Nigdy więcej.Bardzo nie miła obsługa.Szef(podobno to on był)arogancki,opryskliwy i bardzo nieprzyjemny.Jak wyszedł to Pani miała łzy w oczach i mówiła że taki z niego prostkach i gardzi pracownikami.Zawsze znajdzie powód aby urwać coś z wypłaty.Nie polecam!
DROGIE MEBLE NA MIESIĄC. Beznadziejna jakość. Klient który reklamuje wady fizyczne mebli - niemile widziany. Odradzam jakiekolwiek zakupy ! Zamówiliśmy z mężem kanapę narożną, stolik kawowy i 6 krzeseł. Za namową sprzedawcy wybraliśmy tkaninę przyjazną zwierzętom - ZOYA. Wg zapewnień Pani Agaty M. tkanina miała być bardziej niż inne wytrzymała na pazury zwierząt domowych ( mamy 3 dorosłe, spokojne koty ). Na meble czekaliśmy długo - od sierpnia do listopada. Odebraliśmy je zamkniętą przyczepą służącą do transportu. Meble były bardzo dobrze zapakowane przez producenta w grubą folię i karton. Mimo tego dodatkowo zabezpieczyliśmy szczelnie foliując na zewnątrz kartony folią budowlaną. Po wypakowaniu w ciągu zaledwie miesiąca okazało się, że kanapa zaczyna się wszędzie fałdować. Materiał zbyt luźny zaczoł zwisać. Jeden z kotów w ciągu 1 dnia zrobił pazurem w materiale dziurę, a resztę materiału pozaciągał. Na blacie stołu zaczęły pojawiać się plamy. Nikt z niego nie korzystał. Lakier sam zaczoł się złuszczać. Pierwszy email wysłaliśmy do sprzedawcy po 30 dniach. Załączyliśmy zdjęcia z pytaniem o co chodzi? W ciągu 3 miesięcy wymieniliśmy z sprzedawcą 13 mailii. Sprzedawca całą winę zrzucił na nas. Min że uszkodzenia wystąpiły już w czasie naszego transportu ( Pani Agata M. ma na to świadków, że przyczepa miała wodę w środku itp), zwierzęta wydrapały dziury i wg niej jest to uszkodzenie mechaniczne a nie słaba tkanina, natomiast stół zalaliśmy osobiście wodą lub zalany został wcześniej w naszym transporcie. Trochę byłoby to dziwne, że plamy wyszły po 30 dniach, ale co tam ... Jak pisze sprzedawca - Pani Agata M. "Nie ma potrzeby powoływania rzeczoznawcy gdyż są one oczywiste i bezdyskusyjne." Nieprawda. Przysługuje nam jako klientom prawo rękojmi. Wykonanie mebli od początku było wadliwe. Jakość także. Wady fizyczne mebli, które wyszły w ciągu 30 dni niezaprzeczalne. Materiał z którego wykonano kanapę nie miał właściwości o których zapewniał sprzedający. Ani lakier którym pomalowano stół. A kiepskie wykonanie mebli, nienaciągnięty, zwisający wszędzie materiał? Też nasza wina ... 13 mailii w których sprzedawca obraża kupującego, kłamie i przerzuca odpowiedzialność ? To jakiś żart. Sprawę oddajemy do sądu. (usunięte przez administratora) RĘKOJMIA czyli odpowiedzialność sprzedawcy Wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową. W szczególności rzecz sprzedana jest niezgodna z umową, jeżeli: 1) nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia; 2) nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór; Co poza tym mówi prawo konsumenta w Polsce? Okres odpowiedzialności sprzedawcy trwa 2 lata. Istotne jest, że jeśli wadę fizyczną klient zauważy w ciągu 12 miesięcy od zakupu to istnieje domniemanie, że wada istniała od początku.