Czy jest możliwość pracy w Piotr Kozub na część etatu?
U mnie niestety podobnie jak w niektórych wpisach tutaj. Niestety w czasie gdy zatrudniłałem tego złodzieja takich wpisów w internecie nie było . Sprawa z 2017 r., Pan wziął zaliczkę na dokupienie jakiś elementów do remontu, wszystko rozgrzebał i uciekł. Wygrana sprawa w sądzie w 2018 r., wyrok na kilkanaście tys. , komornik nie ma z czego ściągać. W czasie gdy go zatrudniałem przeszukiwałem internet , nic złego na jego temat nie znalazłem, działalność prowadził wg CEIDG od wielu lat.
Dodam jeszcze, że zaliczki było 2000, a reszta strat to zniszczone materiały, zmarnowane farby, zniszczone panele, farby itp.
Nie polecam! Uważajcie na tego człowieka i nie korzystajcie z jego usług. Zaczął u nas remont, wszystko rozwalił, zniszczył materiały (panele), krzywa wylewka, ostatecznie któregoś dnia on i jego pracownik zniknęli i pan przestał odbierać telefon. A adres firmy to mieszkanie jego matki.
Może warto gdzieś to zgłosić, bo widzę, że wiele osób ma problemy z tym panem? Myśleliście o tym?
Aż się we mnie naprawdę zagotowało, gdy to przeczytałam. Ja naprawdę tego nie pojmuję od czego te służby w ogóle są, na wypłatę z podatków świetnie się bierze, ale żeby człowiekowi w potrzebie pomóc to już problem. Co oni konkretnie odpowiedzieli na tę sprawę podczas tych zgłoszeń?
W skarbówce wzięli pismo i stwierdzili że zarówno tego Pana jak i mnie muszą sprawdzić ,dali do zrozumienia że donosicieli nie lubią ,pomimo że było to pismo oficjalne podpisane ,wraz z umowa i innymi dokumentami. Po czym przysłali odp. iż jest ochrona danych i o przebiegu nie zostanę poinformowana. Czyli nic się nie dowiedziałam a podatek musiałam zapłacić. Na policji Pan jest znany i jak stwierdzili nie jestem ostatnia i szanse na cokolwiek są znikome bo Pan ma dwójkę dużych dzieci i jedno malutkie i kasy to na 100% nie odzyskam i dał mi do zrozumienia że siedział chyba w więzieniu. I tak odpuściłam.
Ale chyba nie za bardzo rozumiem. Tzn etycznie to tak, bo to dzieci, ale ze strony prawnej to co z tego, że je ma? Przecież to żadna przykrywka a tutaj liczy się prawo. To naprawdę okropna sytuacja szczerze współczuję, sama nie wiem jakbym się zachowała. Ktoś inny ma jakieś sugestie, co my w takiej sytuacji zrobił?
Mi nie chodziło o etykę bo ten facet naraził mnie na takie koszty że się aż gotuję jak sobie przypomnę ,tu chodzi o to że jest nie wypłacalny , pogrzebałam w necie i miał jakieś windykacje za faktury i za prąd ( około 4 tys) skoro ktoś nie ma 4 tys i woli komornika to raczej nie ma co liczyć na odzyskanie pieniędzy.
Tragedia ,zero wiedzy budowlanej ,zero umiejętności .Zostałam oszukana przez tego Pana .Zniszczony materiał ,prace przerwane ,nie zwrócone zaliczki.Sprawa idzie do Urzędu Skarbowego ponieważ nie chce Pan Kozub wystawić faktury i do Sądu.Przestrzegam wszystkich przed tym człowiekiem.Uśpił moją czujność ciągłymi obietnicami .