Opinie o Firma Usługowo-Handlowa Aleksandra Kijowska-Garbicz La Ola w Zabrze

Byłam klientką na paznokcie. Niestety już na wejściu do salonu niemiłe zaskoczenie. Salon moim zdaniem niezbyt zadbany, brudne ściany, "pokazowa butelka ruskiego szampana", stanowisko do robienia rzęs zaraz obok stanowiska gdzie wykonywana jest stylizacja paznokci, w mojej opinii słabe rozwiązanie, bez jakiegokolwiek osłonięcia, pełno rzeczy na ograniczonej przestrzeni i misz masz na ścianach. Narzędzia pani stylistki w plastikowym pudełku na ręczniku kuchennym, do teraz nie wiem czy były one poddane odpowiednim zabiegom odkażania, cążki jak mogłam przekonać się na swoich skórkach były tępe. Pani zjechała mi płytkę paznokciową pilniczkiem tak że jeszcze dzień po usłudze czułam ból (pieczenie) porownywalny do tego co czułam w lampie przy utwardzaniu stylizacji. Czare goryczy przelał fakt ile czas spędziłam w tym salonie. Dwie i pół godziny. Pani stylistka "bawiła się", po uwadze swojej szefowej dlaczego robi dziś stylizacje tak długo ta stwierdziła że "nie śpieszy jej sie dzisiaj". Niestety mi się troche owego dnia śpieszyło. Teraz uważam że zrobiłam źle nie mówiąc od razu o moich uwagach, bólu skórek i paznokci nie czułam od razu po wyjściu z salonu tylko po godzinie od usługi.