Witam chciałbym opisać jak wyglądała "współpraca" z Edwardem. Na początku zeszłego roku podpisałem umowę ma budowę domu ( mury + dach ) i wpłaciłem zaliczkę 5000zl. Po zebraniu humusu 60-70cm okazało się że na dnie wykopu pojawiła się woda. Poinformowałem o tym fakcie wykonawcę oraz przesłałem zdjęcia. Wykonawca uznał ze mozna pracować w takich warunkach. 22 lutego przyjechali na budowę, po 1.5h koparka opuściła plac budowy... nie była w stanie dalej pracować. Praca została przerwana. Tego dnia dokończyli tylko skręcanie zbrojenia. Zaznaczę że skręcali po przekątnej co drugie strzemiono! Esward po 2h pracy podszedł do mnie z prośbą żebym uszykował "trochę grosza" bo nie wiadomo kiedy będą mogli przyjechać a im tez sa potrzebne pieniędze bo się budują. Poprosił o 20.000zl zaznaczę po 2h pracy! Oczywiście odmówiłem. Praca została przerwana na 3 miesiące. Na początku marca dzwonił że chce przyjść robić dalej, pokazałem zdjęcia ile naszło wody w ławach. Przy okazji zapytałem czy zrobi mi wykonawstwo dachu z vatem 8%. Odparł że nie ma problemu ale musimy się dogadawac. Jak przyjada zrobić ławy fundamentowe mam uszykowac 5000zl! W połowie marca padał deszcz I śnieg więc woda zaczęła wylewać się z ław i stała już na dnie wykopu. Wykonawca stwierdził że wystarczy wypompowac wodę i mozna pracować. Zamówiłem beczkowoz 16000l i wypompowalem wodę o czym poinformowałem wykonawcę i przesłałem zdjęcia. Na początku kwietnia odezwał się z pytaniem kiedy moze wejść na budowę. Przesłałem aktualne zdjęcia z budowy. Już po tygodniu naszło ponad 10.000l wody i nie było szans na wznowienie pracy. Wykonawca zadzwonil że chce wiedzieć kiedy moze wejść na budowę, bo innym odmawia żeby u mnie robić! Wyszedł z propozycją że poczeka jeszcze miesiąc ale mam mu dać 10.000zl i w maju przyjedzie albo bierze inna robotę I dopiero w lipcu będzie mógł przyjechać. Odmówiłem i zaprosiłem latem na budowę. Prace wznowiliśmy 2 czerwca w piątek. Miał przyjechać i w 1 dzień dokończyć ławy bo już zbrojenie mieli przygotowane. Przyjechali w 2 osoby i już rano kazał przełożyć beton na poniedziałek rano. W sobotę mieli dokonczy a w poniedziałek zalac beton. Tego dnia podszedłem do wykonawcy i powiedziałem jak chce się rozliczać. Jak skończy cały fundament dam 10.000zl a jak mu za długo czekać to po wymurowaniu ścian fundamentowych uszykuje 5000zl a resztę po skończeniu fundamentu. Edward stwierdził że 5000zl to nie pieniądz i mam uszykowac odrazu 10.000zl. Jak przyjada w poniedziałek zalac ławy to mogę uszykowac kase. Odmówiłem. Tego dnia już o godz 13 chcieli jechać do domu po wykopaniu ław przez koparkę. Przyjechał kierownik na budowę. Prosil żeby poprawili zbrojenia i każde strzemiono związali drutem. Ponadto na dnie ław zaczęła pojawiać się woda 2-3cm. Kierownik szybko dzwonił do betoniarni o podbeton pod ławy 10cm żeby zalac. Bo w przeciwnym razie będzie trzeba znowu pogłębiać wykop i bloto wybrac przed zalaniem. Tego dnia po powrocie do domu Edward zadzwonil do mnie ze rezygnuje z pracy. Kierownik budowy go zdenerwował i do mnie ma uwagi że nie chce mu płacić... przyjąłem rezygnację, obiecał ze dokończy ławy. Ale dopiero w środę przyjedzie. Jak się okazało dotarł dopiero w piątek na budowę. W ciągu tygodnia 3 razy przekładałem termin dostawy betonu! 9 czerwca w piątek przyjechali dokończyć ławy I po pracy zapytał czy uszykowalem trochę grosza. Nic nie dałem. Poszedł po dokumenty i oddał mówiąc że za darmo nie będzie do mnie przyjeżdżał. Przypomnę 5000zl dostał przy podpisaniu umowy! Po weekendzie zadzwonilem ze chce przyjechać po zwrot części kasy i po wypowiedzenie. Stwierdził że będzie robił dalej mam kupić towar i za tydzień wroci na budowę. Nie chętnie ale się zgodziłem I otwarcie powiedziałem że zaliczek nie będę płacił. Na początku lipca przyjechali murować ściany fundamentowe. Łącznie w 3 dni wymurowali 370 bloczków czyli 20 metow... a ostatniego dnia w 3 osoby tylko 120 bloczków! Tego dnia Edward podszedł i poprosił o trochę grosza. Mówił ze w przyszłym tygodniu chcą fundament skończyć. Chciał 10.000zl. Powiedziałem że inaczej się umawialiśmy to chociaż mam przywieźć 5000zl. Dla zgody dałem 2000zl I to był mój błąd. Tego dnia zabrał betoniarkę,łopaty i już więcej nie przyjechał. Od tej pory w zasadzie nie odbiera telefonów ani nie odpisuje na smsy. Prosiłem żeby się spotkał i oddał zaliczkę oraz cement który mi (usunięte przez administratora)( mam monitoring) Od pół roku mnie unika. Stwierdził że sam jestem (usunięte przez administratora) i mam mu jeszcze dopłacić bo za darmo nie pracował u mnie. Większego chama I (usunięte przez administratora) nie znam. Kilka razy bylem w Strzałkowie ale już tam nie mieszka. Pojechałem pod nowy adres. Wyszedł syn, ojca nie zastałem. Powiedział że niczego mi nie (usunięte przez administratora). Stwierdził ze swój cement przywozili do mnie na budowę! Jeszcze tego brakowało żeby mi powiedział: to nie My mieliśmy Tobie budowac dom tylko Ty nam.... Sprawa zgłoszona jest juz na policji. Z Edwardem spotkamy się w sądzie. A państwa przestrzegam przed Edwardem " Zaliczką" Łukomskim.
Witam przestrzegam przed tym gościem. Zwykły (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) Bierze zaliczki i znika z budowy, nie wykonuje pracy. Ukradł mi cement z budowy. Sprawa zgłoszona jest juz na policji. Ponadto podaje się za Sławomira czyli swojego syna. Od sąsiadów Edwarda dowiedziałem się ze ojciec ma na imie Edward a syn to Sławomir. Ulubiony zwrot Edwarda "uszykuj trochę grosza". Wszystkie opinie na temat tego pana są prawdziwe. Szkoda nerwów i czasu. Nie brać gościa pod żadnym pozorem!
Czy w firmie pracują tylko Polacy?
Ludziska uważajcie na tego pseudo budowlańca. Koleś bieże z góry zaliczki za prace nie wykonaną i znika na jakiś czas brak kontaktu z nim. Trzeba się prosić żeby przyjechał i skończył prace. Ludzi zostawia na lądzie nie kończą robót które są w umowie. terminy w umowie się dla niego nie liczą. NAJWAŻNIEJSZE PODAJE SIĘ ZA SYNA UWAŻAJCIE. Nie róbcie tego błędu co ja i nie łaszcie się na tanio wykonaną prace.
widze facet oszukuje dalej. bierze zaliczki nie wykonuje prac. Nie polecam Moje sugestie dla Usługi Ogólnobudowlane Edbud Edward Łukomski: Skarbowy niech sie tym Panem zainteresuje nie wystawia rachunku
to szczera prawda co tu pisza to jest oszuszt kretacz i zlodzej
złodzej oszut Moje sugestie dla Usługi Ogólnobudowlane Edbud Edward Łukomski: to zldzej i oszust Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: oddac zaliczki
Kompletny brak profesjonalizmu, firma nie rzetelna bazująca tylko na zaliczkach, brak staranności i organizacji pracy , nieterminowa a przede wszystkim porzucająca pracę bez jakiejkolwiek informacji, czuję się oszukany i z całego serca nie polecam Moje sugestie dla Usługi Ogólnobudowlane Edbud Edward Łukomski: Proszę nie oszukiwać uczciwych ludzi Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Być bardziej rzetelnym
nie polecam !!!! masakra nie forma. nie robi na czas. nie dawać żadnych pieniędzy ani na towar nic !!!!!! przestrzegam przed tą firmą!!!!!!