Tak często słyszy się niepochlebne opinie od ludzi z drugiej strony sali sądowej. Niemal każdemu wydaje się iż może wystawiać i wypowiadać się na temat innych . To prawda ,że naszym adwokatom ( na szczęście nie wszystkim ) jest daleko do prawnych kultur zachodnich. Podstawą przyzwoitego zachowania jest to by nie oceniać ludzi gdy nie zna się drugiej osoby. Należy wziąć pod uwagę to ,że życie nie jest czarno białe . Różnych ludzi dotykają różne nieprzewidziane sytuacje. Znam wiele osób które w niepochlebny sposób wypowiadały się na temat innych ludzi , często wyrządzając wiele zła . Wychodzę z założenia że zło wyrządzone powróci do tych ludzi w takiej czy innej postaci.
W jakiś nie zrozumiały dla mnie czy innych sposób pozwala pan sobie ( nie wiem dlaczego i jakim prawem ) na ocenę pana oponentów z sali sądowej. Dlaczego scedował pan na siebie role do której nie jest pan predysponowany. Czy sam fakt iż płaci panu jedna ze stron sporu pozwala panu na ocenę strony drugiej ? Myśli pan, że tak to działa ? Panie Szafranek jest pan w błędzie . Nie pańską rolą jest ocena innych ludzi. Wykracza pan mocno poza zakres swych kompetencji i możliwości Nie pan będzie decydował czy człowiek który pobił na śmierć młodego mężczyznę , czy mąż nie płacący alimentów na swe dzieci , czy inny facet znęcający się nad swą rodziną czy jakaś osoba X będąca w sporze z osobą Y, jest lepsza tylko dlatego ,że płaci panu wynagrodzenie? Naprawdę pan tak myśli? Sądzi pan ,że ktoś na pana scedował takie uprawnienia ? Czuje się pan w ten sposób dowartościowany ? Ważniejszy? Lepszy od innych ? to jest pan w wielkim błędzie ! Nie jest pan jak się panu wydaje kimś wyjątkowym , nieomylnym , wybitnym ,szczególnym , genialnym czy fenomenalnym. A za takiego wg chce pan uchodzić.