Ta firma to porażka i to do kwadratu,angaż najniższa krajowa, reszta pod stołem do emerytury się nie liczy,warunki mieszkaniowe za granicą w pokoju 9 metrów kwadratowych 6 osób rozbierasz windy nosisz do auta te kable blachy szarpiesz to wszystko a póznie ,,j kolega ,, z ktorym pracowałesnic ci nie mówi i jedzie to na złom sprzedać i nie dostaniesz ani grosza a on sie cieszy bo cię (usunięte przez administratora) ogólnie to wszyscy pracownicy mają cie gdzies krązy za granicą taka lista z byłymi pracownikami którzy wytrzymali tam DO 3 MIESIĘCY jak tam pracowałem to było na niej ze 35 nazwisk co to sie zwolnili przed upływem tych 3 miesięcy.A przy końcu zatrudnienia walka o kasę tak ,,szefuncio,,kombinuje żeby jak najmniej wypłacić, ,za urlop aby dostać musisz sie nagimnastykować Raz i nigdy więcej,szkoda tylko tych 3 miesięcy straconych.
Szanowny Panie, W odniesieniu do powyższego wpisu, pragniemy ustosunkować się do Pańskiej opinii- w naszym mniemaniu krzywdzącej i niezgodnej z prawdą. Po pierwsze - nasi pracownicy zakwaterowani są w mieszkaniach w kilka osób, lecz na pokój nigdy nie wypada więcej niż 3 lokatorów; Po drugie - w naszej firmie nie praktykuje się zwyczaju sprzedaży złomu pochodzącego z budowy, a tym bardziej na własny użytek; Po trzecie - pisze Pan o rzekomej liście byłych pracowników, którzy "wytrzymali w pracy do 3 miesięcy" - skąd liczba 35? Nigdy nie zatrudnialiśmy tak wielu osób, nawet sumując liczbę byłych i obecnych pracowników, więc podane dane mijają się z prawdą. Pisze Pan również o tym, że przy końcu zatrudnienia "walczył Pan o kasę" i żeby dostać urlop, trzeba "się nagimnastykować" - oba stwierdzenia są nieprawdziwe, ponieważ wypłata jest ZAWSZE na czas, a urlop jest kwestią dogadania się, przede wszystkim z innymi współpracownikami. Ponadto Pańska opinia została zamieszczona w okresie, kiedy nikogo nowego nie zatrudnialiśmy, więc w jakim okresie rzekomo był Pan zatrudniony? Bylibyśmy wdzięczni, gdyby wyrażał Pan swoje opinie zgodnie z prawdą. Firma MAP Lifttechnik