Na godz. będziecie zarabiać 13 zl(kelnerka). Do pracy przychodzicie na 9:45 (żeby otworzyć ogródek, włączyć lodówki i td.), szef Łukasz jest spoko, jego matka (była szefowa) tez jest spoko, ale dużo plotkuje, w twarz mówi jedno, a za plecami drugie. Praca jest zazwyczaj do 21, ale czasami są nocki do 2-3 godz (wesela). Najczęściej odbywają się stypy. W miesiąc wychodzi gdzies około 2100 na rękę. Na początku żadną umowę nie dają, czyli pracujesz na czarno, ale jak później poprosisz o umowę, Łukasz się postara i zrobi. W obowiązki tez będzie wchodziło sprzątanie łazienek, mycie podłóg (naczynia myć nie trzeba, tym się zajmują kucharze). Napiwka są słabe (gdzies 10 zł dziennie, ale jak trafisz na dobrych osób dadzą więcej). Robota nie jest ciężka, bo restauracja się znajduje nie w centrum, wiec jak nie będzie styp , to można sobie odpocząć. 3-4 miesiące można tam popracować, ale w trakcie pracy radzę szukać coś innego dla rozwoju, bo daleko z tą pracą nigdzie nie pójdziesz.
Odradzam.Wzial pieniadze i nie raczyl sie skontaktowac.zero kontaktu.Prosze wszystkich co powplacali kase na imprezy by sie odezwali na forum.sprawa jest przekazana jyz odpowiednim sluzba.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w F.P.H.U. Savoy Łukasz Łukaszewicz?
Zobacz opinie na temat firmy F.P.H.U. Savoy Łukasz Łukaszewicz tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.