Praca polega na tym żeby pomóc przebierać wszystkie pampersy 17 przed śniadaniem 17 przed obiadem, 17 po spaniu i ewentualnie jak rodzice przyjdą. Umowa zlecenie stawka 20 na godzinę netto nie ważne że się uczysz dla wszystkich jest 20zl. Gdy pytasz o umowę właścicielka cię zwolni. Na tej umowie zlecenie nie dostajesz nawet ubezpieczenia. Trzeba nosić dzieci z dołu na górę. Nie docenia ani nie szanuje pracownika sprzatasz szatnie półki dywany, ubikację łazienki, myjesz podłogi wszystko jak woźna. To jest placówka opieka nad dziećmi, a nie żłobek. Dostaje się więcej dzieci pod opiekę niż to zgodne z prawem. 1 opiekun ma 10 dzieci gdzie może mieć tylko pięć. Krzyczy na dzieci, wsadza je do półki od szafki. Nie daje wolnego ani urlopu, gdy już nie ma innej opcji i nie przyjdzie ktoś do pracy to obgaduje tą osobę z innymi pracownikami, później ta osobę za kare sprząta wszystko nocniki szatnie itd. W ramach przeprosin zamawia jedzenie raz w miesiącu. Dzieci mają 3 posiłki śniadanie obiad i zupę gdzie w innych placówkach są owoce płatki codziennie, kakao arbuzy jabłka gruszki banany. Zabawki nigdy nie są myte, leżaki też nie leżą oddzielnie gdzie powinny, koc na kocu i poduszki na poduszce. Wszystkie rzeczy dzieci się stykają. Gdy jest ospa wlascieclka każe dotykać dzieci żeby inne się zaraziły a dzwoni do rodziców już po czasie gdy wszystkie się dotkną. Co prawda wypłata jest na czas, ale też nie z konta wlascieclki. Przy rodzicach udaje miła a gdy rodziców nie ma jest tragedia krzyczy szarpie sądzą w półkach w szafkach. Nie polecam naprawdę proszę mi uwierzyć.
Napisałam już pod inną opinią, ktoś kto widzi krzywdę dzieci i nie reaguje jest wspolwinny. Mam nadzieję, że nie może Pani spać. Jak można być tak perfidnym, żeby widzieć że dzieje sie źle i odejść. Wyciąganie brudów teraz w internecie to trochę za mało, bohaterem jest ktoś kto reaguje a Panie które tam pracowały odeszły i nie zareagowały uważam za tchórza i bardzo złą osobą.
Nie polecam pracy w tej placówce. Pracowałam tam pare miesięcy i i właścicielka zdążyła pokazać swoją obrzydliwa stronę. Nie szanuje pracowników, dzieci. Dzieci zamykane są na 2 godzinna drzemkę w pokoju (niech płaczą aż usną) Nie można się spóźnić nawet minuty. Kiedy ktoś nie przyjdzie do pracy, bo potrzebuje wolne jest obgadywany. Pomoc opieka nad dziećmi w głównej mierze polega na zmienianiu pieluch i sprzątaniu pomieszczeń. Panuje tam brud, dzieci są karmione jedno po drugim z jednej łyżki. Dzieci były przebierane na dywanie (dywan brudny od wiadomo czego) Sama właścicielka krzyczy na dzieci, sadza do półek i szarpie. Oferowana jest umowa zlecenie bez ubezpieczenia 20zl na godzinę.
Jak można być tak złym człowiek ze się nie reaguje na krzywdę dzieci! Rodzice bronią tej placówki a nie wiedza co się dzieje za zamkniętymi drzwiami! Rodzice sami potwierdzali ze dzieci dostają kary!a nic z tym nie zrobili! Bo przecież tak trzeba sobie radzic, żenada. Ale to kiedyś wyjdzie i rodzice zobaczą jaka jest prawda, się zdziwią :)
Polecam to miejsce! Mój syn wychodzi szczęśliwy i zadowolony. Po adaptacji wiem, że to miejsce gdzie ciocie są dla dziecka i potrzeb nie odwrotnie na co wskazuje uśmiech mojego syna. Wyciąga rece, biegnie z usmiechem do cioc, wraca najedzony. Ma fajny plan dnia, pełen atrakcji. Jeśli ktoś się zastanawia, my polecamy i to mocno. Szczerze warto!
Fajne miejsce z ciekawym planem dnia. Dzieci mają bezpiecznie i są zaopiekowane. Wlascicielka wkłada serce w prace i podejście do dzieci. Jestem pracownikiem (czy obecnym czy byłym nie napisze bo to niewazne ale nie mogę patrzeć na ten wylewany jad przez jedną z matek i była pracownice. Jak Pani dziecko wychodzilo z tego miejsca było ok? A Pani Olu były pracowniku jak Pani pracowała tez bylo wszystko w porządku? Ta sprawa powinna mieć koniec w Sądzie lub prokuraturze. Nie można bezkarnie tak traktować innych ludzi! Że też sumienie Pań nie gryzie...
Czy w Baby Dance Iwona Jędrzejczyk pracuje się na open space?
Nie polecam pracy w tej placówce. Pracowałam tam pare miesięcy i i właścicielka zdążyła pokazać swoją obrzydliwa stronę. Nie szanuje pracowników, dzieci. Dzieci zamykane są na 2 godzinna drzemkę w pokoju (niech płaczą aż usną) Nie można się spóźnić nawet minuty. Kiedy ktoś nie przyjdzie do pracy, bo potrzebuje wolne jest obgadywany. Pomoc opieka nad dziećmi w głównej mierze polega na zmienianiu pieluch i sprzątaniu pomieszczeń. Panuje tam brud, dzieci są karmione jedno po drugim z jednej łyżki. Dzieci były przebierane na dywanie (dywan brudny od wiadomo czego) Sama właścicielka krzyczy na dzieci, sadza do półek i szarpie. Oferowana jest umowa zlecenie bez ubezpieczenia 20zl na godzinę.
O ile opinia osoby dorosłej może być pozbawiona obiektywizmu (z różnych powodów - głównie żalu), to dziecko - w szczególności tak małe - nie potrafi kłamać. Jeżeli dziecko płacze bo ma wyjść ze żłobka, ucieka rodzicom, żeby spędzić w nim dodatkowy czas na zabawę, uśmiecha się do cioć i z chęcią się w nie wtula, to świadczy jedynie o tym, że czuje się tam dobrze i bezpiecznie. Gdyby było tak jak Pani pisze, dziecko płakało by na progu budynku, a zaniedbania o których Pani mówi - PANI OLU - nie byłyby możliwe do ukrycia. Przykro, że ludzie posuwają się do tak paskudnego zachowania i oczerniają innych licząc, że przysporzy im to korzyści. Lepiej się Pani czuje? Dobrze patrzy się Pani w lustro? No to gratuluję - mam nadzieję, że nie będzie Pani dane kontaktowania się z dziećmi. Osobiście nie chciałabym pozostawić dziecka pod opieką tak nieżyczliwej i fałszywej osoby.
Skoro pracowała Pani tam kilka miesięcy i nic z tym nie zrobila to jak Pani nie wstyd, jak mozna byc tak złym człowiekiem, że nie reaguje sie na krzywde dzieci. Mam nadzieję, że nie może Pani spać po nocacj tego Pani życzę. Co Pani z tym wcześniej zrobiła? Jak można być tak zła osobą, powinna Pani odpowiadać jako współwinna. Nie pozdrawiam
Jak można być tak złym człowiek ze się nie reaguje na krzywdę dzieci! Rodzice bronią tej placówki a nie wiedza co się dzieje za zamkniętymi drzwiami! Rodzice sami potwierdzali ze dzieci dostają kary!a nic z tym nie zrobili! Bo przecież tak trzeba sobie radzic, żenada. Ale to kiedyś wyjdzie i rodzice zobaczą jaka jest prawda, się zdziwią :)
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Praca polega na tym żeby pomóc przebierać wszystkie pampersy 17 przed śniadaniem 17 przed obiadem, 17 po spaniu i ewentualnie jak rodzice przyjdą. Umowa zlecenie stawka 20 na godzinę netto nie ważne że się uczysz dla wszystkich jest 20zl. Gdy pytasz o umowę właścicielka cię zwolni. Na tej umowie zlecenie nie dostajesz nawet ubezpieczenia. Trzeba nosić dzieci z dołu na górę. Nie docenia ani nie szanuje pracownika sprzatasz szatnie półki dywany, ubikację łazienki, myjesz podłogi wszystko jak woźna. To jest placówka opieka nad dziećmi, a nie żłobek. Dostaje się więcej dzieci pod opiekę niż to zgodne z prawem. 1 opiekun ma 10 dzieci gdzie może mieć tylko pięć. Krzyczy na dzieci, wsadza je do półki od szafki. Nie daje wolnego ani urlopu, gdy już nie ma innej opcji i nie przyjdzie ktoś do pracy to obgaduje tą osobę z innymi pracownikami, później ta osobę za kare sprząta wszystko nocniki szatnie itd. W ramach przeprosin zamawia jedzenie raz w miesiącu. Dzieci mają 3 posiłki śniadanie obiad i zupę gdzie w innych placówkach są owoce płatki codziennie, kakao arbuzy jabłka gruszki banany. Zabawki nigdy nie są myte, leżaki też nie leżą oddzielnie gdzie powinny, koc na kocu i poduszki na poduszce. Wszystkie rzeczy dzieci się stykają. Gdy jest ospa wlascieclka każe dotykać dzieci żeby inne się zaraziły a dzwoni do rodziców już po czasie gdy wszystkie się dotkną. Co prawda wypłata jest na czas, ale też nie z konta wlascieclki. Przy rodzicach udaje miła a gdy rodziców nie ma jest tragedia krzyczy szarpie sądzą w półkach w szafkach. Nie polecam naprawdę proszę mi uwierzyć.
Napisałam już pod inną opinią, ktoś kto widzi krzywdę dzieci i nie reaguje jest wspolwinny. Mam nadzieję, że nie może Pani spać. Jak można być tak perfidnym, żeby widzieć że dzieje sie źle i odejść. Wyciąganie brudów teraz w internecie to trochę za mało, bohaterem jest ktoś kto reaguje a Panie które tam pracowały odeszły i nie zareagowały uważam za tchórza i bardzo złą osobą.
Słyszałem, że firmie nie funkcjonuje, czy to możliwe wiecie coś więcej?
Co za bzdety, jakie puste żale , anonimowo można każdego oczernić, żłobek funkcjonuje i ma się bardzo dobrze . A te bzdury pewnie piszą te co się nie nadawały to pracy i oczywiście anonimowo.
Nie bzdury a szczera prawda. Na rozmowie dyrektorka informuje, że będzie organizować szkolenie co za tym idzie mogą być to osoby które "nie nadawały się do tej pracy". Po prostu oczekują cudów.
Nie prawda idź do pracy to zobaczysz. Dzieci też się traktuje sama szefowa krzyczy szarpie sadza w półkach. Na drzemce są zamykane w pokoju same płaczą aż zasną.
Zamawia dla dzieci mniej obiadów niż powinna bo są duże porcje a rodzice płacą. No dzieci jest 10 a zamówi 5 dań z makaronem i rozdzieli po połowie.
Podpowiedzcie na czym polega praca w firmie? Jakie wymagania trzeba spełniać żeby firma była zainteresowana zatrudnieniem?
Praca "Opiekunki dziecięcej" polega na sprzątaniu łazienki oraz pokoików w których dzieci śpią oraz samą opieką nad dziećmi. Oczywiście nie można spóźnić. Nawet minuta opóźnienia powoduje, że dyrektorka z miłej pogodnej osoby staje się wredną jędzą (po mieście poruszam się komunikacją miejską w ostatnim czasie są braki kadrowe większość autobusów/tramwajów nie wyjeżdża, a więc tłumaczenie się, że autobus wypadł z kursu nie ma najmniejszego sensu). Oraz oczywiście trzeba mieć x lat doświadczenia pracy z dziećmi. Podsumowując jeśli nie masz doświadczenia, dojeżdżasz z daleka odpuść sobie aplikację szkoda nerwów i czasu.
Pisaliście o braku umów.. Skoro nie ma podpisanej umowy, to na jakiej podstawie wykonują obowiązki i przychodzą do pracy?
Jeszcze dwa lata temu ktoś napisał, że niby nie podpisywali żadnej umowy z pracownikiem i kręcili żeby do tego nie doszło. Faktycznie do teraz tak jest czy poprawili to niedopatrzenie? Jak dużo osób dało się z tego powodu oszukać?
Nie polecam pracy w miejscu, w którym umowa jest tylko obietnicą, a kiedy pracownik ma podpisać umowę to się go zwalnia. Atmosfera wsrod pracowników zaklamana i fałszywa. Żłobek też dobrego wrażenia nie robi
Praca w tym niby żłobku który nawet chyba nie figuruje jako żłobek to jest jakaś jedna wielka pomyłka , bez umowy bez urlopu żadnego chorobowego nie ma... brud (usunięte przez administratora) za mało pań na liczbę dzieci ... A Pani "dyrektor" chamska krzyczaca na dzieci i nie szanująca pracowników. .. Nie polecam ani pracy w tym miejscu ani oddania dziecka ..
Nie polecam pracodawcy. O umowę trzeba się upominać - oczywiście zlecenie. Pracodawca na pierwszy miesiąc nie daje Ci ubezpieczenia - co jest niezgodne z kodeksem pracy - sama nie widzi w tym problemu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Baby Dance Iwona Jędrzejczyk?
Zobacz opinie na temat firmy Baby Dance Iwona Jędrzejczyk tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Baby Dance Iwona Jędrzejczyk?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 1 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
