Witam potwierdzam to co napisał kolega do tego dogadał się z logistykiem bierze najlepsze kursy przez co kierowcy z innych firm nie mogą patrzeć na tą łysą fałszywą mordę. Do tego jeździ za kierowcami z innych firm nagrywa ich i lata do kierownictwa Steny kablować a najlepsze w tym jest to że sam tyle tam na mataczył że teraz ma firmę omijać kiedyś się doigra.
Chyba najgorszy pracodawca dla którego pracowałem, wydaje się konkretny ale z czasem wychodzi że to straszny krętacz. 3 miesiące "zapominał" mi wypłacić za szkolenie 1000zl na które się umówiliśmy. Obiecywał prace miesiąc i zostawił mnie na święta bez żadnych pieniędzy. Na koniec urwał mi kolejne 1000zl. Bardzo duży zakres obowiązków o których nie ma mowy gdy przyjmujesz się do pracy. Musiałem sam sobie zmieniać koła i poduszki. Oraz co kilka dni jeździć po warsztatach bo auta 15lat+. Nie dostałem za to ani grosza. Na początku mówi Ci że będziesz pracować 10 godzin, potem wychodzi że 13 i to na magnesie który otrzymujesz od niego na starcie. Bardzo chytry człowiek, ciągle niezadowolony z tego ile kierowcy wyjeżdża. Według niego w firmie ma świetna rodzinna atmosferę, niestety rzeczywistość jest taka że z 4 kierowców KAZDY mnie z czymś podpieprzyl do niego. Musisz jeździć pod 7,5t. Mandaty podobno bierze na siebie. Ale punkty otrzymujesz Ty. Podsumowując: (usunięte przez administratora). Donos do PIP oraz ITD napisze w wolnej chwili bo wszystkie rozmowy miałem na szczęście nagrane. Omijać szerokim łukiem. W Stenie mówią o nim że jest Chińskim przewoźnikiem Mao Mao. To samo zdanie mają o nim jego pracownicy ale nie przeszkadza im to w lizaniu mu tylka. Dramat.
Chyba najgorszy pracodawca dla którego pracowałem, wydaje się konkretny ale z czasem wychodzi że to straszny krętacz. 3 miesiące "zapominał" mi wypłacić za szkolenie 1000zl na które się umówiliśmy. Obiecywał prace miesiąc i zostawił mnie na święta bez żadnych pieniędzy. Na koniec urwał mi kolejne 1000zl. Bardzo duży zakres obowiązków o których nie ma mowy gdy przyjmujesz się do pracy. Musiałem sam sobie zmieniać koła i poduszki. Oraz co kilka dni jeździć po warsztatach bo auta 15lat+. Nie dostałem za to ani grosza. Na początku mówi Ci że będziesz pracować 10 godzin, potem wychodzi że 13 i to na magnesie który otrzymujesz od niego na starcie. Bardzo chytry człowiek, ciągle niezadowolony z tego ile kierowcy wyjeżdża. Według niego w firmie ma świetna rodzinna atmosferę, niestety rzeczywistość jest taka że z 4 kierowców KAZDY mnie z czymś podpieprzyl do niego. Musisz jeździć pod 7,5t. Mandaty podobno bierze na siebie. Ale punkty otrzymujesz Ty. Podsumowując: (usunięte przez administratora). Donos do PIP oraz ITD napisze w wolnej chwili bo wszystkie rozmowy miałem na szczęście nagrane. Omijać szerokim łukiem. W Stenie mówią o nim że jest Chińskim przewoźnikiem Mao Mao. To samo zdanie mają o nim jego pracownicy ale nie przeszkadza im to w lizaniu mu tylka. Dramat.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Bodi-Trans Bogdan Zajda?
Zobacz opinie na temat firmy Bodi-Trans Bogdan Zajda tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Bodi-Trans Bogdan Zajda?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!