Chciałbym aby ta informacja trafiła do potencjalnych pracowników tej firmy. Szefostwo jest zdezorganizowane, każdy najmniejszy błąd jest ci wypominany, błąd pracodawcy przechodzi w niepamięć. Nie jest ważne jak dobrze ci idzie, żadnej pochwały nie doestaniesz, przykładowo: szef(a raczej syn szefa który potrafi tylko wystawić fakturę) ma spięcie z klientem i zaczyna wywód na temat jaki to ktoś jest zły, nie chcesz mu przerywać, po czym dostajesz opierdziel ze nic nie robisz bo przecież on się wydziera na osobę która i tak go nie słyszy, a ty tylko czekasz aż skończy swój wywód bo nie wiesz gdzie co zawieść, ewentualnie brakuje ci dokumentów(to był mój osobisty przypadek) Dwa ojciec czyli założyciel przyjeżdża bez faktur z rynku i w ten dzień każdy ma przekichane, począwszy od ojca do zwykłego pracownika (założyciel to Darek ale wszystkim zajmuje się Przemek) Kolejna sprawa raz dostałem telefon na weekendzie ze coś na ich sklepie jest przeterminowane a ja od NICH śmiałem to wziąć i dać do innego klienta, jakby spoko nie spojrzałem na datę ale bierz pod uwagę ze ten produkt był sprzedawany NON STOP w ich sklepie firmowym i wtedy problemu nie było wziąłem co było na ladzie i zawiozłem, ale na kg komuś innemu bez fv można sprzedać :) Kolejna sprawa, raz mi samochód zaczął dymić i myślałem ze wybuchnie bo przecież po co dać do mechanika jak Darek sam zrobi. Jeszcze jedna po co iść do wulkanizacji jak zespół z magazynu sam ci wymieni koła w każdym busie, umyje ręcznie z zewnątrz ręcznie ścierka(nawet w zimę) Kolejnym absurdem jest malowanie, wyślą cię wszędzie. Szef ma do pomalowania piwnice w domu? Jasne jedziemy z magazynierem bo przecież magazynier ma płacone za malowanie :) Odpady zgłoszę odpowiedniej komisji bo sam byłem zmuszany do wywozu np. Oleju silnikowego na jakieś pola i zakopanie w ziemi (na co się nie godziłem) ale przecież szef tak chce. Praca od 4:30 i nie myśl się spóźnić minute bo zaraz masz telefon od szefa gdzie jestes. W tych ich czołgach nie można nawet sobie zatkać uszu bo przecież wielka znawczyni prawa sprzeda ze nie usłyszysz karetki albo innego czegoś (masz tez znaki świetlne, a w tak dużych lusterkach nie idzie ich nie zobaczyc, poza tym te busy chodzą jak czołgi wiec czy masz słuchawki czy nie to sygnału nie usłyszysz) Ciesze się ze już tam nie pracuje i szczerze obrażam współpracy z tymi ludźmi, nie jestem pierwszym lepszym który tak mówi, osoby pracujące tam pare lat się skarżą ale brakuje im odwagi żeby powiedzieć dość, dlatego ten chłop co chwile kogoś innego szuka. Sam byłem świadkiem jak dostał pierdzielca bo ktoś mu DOBRE BANANY zabrał i rzucał krzesłami. Jeśli mi nie wierzysz to idź i sprawdz, ale życzę powodzenia. Podejście do pracownika 2/10 płaca 1/10( w takich godzinach można powiedzieć nawet 0/10) warunki 3/10 kadra 0/10 łącznie z żonami każdego z nich, wszyscy są siebie warci.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w HANDEL HURT-DETAL ART. SPOŻYWCZE-OWOCE-WARZYWA STANISŁAW TKACZYK?
Zobacz opinie na temat firmy HANDEL HURT-DETAL ART. SPOŻYWCZE-OWOCE-WARZYWA STANISŁAW TKACZYK tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.