Opinia dotyczy pracy przy pisklakach w kurniku w Nowym Chechle .Firma działa sezonowo . Jest to (usunięte przez administratora) .. Większość osób nie jest wogole zatrudniona. Brakuje pracowników. Często przychodzą osoby na 1 dzień i mają dość. Praca na 2 zmiany po 12h przy pakowaniu nawet dłużej. Przerwy praktycznie brak bo jest zbyt mało pracowników A zwierzęta muszą na bieżąco mieć świeżą wodę i pasze. Nowe osoby są przydzielane do najgorszej pracy . Jest się na każdym kroku monitorowanym. Gdy się na chwilę usiądzie szef przychodzi i wymyśla jakakolwiek robotę. Zatrudniają Ukraińców bo Polacy nie chcą tam pracować. Stawka dużo zaniżona. Praca ciężka a pieniądze za małe mimo że firma sporo ma zysków. Nie polecam.
Firma oczekuje od pracownika by był ma każde zawołanie , kompletnie nie szanując jego czasu. Na nową osobę czeka pokonywanie mnóstwa tyś.km. miesięcznie, wykonywanie tras nierzadko jedna po drugiej. Pracownik ma obiecaną podstawę , której może nie zobaczyć przy wypłacie. Atmosfera w pracy jest średnia , nowy dostaje mniej opłacalne trasy, dużo jeździ nocą . Samochody są w przyzwoitym stanie , trzeba naprawdę lubić jeździć by jednorazowo przejechać 600-1800 km.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mulard Dystrybucja Piskląt Ciechanek Grzegorz?
Zobacz opinie na temat firmy Mulard Dystrybucja Piskląt Ciechanek Grzegorz tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.