Opinie o Artmet Sławomir Fischer w Rydzyna

Niestety nie jestem zadowolona z zakupu w firmie Artmet Sławomir Fischer. O ile sam towar, w moi przypadku wieszak z półką kuty listek, jest ładnie wykonany i prezentowałby się bardzo dobrze, ale jest duże ALE. Opiszę krótko moją przygodę z dostawcą, żeby była to przestroga dla innych. Wieszak o wymiarze: szerokość 80cm, wysokość 110 cm, głębokość 21 cm i waga 6,5 kg został wysłany kurierem, ale co najdziwniejsze został tylko ostreczowany. Przy odbiorze przesyłki niestety nie było mnie w domu, odebrała ją teściowa, nie rozpakowała, trudno, żeby „szarpała” się ze streczem, a kurier czekał 30 min. Jest to nierealne, sami wiemy, że kurierzy nawet 5 min nie chcą poczekać. Jakie było moje rozczarowanie, kiedy wróciłam do domu i okazało się, że wieszak jest wygięty, ale to tak wygięty, że nie sposób go przyłożyć do ściany. Jednak większym rozczarowaniem było, gdy napisałam maila do Pana Sławomira, odpowiedź otrzymałam po 2 dniach, że no sorry, ale skoro nie mam protokółu szkody przy odbiorze, to już mój problem. Hymm, pomyślałam, zadzwonię, porozmawiam, może Pan zrozumie, co się wydarzyło. Otóż nie zrozumiał, stwierdził, że jak dostarczę do niego ten towar to wymieni- a jak niby mam dostarczyć ? Na swój koszt- kurierem- za milion monet czy zawieźć osobiście 300 km. Zaproponowałam, żeby złożył reklamację na poczcie ponieważ przesyłka była ubezpieczona. Również otrzymałam odpowiedź odmowną. Takim oto sposobem zostałam z wieszakiem, za który zapłaciłam 230,00 zł i mogę go oddać na złom- jest bardzo ciężki- może dostanę z 10 zł. Przestrzegam zatem zamawiających, aby zwracali uwagę przy odbiorze towaru. Nie uzyskacie później nawet 1 zł zwrotu, zrozumienia właściciela również. Uważam, że nie tak powinni być traktowani klienci, pozostawieni sami sobie. Dodam, że na poczcie złożyłam reklamację sama, ale została odmownie rozpatrzona- towar został źle zabezpieczony- i wiecie, co- zgadzam się z nimi- taki gabaryt ostreczowany ?! Przecież to więcej niż pewne, że zostanie uszkodzony, jeśli nie w transporcie, to w sortowni. Dziękuję, nie polecam, ja już nie skorzystam.