Opinie o Pro-Tech Jacek Palubicki w Witobel

UWAGA TEN CZŁOWIEK NIE WYWIAZUJE SIE ZE SWOJEJ PRACY!!!! 23.09.2020 Pan przyjechał i stwierdził, iż w pralce zepsuł się fartuch. Poprosił o zapłacenie mu 350zł na cel złożenia zamówienia i opłacenia tej części jego pracy. Całe to zadanie wycenił na 490PLN. Ustnie przy dwójce świadków określiliśmy, iż terminem ostatecznym nieprzekraczalnym na naprawę pralki miał być 30.09.2020. Pan otrzymał ode mnie kawę, zaproponowałem mu również wodę i herbatę lecz ich nie chciał. Był miły i uprzejmy więc również starałem się ugościć go jak najlepiej, aby praca była dla niego przyjemna. W piątek 25.09.2020 okazało się, że części nie ma z jakiegoś bliżej niewyjaśnionego mi powodu i muszę czekać jeszcze dłużej. Poprosiłem więc Pana Jacka o to, aby przyjechał do mnie w weekend 26-27.09.2020 i chociaż załatał pralkę żebym mógł wykonać konieczne pranie. Wykonał to należycie i do ostatecznej kwoty 490zł doliczył 40zł. Znów starałem się być dla niego jak najmilszy, zaproponowałem mu napój ciepły lub wodę, przyjął wodę. Mija 30.09.2020 i zero odzewu o częściach, więc poprosiłem go o to, aby się pospieszył. Poinformował mnie, iż czeka na kasę z anulacji za części chodź wciąż nie dostałem info czy nawet je zamówił. Napisałem mu SMSa żeby zamówił kolejne części i najwyraźniej źle sformułowałem wiadomość, Pan zrozumiał moja wiadomość i stwierdził, że ja znowu zapłacę za kolejne części. Rozpoczęło się pisanie SMSów i tłumaczenie tego, chciałem zadzwonić do niego i wyjaśnić to na spokojnie, ale nagle przestał się odzywać oraz odbierać telefon. Na całą tą sytuację mam świadków którzy wszystko widzieli i słyszeli. Tak minął mi piątek 02.10.2020. W sobotę 03.10.2020 znów próbowałem się z Panem skontaktować lecz nie odbierał mojego numeru. Spróbowałem, więc z innego numeru i cud odebrał odrazu, gdy tylko rozpoznał mój głos od razu się rozłączył. Napisałem mu wiadomość, iż ma jak najszybciej naprawić pralkę. Zero odzewu. No i przychodzi dzień dzisiejszy 07.10.2020. Poinformowałem Pana Jacka o tym, iż mam dwa rozwiązania ponieważ minęło 7 dni od ostatniego dnia września - zwrot pieniędzy lub sąd. Zostałem wyśmiany. Na dowód dla wszystkich udostępniam zdjęcia rozmowy SMSowej z PANEM JACKIEM PALUBICKIM. NIE POLECAM TEGO PANA. WIDAĆ, ŻE MA WIEDZĘ, ALE KRĘCI.