@Inteligent wiesz co się obecnie dzieje? Może jest coś lepiej?
Całkowicie podzielam poprzednie opinie: unikać jak zarazy ! Niesłowny - chociaż wygadany, partacz - chociaż uważający się za fachowca. W zeszłym roku zablokował mnie na dwa miesiące przed rozpoczęciem prac budowlanych, konsekwentnie unikając ustalenia ostatecznej ceny usługi aż do ostatniej chwili. Kiedy już miałem geodetę na działce a następnego dnia zamówione 2 koparki do kopania fundamentów, niespodziewanie i z zaskoczenia zażądał wynagrodzenia..... 2-krotnie (!?) wyższego, niż średnia rynkowa w tym regionie i w tym okresie ! Przez co naraził mnie na dodatkowe koszty, bo oczywiście uwadze kolejnego wykonawcy nie umknął fakt, iż w tak zaawansowanym stadium przygotowań, zostałem z przysłowiową „ręką w nocniku”. I dlatego nie omieszkał tego wykorzystać przy negocjowaniu ceny, na co w obliczu perspektywy opóźnienia inwestycji - musiałem przystać. Pan G. nie spodziewał się, że znajdę kolejnego wykonawcę w tak krótkim terminie, dlatego zagrał „vabank”. Niestety, przeliczył się i w tym momencie ”zaczęły się schody”. Wcześniej rozpoczął grodzenie działki. W końcowej fazie realizacji lekkomyślnie zapłaciłem mu całość wynagrodzenia, chociaż miał jeszcze zainstalować bramę i furtkę. Niestety, nigdy więcej go już nie spotkałem (może to i lepiej dla niego ?) Nieciekawy typ, omijać szerokim łukiem. Nie miałem zamiaru pisać tej opinii, wmawiając sobie, że mój przypadek był incydentalny. Jednak w sytuacji, kiedy nie jestem jedynym „ciężko doświadczonym” przez tego osobnika uznałem, że należy przestrzec innych. Przez zwykłą ludzka życzliwość. Budowa domu jest już stresem sama w sobie, więc nie widzę powodu, żeby dodatkowo stresować się, zatrudniając takiego typa.
Potwierdzam opinie „Inwestora”. Pan bardzo komunikatywny w trakcie rozmowy-pierwszej, drugiej, przed zawarciem umowy. Pozniej, niestety trudno sie dodzwonic, spotkac, dograc terminy. Stale prosby o zakonczenie inwestycji w terminie. Bierze kilka robot na raz, ludzie nie chca z nim pracowac. Ma przestoje kilkunastodniowe, po prostu znika... Opowiada o niestworzonych rzeczach, jakie to on inwestycje mial, komu to nie budowal... Bierze kase i znika. Tak zrobil ze mna. Zaplacilam za 100% prac, zostalo moze 20%. Nie zrobil, nigdy juz nie pojawil sie na budowie. Tak wiec dla mnie to ZLODZIEJSKIE dzialania. Probowalam dzwonic. Rzucał sluchawka. Szkoda pieniedzy, czasu, nerwowo. Kiedy na cos sie Klient nie zgadza jest po prostu niemily-delikatnie mowiac. Nie polecam nikomu! Chcesz rzetelnego budowlanca? Wybierz kazdego, byle nie tego pana...
Szkoda czasu, nerwów. Pan bardzo niesłowny. Pieknie sprzedaje sie w trakcie rozmowy. Niestety, mnostwo niedoróbek, przestoje, no i co najgorsze.... bierze kase, pracy nie wykonuje, nie konczy i znika...inwestor zostaje bez skończonej pracy, za ktora zapłacił i bez pieniędzy! (usunięte przez administratora)mowie NIE