Dramat. Załatwić coś w ZAN graniczy z cudem. Sami inspektorzy nie wiadomo od czego, bo zarządzane nieruchomości pozostają w opłakanym stanie. Jako zarządca nieruchomości tragedia. Dzwoni się zwykle brak konkretów, balagan w dokumentach. Pisząc maila brak odpowiedzi. Dopiero wspomnienie kancelarii prawnej coś daje - zaczyna sie cos dziać. Za naprawy należące do zarządcy nie ma zwrotu, bo brak pieniędzy. Opłaty za eksploatację graniczą z miastem wojewódzkim. Prawnik na usługach ZAN zatrudniony jest tylko po to aby petentów łapać na prawniczym słownictwie, arogancki... Książkę można napisać...
Tragedia, 80% pracowników jest niewykształconych, niedouczonych. Byłam kierowana od Iwana do pana w jednej sprawie. Najpierw mówią jedno, później drugie. Sekretarka M. jest niemiła i arogancka, jeśli sie z nią nie zgodzisz, to podnosi głos i zaczyna krzyczeć! Obsługą klientów zajmuje sie osoba, która cały czas rozmawia przez telefon, nawet gdy obok są petenci. Rozmowa z główna księgowa graniczy z cudem, dostaje pisma jedynie z jej podpisem, a do wyjaśniania spraw wysyła pracowników. Przydałoby się tam zrobić porządek, bo jak to mowa w przysłowiu- hulaj dusza piekła nie ma
ZAN Namysłów..Szkoda gadac..była to kiedys(usunięte przez administratora) i pewno do tej pory tak jest,moze troche mniej bo Lewandowskiego wywalil ale została jeszcze Chojna -Cwikła..o tej pani to juz moze nie bede pisał. bo wiele skarg na nia było..poza tym dział windykacji..niedouki..A nad tym wszystkim stoi góru..pani (usunięte przez administratora)z sekretariatu..no taktez powinna poleciec razem z p.(usunięte przez administratora).Trzeba by sie było dobrze przyjrzec pracy tych panstwa..o ich kompetencje zaczac sie upominac itd.