Phenix Sp. z o.o.

Pracowałem w Phenixie kilka ładnych lat więc moja opinia będzie nieco dłuższa. Muszę przyznać, że miałem szansę by zdobyć cenne doświadczenie w branży TSL. To właśnie tam nauczyłem się o pracy spedytora dosłownie wszystkiego od podstaw. Jeśli chodzi o atmosferę to zależy do którego biura się trafi. Są ludzie i LUDZIE. Niektórzy zamiast pracować i na tym się koncentrować, żyją tylko plotkami i trzeba się do tego przyzwyczaić, bo nikt nie wyciąga konsekwencji z takich gierek. Jeśli chodzi o wynagrodzenie to ja byłem zadowolony. Praca doceniana, do tego możliwość rozwoju, bo firma oferowała jakieś szkolenia a szefostwo pozwalało też na dużą samodzielność w kwestii podejmowanych decyzji. Dla mnie to było ogromnie ważne. Pensja oraz premie były zawsze na czas, premie sprawiedliwie wyliczane i to wysokie premie tak samo jak wynagrodzenie podstawowe. Naprawdę na dość wysokim poziomie. Nigdy nie spotkałem się z tym żeby ktoś bez podstawy tej premii nie dostał tak samo z podwyżką. Były co roku jeśli się na nie uczciwie pracowało. Byłem za czasów dwóch menadżerów i muszę też stwierdzić, że z pierwszym łatwiej było załatwić niektóre sprawy i przede wszystkim szybciej. Drugi menadżer często zapominał o różnych ważnych problemach które miał rozwiązać i średnio poczuwał się do odpowiedzialności. Jeśli o same szefostwo chodzi to bywało różnie ale jeśli ktoś był rzeczowy to mógł się dogadać. Problemem tej firmy jest to, że poszczególne działy tworzą swoje kółka wzajemnej adoracji. Jeśli ktoś wchodzi przysłowiowo w D**e osobom "wyżej postawionym" to ma spokój a konsekwencje ze złego zachowania nie są wtedy wyciągane. W działach brakowało osób, które nadawały się na stanowisko przełożonego/przewodniczącego grupy. Nieraz było tak, że osoby na tym stanowisku w ogóle nie przejmowały się zdaniem swojego zespołu i były aroganckie w stosunku do szefa czy szefowej. Brakowało jasnej komunikacji i trzymania się regulaminu. To co mi przeszkadzało to również brak zaplecza socjalnego. Żadnej kuchni czy stołówki. Jeść trzeba było przy biurku co nie zawsze jest komfortowe i wygodne. Ogólnie oceniam tę firmę i pracę tam jako 6/10. Sporo można by było poprawić ale można też sobie tam zagrzać miejsce na dłużej a może nawet i na stałe. Ja nie żałuję że mogłem tam rozwiązać skrzydła i poznać niektóre osoby ale nie żałuję też że zdecydowałem się na odejście.