Unikać jak ognia. Właściciele używają pięknych słówek nauczonych na wydziale zarządzania. w praktyce to wyzyskiwacze, szczególnie Katarzyna. Jeremiasz jeszcze starał się zachowywać pozory, ale jego żona głównie siedzi przed laptopem i deleguje zadania niemożliwe do realizacji w wymaganym czasie. Sama nie lubi kalać się pracą, jej zajęcie to mamienie przyszłych inwestorów przez Skype. Największy problem to rozliczenia finansowe z właścicielami. Jeździsz jak głupi na ich widzimisię a potem jest problem z rozliczeniem zużytego czasu i paliwa. Finalnie zarabiasz za miesiąc pracy od rana do wieczora kwotę rzędu 600 zł i masę pretensji (nazywaną mową motywacyjną). Pracujący dla firmy podwykonawcy też byli traktowani w ten sposób. Umawiali się z Jeremiaszem na daną stawkę za robotę, po drodze robotę opóźniały wymysły Katarzyny, finalnie dostawali mniej niż się umawiali. Dla mnie praca z takimi ludźmi to szkoda czasów i nerwów.
Opinie o Impro Sp. z o.o. w Łódź
Poniżej zobaczysz opinie aktualnych oraz byłych pracowników o pracodawcy Impro Sp. z o.o.. Zobaczysz poniżej również opinie kandydatów do pracy w firmie Impro Sp. z o.o. na temat rozmowy kwalifikacyjnej.