Opinie o Vivo Sp. z o.o. w Góra Kalwaria

Poszedłem do na pełnym etacie. Miałem pracować na umowę zlecenie przez 3 miesiące aby pracodawca zobaczył czy się nadaję po czym została obiecana mi umowa o pracę. Pracodawca pojawiał się dwa razy w tygodniu w sklepie a kierownictwo zaprzęgali pracowników do roboty tak że nie dawali rady. Pomimo już mojego rocznego stażu w tej firmie nie otrzymałem umowy o pracę, kiedy dopytywałem to pracodawca uciekał, unikał mnie albo zwyczajnie zbywał mówiąc jutro. Umowa o pracę w końcu przyszła. W momencie kiedy miałem dość upominania się i błagania złożyłem wypowiedzenie. Jakie to cudowne kiedy pracodawca nie wie o co chodzi i czemu odchodzę. :D ale najgorsze dopiero przed nami. Zaczynałem pracę jako 24 latek więc kilkukrotnie dopytywałem czy muszę podpisać jakiś papierek dotyczący ulgi dla młodych. Pracodawca twierdził że nie. Jednak dopytywałem ponieważ moja wypłata powinna być wyższa od wypłaty pracownika który ma 30 lat i nie obowiązuje go ulga dla młodych. Pracodawca stwierdził że na wszelki wypadek odprowadza za mnie podatek bo on nie wie o co chodzi z tą ulgą. Dla mnie luz nie dostanę teraz to dostanę zwrot z Pitu. Więc problem był dla mnie rozwiązany. I ten cudowny moment rozdawania Pitu. Postanowiłem po powrocie z pracy rozliczyć się od razu by jak najszybciej otrzymać zwrot. Niespodzianka mój pit wyzerowany. Rozpętałem awanturę po czym pracodawca stwierdził że on nie wie o co chodzi przecież umawialiśmy się na taką wypłatę jaką dostawałem. Wyszło tak że przez cały rok rozliczeniowy mój pracodawca to co powinien dać mi brał do siebie do kieszeni. Zostałem zwyczajnie okradziony. Nie polecam pracy w tej firmie. Wyzysk, brak szacunku do pracownika, nie ważne czy starszy czy młody, i najgorsze (usunięte przez administratora) i to nie ze strony pracowników a pracodawcy. Nie polecam.