Jak na razie nikogo nie zatrudniaja
Skąd wiesz? Czemu nie chcą nowych osób, nie ma zapotrzebowania? Kiedy planują powiększyć skład w takim razie?
Na razie jest ok ale może w przyszłym miesiącu popytajcie sie nie siedze w biurze to nie powiem wam co i jak. Cv zawsze dać można.
Chwila, czemu sugerujesz, że w przyszły miesiącu ktoś będzie potrzebny? Jakaś rotacja się szykuje? Chyba, że wręcz przeciwnie, powiększenie zespołu? Dużo roboty jest w tym całym biurze? jakieś nadgodziny lub cokolwiek?
Nie powiększą składu bo to są koszty a jak wiadomo taki „Janusz” woli napchać sobie do kieszeni niż dać pracownikom na premie za efektywność. Sama rotacja pracowników nastąpi gdy ktoś serio będzie miał dosyć wtedy na 101% będą szukać kogoś na miejsce tej osoby i tak w kółko ????
Dwa lata temu mieli przyjęcia, pracownika produkcji szukali. No i narzeczonemu akurat zależy na takiej pracy, nie ma już wolnego wakatu? Coś się w ogóle zmieniło, nadal ręcznie trzeba transportować towar 30 kg czy mają jakieś narzędzia?
Oni ciągle kogoś przyjmują dopóki nie stworzą zgranego zespołu a jeżeli narzeczonemu odpowiada taka praca zawsze się można przejść i zapytać. Jeśli chodzi o transport trzeba to robić ręcznie przy pomocy „paleciaka” lub jak ktoś potrafi posługiwać się wózkiem widłowym (uprawnień UDT nie wymagają).
Uprawnień nie wymagają? A nie pomagają przypadkiem ich po prostu wyrobić? Była tez na początku wzmianka o tworzeniu zgranego zespołu. A kto nim zarządza? Jest ktoś na stanowisku liderskim / kierowniczym? Są możliwe awanse?
Nie polecam pracy w firmie Lamgi, właściciel płaci każdemu najniższą stawkę krajową brutto a wymagania jak z kosmosu, w toaletach panuje brud i wydobywa się brzydki zapach, który przenosi się na halę produkcyjną (z własnej nieprzymuszonej woli posprzątałem tam w miarę by tego nie czuć). Starszy właściciel rzuca w stronę kobiet (usunięte przez administratora)zdania a młodszy wypytuje o życie (usunięte przez administratora)pracowników w czasie pracy często dochodziło do krzyków, poniżania oraz braku przeszkolenia przez odpowiedni personel obsługi maszyn oraz szczególnego zapoznania się z przepisami BHP. Stosowano również nielegalne praktyki „napraw okien” polegające na dozowaniu w skrzydła/ramy odpowiednich ilości sylikonu dekarskiego i takowe okna były sprzedawane klientowi końcowemu.
I co dalej z tymi oknami? Jest tu dział reklamacji? Akurat po publikacji tej opinii była oferta pracy dla speca od spraw sprzedaży. Czyli tak jak zostało wspomniane nie ma szans na więcej niż minimalna stawka? Ile osób jeszcze zatrudnia się na tym dziale i ile wyniesie średni staż przy tym opisie warunków?
Dział reklamacji jest a jak działa to tego nie wiem. Jeśli chodzi o średni staż pracy bywa różnie nie licząc degeneratów czy innych nierobów albo ludzi co znaleźli zatrudnienie w życzliwej atmosferze z wyższą płacą co rezygnują po niecałym miesiącu to pół roku do 5 lat (jeden ponoć pracuje tam z 8 lat na dziale rolet). Nie jestem w stanie określić choć jeśli by tam Pani chciała pracować to polecam częste chodzenie na zwolnienie lekarskie bo to nie jest zakład dla normalnego człowieka już we fabrykach na strefie lepiej ludzi traktują.
Czy szukają kogoś aktualnie w firmie Pphu Lamgi Michał Gibowski?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pphu Lamgi Michał Gibowski?
Zobacz opinie na temat firmy Pphu Lamgi Michał Gibowski tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pphu Lamgi Michał Gibowski?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!