To co dzieje się teraz w szpitalu to jakaś paranoja....lekarze na kontraktach dostają ponad 400 zł za 1 h pracy / na reszcie personelu robi się oszczędności. Młodą prezesowa ciągle dotrudnia personel ale swój....polityka kreowania ale tylko siebie. Ludzie i pacjenci wogóle się nie liczą! Wszystkiego brakuje!
Znaczy to mało według ciebie, ta kwota? Nie wiem w sumie, czy chodzi ci o 400 zł na rękę, ale to chyba dobra stawka jeśli tak?? No jak nie to rzeczywiście. Każdy ma zresztą swoje oczekiwania. A po ile godzin się pracuje? Jakie dyżury są?
Jak oceniacie stosunek obecnej dyrektor do pracownikow? Jaka panuje atmosfera?
Konkretniej? Chodzi mi o ten brak szacunku, jak to sie przejawia? Jakie sytuacje, jakieś wypowiedzi, jakieś wydarzenia? Bo nie rozumiem, to dość ogólne określenie. Brak szacunku to głównie chodzi o tę pensję dla pozostałego personelu, czy też np. brak grafiku z wyprzedzeniem? Napiszecie o tym?
CV składełem pod koniec listopada na stanowisko pięlęgniarz, odpowiedź dostałem po ok. tygodniu. Przyjechałem na pierwszą rozmowę rekrutacyjną zostałem zaprowadzony na oddział. Wyszscy bardzo chętni tylko nie zabrałem z domu podania o pracę więc musiałem przyjechać w najbliższym czasie donieść. Doniosłem podanie po 2 dniach. Dostałem infomacje, że jeżeli będzie już decyzja to dostanę infomacje kiedy przyjechać, był wtedy ok 15 grudnia. Czekałem do świąt zero odzewu, zadzwoniłem po świętach dostałem informacje, że no decyzji wciąż nie ma, będą się ze mną kontaktować po nowym roku. Z początkiem stycznia znalazłem sobie już inną pracę. Jest 3 lutego a informacji ze Szpitala św. Józefa w Mikołowie wciąż brak. Zero poszanowania do potencjalych pracowników
A ile łącznie trzeba przejść tych rozmów zanim zacznie się pracę? Podczas tych spotkań miałeś pokazywany zakres obowiązków? Omawialiście wysokość pensji? Może wiesz z jakim wyprzedzeniem układany jest grafik na następny miesiąc?
Jak oceniacie stosunek obecnej dyrektor do pracownikow? Jaka panuje atmosfera?
Dyrektorka nie ma pojęcia o zarządzaniu zasobami ludzkimi. Niekompetencja i (usunięte przez administratora)
A co w tym zarządzaniu jest nie tak? Poważnie pytam, zastanawiam się czego pracownicy tutaj oczekują. Podobno dużo tu oszczędzają, na wynagrodzeniach także czy pod tym względem jest wszystko w rynkowej normie?
Moja opinia jest bardzo negatywna brak szacunku do pracownika nią liczy się pacjent tylko imprezy które są robione pomimo że szpital zadłużony atmosfera tragedia zero szacunku dla kogokolwiek nikt się nie liczy płakać się chce i nikt tego nie widzi
Konkretniej? Chodzi mi o ten brak szacunku, jak to sie przejawia? Jakie sytuacje, jakieś wypowiedzi, jakieś wydarzenia? Bo nie rozumiem, to dość ogólne określenie. Brak szacunku to głównie chodzi o tę pensję dla pozostałego personelu, czy też np. brak grafiku z wyprzedzeniem? Napiszecie o tym?
To co dzieje się teraz w szpitalu to jakaś paranoja....lekarze na kontraktach dostają ponad 400 zł za 1 h pracy / na reszcie personelu robi się oszczędności. Młodą prezesowa ciągle dotrudnia personel ale swój....polityka kreowania ale tylko siebie. Ludzie i pacjenci wogóle się nie liczą! Wszystkiego brakuje!
Znaczy to mało według ciebie, ta kwota? Nie wiem w sumie, czy chodzi ci o 400 zł na rękę, ale to chyba dobra stawka jeśli tak?? No jak nie to rzeczywiście. Każdy ma zresztą swoje oczekiwania. A po ile godzin się pracuje? Jakie dyżury są?
Cześć, zwróciłem uwagę, że bardzo ogólnikowo piszą na stronie w ofertach. Żadnych konkretów, tylko że wszystko do uzgodnienia. Ktoś z nimi rozmawiał w sprawie pracy jako lekarz chirurg? Aż tutaj zajrzałem, bo ciężko z sieci się czegoś dowiedzieć. Jaką formę zatrudnienia zaproponowali?
Czy Szpital św. Józefa Sp. z o.o. zapewnia kartę multisportu?
Ta placówka powinna być zamknięta. Co tam się wyprawia na internie to są kpiny nie można wejść na odwiedziny, zasłaniają się covidem który jest traktowany jak zwykła grypa. Wolę umrzeć na stoją niż być jeden dzien w tej placówce. Siostry zakonne nie mają żadnej empatii poprostu i brak miłosierdzia jakiegokolwiek osobą starszą trafiła do tej placówki z zapaleniem płuc i z zapaleniem została wypisana po tygodniu do domu. Pacjent wszedł o własnych siłach a wypisana została roślinka do domu i przywieziona transportem medycznym do domu. To się nadaje do zgłoszenia rzecznika praw pacjenta. Brak dokumentacji medycznej na wypisie o zaaplikowaniu lekarstw w jakiej dawce.
Dzień dobry, widziałam na stronie szpitala informację, że zatrudnią opiekuna medycznego. Przed skontaktowaniem się chciałabym dowiedzieć się czegoś na temat warunków pracy na tym stanowisku. Czy ktoś pracował i mógłby podzielić się swoim doświadczeniem? Oprócz samej w sobie pracy interesowałaby mnie także ogólna atmosfera oraz potencjalne zarobki.
Od kwietnia tego roku trzeba tego pracodawcę omijać szerokim łukiem.
Czy ktoś pracował w Administracji? Jak wygląda atmosfera i praca ma co dzień ?
Mnie sie tu bardzo podoba :) wcale mnie nie trzymaja w piwnicy. Mamo przepraszam, ze Cie nie posłuchalam. A moglam iisc na studia. Od Pani z archiwum nieciekawie pachnie, ale mnie sie podoba. W kiblu nie ma papieru, chyba ze se kupie, ale za to mam duze dlonie. Nie zaliczam tego do minusow, bo mnie sie tu ogolnikowo podoba, serio. Chce tu zostac, bo mnie sie tu podoba :) Serio :) Brakuje mi owocowych czwartkuw, bo brakuje mi witamin w piwnicy. Mamo przepraszam... Praca tutaj sprawia mi wiele satysfakci, rozwijam sie zawodowo, umiem zrobic tabelke w wekselu. Kazdy dzien to pszygoda! Zwlaszcza bez lodowki... Pani Dyrektor fajna fajna. Serio. Mnie sie tu podoba. Malo zarabiam ale po co mi pieniondze? Nie chce byc bogata. Przeciez moge zyc z alimentow. Zaden problem. serio. Mnie sie tu podoba. Polecam takie podejscie. W przerwach od pracy dorabiam w aptece na przeciwko. Tam chociaz jest lodowka. Moje mrozone wazywa sie nie rozmrazaja. jestem fankom wazyw. Praca super! Mnie sie tu podoba, serio.
Czy w Szpital św. Józefa Sp. z o.o. jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Nie ma żadnej reakcji, kiedy jest problem nie można się nawet dostać do Pani Dyrektor bo nie ma czasu.. generalnie z problemem zostaje się samemu sobie
Nie zgadzam się w ta opinią, przecież Pani Dyrektor moze mieć różne spotkania. Problem z którym poszedłem wymagał zastanowienia, przeanalizowania ale przynajmniej decyzja podjęta była po rozważenia kilku różnych scenariuszy i z korzyścią dla szpitala, a chyba o to tu chodzi.
Jak to było... Szukajcie a znajdziecie.Kto nie szuka rozwiązań ten szuka problemów. Najlepiej powiedzieć że się nie da... Prezeska merytoryczna kobieta i kłamstwem jest pisanie o braku reakcji....
Praca w szpitalu przy obecnej zmianie Pani Dyrektor jest straszna.. zero komunikacji, przepływu informacji, spychologia, zarobki poniżej normy, kadrowa (Siostra zakonna) bardzo miesza i donosi wszystko dyrekcji, zero szacunku do pracownika bo "jak ci nie pasuje to się zwolnij".. Szpital związany z Kościołem ale zero w nim miłosierdzia.. generalnie zaczęły się zwolnienia pracowników, którzy sami odchodzą bo mają dosyć.. oprócz tego stan budynku to dramat, nie ma ciepłej wody w kranie, wszystko się sypie, brak zaplecza sanitarnego dla pracowników, nawet lodówki nie ma..
Czytając ten wpis szczerze przyznaję, że nie wiem o co właściwie chodzi autorowi. Czy problemem jest, że dyrektorka nie wykazuje miłosierdzia, czy problemem jest stan techniczny budynków, czy może problemem jest siostra zakonna, która sprawuje funkcję kadrowej. Dalej nie pojmuję...zaczęły się zwolnienia,..... kto zwalnia pracowników samodzielnie rezygnujących z pracy? Czy te rezygnacje z pracy w szpitalu są związane z jakością zaplecza sanitarnego pracowników administracyjnych w szpitalu czy brakiem wymaganych kompetencji?. Autorze, zabierz się do pracy... i miej szacunek sam do swojej pracy a zapewne spotkasz się i z szacunkiem otoczenia.
Witam, jako pacjent szpitala, leżałem parę tygodni na odziale ortopedii. W czasie pobytu słyszałem tam i ówdzie niepokojące komentarze od przełożonych jak i pracowników szpitala. Jako znudzony pacjent przy każdym wyjściu gdziekolwiek dociekliwie pytałem, żartowałem itp, by czegokolwiek się dowiedzieć, a czasami wystarczyło się gdzieś wsłuchać w rozmowę. Z obserwacji zauważyłem że pielęgniarka oddziałowa z ortopedii bardzo nie lubi personelu salowych, do tego nie raz można było usłyszeć że Pani oddziałowa zamawia 10 porcji jedzenia dla np. 14 osób tak by pacjenci dostawali jak najmniejsze porcje a nie daj Boże by ktoś z personelu mógł coś zjeść. Panie pielęgniarki bardzo fajne, można było i pożartować i dostać ochrzan ;). Najbardziej szkoda mi było Pań salowych które pracowały pod prywatną firma, a nie pod szpitalem. Sale zawsze były czyste a Panie salowe uśmiechnięte, tylko czasami było słychać bardzo nie ciekawe komentarze od ich przełożonej gdy przychodziła i naprawdę dziwię się że te kobiety pracują za najniższą krajową, ponieważ zawsze pomogą jak poprosisz, wszystko jest czyste itp. nigdy nie spotkałem się u nich z jakąkolwiek odmową, czy złym komentarzem. Do tego czasami wydawało się że te kobiety robią więcej niż powinny robić jako salowe, a odmawiano im nawet posiłku przez P. oddziałową. Podsumowując pracownicy najniższych szczebli szpitala są mobingowani uważani za nic, aż czasami smutno się robiło. To tyle ode mnie , mam nadzieje że kiedyś karma wróci do tych dobrych, a złych ukaże Pozdrawiam cały personel uśmiechniety, trzymajcie się i wytrwajcie w tej nierównej walce.
Chcesz pomóc osobom szukającym opinii o pracodawcach? Napisz kilka słów o tym co Ci się podoba i nie podoba w firmie Szpital św. Józefa Sp. z o.o..
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Szpital św. Józefa Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Szpital św. Józefa Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Szpital św. Józefa Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!