Opinie o Fundacja Kocia Mama w Łódź

Poniżej znajdziesz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o firmie Fundacja Kocia Mama. Zobaczysz tutaj również opinie kandydatów do pracy w firmie Fundacja Kocia Mama o rozmowie kwalifikacyjnej.


Branże: Weterynarze
Weterynarze Łódź

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Fundacja Kocia Mama w Łódź

Wkurzona

Zgadzam się całkowicie z opinią "obiektywnie " Kocia mam to jakieś nieporozumienie,ostatnio chciałam pożyczyć klatkę do złapania kotków bo znalazłam im dom,to Pani powiedziała,że nie wypożyczy mi klatki bo koty nie będą wysterylizowane. Powiedziała mi że najlepszą metodą zapobiegania ciąży u kotek bezdomnych to NIE KARMIĆ ICH czyli pozwolić im umrzeć w męczarniach. Czy to jest Fundacja ,która pomaga . Nie realizują podstawowych celów statutu fundacji .

obywatel
Inne
 Pytanie
@Centurion

Czy ta sprawa zgłoszona została przez Was na policję lub do prokuratury ? Inaczej nadal będzie taka pseudo-fundacja krzywdzić koty i ludzi ,którzy starają się im pomóc !! Nie można tego tak zostawiać ,gdyż najbardziej cierpią zwierzęta !!

Wkurzona

Zgadzam się całkowicie z opinią "obiektywnie " Kocia mam to jakieś nieporozumienie,ostatnio chciałam pożyczyć klatkę do złapania kotków bo znalazłam im dom,to Pani powiedziała,że nie wypożyczy mi klatki bo koty nie będą wysterylizowane. Powiedziała mi że najlepszą metodą zapobiegania ciąży u kotek bezdomnych to NIE KARMIĆ ICH czyli pozwolić im umrzeć w męczarniach. Czy to jest Fundacja ,która pomaga . Nie realizują podstawowych celów statutu fundacji .

Centurion
Inne
@Wkurzona

Cała ta fundacja to przekręt, kradną koty sterylizują je bez znieczulenia i wywalają osłabione chore na dwór. I nie ważne że zwierzę jest czyjeś, liczy się kasa i sława. (usunięte przez administratora) sadyzm wrzaski i zwykle bluzgi. Zwierzęta są trzymane w strasznych warunkach lub sprzedawane na doświadczenia dla firm kosmetycznych horror. Dawno prokurator powinnie zająć się tym procederem.

Gość Nowy wpis
Inne
@Wkurzona

Zostałam posądzona przez Panią Ize Milinską ze zaniedbałam własnego kota !!! Prowadzi monolog i krzyczy na ludzi. Tylko zdanie tej Pani jest najważniejsze . Nie liczy się ze zdaniem innego człowieka.

obywatel Nowy wpis
Inne
 Pytanie
@Centurion

Czy ta sprawa zgłoszona została przez Was na policję lub do prokuratury ? Inaczej nadal będzie taka pseudo-fundacja krzywdzić koty i ludzi ,którzy starają się im pomóc !! Nie można tego tak zostawiać ,gdyż najbardziej cierpią zwierzęta !!

Andrzej
Inne

Wiecie może, czy fundacja ta poszukuje może wolontariuszy chętnych do niesienia pomocy w ramach prowadzonej działalności? Pytam bo większość fundacji chętnie takie osoby przyjmuje i chcę wiedzieć, czy podobnie jest również w tym przypadku? Będzie mi bardzo miło móc to właśnie ustalić. Serdeczne dzięki.

Michał Nowy wpis
Inne
@Andrzej

Nie idź tam. Wszyscy odchodzą . To fundacja do zamknięcia !

Ryszard Nowy wpis
Inne
@Michał

A to czemu do zamknięcia? Przecież potrzebujących kotów jest mnóstwo i fundacja, która im pomaga na pewno ma dużo pracy. Nie dostają odpowiednich dotacji, czy co? O co chodzi z tą kasą, o której wspominasz?

Michał
Inne

Nie polecam. Właścicielka nawiedzona, machloje na kasę.

Anita
Inne

Tak długi czas może wszystko zmienić w fundacji. A tak nawiasem mówiąc to jest forum pracowników fundacji a nie klientów.

 Rozmowa kwalifikacyjna
Czy na rozmowie kwalifikacyjnej w firmie Fundacja Kocia Mama kandydat na stanowisko Szukamy niani dla 2 latka dorywczo ma szansę poznać swoje przyszłe zarobki? Czy można negocjować proponowaną kwotę wynagrodzenia?
rozczarowana

Fundacja bardzo mnie rozczarowala. Z zalozenia powinna skupiac sie na pomaganiu. Jednak wazniejsze sa liczby, te w szeleszczacych papierkach jak i statystyczne. Niestety ludzi bezinteresownych jest coraz mniej. Dzisiejsze spoleczenstwo okresla ich jako naiwnych,a szkoda bo to w nich jest najwiekszy potencjal...

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
z zainteresowaniem

Z zainteresowaniem to czytamy. Ludzie powinni znać prawdę. Gorąco pozdrawiam tę osobę, która to pisała.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
obiektywnie

c.d.zdrowe podejście = Może czas w końcu zacząć żyć trochę bardziej dla siebie.Czasy niewolnictwa się już dawno skończyły (a przynajmniej powinny). Podsumowując moją ocenę- niestety,ponieważ pani Milińska jest szefową i to z nią,nie z tymi cudownymi kobietami jest utożsamiana Fundacja,nie mogę wystawić oceny innej niż niedostateczna. Gdybyście Panie wolontariuszki miały zostać ocenione oddzielnie, z pewnością dostałybyście ocenę celującą - za Waszą pracowitość,oddanie,rzetelność,bo Waszego rozsądku nie chcę oceniać.

1

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
obiektywnie

c.d. Milińska biadoli (zresztą nie pierwszy raz),że czuła się tam ignorowana,nie mogła opowiedzieć nic o Fundacji i nie wie po co została zaproszona.Och naprawdę jak to czytam to nóż mi się w kieszeni otwiera. To od kiedy Dzień Kota oznacza potrzebę gloryfikowania tej konkretnej fundacji?To,że ktoś został zaproszony oznacza,że od razu,najlepiej na wstępie, ma podać numer konta bankowego do wpłat?Czy raczej Dzień Kota polegać na podkreślaniu potrzeb tych zwierząt ogólnie, zwłaszcza tych często najbardziej poszkodowanych a więc wolno-żyjących?Kocia Mama została zaproszona,bo przecież niby jej zależy na dobru kotów, poza tym podobno ma nad tym główny patronat w Łodzi,więc chyba nie powinna mieć pretensji o taki a nie inny charakter uczestnictwa.W końcu pomyślność kotów powinna być priorytetem.Ale własnie tutaj wychodzi,że tak naprawdę nie to jest najważniejsze. W każdym razie pani Milińska nie tylko dobrze gra na emocjach ale musi mieć niezłe chody w Urzędzie Miasta,że to wszystko przez tyle lat jej uchodzi.To tylko w Polsce możliwe. A jeszcze na koniec małe sprostowanie- pani Milińska twierdzi,że wszystkie złe opinie na jej temat wypływają z zazdrości ludzkiej.Tutaj mój osobisty apel do tej pani.Proszę sobie nie pochlebiać,jest bardzo wiele fundacji,które mają o wiele więcej profitów niż pani Fundacja i jeśli ktoś miałby komuś czego zazdrościć to im. Tylko,że jeszcze w żadnej tego typu organizacji nie widziałem takiego wyzysku i traktowania swoich DARMOWYCH pracowników jak w tej,proszę w końcu sobie uświadomić,że to przez to wiele osób pani nie lubi (nie twierdzę,że na pewno żadna inna fundacja tak nie robi,ale ja o takiej nie słyszałem). A teraz apel do dziewczyn-wolontariuszek Kociej Mamy - przejrzyjcie w końcu na oczy!Jeśli tak kochacie zwierzęta to nikt Wam nie broni tego robić-chyba w każdej innej organizacji na ich rzecz w Łodzi byłybyście bardziej docenione.Szkoda życia,czasu,zdrowia!Zwierzęta się kocha ale trzeba mieć do tego zd

1
obiektywnie

c.d. Naprawdę gdyby nie te wszystkie panie to nie byłoby żadnej "Kociej Mamy"!!!To one tak naprawdę wylewają "swoją krew,pot i łzy", Milińska nie wnosi nic albo niemal nic.Przykład? Ostatnia interwencja - łapanie dzikiej kotki, o której nawet bez ogródek sama Milińska pisze na stronie.Aż mną zatrzęsło jak przeczytałem,że właściwie kazała jednej z wolontariuszek natychmiast się stawić do dyspozycji i to z samochodem kogoś obcego.Jak widać wolontariuszka w Fundacji Kocia Mama to nie człowiek,własnych planów mieć nie może,choćby nawet umierała,choćby nawet na czworakach ale musi być na zawołanie "wielkiej pani".Druga sprawa - domy tymczasowe.Jak można tak wciskać komuś,kogo się podobno lubi,tyle zwierząt,nie bacząc na jego rodzinę,pracę,inne obowiązki?A czy pani Milińska sama nie może przygarnąć jeszcze parę kotków?Nie wiem na 100% ale gotów byłbym się założyć,że sama w swoich apartamentach nie ma więcej niż 3 sztuki.Poza tym czy Fundację z takimi z taką miłością do zwierząt,a przede wszystkim z takimi dochodami nie byłoby stać na wynajęcie nawet jakiegoś budynku i przeznaczyć go na dom tymczasowy-tak jak to robi szereg organizacji?Śmiem w to wątpić.Ale oczywiście lepiej-przynajmniej dla interesów pani Izy-upychać koty w domach swoich wolontariuszek,niech się gniotą po pięć,sześć,siedem i więcej.A czy to z punktu widzenia dobra zwierząt słuszne? Ludzie myślący znają odpowiedź na to pytanie. Skąd więc fenomen ciągłego jeszcze działania na takich zasadach tej Fundacji?Być może z jakiejś nadmiernej chęci pomagania,może z jakiegoś nieuzasadnionego poczucia winy w tych wolontariuszkach - nie wiem,w każdym razie Milińska z pewnością umie grać na uczuciach. I myśli,że u każdego tak będzie grała. Dlatego się tak wścieka, kiedy ktoś nie okaże jej "należnych względów" i myśli pewnie,że zaraz ktoś do niej przybiegnie z przeprosinami.Przykład? Relacja z tegorocznego Dnia Kota w jednej ze szkół podstawowych na Bałutach.

1
obiektywnie

Aż dziwne,że nie zanim napisałem swoją opinię nie było jeszcze żadnej na temat tej fundacji, w końcu w internecie jest ich bardzo dużo (w tym wiele negatywnych).Ale być może, na co liczę, ten mój komentarz zapoczątkuje następne i to odpowiednio wpłynie na opinię publiczną (jeśli komentarz zostanie na tej stronie,bo być może dlatego nie ma tutaj żadnych innych,ponieważ wszystkie były negatywne i zostały usunięte na żądanie "Szefowej"). Nie chcę dodawać go gdzie indziej,ponieważ w większości miejsc trzeba się logować, na co z różnych względów nie mam ochoty.Chociaż jeśli zostanie stąd usunięty, zdecyduję się na to. Otóż do rzeczy - pani Milińska jest, delikatnie rzecz biorąc wielką cwaniarą, tzw. "neobussineswomen" czyli kimś kto wykorzystuje dobroć serca i naiwność nie tylko bardzo wielu ludzi lubiących zwierzęta ale wszystkich swoich pracownic, zwłaszcza wolontariuszek.Bo o ile nie wiem czy dzieli się zyskami w przypadku oficjalnych pozostałych członków Fundacji (Zarządu czy też Rady), to wiem, że wolontariuszki pracują całkowicie za darmo albo za "ochłapy ze stołu pana" w postaci na przykład małej ilości karmy najgorszej jakości czy jakiś śmiesznej wartości gadżetów, które Milińska dostaje za darmo. I chociaż niby to się zgadza z pojęciem wolontariatu (praca za darmo), jednak w przypadku tej Fundacji zakrawa na jawne, bezczelne wykorzystywanie i absurd.Bo czy w innych organizacjach na rzecz zwierząt wolontariusze są aż tak angażowani 24/7? Czy na ich barkach spoczywa niemal wszystko - od przeprowadzania "łapanek" przez prowadzenie domów tymczasowych po organizowanie transportu bardzo często kosztem własnych planów,życia rodzinnego a nawet środków pieniężnych (bo przecież Milińska nie jest skora do oddawania za np. benzynę)? A to wszystko podczas gdy "szefowa" sobie spokojnie siedzi,pewnie we własnym domu,wydaje dyrektywy przez telefon a a koniec zbiera wszystkie profity. No ja przynajmniej się nie spotkałem z

Eve89
@obiektywnie

Czytam to i aż mi się włos na głowie zjeżył... wzięłam dwa kotki z fundacji. Przekaz informacji na temat dalszej opieki, zajmowania się nimi, wskazówki rady- oceniłam wysoko. Przez dwa lata przekazywałam z tego powodu 1% podatku do fundacji, a trochę tego było... a tu takie komentarze. Cóż . Zniecheciliscie mnie do pomocy ludziom, którzy chcąc pomagać zwierzakom, nie czują do tego powołania i rządzą nimi prawa biznesu, to takie odczucia mam po lekturze wielu komentarzu. Szkoda. Uciekam z tą pomocą dalej. Szukam. Chciałam wesprzeć zwierzaki i dać ich opiekunom szanse na lepsze warunki pracy przy nich, ale nie tu. Sprpstujcie mnie, jeśli się mylę, albo dajcie mi właściwy trop- chętnie dowiem się, które fundacje warto wspierać i chwalić wśród ludzi . Pozdrawiam, Ewelina

Zostaw merytoryczną opinię o Fundacja Kocia Mama - Łódź

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie
Fundacja Kocia Mama
0/5 Na podstawie 0 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Pryncypalna 56
    93-379 Łódź
  • NIP: 7292639295 KRS: 0000298342
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Fundacja Kocia Mama
Przejdź do nowych opinii