Dzwonilam do zakladu , bo chcialam umówić się na farbowanie i ścięcie włosów. Przedstawiłam się, a Pani , z którą rozmawiałam potwierdziła, że mnie pamięta i umówiła mnie na dzìś (25 .03), na g.9:00. Przyszlam ok. 8:50. Owszem poproszono mnie do stanowiska, ale .... miała mną zająć się inna fryzjerka. Pani, która strzygła mnie poprzednio stwierdziła, że nie może mnie obsłużyć, bo ma juz umówioną klientkę na g. 9:00.. Nie rozumiem. Jeżeli byłam zadowolona ze strzyżenia i obslugi- za którą podziękowałam w swojej opinii w Internecie- to dlaczego nie mogę oczekiwać, aby ta sama Pani obsługiwała mnie ponownie? Większosć klientek ma " swojego" fryzjera (fryzjerkę) któremu ufa. Ja też. Jestem zdegustowana i jest mi przykro, bo właśnie ogłoszono że salony fryzjerskie będą zamknięte. Mimo pandemii chciałam skorzystać z Państwa uslug, ale widocznie nie zależy Wam na klientkach, takich jak ja. Tym bardziej mi przykro.
Prośba do administratora o usunięcie mego wpisu z 25.03.2021r.. Sprawa została wyjaśniona. To była taka mała " komedia pomyłek". Uważam, że salon " Perełka" nie zasługuje na taką opinię. W międzyczasie byłam już kilka razy w tym salonie i nadal obsługa jest bardzo miła, a świadczone uslugi- perfekcyjnie wykonane. W salonie panuje bardzo sympatyczna atmosfera.
Coś zmieniło się w firmie Perełka Salon Fryzjerski Katarzyna Cieciórska na przestrzeni ostatniego roku? Czekamy na komentarze i relacje z pierwszej ręki.