Ważną informacją jest to, że na codzień mieszkamy w UK. Podczas pobytu w Polsce moja 18to letnia curka chciała zrobić balejaż. Skrupulatnie wybrała salon i sprawdziła cenę za usługę. Wybrała salon Lautent w Chojnicach. Balejaż miał kosztować 170zł, plus-minus niech będzie 20- 30%. Poszła tam sama z przygotowaną kwotą. Jak tylko Pani fryzjerka i Pan siedziący w salonie zorientowali się, że dziewczyna nie mieszka na stałe w Polsce, cena za usługę wzrosła do 480 zł. Curka miała w kieszeni 400 zł, ale i tak zadzwoniła do mnie, abym doniósł resztę pieniędzy. Tak się stało. Zapłaciłem "brakującą" kwotę i bardzo niepocieszony wyszedłem z tzw. Salonu. Rachunek otrzymałem a pani odręcznie wypisała mi listę produktów jakie użyła. Oczywiście, nie polecam salonu. Wręcz odradzam.
Może i lokal dobry ale należało by zrobić porządek ze "współwłaścicielem gruntu". Zachowanie pana jest poniżej wszelkich granic. W sobotni wieczór pan miał czas aby wywlec z domu złom, którym zastawił auto. Wydaje mi się, że nikomu nie stała się krzywda dlatego, że samochód stał pod zamkniętym salonem fryzjerskim przez ok. godzinę. Pan stał na schodach i czatował aby świętować swój nieziemski spryt. Nie było możliwości umieszczenia małego dziecka w foteliku. Gratuluję braku mózgu i mega nudnego życia skoro ma pan czas i siły na takie złośliwości. Najskuteczniejszy odstraszacz potencjalnych klientów. Brawo dla pana. Zdecydowanie nie polecam. Nieważne jak bardzo profesjonalne są Panie fryzjerki (czego oczywiście nie podważam), pan "współwłaściciel gruntu" (jak dumnie wykrzyczał na całą ulicę) robi wam skuteczną antyreklamę.
Czy łatwo jest się dostać do pracy w firmie Laurent Salon Fryzjerski Mirosław Look ? Jak wyglądają etapy rekrutacji? Czekamy na Twój komentarz!