Trzeba mieć pełną dyspozycyjność czy można pracować np na pół etatu ?
Tragedia, nie polecam bo nie warto. Kierowca wiozący wycieczkę szkolną po pierwsze się spóźnił, następnie ledwo ruszył z miejsca przez mikrofon zakazał dzieciom jeść, pić i czegokolwiek dotykać bo zepsują (To jest żenada) A zaznaczam że za darmo nie jechał tylko za ciężkie pieniądze. Dobrze że pozwolił dzieciom oddychać.
Jechał inny pracodawca i inna firma a my z Klenicą nie jedżimy proszę sobie pisać do tamtej Firmy a nie oczerniac nas
Panie Łukaszu! Pragnę Pana poinformować , że wycieczka nie była organizowana przez firmę pana Pokorskiego. Jeżeli nie zna Pan szczegółów, trzeba było zapytać u źródła, czyli u mnie. Korzystam czasem z przewozów firmy MirPol i zawsze jestem zadowolona. Nasza wycieczka była zorganizowana przez innego przewoźnika. Zapewniam Pana, że żadne dziecko nie przyjechało z wycieczki głodne i spragnione. Każdy dba o swój sprzęt. Kierowca informując dzieci o tym, żeby nie ruszały żadnego sprzętu w autobusie postąpił słusznie. Autobus nie jest zabawką, a niektórym tak się właśnie wydaje. Przykro mi bardzo, że niesprawdzone informacje podaje Pan na stronie.
@Łukasz Klenica, piszesz z perspektywy osoby korzystającej z usług firmy. Twój komentarz jest ważny, jednak wątek został stworzony dla osób, które są zatrudnione u tego pracodawcy. Zachęcam obecnych i byłych pracowników do dyskusji. Na co można liczyć, pracując w firmie? Czy istnieją realne możliwości awansu?
Nie polecam!!! Pijany kierowca autobusu chciał w sobote wieźć dzieci na wycieczke do Warszawy. Na szczęście została wezwana Policja w celu sprawdzenia stanu autobusu i kierowców. Wstyd i hańba!!!!
Bezpiecznie , wygodnie i szybko ! Polecam w 100 % !
Najgorszą firma przewozowa z jakiej korzystalem w kilku punktach można powiedzieć o ich niekompetencji w stronę klienta 1. Przyjazd psujacym się busem 2. Spóźnienie na przyjazd na wesele rażące uchybienie 3. Oszczędności w kilometrach chociaż trasa dojazdu już z góry była ustalona to kierowca wymyślił sobie drogę na skróty co finałem było kolejne spóźnienie tym razem na salę Państwo młodzi musieli czekać za gośćmi 4. Kierowca chciał się na lewo wcisnąć na przyjęcie weselne 5. Firma pani Pokorskiej sama zmieniła sobie godziny przyjazdu po klientów czego przyczyną było czekanie na zombie z małym dzieckiem przez ponad godzinę tłumacząc się tym że czas pracy ją do tego zmusił chociaż wcześniej godzina odbioru była już ustalona 5. Przestrzeganie przez kierowcę przepisów to już oddzielny rozdział STOP NA PRZEJEŹDZIE KOKEJOWYM TO CHYBA TYLKO ATRAPA DLA TEGO KIEROWCY BO NAWET UWAGI NA NIEGO NIE ZWRÓCIŁ tylko nadrabiał swój stracony czas