Wypadła kostka zasilająca wentylator chłodnicy w Renault Fluence. Była sobota. Nie miałem możliwości tego sam załatwić. Kabelek z kostką był dostępny i widoczny. Gorzej z dostępem do gniazdka. Podjechała moja Partnerka. Umówiono mnie na wtorek. Podstawiła. Zrobili dość szybko. Cena 240 polskich złotych. Zapytałem czemu tak drogo? Szef najpierw stwierdził, że aby tam się dostać musieli zdemontować lewą lampę. Zapytałem czy zdejmowali nadkole i zderzak-Odpowiedz NIE. Znam to auto (rocznik 2014) jak własną kieszeń , nie da się zdemontować lampy nie demontując nadkola i zderzaka. Poprosiłem aby w fakturze wyszczególnili jakie czynności wykonali, po przekomarzaniu w fakturze widnieje m.in. Demontaż skrzynki bezpieczników ,zamontowanie reflektora lewego. Większych głupot nie mogli napisać. . Kiedy szef zorientował się , że wiem ,że mam o tym pojęcie to stwierdził ,że robił to elektryk i tak mu przekazał. Wnioski: Podjechała kobieta to można jej wcisnąć największą bzdurę. Szef w ciemno bierze co mu jego fachowcy podsuną aby skasować jak największą kasę. Gdyby pomyślał przynajmniej nie pisałby takich bzdur. Omijajcie tych naciągaczy z daleka . Szczególnie Ci co się za bardzo nie znacie i Kobiety. ć
Ponieważ miałem do czynienia z tym warsztatem i powinni mieć zakaz reprezentowania firmy Bosch bo są oszustami i naciągaczami