Powyższy wpis to sporo racji. Osobiście byłam świadkiem jak w.c. Mówi o kierowcach "debile, po pier, dol e ni, was wszystkich wyp, i erd ole" kłamca kłamca kłamca ten w.c zresztą jego inicjały sugerują gdzie jego miejsce w świecie.
Witam wszystkich. Chciałem ostrzec potencjalnych współpracowników firmy Wicar Taxi. Przemyślcie 3 razy swoją decyzję o pójściu tam. Kiedy ja tam przychodziłem to było zupełnie inaczej, jednak viceprezes zarządu - Wojciech C. zwariował - pieniądze przysłoniły mu oczy. Wszystkich namawiał do wzięcia w leasing hybrydowe Toyoty Auris, kilkadziesiąt osób się zgodziło i teraz klną na czym świat stoi. Wskutek bardzo dużej liczby samochodów i kierowców liczba zleceń na jednego kierowcę dramatycznie spadła. Taksówkarze są wkurzeni, bo muszą pracować nierzadko po 16 godzin na dobę (w tej branży norma to 10-12 h, potrzeba przecież czasu na regenerację), aby coś osiągnąć, a przecież mamy rodziny - żony, dzieci, niestety nie mamy czas z nimi posiedzieć, bo przez "politykę jakości" pana Wojciecha C. musimy spać w pracy. Pan viceprezes współpracuje z ludźmi, którzy mają po kilka samochodów, na których jeżdżą kierowcy bez jakichkolwiek uprawnień, jeden zresztą kiedyś przyznał mi się podczas rozmowy, "nie mogę zrobić licencji bo jestem karany". Jak więc ma się zamieszczony niżej cytat z waszego Facebooka: "Podstawą firmy zawsze są ludzie. Ze starannością dobieramy współpracujących z nami kierowców. Chcemy, żeby podzielali naszą pasję, pomagali nam osiągać cel". Ze starannością dobieramy kierowców? Ludzi karanych przez polski sąd? Nadmieniam, że do posiadania licencji taksówkarza potrzebje jest zaświadczenie o niekaralności. Nierzadko widzę, jak byli już koledzy z tej firmy jeżdżą po mieście. Czerwone światło? Podwójna ciągła i przejście dla pieszych? Nie interesuje ich to, zwłaszcza podwójna ciągła i przejście (pozdrawiam kierowcę Seata Leona, 7017, mam nadzieję, że przez twoje wybryki nikt nie zostanie poszkodowany). Wracając do pana Wojciecha i rozliczeń miesięcznych. Podczas podpisywania umowy z firmą Wicar Taxi miesięczny abonament za zlecenia wynosił 580 zł. Po jakimś czasie zmniejszono go do 500 (nie otrzymałem żadnego aneksu do umowy), a później zwiększono odpowiednio do 520 (rzekome miejsca parkingowe na ul. Joannitów/Dyrekcyjna), po jakimś czasie abonament wzrósł do 600 zł - w żadnym z przypadków nie dostałem aneksu do umowy. Na żadnym z rozliczeń w ciągu trzech lat nie dostałem faktury za zapłacony miesiąc. Podkreślam 36 miesięcy x średnio 550 zł (liczę z obniżonym abonamentem) daje około 19800 zł, które pan Wojciech prawdopodobnie przytulił na lewo! Policzcie sobie liczbę kierowców, która teraz dramatycznie wzrosła... Osobna sprawa to przeniesienie centrali do Legnicy (na razie równolegle działają dwie, we Wrocławiu i w Legnicy) - pracownicy oddziału legnickiego nie mają pojęcia o topografii Wrocławia, mylą ulice, place, numery, a na prośbę o wyjaśnienie sytuacji standardowa odpowiedź "zadzwoń sobie do klienta". Z tego co się orientuję to tylko 2 osoby z centrali Wicara mają pojęcie o tej pracy i są operatywne, potrafiąc napisać do kierowcy wiadomość, żeby się zatrzymał, bo ma telefon z okolicy, ale klient jeszcze się o coś dopytuje, reszta jakby urwała się z choinki. Sprawa zatwierdzania tzw. "zlecenia - mina", czyli braku klienta. My jako kierowcy dostaliśmy regulamin przewozu w Wicar Taxi - jest tam napisane, że na klienta czekamy max 10 minut od momentu podjazdu. Kiedy po tych 10 minutach zgłaszamy minę to centrala zawsze pyta się "czemu mina?", bądź wysyła takie znaki zapytania: "??????????". 0 szacunku dla kierowców przez większość dyspozytorów (bo pan Wojciech uważa, że mężczyźni sobie radzą na tym stanowisku - nie panie Wojciechu, nie radzą), utrudnianie pracy i wciskanie na siłę dolotów po klienta. Poruszyć także chciałem kursy, których firma Wicar Taxi nie ma prawa przyjmować - pozamiejskie zaczynające i kończące się poza terenem miasta Wrocławia. Kursy typu Ślęza - Wysoka, Ślęza - Bielany Wrocławskie oraz Bielany Wrocławskie - Wysoka, nierzadko gna się kierowcę z dojazdem 10 km, żeby pojechał taki kurs, albo zostanie zablokowany na 3 godziny. Panie Wojciechu, za takie kursy można stracić licencję, bo ona jest wydawana na Gminę Wrocław - kurs MUSI zaczynać się albo kończyć we Wrocławiu. Pan Wojciech wymyślił sobie także system kar, rozdał każdemu ksera tabelki z karami (oczywiście nic nie podpisywaliśmy). Za niezapaloną lampę x zł, za niewykonanie telefonu do klienta x zł, za niezabranie swojego klienta x zł. Szkoda, że kar za błędnie wysłaną taksówkę nie ma centrala, bo tylko kierowcy to zło konieczne, ważne żeby przynosili 600 zł. Poza tym wydaje mi się, że nie wszyscy widzą wszystkie zlecenia - ostatnio siedziałem w aucie u kolegi, bo byliśmy na kawie na stacji benzynowej. Ta sama klasa auta, obydwa kombi, pojawiło się zlecenie na "giełdzie" (brak wolnej taksówki w pobliżu, zlecenie dla chętnych do dojazdu). Pojawiło się u niego, a u mnie nie... chyba w
Witaj, masz dużo racji w swoim wywodzie ale też mylisz się parę razy: - jestem w Wicar od 2014r i za każdym razem dostałem FV za abonament, wystarczy powiedzieć że chcesz. - Jeśli chodzi o 20 zł za Joannitów to racja, kiedyś było nas 150-ciu i 20 zł pokrywało parking teraz 300-tu i połowa parkingu a 20 zł zostało. - To, że nie widziałeś giełdy może być spowodowane tym że np. nie masz w opcji np. psa, zakupów, języka, przesyłek itd.. jeśli w zleceniu był np. (a) a nie zgłosiłeś angielskiego to nie zobaczysz takiego zlecenia. - ja uważam, że naszą największą zmorą jest 7,5 za godzinę w korkach. To powoduje, że jazda po południu się po prostu nie opłaca. pozdrawiam aktywny Wicarowiec
Układy, o których piszecie, zdarzają się w każdej korporacji. Jeżdżę od 3 lat w jednej z bardziej szanowanych na rynku korporacji, a nie widziałem kursu poza miasto powyżej 10-20km. Kiedyś nasz stały klient, który u Nas wydaje ok. 4000 tys na taksówki, powiedział mi, że przez 2 lata widział tylko 2 gęby, dlatego układy są wszędzie. W tych tanich korporacjach ludzie jeżdżą średnio 2 lata, dopóki, nie przyjdzie im płacić pełnego zus'u, dlatego kierowcy tych tanich wymieniają się najczęściej i właśnie dlatego tam tak mało osób zna miasto. Ale to prawda co wypisujecie. Tanie taksówki psują rynek i powodują upodlenie tego zawodu (klienci jadący za 10zł, wymagania mają, jakbym wiózł Bill'a Gates'a). Tak samo się zaczyna dziać np. teraz z prawnikami, na każdym rogu jakaś kancelaria i każdy schodzi z ceny. Niedługo wszyscy będziemy pracować za miskę ryżu, a ktoś dużo wyżej niż My na tym oczywiście zyska. Będzie miał niewolników gospodarczych :). Pozdrawiam normalne taksówki :)
Zamawiana telefonicznie przed północą! taksówka na godziny poranne przyjechała z 24- minutowym opóźnieniem, bez uprzedniego poinformowania klienta o opóźnieniu. Niestety konsekwencje okazały się dla klienta dotkliwe. Czy to poważna firma? Ostrzegam!
Project Execution Assistant/Asystent ds. realizacji projektu
WICAR tania byle jaka korporacja ze standardem usług dla studentów i osób mało wymagających.Kierowcy nie znają topografii miasta,dyspozytorzy też.Zamówienie taksówki w miejsce typu przystanek autobusowy,wejście do parku,ulica przy której nie stoją domy niewykonalne,bo dyspozytorzy podpierają się punktami,które pokazuje im nawigacja,nie mając zielonego pojęcia o topografii.Niemożność zamówienia krótkiej czasówki typu 10-15 minut w centrum,bo taksówkarz po 2-4 minutach wydzwania,że już jest,dojeżdża itp. mimo,że prosiło się dyspozytora aby podjechał za 15 min.Chamscy dyspozytorzy,którzy nakazują gdzie podjedzie taksówka mimo,że tam gdzie się zamawia nie ma zakazu postoju i zatrzymywania..W weekendy czekanie na taksówkę 30-60 minut ,a na połączenie się z dyspozytorem 15-20 minut.Reasumując jeżeli kogoś to nie rusza,lub chce zaoszczędzić kilka-kilkanaście zl (tylko g.23-6 lub w niedzielę i święta)to niech z nimi jeździ,bo w dzień różnice cenowe są ok. 2-3 zł i to przy dłuższych kursach.Zachęcam wszystkich,którzy zostali źle potraktowani przez taksówkarzy i dyspozytorów do składania skarg do Urzędu Miejskiego,który wydaje koncesje taksówkarzom lub do Inspekcji Transportu Ruchu Drogowego.Wiem,że jest to skuteczne.
Nie wiem czy Pan wie ale przystanki autobusowe sa dla autobusow. Czy Pan jako klient zaplaci mandat za kierowce taksowki?Raczej watpie. Flota aut w Wicar Taxi jest najlepsza. Wiekszosc kierowcow posiada auta mlodsze niz 3 lata. Z tymi kursami w dzien to tez przesada 2-3 zlote roznicy. Powiem ok jesli nie ma korkow. Jesli sa to okolo 10 zl wiecej. Zachecam do korzystania. Pozdrawiam.
Wydaje mi się, że ostatnio nie pokazało sie żadne ogłoszenie pracy @marek ka, a skoro warunki finansowe odpowiadają każdemu to się wcale nie dziwie, że ich zatrudnienie opiera się na przyjacielskich stotunkach. To dobry znak w dzisiejszych czasach. Pozdrawiam
He co wty tu wypisujecie.. kupcia nowsze auto najlepiej co malo pali i do taxi grosz smialo! Mam zawsze po20kursow srednio przy 12 godzinsch pracy.. obrotu mam z 400-500 z czego paliwo max 60zl (20zl na 100km)a prowizji odaje tylko 10%! Bylem we flocie, potem tygrysue, potem ryba a teraz grosz.. i tu mi naprawde dobrze.. jezeli soba cos reprezentujesz to dzwon do nich, na pewno bedziesz zadowolony.. ja 5tyszl naczysto po paliwie mam co miesiac a nie pracujecodziennie
He co wty tu wypisujecie.. kupcia nowsze auto najlepiej co malo pali i do taxi grosz smialo! Mam zawsze po20kursow srednio przy 12 godzinsch pracy.. obrotu mam z 400-500 z czego paliwo max 60zl (20zl na 100km)a prowizji odaje tylko 10%! Bylem we flocie, potem tygrysue, potem ryba a teraz grosz.. i tu mi naprawde dobrze.. jezeli soba cos reprezentujesz to dzwon do nich, na pewno bedziesz zadowolony.. ja 5tyszl naczysto po paliwie mam co miesiac a nie pracujecodziennie
Chłopie idź się pier... o ściane to może trochę cię ocuci... To jest właśnie kalkulacja kretyna jeźdżącego na tanim taxi... A nie liczysz przy okazji amortyzacji samochodu ? Przy przebiegu tak jak opisujesz (czyt. 60 zł na "paliwko") wnioskuje że robisz 200 km dziennie. Każdy kilometr amoryzacji liczy się 0,15 g, tj. koszt zużycia części, opony itd... Dziennie ten koszt w twoim wypadku to 200 x 0,15g = 30 zł. A więc uśredniając twój obrót na cały miesiąc posłuże się kwotą dzienną 300 zł (co jest licząne bardzo mocno na wyrost bo taki obrót przy weekendzie jest dobry, a w tygodniu to już bardzo rzadka sprawa) Należy liczyć powiedzmy 24 dni jazdy w miesiącu x 300 wychodzi = 7200 - 1440 (paliwo) - 900 (amortyzacja) - 1100 (zus) - 100 (oc taxi) - 720 zł (firma, 10% obrotu) = 2940 zł, przy jeździe 24 dni 12 godzin = 288 godzin, czyli na godzine pracy na czysto wychodzi 10,20 zł. Tyle płacą w każdej żabce, małpce itd.. przy starcie na kasie.... A od tej sumy 2940 zł jeszcze uczciwie należałoby odjąć odkładanie na nowe auto (średnio na taksówce auto wymienia się co 5 lat), koszt auta liczymy 20 tys. zł, 5 lat składa się z 60 miesięcy = 333 zł/miesiąc do odłożenia na nowe auto. Nie licze kosztu z pozysku sprzedaży starego auta, bo po 5 latach auto na taksówce przypomina taczkę i zazwyczaj puszcza się takowe za groszę.... Czyli od nowa odejmując od końcowej sumy 2940 zł - 333 zł = 2607 zł NA CZYSTO przy 288h pracy w miesiącu to daje już 9,05 ZŁ na godzine !!!!! Wszystkie weekendy w pracy, wszystkie święta w pracy, sylwester w pracy, brak płatnego urlopu, brak chorobowego itd.... ZA 9,05 ZŁ NA GODZINE !!!! Dodam, że co dwa lata robimy legalizacje taksometru za 200 zł, co roku przegląd za 150 zł, co 5 lat psychotesty za 350 zł oraz co 5 lat wymiana pamięci fiskanej za 1500 zł. Więc jeszcze z tej naszej wypłatki należałoby uczciwie 50 zł miesięcznie i na te cele odłożyć.... I to jest właśnie kochani złudzenie młodego taksówkarza, myśli, że ma 7200 zł obrotu i jest zarobiony jak Carington, ale jak sobie człowiek posiedzi w domku z kalkulatorkiem to już te nasze rachunki tak pięknie nie wyglądają.. Wasi szefowie (piszę do kierowców Wicara, Grosza, Ryby, One Taxi, Royala) doskonale wiedzą o tych obliczeniach, więdzą ile to wszystko kosztuje, ale mają to głęboko w dupie.. Liczy się ich przychód z waszej szaleńczej jazdy, która często i gęsto kończy się wypadkami na mieście, czego jesteśmy świadkami przy każdym weekendzie... Niebawem któryś mądrala z wymienionych wyżej firm wpadnie na pomysł jazdy za 1,8 zł i też będziecie zasuwać, a jak !!!!! "Ważne żeby polatać a nie stać jak te dziady na postojach"... Super chłopaki, powodzenia wam wszystkim życzę. Rzeczywistość przedtawia się często tak, że po 1-2 lata i uciekacie z tego super zawodu, często z długami w zusie i zdezelowanym autkiem... Jak ja zaczynałem swoją przygodę z taksówką to pewien inteligentny kolega z postoju oświecił mnie prostą myślą, którą pamiętam do dziś, a brzmi ona nastpująco: "Pamiętaj, jeździć taksówką może każdy głupi, ale żyć godnie z taksówki potrawi naprawde niewielu" Pozdrawiam, taksówkarz Wrocławski z wieloletnim stażem...
kolego ja jestem bardzo swiezy w tym zawodzie! ale wiem jedno - nie chcę być tani (usunięte przez administratora) dla każdego! Szanuje siebie i swój zawód! i dlatego właśnie stosuję się do normalnych zasad! SZACUN!
I takich nam trzeba :) Wesołych świąt Ci życzę i dobrych utargów na przyszłość, pozdrawiam !
Jak widze jak jezdza niektorzy kierowcy wicara to nigdy sie z nimi juz nie wybiore w trase. Zero kultury na drodze i brawurowe manewry. Pewnie nie wszyscy, ale jak widac jedna osoba potrafi psuc renome.
Firma może i spoko ale właściciele zaczęli patrzec tylko na pieniądze. 0 szacunku dla kierowców liczy się tylko kasa za abonament i co chwilę utrudniają życie. A jak w.c zatdudnil swojego brata - Sebastiana to zepsuło się po całości.
Jeździłam z firmą Wicar przez blisko 2 lata, jednak ostatnio zauważyłam znaczne pogorszenie wykonywanych usług. To tylko kilka z zaobserwowanych minusów: - coraz częściej zdarza się , że kierowca wydaje o 2,3, a nawet 5 zł mniej, tłumacząc się, że nie ma wydać. Może i niewiele, ale jak to się mówi- ziarnko do ziarnka.. Niektórzy mają do tego czelność rzucić komentarzem: nie mam wydac, to te kilka złotych zabieram jako napiwek.. Bez komentarza. - niestety coraz większy odsetek kierowców, którzy rozmawiają półgębkiem, są niekulturalni a czasem wręcz agresywni, przeklinają, nie znają podstawowych ulic w centrum bądź robią to specjalnie aby pojechać okrężną drogą.Owszem, najczęściej trafiam na tych "porządnych", ale jednak negatywy pozostają na dłużej w pamięci i cała firma przez to traci. Jednak ostatnio miałam sytuację, które przebiła wszystko: zamówiłam taksówkę pod ambasadę, po czym kierowca do mnie dzwoni, że owszem jest na tej samej ulicy, ale wcale nie pod ambasadą ani nawet w jej pobliżu. Chciał, żebym to ja szukała podanego przez niego adresu, co zakrawa o absurd, gdyż to zadaniem taksówki jest odebranie i zawiezienie klienta pod wskazany adres. Po krótkiej rozmowie kierowca obiecał, że po mnie podjedzie i będzie niedługo dzwonił. Po kilkunastu minutach wciąż się nie pojawiał, więc sama zadzwoniłam i usłyszałam, że kierowca wcale nie jest w drodze po mnie, bo wziął inny kurs! Oczywiście obiecał, że potrwa to góra kilka minut. Jak to się mówi: obiecanki- cacanki, dobrze że nie czekałam dłużej, bo nie dostałam już żadnej informacji od kierowcy. Zastanawia mnie, czy nikt nie kontruluje czy kurs rzeczywiście został wykonany? Po tej "przygodzie" nie planuję więcej korzystać z usług wicara. Straciłam godzinę, nikt nie powiadomił mnie ani o opóźnieniu, ani o niemożności realizacji kursu. Dla mnie jest to totalny brak profesjonalizmu i brak szacunku dla klienta.
Piszecie że tanie taxi bez ukrytych opłat?! To dlaczego pan taksówkarz przy koszcie 7.10 wydaje mi z 10 zł tylko 2zl. Czy resztę bierze w kieszeń?To nie 1 raz jak nie oddają reszty. Nie jestem aż tak pijana aby nie umieć liczyć. Nie pozdrawiam Pana z Ukrainy.
Minimalny kurs w wicarze kosztuje 10 zl niestety na wlaczanym liczniku wychodza czasem nizsze kwoty i jeden kierowca kasuje tyle co na liczniku zeby klient nie robil afery ze jest oszukany inny zgodnie z taryfikatorem najnizszego kursu bierze tyle ile powinien czyli 10zl i nie ma tu zadnego oszustwa.
(usunięte przez administratora)
W rybie minimalna stawka to 10 zł
minimalna oplata w wicar taxi wynosi 10zl, po to aby zaden kierowca nie musial jechac 5 km po to zeby zrobic z kims 1km kursu... dla porownania w ryba taxi najnizsza oplata to 15
Polecam WICAR TAXI ZAWSZE NA CZAS, korzystam juz ok. 2 lat Kolega tam pracuje od kilku dni i nie narzeka Mankiecik, ja ok. poł roku temu chciałam skorzystać z usług MPT, starszy Pan stojący na postoju pod dworcem krzyknął mi za kurs Dworzec- ul.Zachodnia 70-80zł!!!!!!!!!!!! Szok, nie dość, że auto stary trup to stawki jak dla miliarderów
Zgadzam się z kolegą układy i jeszcze raz układy a zwłaszcza w tej firmie i nie tylko wiem ze dobre kursy dostaje ten kto donosi i wchodzi w tylek. ktoś kto ma swoją taxi i swoją licencje ma gowno a nie zlecenia
Powiem tak, my jako taksówkarze z tych szanowanych firm (czyt. MPT, Mini, Serc, Super) wcale nie narzekamy na kolegów z Wicara, gdyż zamiatają oni ulicę z największej szumowiny której nikt normalny nie chce wozić. Obsługują najbardziej patologiczne adresy w mieście i tym samym zrzucają z nas piętno wożenia tejże patologii.. Świetna robota chłopaki ! My skupiamy się na wożeniu ludzi reprezentujących kulturę osobistą i nie brakuje nam zadowolonych klientów. Wielu klientów po sprawdzeniu Wicara wraca do nas, najczęściej narzekając na brak znajomości miasta ze strony kierowcy lub podejrzenie zażycia narkotyków.. Cóż zostawiam to bez komentarza..
Witam jestem z Dzierżoniowa i chce przyjść na Wrocław i zastanawiam się nad wicarem opłaca się czy nie bardzo pozdrawiam
Zawsze korzystałem z ogólnie znanych korporacji. Ostatnio zastałem namówiony do skorzystania z wicar-a. Masakra dramat i niekompetencja to słowa które najlepiej oddają wizerunek firmy.Auto z brudem z minionej zimy. Za kierownicą małolat który powinien się najpierw nauczyć chodzić zanim będzie jeździć, którego trzeba było prowadzić za rączkę aby trafił pod adres.Licznik na starcie pokazywał już 8 zł choć max opłata wg przepisów to 6 zł, a w każdej normalnej taxi to 5.40. A to jest już oszustwo. Zapłaciłem więcej niż zwykle. Na taksówkę czekałem na ulicy pół godziny. Nigdy więcej. Żałuję że nie mam konta na FB, ale chyba sobie założę tylko po to aby was opisać odpowiednio. Banda naciągaczy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wicar Taxi?
Zobacz opinie na temat firmy Wicar Taxi tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wicar Taxi?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 2 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
