To wy macie płacone w euro?
Pracowałam tam parę lat temu (3 lata temu bodajże ) i odradzam. Nie ze względu na pensję, bo swego czasu tak było 5 zł, ale do tego dochodziły napiwki, więc nie wychodziło źle na rękę, jakoś koło 8 zł. Jakkolwiek jako kelnerka byłam czlowiekiem od wszystkiego, a co najgorsze szefowa kazała mi przychodzić na zmianę nie mówiąc mi nawet, o której kończę ( 'zobaczymy jaki będzie ruch' ). Zdarzyło się nawet, że przyszłam na 11, a skończyłam o północy ( aż mi łzy leciały ze zmęczenia tego dnia ). Non stop brakowało rzeczy z menu i oczywiście kto musiał przepraszać klientów? Barmani i 'pomoc kuchenna' z tego co widziałam nie mieli złej pracy i na luzie mogli pracować, więc tu jedynie jeśli od tego czasu podnieśli stawkę może się opłacać pracować. I ze zwlekaniem z umową miałam to samo, najśmieszniejsze, że dostałam ją w ostatnich dniach mojej pracy ( pracowałam ok 1,5-2 miesięcy ) Jedyne co dobrze wspominam, to że lokalizacja, czas szybko leciał i klienci o dziwo byli sympatyczni ( chociaż zdarzali się i też chamscy )
asia,zawsze można próbować. Chociaż według mnie w tym momencie lepiej wysłać zapytanie o pracę bo ofert brak.
Co wy gadacie, umowy są praktycznie od ręki a 5,50 jest Euro na godz. W czym problem?
Potwierdzam - na stanowisku deserantki można zarobić 5,50 na rękę. Jest tam umowa zlecenie, którą ciężko zobaczyć i podpisać (zwlekają z nią nie wiadomo dlaczego).
zarobki są bardzo, bardzo mierne w przypadku deserantki: 5,50 zł na rękę w tym godziny nocne!