Opinie o ALAB laboratoria Sp. z o.o.
Alab super Pani (usunięte przez administratora) jest rewelacyjna , Wszystko super sprawnie załatwia Odpowiednia Osoba na stanowisku
Potwierdzam czas wymienić kadrę na bardziej kompetentne osoby, po każdym otrzymanym dokumencie do laboratorium trzeba sprawdzać czy nie ma błędu albo w dacie albo w rodzaju umowy lub stawce nie do pomyślenia
Od 13 lat korzystam z usług Alab Legionowo Napisze tak wszystko na najwyższym poziomie Pani (usunięte przez administratora) po prostu REWELACJA SUPER KOBIETA (usunięte przez administratora) WSZYSTKO SZYBKO SPRAWNIE NAJLEPSZE LABORATORIUM W (usunięte przez administratora)
Też potwierdzam wszystkie negatywne opinie ,mieszkaniec miasta Żory (śląskie) godni pożałowania nie polecę nikomu a więcej odradzę czekam i czekam na wynik (M07) jod z moczu. Tracę nadzieję i zastanawiam się nad pozwem zbiorowym.
Nie mogę zgodzić się z poprzednimi opiniami o Paniach w kadrach. Przesympatyczne i bardzo pomocne. Wszystkie dokumenty, które potrzebowałam uzyskać do prywatnych spraw wydane zostały w błyskawicznym tempie, bez zbędnej zwłoki. Dziękuję za pomoc :) :)
Kompletnie nie polecam laboratorium alab, ponieważ nie umieszczają żadnych informacji na temat przygotowania materiału do badania (w moim przypadku dobowa zbiórka moczu), nie informują również w samym punkcie. Wynik badania zawierał lakoniczną treść "niewłaściwy pobór materiału", narażając mnie na kolejny, bezsensowny przejazd 67km i z powrotem z kolejną źle pobraną próbką. Zła komunikacja, brak odpowiedzi na reklamację i dziwne jednostki wyników, z którymi lekarze mają problem. Nie polecam! Strata niemałych ( mimo szumnie reklamowanych promocji - te da się umieścić na stronie) pieniędzy.
Byłam w placówce na Dąbrowszczaków pan Andrzej pelegniarz jest bardzo dobrym specjalistom 5 gwiazdek
Nie polecam tego laboratorium. Pomimo 8 dni na wykonanie testów od ponad 15 dni wciąż nie mam wyniku. Złożyłem reklamację, choć termin do lekarza alergologa mi przepadł. Mimo interwencji u konsultantki otrzymałem informację, że mają 14 dni na rozpatrzenie reklamacji. Koszt badania blisko 1100 złotych. Żadnej refleksji a nawet słowa przepraszamy.
Ja czekam już 19 dni, też miało być 8 i koszt badania 1100 zł, 2 telefony do nich a oni że nie ma i tyle...
Ostatni raz skorzystałam z usług tego laboratorium. Wykupiłam pakiet badań , których przez tydzień nie byłam w stanie pobrać w wybranym punkcie na ul. Przeworskiej w Warszawie. Żadnej informacji o zamknięciu nie było wywieszonej, a na stronie po południu pokazywało się że będzie zamknięte. W sobotę zamknięte , kolejka pod drzwiami a na stronie internetowej otwarte.Musialam odwołać wizytę u endokrynologa przez brak badań. Każdemu będę odradzac korzystanie z waszych usług .
Alab to najgorsze laboratorium z jakim miałam doczynienia. Kontakt telefoniczny jest utrudniony. O wyniki badań w terminie trudno się doprosić, mnóstwo wymówek i zero informacji lub prób pomocy w rozwiązaniu problemu.
Nie polecam, badania drogie, pobranie bolesne, a czas oczekiwania na wyniki to jakaś kpina 2 dni czekam na wyniki podstawowych badań i nadal nic Katowice.
Zdecydowanie nie polecam. Nie umieją wyszukać żyły. Jest brudno
Na pewno nie polecam pracować w tej firmie. Dużo złego można napisać. Miałem najpierw umowę na 3 miesiące, a następnie na rok. Po czym ... nie została przedłużona. Byłem pracownikiem przeszkolonym, z doświadczeniem (także wyniesionym od konkurencji), chętnym do dalszej współpracy i potrzebnym w placówce, której pracowałem. Na nic zdały się jakiekolwiek argumenty i próby negocjacji. Decyzja zapadła - wypad z firmy i kropka. Nie udzielono mi żadnych wyjaśnień dlaczego i kto w ogóle podjął taką decyzję, gdyż 'firma nie ma obowiązku udzielać takich informacji'. Pozostał ogromny żal i niesmak na koniec. Firma sukcesywnie cieła koszty na czym tylko się dało - począwszy od wody, papieru itp, a skończywszy na pracownikach. Redukcja etatów => przełożenie większej ilości obowiązków w przeliczeniu na 1 pracownika. Później wychodzi np. tak, że Specjalista d.s. Operacyjnych przyjmuje materiał, rejestruje zlecenia, odbiera telefony, wykonuje nawet badania, sprząta po nich, utylizuje próbki, zajmuje się śmieciami, pomaga technikowi w usuwaniu awarii/usterek/problemów, zajmuje się nawet reklamacjami i roszczeniami pacjentów itp. itd. Oczywiście sami z siebie żadnej podwyżki nie dadzą. Pensja minimalna. Jeśli ktoś ma szczęście, to może uda się uzyskać +200 zł więcej BRUTTO.
Potwierdzam. Zakończyłam współpracę na początku roku i żałuję że tak późno. Brak poszanowania pracownika na każdym polu.
Nie polecam pracy w tej firmie. Dużo obowiązków za najniższą krajową. Zero premii, brak stażowego, częste rotacje pracowników. Reklamują się, że "Alab oznacza wiarygodność" a przechodzą z jakości na ilość i to przy ciągłym niedoborze pracowników.
Na początek proszę nie usuwać mojej wypowiedzi, gdyż wg Konstytucji RP, mam pełne prawo do wypowiadania się tak jak uważam. Do wolności słowa. Wszystko jest prawdą, więc nikogo nie obrażam i szkoda mi, że firma nie traktuje dobrze porządnych pracowników. Wasza strata. Ja również była bardzo źle potraktowana przez firmę. Mam tytuł nie tylko mgr ale dr i najpierw zatrudnili mnie na stanowisko technika, po czym po krótkim czasie przenieśli na specjalistę, umotywowanie: bo nic nie umiem. No ja na to, ze czego oczekujecie od nowego pracownika? Miałam miesiąc na decyzje jak nie to wypad. Zostałam, bo miałam mówione, ze jak będę pracować na innych działach, to mogę ubiegać się o przeniesienie na technika. Przy czym technikiem nadal zostały koleżanki, które umiały prawować tylko na jednej pracowni (a są 4) i się dalej douczały. Prawda była tak, że zredukowali mnie, żeby podnieść sobie pensje, bo weszła ustawa o podwyżce zawodów medycznych. Te koleżanki nie miały tyle doświadczenie co ja w labie. Dodatkowo co to a firma co zatrudnia większość emerytek co nigdy nic nie wiedzą, szurają nogami, bo mają ciężkie życie, bo pracować muszą. Puszczałam kontrole za emerytki, bo one oczywiście nie ogarniają, rano spóźniają się do pracy, bo muszą rano zakupy zrobić. Inne na umowę zlecenie naciągają firmę na godziny pracy, no ale one ostatecznie zostały, ja nie. Ja obrabiałam dwie pracownie, oczywiście emerytki nie umiały i mnie się firma pozbyła. Jak się sprzęt zepsuje to emerytki idą sobie na przerwę (u nich przerwa nie trwa15 min tylko 45) a człowiek kombinuje co tu zrobić, bo emerytce nie chciało się przeglądać każdej morfologii czy jest skrzep tylko na pałę puszcza na aparat (nawet nie wiedzą że to cytomert, taka ciemnota) i potem wali głupa, że ruszyć nie chce. A ja po wynikach widzę, że był skrzep. Odczynniki jak robią emerytki to lepiej żeby nie robiły, bo PT kontrole nie wychodzą. No a instrukcja po polsku przecież, wystarczy się wysilić i ją przeczytać. No ale widocznie dla niektórych za dużo czytać i wdrożyć to co się wyczyta w życia. Nauczyłam się dwóch pracowni i zamiast przenieść mnie na technika, to się takiego pracownika pozbyli (bo kolejna ustawa wchodzi o podwyżce dla zawodów medycznych, a ja znowu bym pisała podanie o przeniesienie na technika prawda?) Magazyn, który prowadzi koleżanka, to jeden wielki bajzel, wiele materiałów porozwalanych w kilku miejscach. Jak zgłaszasz hemolizę to rejestratorki mają wielki z tym problem, żeby dzwonić do pacjenta i zawsze głupie teksty sypią, skanera nie uruchamiają, bo musza pokazać, ze są potrzebne i walą ściemę, w którą kierownictwo wierzy, że skaner się nie nadaje. One się nie nadają. I ciągle nie wiedzą jakie zestawy są na jaki mocz, choć mają instrukcję, ale lepiej gadać w tym czasie, niż poświęcić czas na rozeznanie się w instrukcji, prawda? I kierownictwo na to pozwala. Raportów nie otwierają, bo one przecież rejestrują, to trzeba przecież przyspieszyć pracę i za nie to zrobić, bo one muszą pogadać przecież. Opinie pozytywne do punktów pobrań są często przez rodziny pracowników. Jednym słowem wielki bajzel w tej firmie, docenianie złych, olewających pracowników, a pozbywanie się pracowników rzetelnych jest tu na porządku dziennym. Pierwszy raz widzę firmę, gdzie większość pracowników to emerytki lub osoby na umowę zlecenie. Co do wyników to takim osobom, nie chce się robić rozmazów do morfologii gdzie firma wymaga, gadanie emetyki, że wystarczy puścić drugi raz morfologie i nie trzeba robić rozmazów. Byłam jedyną osobą, która każdy wynik traktowała tak, jakby to był mój własny, bo mam poczucie obowiązku i szkoda mi pacjentów, bo to żywy człowiek. Dla emerytek i ludzi na umowę zlecenie jest ważne że by przyjść, wziąć kasę i odwalić swoje. To najgorsze miejsce w jakim pracowałam. To była dla mnie strata czasu, szczerze nie polecam tam pracować. Nikt tu nie doceni rzetelności, jak macie rozum, chcecie, żeby was doceniono, to nie tu.
Skoro masz tak wysokie wykształcenie to dlaczego miałaś tak niskie aspiracje żeby tylko „w takiej firmie” pracować?? Tych wszystkich rzeczy ktoś Cię najpierw musiał nauczyć, czyżby nie emerytki które tam aktualnie pracują? Na chwilę obecną jedyne co przez Ciebie przemawia to brak kultury nic więcej
Dzień dobry, dokładnie to samo ze zmianą stanowisk, praca na kilku stanowiskach za te samą pensje, a potem jak się wyuczysz na kolejnych stanowiskach i chcesz podwyżkę to albo z wielkim bólem grosze albo wypad. (usunięte przez administratora) zrobił swoje". A dodam, nie było szkoleń, tylko z zakupionych książek nauka, no i tyle co powiedzieli inni pracownicy, ale emerytki niechętnie. Wiadomo, bo było się zagrożeniem. Po nie przedłożeniu umowy telefony od pracowników, którzy zostali, jak przygotować sprzęt. Gdyby nie to, że ma się uczucia i przejmuje się pacjentami, bo to w końcu żywy człowiek, to nie powinno się pomagać i nic nie mówić, bo był czas, żeby inni się nauczyli a nie ochrzaniali i pogaduchy. Moim zdaniem firma pozbywa się dobrych ludzi, którym zależy, a zostawia ściemniaczy (to dotyczyło mojego miejsca pracy) albo tak uległych, ze na wszystko się godzą. Tu zaznaczam, że nie wypowiadam się o innych miejscach pracy i pracownikach, tylko o punkcie, w którym się pracowało. Wiadomo dobry pracownik więcej kosztuje, bo się stara i coś osiąga. Szkoda uzdolnionych ludzi dla tej firmy naprawdę, ale cieszę się, że nie pracuję już w tym bajzelu:)
Dotyczy punktu pobrań w Przychodni Portowej przy ul. Energetyków 2 w Szczecinie. Uprzejmość pani w rejestracji przekracza wszelkie granice. Możesz być nieprzygotowany, nie wiedzieć co chcesz, nie chce ci się wypełniać ankiety pani pokaże ci palcem, opisze probówki. Może to trwać godzinę, a że inni czekają to drobnostka. E-sklep też jest super, kupujesz on-line pokazujesz kod i jesteś obsługiwany w kilka minut ale nie ww. punkcie. Byłem około 10 w kolejce, odczekałem, wszedłem i czekałem przed recepcją. Czekałem i czekałem recepcja obsługiwała jedną osobę ludzie mający skierowania albo wykupione w kasie wchodzili, byli obsługiwani. Kilkunastu którzy byli za mną zostali obsłużeni, spytałem się jak długo jeszcze, odpowiedź była precyzyjna "jeszcze trochę". Upłynęła godzina odkąd przyszedłem do laboratorium, musiałem zrezygnować bo umówiony byłem w pracy. Jakie mam szanse kupując w e-sklepie załatwić pobranie w czasie poniżej godziny?
Pan Andrzej z laboratorium z laboratorium przy ulicy Dąbrowszczaków w Warszawie bardzo delikatnie i bez żadnego bólu pobrał krew do badania chciałabym zaznaczyć że w moim przypadku wcale nie jest to takie łatwe. Choruję przewlekle często mam hospitalizacje i zawsze jest z tym problem i wiele prób.
W sieci jest wakat dla osoby rejestrująco-pobierającej i planuję przesłanie CV. Będę miała zagwarantowane szkolenie wprowadzające z procedur obowiązujących w punktach pobrań?
w ogóle jak mogłoby Ci przyjść do głowy że idąc do pracy zaczniesz ją bez zapoznania się z procedurami?! to chyba logiczne ze bez szkolenia nikt Ci nie da opcji zasiadania przed rejestracją lub do pobierania jeżeli nie zna się wewnętrznych i prawnych regulacji...czasem zaskakuję mnie skąd się rodzą takie pytania- zrozum nie chce urazić poprou zrozumieć...
Bardzo często chodzę do punktu pobrań Alab w Radomiu, nie korzystam tylko z jednego a z kilku i w każdym zawsze jestem mile zaskoczona. Panie z rejestracji i pielęgniarki są przesympatyczne zawsze potrafią doradzić jakie badanie w danym kierunku należy wykonywać, do tego wszystkiego ból i strach przed pobraniem krwi mija. Wyniki są zawsze w terminie o którym informuje Pani z rejestracji. Serdecznie polecam i pozdrawiam wszystkie Panie, spotkamy sie jeszcze nie raz!
Ja również bardzo polecam chodzę z moimi dziećmi, Panie mają bardzo dobre podejście wychodźmy zawsze zadowoleni i uśmiechnięci
obsługa klienta poniżej poziomu 0 ... prosta rzecz do pomocy a Pani z infolinii z woj. lubelskiego robi taki problem że głowa mała ...w kółko gada nauczoną mantrę...rozmowa jak z betonem....zero chęci do pomocy pacjentowi.. szkoda nerwów
Byłam wczoraj w laboratoriach laboratorium Alab na Tysiącleciu w Katowicach, zapytać o cenę badań na książeczkę sanepidowska. Powiedziano mi, że cena to 171 zł. Chciałam zdać jedną z próbek i zapłacić. Powiedziano mi, że mam przynieść wszystkie trzy. Dzisiaj rano przyniosłam trzy i chciałam zapłacić, wtedy okazało się, że koszt takich badań to 238 zł. I co wy na to?
Cześć, bardzo proszę o informację jak wygląda praca na stanowisku pomoc techniczna w Łodzi. Chodzi głównie o obowiązki i atmosferę. Będę wdzięczna.
Chciałbym spróbować swoich sił na stanowisku Pracownik Administracyjny. Zmartwiły mnie tylko komenatrze odnośnie rotacji w pracy plus brak wypłacaniu nadgodzin. Jak firma próbuje sobie radzić w sytuacji gdzie pracownik ma X godzin do odbioru?
Odradzam robienie badań w tej firmie!!!! Totalny bałagan i brak profesjonalizmu!!!! Przy zamówieniu 2 pakietów online dla 2 osób - w punkcie badań okazuje się, że badanie może być przeprowadzone tylko dla 1 osoby, za drugi pakiet można otrzymać zwrot, co trwa ok. 2-3 tygodnie, bo taka jest procedura reklamacyjna. W punkcie pobrań pracuje 1 osoba - pobiera opłaty, pobiera krew, wypełnia dokumenty. Powstaje chaos, długie oczekiwanie i błędy w działaniu. Z pakietu zrealizowanego - jeden z ważnych czynników nie został uwzględniony - wiec znów reklamacja, procedura, 2 tygodnie czekania i zwrot.
Wykupując badania na konkretne imię i nazwisko trudno żeby zrobić badania dwóm osobą... To chyba logiczne.
Witam serdecznie . Nie polecam firmy Alab ponieważ juz kilku krotnie wykonując badania alergiczne w tej firmie nie dostaje wyników . Dzwonię do oddziału i ciągle słyszę to samo . Po trzech tygodniach oczekiwania pani powiedziała mi że są robione testy . Jestem tą firmą ze smaczona czy ktoś miał taki problemy . Proszę o informację . Nie róbcie tam badań są inne firmy gdzie nic nie ginie i nie ma żadnych problemów
Drogi Użytkowniku,
Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:
NIE dodawaj opinii, która:
Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.
Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.
Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ALAB laboratoria Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy ALAB laboratoria Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 106.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ALAB laboratoria Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 61, z czego 9 to opinie pozytywne, 40 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy ALAB laboratoria Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w ALAB laboratoria Sp. z o.o. napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.