Na jakim poziomie wymagają języka angielskiego ?
Jeżeli będziesz miał doświadczenie i wykształcenie oraz spełniał wszelkie kryteria jakie wymagają na poszczególne oferty pracy, to z pewnoscia nie bedziesz musiał matrwic sie o zatrudnienie, ale z tego co wiem to oferują szkolenia nawet sporo.
ja zostalem zmuszony do opuszczenia firmy poniewaz nasz team leader rasista nie mogl zniesc faktu ze Polaczki maja cos do powiedzenia.(usunięte przez administratora).Polki zachodzi od tylu,kopie je w posladki i pyta"(usunięte przez administratora).Tony-teraz to sie nazywa Single Resource-wciaz (usunięte przez administratora),nic mu sie nie chce i jak juz musi dupe ruszyc,to i tak zalatwia sprawy w taki sposob aby Anglikom bylo bobrze.ogolnie-praca ktora powoduje lasowanie mozgu.co do opinii (usunięte przez administratora)siedzisz tam bo ,tak jak wszyscy,zrobilas sie wygodna,trochr leniwa i boisz sie ruszyc,wiec lepiej pracowac z prostakami niz sprobowac cos znalezc.szkoda,bo tam sie duzo fajnych ludzi marnuje.
(usunięte przez administratora)skoro tak wam tam było żle to czemu tam tak długo pracowaliście ?? ja pracuje tam do dziś co prawda przez agencje ale zawsze coś i owszem znam(usunięte przez administratora) jest przyznam specyficzny ale chłop ma łeb na karku i nie zgodzę się ze nie wie co robi jak jesteś do niego feer to wszystko można z nim załatwić dla mnie jest to najlepsza praca jaką miałam w anglii . sa małe minusy np. godziny pracy ale w kazdej pracy są minusy ale są też zalety. taka jest moja opina.
Pracowałem tam 4 lata. Delikatnie rzecz ujmujac ten DHL to kompletne dno a z kazdym dniem jest coraz gożej... Wpełni zgadzam sie z Olkiem NIE POLECAM !!!
Pracowalem tam trzy lata,kiepsko zorganizowana firma w szczegolnosci dzial wysylki (despatch). Wydawaloby sie ze DHL to taka solidna firma a tu balagan zla organizacja i przede wszystkim ludzie ktorzy tam rzadza to delikatnie rzecz ujmujac malo kompetentne osoby. Koordynatorzy na despatchu to ludzie z przypadku, sa na tych stanowiskach tylko dlatego ze sa anglikami i znajomymi lub rodzina managerow. Nie maja zadnego wyksztalcenia, slaba wiedze o tym co robia no i przede wszystkim brak im kutury.Jest taki jeden szczegolny (usunięte przez administratora), cham, gbur(usunięte przez administratora) Wogole gdyby tam sprawdzic pracownikow alkomatem to spora czesc stracila by prace, wlacznie z szefem agencji ranstadt :) A co do Ranstadt to (usunięte przez administratora) jej szef to straszny cynik, sama agencja jakos funkcjonuje bo pracuje tam Polak. PODSUMOWUJAC - NIE POLECAM TEJ PRACY BO ANI NIE ZAROBICIE (5.97 brutt/godz. :), ANI NICZEGO SIE NIE NAUCZYCIE - POPROSTU STRATA CZASU.