Whirlpool Company Polska Sp. z o.o.

Kategorycznie nie polecam i odradzam pracę w tym barłogu. (usunięte przez administratora)i nękanie pracowników. W tym zakładzie BHP nie istnieje, a jedna liderka, Pani Anna o wiele bardziej przejmuje się swoją fryzurą i paznokciami niż bezpieczeństwem pracowników. Chodzi napuszona jak paw, wywyższa się i traktuje pracowników z Randstadu jak gorszy sort.(usunięte przez administratora) Krzyczy na pracowników, wyzywa i obraża osoby w jej mniemaniu "niekompetentne". Lubi się unosić dumą i obrażać. Jeden wielki cyrk na kółkach. Mnie zawsze irytowało, że ten zakład to jedna wielka pieprzona rodzina. Kogo byście nie zapytali, tam się dowiecie, że tutaj pracuje/pracowała czyjaś matka, babka, ciotka, sąsiadka, brat, syn, teściowa. Każdy sobie rzepkę skrobie i trzeba uważać co się komu mówi, bo zaraz stare baby wszystko rozpaplają i dodatkowo 100 razy przekręcą Wasze słowa. Higiena pracy jest totalnie do (usunięte przez administratora) bo stanowiska są tak skonstruowane, by jak najbardziej bolały Was plecy. Pół zakładu jest po operacji kręgosłupa, drugie pół dogorywa. Część co chwilę lata na półroczne L4, a jeszcze inni mają załatwione w papierach, by pracować tylko 7h. Wymieniają pracowników jak rękawiczki. Co chwilę trzeba było uczyć nowe osoby, by za dwa dni przyszły kolejne. Kiedy zamykali linię trzecią wszystkich poroznosili na inne taśmy i inne zmiany. Wszystkich Ukraińców zwolnili, a nowych przyjmowali nadal. Ile stresu i nerwów kosztowała mnie praca w tym miejscu to moje. Całe szczęście, że ten (usunięte przez administratora) upada. Jeśli jeszcze gdzieś widzicie ofertę pracy do tego baraku to omijajcie szerokim łukiem. Co do wyrobów nie polecam, stracone pieniądze. Wyrzucicie (usunięte przez administratora) kasy w błoto. Lodówki robione są z najtańszego plastiku, lakier wystarczy potrzeć gąbką i już się zdziera. Generalnie badziewie stworzone z półproduktów, sklejane na taśmę. Po półtora roku ciężkiej pracy i włożenia w tę pracę 120% swoich możliwości i starań kopnęli mnie w (usunięte przez administratora) mówiąc, że nie przedłużają umowy. Zawsze zwalniają ludzi tuż przed Bożym Narodzeniem. W połowie grudnia wysyłają do nas liderów, by wręczyli nam czekolady i badziewne życzenia świąteczne, a w ostatnim dniu pracy mówią, że przedłużają umowy. Śmiech na sali. Pracownik jest tam (usunięte przez administratora) marnym (usunięte przez administratora) Ilość pracy i to jak ciężka ona jest nie jest współmierna do wynagrodzenia jakie się dostaje. Generalnie jesteś tam od wszystkiego. Od montażu, przez pracę na taśmie, zastępowanie kogoś, po sprzątanie i wykonywanie obowiązków lidera! (usunięte przez administratora) najgorsza produkcja w Polsce.