Nagminne spóźnienia współpracowników, a nawet nieobecności w pracy bez wcześniejszej informacji. Ludzie przychodzący do pracy pod wpływem alkoholu, a nawet spożywający go w trakcie swojejzmiany! Takie zachowania bez większej reakcji ze strony przełożonych. Z resztą nie ma się co dziwić skoro niektórzy menadżerowie i superwajzorzy mają wynagrodzenie takie samo jak szeregowi pracownicy. Stałe te same problemy techniczne naprawiane tylko na chwilę. Od miesięcy śmierdzące i uszkodzone toalety pracownicze. Na recepcji ci sami pracownicy każdej nocy, bez możliwości odetchnięcia. Wśród pokojowych oraz pracowników recepcji grafiki dobierane bez przemyślenia: często pojedyncze osoby na zmianie na cały hotel! Na gastronomii nieustające dramy. Beznadziejna komunikacja- mimo wysyłanych maili, zostawianych karteczek, dostępności prywatnych numerów telefonu, kontaktem przez media społecznościowe- informacje i tak przepadają, nie są przekazywane, albo podejmuje się decyzję o tym, żeby o coś nie pytać. Przy szkoleniu często podawane dwie ścieżki postepowania, tj. Ta, którą powinniśmy podąża i tak którą zwykle idziemy. Do tego każdy ma na wszystko własne metody i często nie sposób powiedzieć którą jest tą właściwą. Na plus: Imprezy pracownicze i pijaństwo na nich- ale czy to plus?
Nagminne spóźnienia współpracowników, a nawet nieobecności w pracy bez wcześniejszej informacji. Ludzie przychodzący do pracy pod wpływem alkoholu, a nawet spożywający go w trakcie swojejzmiany! Takie zachowania bez większej reakcji ze strony przełożonych. Z resztą nie ma się co dziwić skoro niektórzy menadżerowie i superwajzorzy mają wynagrodzenie takie samo jak szeregowi pracownicy. Stałe te same problemy techniczne naprawiane tylko na chwilę. Od miesięcy śmierdzące i uszkodzone toalety pracownicze. Na recepcji ci sami pracownicy każdej nocy, bez możliwości odetchnięcia. Wśród pokojowych oraz pracowników recepcji grafiki dobierane bez przemyślenia: często pojedyncze osoby na zmianie na cały hotel! Na gastronomii nieustające dramy. Beznadziejna komunikacja- mimo wysyłanych maili, zostawianych karteczek, dostępności prywatnych numerów telefonu, kontaktem przez media społecznościowe- informacje i tak przepadają, nie są przekazywane, albo podejmuje się decyzję o tym, żeby o coś nie pytać. Przy szkoleniu często podawane dwie ścieżki postepowania, tj. Ta, którą powinniśmy podąża i tak którą zwykle idziemy. Do tego każdy ma na wszystko własne metody i często nie sposób powiedzieć którą jest tą właściwą. Na plus: Imprezy pracownicze i pijaństwo na nich- ale czy to plus?
Czy rozmowa rekrutacyjna w DoubleTree by Hilton odbywa się również w języku angielskim?
Powiem tak. Byłam tam na praktykach w 2020 roku i był to ciężki okres. Trudna komunikacja z menadżerami, zmiana grafiku z dnia na dzień. Pomimo tego, że miałam być na kuchni to nagle byłam na kelnerce bo za mało pracowników.
Nie rozumiem tych złych opinii. Jeżeli wypełniasz swoje obowiązki tak jak trzeba to nikt Ci złego słowa nie powie nawet jak widać, że za Tobą nie przepada. No ale jeżeli ktoś myśli, że przychodzi do pracy po to żeby udawać, że pracuje i chce brać za to pieniądze, to niech się nie dziwi że pracodawca nie jest zadowolony. Moim zdaniem to stabilna praca na lata :)
I znów wpisy robione przez samych reprezentantów dyrekcji. Grama prawdy w nich nie ma, niczym wiadomości rodem z TVP… wystarczy trzymać się faktów, jak nieprzestrzeganie przepisów kodeksu pracy. Druga sprawa co znaczy „nawet jak widać, że za tobą nie przepada” - no właśnie o to tu chodzi, że w tym hiltonie od razu widać, jak ktoś z zarządu za tobą nie przebada, bo podejście zmienia się diametralnie i jest przyzwolenie na traktowanie cię jak gorszego, ze względu na to jaką osobą jesteś, a nie jak dobrze wykonujesz prace
Do dyrekcji nie należę, niestety :) Nikt nie ma obowiązku kogoś lubić, nie zauważyłam żeby ktoś był gorzej traktowany przez to, że dyrektor czy prezes go nie lubi, litości... Czyżby po drugiej stronie jakiś frustrat który myślał że jest niezastąpiony i będzie brał hajs za nicnierobienie? :) Swoją drogą przychodzisz do pracy wykonywać obowiązki, jeżeli tego nie robisz to dziwi Cię, że masz zwracaną uwagę, że się z nich nie wywiązujesz?
DoubleTree by Hilton jest firmą dobrą i doskonale o tym wiedzą osoby tu pracujące!!
Widzę, że zarząd ma czas na odpisywanie na GoWork, ale na szanowanie pracownika już niestety czasu brakło
Brzmi, jakby prezes Jarosław opowiadał dumnie o sukcesach swojej partii :D bo podobnie niestety jest w hotelu. A wiedza o tym przede wszystkim pracownicy, którzy zostają po godzinach w pracy i nigdy nie widza za to ani złotówki, tylko maja się cieszyć, ze w ogóle maja prace
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w DoubleTree by Hilton?
Hej, to nie jest tak, że po jakimś czasie otrzymujesz umowę o prace, mianowicie, niektóre stanowiska maja je od razu, inne całymi latami maja umowę zlecenie podpisywana z miesiąca na miesiąc. Osobną kwestią jest to, czy to zgodne z prawem zatrudniać stałego pracownika w oparciu o przedłużaną co miesiąc umowę zlecenie ;)
Omijajcie szerokim łukiem - pieniądz żaden, umowa zlecenie, a dyrektor cię zgnoi jak mu nie przyklaskujesz. Kodeks pracy nie zawsze jest przestrzegany, a nawet nagminnie łamany
Od czego to zależy, czy ktoś będzie miał umowę o pracę czy zlecenie? Widziałam wzmiankę o osobach, które pracują latami na zleceniu ponoć, a inni są na umowie o pracę, to chciałam zapytać, o co chodzi.
Hej Ula, To zależy od działu i stanowiska. Biura oraz kierownicy mają umowę o pracę. Szeregowe pokojowe i pracownicy porządkowi, duża cześć kelnerów mają, jak już słyszałaś latami umowę o pracę - pod warunkiem, że jakimś cudem tyle tu wytrzymują
Niestety smutna prawda, tu pracownik nie jest doceniany, a tytany, traktowany jak (usunięte przez administratora)
Hejka, a czemu mieliby nie? Ja szukam czegoś na dłużej jednak, jeśli to nie jest tego typu praca, to dobrze byłoby wiedzieć, z jakiego powodu. Jak atmosfera ogółem?
Kurcze czytam niektóre wpisy i muszę od siebie wrzucić że tam wcale nie jest źle. Szczerze, to nikt mnie nieprzyjemnie nie potraktował. Zarząd jest spoko, jasne każdy szef może mieć trudniejszy dzień ale generalnie nie czepiają sie głupot, nie traktują ludzi hamsko. Jest dużo ludzi którzy pracują tam kupe lat. To też o czymś swiadczy. JA polecam.
Ja jak na pierwsza pracę i zahartowanie na kilka miesięcy tez polecam, bo od kolegów można sie sporo nauczyć, ale jak chcesz sie wiązać na dłużej z tym miejscem, to zła decyzja. Zarabiać nie będziesz, zaczna dawać Ci fałszywe poczucie, ze jestes ich przyjacielem, zeby głupio Ci było sie postawić lub odrzucić telefon w weekend, czy inny dzień dzień wolny, bo ktos chce sobie na Ciebie pokrzyczeć
JA pracuję 6 lat i nigdy nikt do mnie nie zadzwonił pokrzyczeć ani w dzień pracujący ani w dzień wolny. Może coś narozrabiałeś / aś? :-)
Chyba jednak narozrabianie było po stronie sfrustrowanego przełożonego, który nie ogarnął, ze socjalizm już dawno minął
Tyramy ile się da, bo zespół mamy naprawdę fajny i są to ludzie lubiący swoją pracę, ale wiecznie wszystko jest dla niego źle. Zresztą ktoś tu już trafnie podkreślił, że to jego filozofia by pracownik nie czuł się zbyt zadowolony z siebie, a zastraszonym łatwiej sterować
To w dzisiejszych czasach tak się dzieje jeszcze? :( A da radę coś zrobić, żeby mu myślenie jakoś podmienić? No bo to przykre, że tak się staracie a wciąż niby problem jakiś, serio aż tak to pracę uprzykrza?
Wiem, że trudno w to uwierzyć Aga, ale to są tacy ludzie - ja po kilku latach już nie widzę płaszczyzny do porozumienia, a to dlatego, że głównym celem nie jest tu rozwój firmy i pracownikow, ale aby mieć własna armie lemingów, którzy boja sie sprzeciwić i przed którymi możesz się przechwalać awoimi na przykład imprezami, ukrywając przed samym sobą, ze tak naprawdę każdy zadaje sie z Tobą, bo boi się być kolejnym obśmianym na forum. Brzmi jak absurd, ale tak niestety jest
Jest dużo ludzi pracujących tam kupę lat??? Większość osób pracujących tam latami wyrzucona jak tylko zaczynała się pandemia, co już świadczy o postawie firmy. Potem każdy znalazł sobie nowa pracę i nie ma głupich, by po takim potraktowaniu wracać do pracodawcy, który w pierwszej kolejności oszczędza na ludziach. Teraz daje się odczuć, że nie ma kto szkolić i przekazywać doświadczenia a jakosc pracy i obsługi strasznie kuleje.
Jak myślisz, odbuduje się to wszystko jeszcze? Wiadomo że pandemia zebrała swoje żniwo jeśli chodzi o tą branżę, ale w sumie jeśli hotele stały puste, to co pracodawcy mieli innego zrobić?
Problem w tym, że tu aż tak zle z finansami nie było, ani nie jest teraz, a hotel dostał ciężkie miliony z PFR, a mimo to nadal koszt pracownika jest tym na czym próbują zaoszczędzić, nawet jak ludzie padają na twarz z przemęczenia a widząc wypłatę czuja sie jakby dostali z liścia w twarz
Atmosfera w pracy bardo przyjemna, współpracownicy pozytywnie nastawieni, można liczyć na wsparcie z każdej strony, czy to kadry kierowniczej czy współpracowników. Ile od Siebie dajesz tyle do Ciebie wraca, jeśli stosujesz półśrodki w wykonaniu swoich obowiązków prędzej czy później zostanie to zauważone (myślę że w każdej firmie tak jest), natomiast jeśli rzetelnie wykonujesz swoje obowiązki nie pozostaje to niezauważone. Szczerze polecam to miejsce pracy, ciekawi ludzie, przyjazna atmosfera, można się bardzo szybko zaaklimatyzować i poczuć częścią zespołu. :)
Cieszę się, że tak Ci się tam podoba :) A w związku z tą rzetelnością, czy można liczyć na jakieś premie uznaniowe? Doceniają was w ten sposób?
Były kiedyś premie roczne. Niestety tylko dla pracownikow na umowie o prace. Osoby, które nawet latami pracują na zlecenie premii nie mieli. Teraz nie ma tego problemu, bo premie sie skończyły dawno temu
a wypłaty się analogicznie podniosły czy nic z tych rzeczy? W ogóle to od czego zależy który pracownik ma umowę o pracę a który pracuje latami na umowie zlecenie?
Apropos wypłat - byki ostatnio spotkanie z dyrekcja j ogłosili, ze przez najbliższy czas należy zapomnieć o podwyżkach… zachęcam tym samym by każdy zainteresowany zerknął sobie ile milionów złotych hotel otrzymał w ramach tarczy z Polskiego Funduszu Rozwoju. A rodzaj umowy zależy od działu - niektóre sa traktowane gorzej, inne lepiej, niektóre są bliżej dyrekcji, inne dalej
O proszę słabo ta nierówność odnośnie działów wygląda, a o pieniądzach już nie wspomnę. To który dział ma najwygodniej, a który najgorzej według Ciebie?
Jest tylko jedna osoba w hotelu, ktora „siebie” pisze z wielkiej litery i jej styl pisania dokładnie pasuje do powyższego wpisu :D szkoda tylko, że ta sama osoba jest w wielkiej mierze odpowiedzialna za toksyczną atmosferę w hotelu
Serio na podstawie stylu pisania stwierdzasz kto to? A nie pomyślałeś że ktoś mógł specjalnie tak napisać żeby wrobić tę osobę?
Tej osoby nie trzeba wrabiać, ona sama to robi. Dbając o swoją wygodę i realizując się kosztem innych.
Fajnie, że patrzysz na świat w różowych okularach, ale bądźmy uczciwi. DoubleTree by Hilton Łódź jest fatalnym pracodawcą. Ktoś powinien się zainteresować łamaniem prawa - przepisów kodeksu prawa pracy. Nieprzestrzegania przewidzianych w ustawie przerw w pracy oraz ilości dni wolnych wynikających z umowy o pracę - lista obecności jaką pracownik dostaje do podpisu jest inna niż realnie przepracowane dni. Grafik publikowany jest w czwartek wieczorem - jedynie na przyszły tydzień - zamiast jak przewiduje prawo - na cały miesiąc z góry. A to dopiero początek, dodajmy krzyki, obraźliwe uwagi dyrektora i mamy obraz firmy
Niestety sama prawda. Są równi i równiejsi, wzorce zachowań niczym z komuny. Donosicielstwo i podlizywanie się jest nagradzane, nawet jak jesteś mizernym pracownikiem
„I poczuć częścią zespołu” - szczególnie jak będziesz przychodzić pochwalić pieska dyrektora i jesteś tej samej orientacji :D
Zdecydowanie nie polecam, a wręcz odradzam
Bo pracuje się w duchu filozofii, ze pracownika można dojechać na całego i traktować go jak popychadło, a dopóki nic nie udowodni dyrekcji można go eksploatować ponad jego siły, nie przejmując się przepisami, ani rozliczeniem pracy
Zszokował mnie opis byłego pracownika że pracował po 10,12 godzin przez 6 dni z rzędu. Czy obecnie na każdym stanowisku tyle się pracuje? Wspomniał również o bezpłatnych nadgodzinach. Czy te bezpłatne nadgodziny wciąż występują?
W związku, że aktualnie pracy jest w opór. Bezpłatne nadgodziny zdarzają się każdego dnia. Oczywiście z winy pracownika. Na szczęście już się od tego uwolniłem ;)
Uważajcie na tą grubą blondynkę z księgowości :/
Toksyczne miejsce, źle zarządzane. Manipulatorzy. Im szybciej stad odejdziesz, tym lepiej dla Twojego zdrowia psychicznego.
A jest ktos w ogóle dobrze wspominający tą prace i ten nieszczęsny zarząd? Bo czytając wpisy i rozmawiając z pracownikami mam wrażenie, ze jak ktos odszedł, to jest szczęśliwy, ze sie wreszcie uwolnił, a ci, co pracują dalej, robią to z zaciśniętymi zębami i nadzieja, ze „jakos to bedzie” i „jakos jeszcze wytrzymam” :(
Cześć, czytam te wpisy i czytam i w sumie się cieszę, że odszedłem. Pracowałem tam 6 lat - dając z siebie dużo. Pracując świątek piątek jak to w hotelu. Trzeba przyznać, że są możliwości awansu co skutkowało ok. 150 zł więcej do pensji - przynajmniej tak było jak pracowałem. Zostałem zwolniony gdy tylko przyszła pandemia - w sumie wypowiedzenia dostali Ci co pracowali najdłużej - oprócz rzecz jasna kierownictwa - oni tylko mieli smutne miny jak dawali wypowiedzenia. Plusem była odprawa ;) Ktoś napisał, że jest zwyczaj obgadywania gości na zapleczu - niestety tak było i to nawet wśród kierownictwa. Na sali uśmieszek, na zapleczu... Pracę mimo wszystko wspominam dobrze, fajna atmosfera i ludzie. Były momenty, że z uśmiechem szedłem do pracy - chodź nigdy nie wiadomo było, co w danym dniu Cię spotka i czy przypadkiem nie musisz zostać dłużej w pracy. Na koniec dodam, że cieszę się, że tak wyszło. Znalazłem o wiele lepiej płatną pracę z system od poniedziałku do piątku. Tam niby sieć by Hilton, ale nie przekładało się to w ogóle na zarobki.
Problem jest taki, że nie ma tu żadnej kontroli nad zarządem. Jedna dba głownie o swój własny czas, zaczyna prace jak się podoba, a kończy zawsze w punkt, nigdy, niezależnie od sytuacji ani minuty dłużej i bije rekordy w ilości dni urlopowych w ciagu roku, druga dba głównie, o to by być uwielbianą, uchodzić za przyjaciółkę całego świata i być w centrum zainteresowania kolejnego faceta, a trzecia realizuje swoje poczucie niskiej wartości próbując być dyktatorem, bez względu na konsekwencje i samopoczucie pracownikow, ale nikt się nie odważy odezwać, bojąc się, że kolejny atak będzie skierowany na niego. Sam prezes, który jest nad nimi tak naprawdę ma Toyę, jako swojego „konika”, a hotelem interesuje się tylko wtedy, gdy mowa o pieniądzach. I oto smutna prawda
Dyrektor niestety kompletnie nieprofesjonalny. Nie potrafi oddzielać życia prywatnego od pracy i normą jest jego obgadywanie i obrażanie jednych pracownikow do innych. Porażka po całości.
A co ty myślisz, on wyrósł w zaściankowej filozofii „dziel i rządź”. Im bardziej skluci ludzi, tym mocniej sam potem chodzi i opowiada jakim jest dobrym kumplem. Tylko pytanie po co o tym gada, skoro okazuje coś sprzecznego :D
Jak szefostwo w DoubleTree by Hilton? Spoko traktują ludzi?
Jak w każdym miejscu, raz lepiej raz gorzej się dogadujesz sie z szefostwem. Teraz trochę ciężko, wszyscy sfrustrowani chodzą, ale to chyba wszędzie nie jest łatwy rok. Idealnie nie jest (pewnie nigdzie nie jest), ale źle też nie.
I tylko sie cieszyć, oby tak dalej ;) Popracuj dłużej, zacznij bliżej pracować z tymi na samej gorze - trzy nazwiska, których nie trzeba wymieniac, a zobaczysz feudalne podejście i brak elementarnej świadomości na temat HRowskiego podejscia do zespolu
Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w DoubleTree by Hilton?
Oczywiście, imprezy firmowe są, ale musisz przynosić własny alkohol. Niedługo będzie też wpisowe
Są od czasu do czasu imprezy pracownicze, za to nie ma pieniędzy za nadgodziny (bo to nie nadgodziny, tylko „sam sobie źle zorganizowałeś pracę”)
Jesteś nie fair, albo byłeś na jednej imprezie. Tylko na jednej imprezie w czasie zaraz po pandemii była zachęta do przynoszenia własnego alkoholu. Na każdej inne zawsze był fulwypas.
Mocne 2 na 10 jako pracodawca. A to głownie ze względu na skandalicznie pogardliwy stosunek do pracownika oraz zarobki niższe, niż w markecie. Chyba, że masz ochotę podziwiać dyrektora, który ma jeden cel - karmienie ego komplementami lub druga osoba z „szefostwa”, ktora z kolei musi czuć się przyjacielem i obrońca całego świata, ale nie chce widziec, ze jest męcząca, ze ludzie chcą poprostu pracować w zdrowej atmosferze, a nie wzajemnej adoracji, no i wisienka na torcie, trzecia osoba z zarządu, ktora generalnie ma w kręgu zainteresowania swoje biuro, wiec pomijając groźne spojrzenia i fochy jest Ok :D Trójca o której można by książki pisac
To prawda. W hotelu obsługa powinna się trzymać razem jako ekipa i być sobie życzliwymi (szczególnie biorac pod uwagę to że klienci nie zawsze tacy są - ale wiadomo takie życie). Obrabianie (usunięte przez administratora) klientom na zapleczu po tym jak minute temu sie do nich fałszywie usmiechało to słabizna najniższych lotów. Zdarzały się fajne osoby, ale część jak dostałą tą odrobinkę władzy to nieźle im odpierdalało. Parapety nie ludzie. Co poradzić. Mentalni (usunięte przez administratora) tak mają że musza kogoś zgnoić żeby się poczuc lepiej xD Dramat. Poza tym praca mogłaby byc naprawdę sympatyczna bo nie ukrywajmy kamieniołom to nie jest, ale wiadomo Polska mentalność przebija. Jak sąsiad ma lepiej to trzeba go zgnoić żeby miał tak samo źle jak my.
Otóż to Tom. A tu najgorszy przykład zachowania płynie z samej góry. Zróbmy konkurs - kto pierwszy w tym miesiącu usłyszy „dzień dobry” od dyrektora wchodzącego do pracy, albo wypowiadającego się pozytywnie o kimkolwiek wygrywa :D
Co Ty za pierdoły piszesz człowieku? Nie wiem jaka frustracja Cię zjada, ale to co piszesz niewiele ma wspólnego z rzeczywistością
Hahaha, dobre :D ja kiedyś słyszałem z jego ust wypowiedz, że jak podwładni zaczynaja narzekać, to trzeba zacząć ich (usunięte przez administratora):D i to kwintesencja przyjezdnej atmosfery i współpracy z dyrektorstwem
Hahahahahahahahaha to są fakty, nie opinie. A to, że tobie jest wygodnie na stolku nie oznacza, ze pracownikom jest dobrze w tak fatalnie zarządzanej filmie. Pozdrawiam
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DoubleTree by Hilton?
Zobacz opinie na temat firmy DoubleTree by Hilton tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DoubleTree by Hilton?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 16, z czego 4 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!