Pracodawca cwaniak,kombinator i dusigrosz. Podstawce wypłaca do ręki resztę pod stołem by oszukać US.Nie płaci za nadgodziny,oszukuje pracowników. W całej hurtowni jest monitoring i szpiedzy. Nie wolno nawet odebrać tel.nie wolno nawet przy sobie mieć tel.Za odebranie tel brak premii.Za wolne chodzenie według szefa brak premii,za nieprzyjście w sobotę do pracy oczywiście charytatywnie bo szef nie płaci a wymaga....brak premii.Oczywiście zawsze pod stołem.Kierowcy nie maja prawa zjechać do bazy do puki nie rozwiozą całego towaru...nawet jak sa po 12 h na nogach w trasie. Wszystko ma być dostarczone. Szef Piotruś w biurze ma swoje Harpie które wszystko mu donoszą ,walczą jak lwice by czasem im nie obciął 100zł. Więcej ludzi w tej hurtowni się przewala rocznie niż dzieci rodzi w województwie.
Witam Panie Arkadiusz Szkoda, że Pan nie przedstawia obiektywnych faktów, ale jest to zrozumiałe, skoro pisze Pan anonimowo. Powinien Pan dodać, że w dniu, w którym Pan to napisał, nie została Panu przedłużona umowa o pracę. Decyzja ta nie była spowodowana noszeniem przez Pana telefonu, czy wolnym chodzeniem, lecz Pana absencjami w pracy. W ciągu roku Pana "kariery" wynosiły ponad 80 dni. Ponadto Pana stwierdzenia o jakości pracy są bardzo krzywdzące, przede wszystkim dla pozostałych pracowników, których staż niejednokrotnie przekracza 15 lat. Jeśli ma Pan jakieś uwagi, to chętnie się z Panem spotkam i je wysłucham.
Witam Panie Piotrze Widzę że wywołał mnie pan do tablicy nie wiedząc kto jest nadawcą powyższego posta,a jak mnie pan wywołał to się wypowiem,odnośnie tych 80 dni które były absencyjne,to rozumiem ze liczył pan urlop wypoczynkowy który mi się należał za prace w pańskiej firmie,w okresie 25.05.15 do 24.08.16 przebywałem 27 dni na L-5 (dawne L-4) z czego 8 dni to dni wolne od pracy,także bardzo mija się pan z prawdą,albo pani Iza S. co innego pisze na świadectwie pracy a co innego panu podaje do wiadomości,choć mnie to nie dziwi,bo obieg informacji w firmie jest tragiczny,organizacja pracy tez,w żadnej firmie w której wcześniej pracowałem nie musiałem czekać 3 tygodni na świadectwo pracy,pierwszy raz zdarzyło się w pańskiej,na moje zapytania telefoniczne uzyskiwałem odpowiedz ze zostało wysłane poczta po 3 tygodniach pojawiłem się na firmie,i szczęśliwym trafem list z moim świadectwem się odnalazł,tyle ze nigdy nie był wysłany,podobnie było z pitem,został wysłany na adres zameldowania a nie zamieszkania,a teraz ustosunkuje się do postu mojego przedmówcy,dzięki któremu wywołał mnie pan do tablicy,odnośnie zarobków fakt podstawa idzie na konto reszta dawana jest w kopercie,odnośnie sobót czy pracowało się 1 czy 2,średnia wychodziła po 30 zl za 6h pracy,bo pieniądze były obcinane na czymś innym,fakt praca kierowców wynosi średnio 10h w zależności od trasy,nie mogą się zatrzymać nigdzie indziej po za punktami,nawet żeby kupić sobie przysłowiową bułkę,najlepiej żeby kierowca w ogolę nie jadł nie pił,i nie załatwiał potrzeb fizjologicznych,bo może zostać ukarany,na magazynie dwaj poganiacze po jednym na zmianę nie maja pojęcia o organizacji pracy,co potęguje pomyłki w przyjmowaniu towaru,przyjmujący jednego jeszcze nie skończy już wołany jest do innej pracy,po co rocznej inwentaryzacji stany magazynowe nie zgadzają się ze stanem faktycznym jeden wielki (usunięte przez administratora) adresując do mnie ze stwierdzenie ze krzywdzę innych pracowników swoja wypowiedzią choć powyższy post nie jest moim autorstwem,muszę stwierdzić ze mało wie pan o nastrojach na firmie może wypadało by porozmawiać od czasu do czasu z pracownikami,i zapytać co ich boli,bo poganiacze tego panu nie powiedzą,oni donoszą w innych sprawach,nie do końca zgodnych z prawda.Wpis "Kierowcy" uważam w 90% zgodny z tym co i ja zauważyłem. Kończąc swój wpis,Panie Piotrze,jak chce Pan w kogoś uderzyć to proszę podawać prawdę i być pewnym na 100% ze adresuje Pan Swój wpis do odpowiedniej osoby. Z poważaniem Arkadiusz K.
Panie Arku Doskonale wiem, kto był twórcą pierwotnego posta. Jeszcze raz zapraszam Pana na rozmowę, jeśli ma Pan jakieś konstruktywne uwagi co do działalności firmy Target. Pozdrawiam Piotr T.
15 lat to robią stare dziady które muszą dotrwać do emerytury a gdzie indziej i tak by ich nikt nie zatrudnił w tym wieku.Stare pryki i 2 alkoholików,a i jeden inteligentny inaczej.Więc niech Pan sobie nie schlebia bo kadre ma Pan taką ze tylko usiąść i płakać.Przez tyle lat prowadzenia tego cyrku nic sie Pan nie nauczył nic.
Dlatego taka tam rotacja ,w burze szambo,na magazynach szambo,kierowcy jak niewolnicy plantacji konopi.no ale kasa sie kreci i to jest najważniejsze.
ta firma niestety ale jest to dno
Firma żenada...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w TARGET M.P.Turliński Sp.j?
Zobacz opinie na temat firmy TARGET M.P.Turliński Sp.j tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.