Jestem od 9 lat srednio jeden raz w roku w Amberze jako gosc.Piszecie panstwo o slabych zarobkach, o wyciskaniu jak cytryna, o chaosie i mobingu... A czy zastanawialiscie sie jak wy jako pracownicy jestescie odbierani przez nas: gosci hotelowych? Jest taka zelazna zasada: jaka praca taka placa. My, goscie hotelowi, widzimy wasza niekompetencje (czas oczekiwania na drinka dluzszy niz na przystawke- a czas oczekiwania na posilek to dla barmana najwieksza mozliwosc zarobku-powinien w tym czsie sprzedac dwa dobre drinki), brak zaangazowania (ziewajacy personel), niechlujstwo ( za wielkie koszule i spodnie kelnerow, kucharki przewijajace sie po sali w gumowych, starych i za duzych lapciach), albo mieszajace jajacznice w podgrzewaczach. Jesli my, goscie hotelowi to widzimy, to i wasi przelozeni to widza. A ze dzisiaj dobry pracownik jest na wage zlota, to mysle, zeby ktorys z was sprostal naszym oczekiwaniom jako gosciom, to rowniez przelozyloby sie to na wieksze zarobki. Nie wszystko mozna dopilnowac z pozycji menagera, wiele zalezy od samego pracownika i jego samodyscypliny. Niestety brak ksztalcenia zawodowego daje tutaj o sobie znac i przypadkowsc obsadzania etatow jest widoczna.Jakosc kuchni i serwowanych posilkow, to temat na odrebna dyskusje. Poki co, zrezygnowalismy z jadania kolacji w Amberze, nawet tej a la Carte.
Szukam pracy i trafiłem na jedno z ogłoszeń tej firmy. Oferta ciekawa, szczególnie biorąc pod uwagę gdzie ta praca. Mała miejscowość nadmorska. Gdyby ktoś był zainteresowany to przesyłam ich ofertę z jednego z ogłoszeń " W zamian możesz liczyć na: - pracę w dobrze wyposażonym dziale, - miesięczne premie w wysokości 250 zł netto, - dostosowanie grafiku (pracujemy w systemie dwuzmianowym) - dofinansowanie do dojazdów jeśli mieszkasz w okolicy, - zorganizowanie noclegu jeśli jesteś z daleka, - prezent i dodatkowy, płatny dzień wolny w dniu urodzin, - szereg szkoleń produktowych, - obiady pracownicze, - dopłaty do obuwia pracowniczego, - dofinansowanie urlopu wypoczynkowego, -- uczestnictwo w ubezpieczeniu grupowym, -- 3 darmowe pobyty w hotelach sieci Vienna House." CV wysłałem, zobaczymy...
Pracuje w hotelu już kilka lat, sa tez inne osoby, ktore pracuja ze mną po pare lat . To coś znaczy. Branża hotelarska obecnie przechodzi, można powiedzieć, lekki kryzys. Owszem wymaga się od pracowników, żeby przychodzili na czas i zostali czasami dłużej, ale dzieje się tak przy okazji większych imprez. Dla kogoś kto pracował już w hotelarstwie/gastronomii nie jest to nic dziwnego. Osoba, która wspomniała o pracy po 15 godzin, zapomniała napisać czy pracowała na umowę o pracę czy umowę zlecenie. Znam ludzi, którzy bardzo chętnie przychodzą do hotelu "robić godziny" bo można dodatkowo zarobić. Nie ma idealnych pracodawców, ale wiem jedno napewno Amber nie jest nawet blisko (usunięte przez administratora), który wyciska jak cytryna. Mam tu fajny pakiet dodatkowych bonusów, który u okolicznych pracodawców można pomarzyć. Premie budżetowe, dodatkowy dzień płatny w dniu urodzin, napiwki, dofinansowanie do dojazdów, i kadra kierownicza, która nie jest lokalna. Już nie ma plotek i obgadywania przez "kierowników" jak to było kiedys. Widać zmiany i szczerze polecam to miejsce pracy.
A domyślasz się czemu to nastawienie kierownictwa się zmieniło? Bardzo dobrze, że są to zmiany na lepsze i skończyło się takie chore traktowanie innych, ale w sumie to czemu? A z tymi nadgodzinami to się zgadzam, kto chce zarobić powinien mieć to tego prawo, nie lubię takiego narzekania, jak jest praca to trzeba przecież normalnie robić a nie kręcić nosem. :/
A domyślasz się czemu to nastawienie kierownictwa się zmieniło? Bardzo dobrze, że są to zmiany na lepsze i skończyło się takie chore traktowanie innych, ale w sumie to czemu? A z tymi nadgodzinami to się zgadzam, kto chce zarobić powinien mieć to tego prawo, nie lubię takiego narzekania, jak jest praca to trzeba przecież normalnie robić a nie kręcić nosem. :/
W jednym z komentarzy pojawiła się sugestia, że niby po 2 miesiącach pracy tutaj idzie się czuć jak wyciśnięta cytryna. Z pewnością chodzi o zbyt wielką ilość rzeczy do wyrobienia. to info pało jednak jakieś 2 lata temu, czy do tego czasu coś się pozmieniało? Jest może mniej roboty czy niestety wręcz przeciwnie? :/
Chciałabym podjąć pracę w charakterze kelnerki, ale martwią mnie opinie o braku przeszkolenia przed dopuszczeniem do pracy oraz braku przerw w trakcie 15-godzinnej zmiany. Pojawia się jednak również sporo dobrych opinii. Z czego to wynika? Czy troszkę gorzej jest w sezonie, a poza nim pracodawca stara się wynagrodzić pracownikom poświęcony czas?
Czy w firmie jest duża rotacja pracowników? Szukam czegoś na stałe, nie dorywczo.
Na początku rozmowy rekrutacyjnej jest kolorowo, wszystko wydaje się być idealne. Później się zaczyna. Maraton to pikuś. Praca po 15h, zero szkoleń, nie przestrzeganie prawa pracy, (usunięte przez administratora)
Jest to praca dorywcza czy stała?
Firma ma opinię dobrego pracodawcy więc polecam pracę dla chętnych.
Dzień dobry, czy coś się zmieniło po remoncie? Widzę, że szukają nowych osób.
Sieciowy hotel. Jeden z nielicznych w okolicy. Miła odmiana po tych wszystkich hotelach prywatnych bez standardów obsługi. Dużo bonusów pozapłacowych (dofinansowanie urlopu, niższe stawki na wyjazdy do innych hoteli w sieci, jakieś imprezy integracyjne, posiłki na miejscu itp) Zgrana ekipa. Robisz swoje i nikt się Ciebie nie czepia. Praca na recepcji.
Praca w restauracji: - brak szkolenia, a potem oczekiwania, że się wie gdzie co jest i kto kim tam jest - wielki chaos, nikt nie wie, co ma robić - panuje zasada "udawaj, że coś robisz, byle tylko nie stać" - manager restauracji bardzo szybko skraca dystans uwagami w stylu (usunięte przez administratora) nie rozmawiać" - w czasie 15 godzinnej zmiany brak przerw - zgoda z wielką łaską na przerwę na zjedzenie posiłku, po czym po 10 minutach trzeba wracać do pracy - problem komunikacyjny między wszystkimi pracownikami - manager hr zachowuje się w niedorzeczny sposób - podaje w mailu informacje, następnie nieświadomy istnienia historii maili, "zapomina o tym" i twierdzi, że mówił inaczej.
Ten i poprzedni sezon pracowałam w Amberze. Nie miałam pojęcia o hotelarstwie, gastronomii czy w ogóle o obsłudze gości. Obecnie wróciłam na studia i z referencjami wystawionymi przez hotel i wiedzą jaką tam zdobyłam mogę bez problemu znaleźć pracę w gastronomii. Świetne miejsce dla osób, które chciałby się rozwijać w gastronomii lub hotelarstwie. Pozdrawiam całą załogę!
Bardzo dziękuję za przedstawienie opinii odnośnie pracy w Vienna House Amber Baltic Miedzyzdroje. Piszesz, że jest to świetne miejsce dla osób, które chcą się rozwijać i zdobyć doświadczenie w branży hotelarskiej. Mam wobec tego pytanie, czy jest możliwość dostosowania grafiku pracy do zajęć na uczelni lub do innych aktywności? A może dla studentów istnieje tylko możliwość pracy sezonowej, tak jak w Twoim przypadku? Mogłabyś powiedzieć nam trochę więcej na ten temat?
Czy jest jakiś powód, że tak rzadko piszecie? Tak dobrze się pracuje czy wakacje odciągnęły od kompa?
Ludzi szukają ciągle, co z tego skoro płacą marne grosze, a manager na restauracji stosuje mobbing. Nie polecam.
szukaja ludzi ale menagerka z ksiegarni nie daje tam pracowac
Macie jakieś nowe informacje o Vienna House Amber Baltic Miedzyzdroje ? Zastawiam się czy jest u nich zatrudnienie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Amber Baltic Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Amber Baltic Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Amber Baltic Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 1 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!