brak 2023-04-04 13:14 przez paxiara
Przebieg rekrutacji
przebieg rozmowy to jakiś żart. Osoby, które zajmują się rekrutacją nie mają zielonego pojęcia o tym, jak wygląda praca na danym stanowisku. Prowadząca rozmowę mydli oczy jak się da, w dodatku podaje nieprawdziwe informacje na temat statusu o niekaralności. Podczas rozmowy mówi, że nie trzeba dostarczać, bo służby same to sprawdzą, a przy składaniu wniosku o przepustkę okazuje się, że jednak jest potrzebne :) Kierowniczka obecna na rozmowie ma tak mało energii w opowiadaniu o pracy, że można zasnąć. Na spotkaniu indywidualnym było tylko jedno pytanie o angielski, w dodatku takie, jakiego można się spodziewać na maturze, a nie na rozmowie o pracę na międzynarodowym lotnisku
Pytania
dyspozycyjność, dojazd do pracy, i po angielsku "czy lubisz podróżować i dlaczego"
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
- 2022-05-15 20:06 przez WPP
Przebieg rekrutacji
Jeśli chodzi o Warszawę to ich obdrapany budynek mieści się po lewej stronie obok lotniska, rozmowy prowadzone są na 1 piętrze można tam trafić po intensywnym zapachu kawy która niesie się już za schodami, natomiast na parterze znajdowała się łazienka z sedesem ubrudzonym fekaliami zdecydowanie dbanie o czystość nie należy do mocnej strony tej firmy. Co do organizacji spotkań to umawiają po 2 osoby na tą samą godzinę, pewnie dlatego że rezygnują i nie przychodzą, miałem przyjść na 15 a byłem 10 min. wcześniej, dopiero pół godziny później ktoś się mną zainteresował i poprosił mnie do środka. Drzwi do pokoju w którym są prowadzone rozmowy były tak cienkie że bez problemu słyszałem cały przebieg rozmowy która weszła przede mną i jak już wszedłem do pokoju nr.1 dodatkowo okazało się że w ciągu 5 min. (bo tyle trwała rozmowa) przeszło przez ten pokój już dwóch pracowników co mnie jako kandydata rozpraszało (chyba mają dzieloną kserokopiarkę z sąsiednimi pokojami bo inne osoby co chwila przychodziły po dokumenty, przechodni pokój) po całym pokoju walały się wydrukowane CV innych kandydatów a dodatkowo osobie z którą rozmawiałem kilka dobrych minut zajęło znalezienie mojego (współczuję, pojęcie ochrony danych osobowych tu nie obowiązuje). Gdy już wszedłem do środka zostałem powitany przez rekruterkę. Poziom rozmowy kwalifikacyjnej (bo o ile można to tak nazwać) był żenująco niski, rozmowa polega na tym że obie osoby ze sobą rozmawiają w tym przypadku osoba rekrutująca się odpaliła jak zdarta płyta do tego stopnia że poziom sztuczności był tak wysoki że sam musiałem zacząć zadawać pytania żeby czegokolwiek się dowiedzieć Rekruterka zaczęła opowiadać o stanowisku na które aplikowałem jak ono wygląda, czym się zajmują osoby na ww. stanowisku itp. gdy już skończyła to powiedziałem że doskonale wiem jak ono wygląda bo okazjonalnie ze względu na braki grafikowe pracowałem już na tym stanowisku pracując w poprzedniej sekcji (nawet nie czytała mojego CV :/) później osoba rekrutująca stwierdziła że nie jest mi w stanie zaproponować umowy o pracę ze względu na to że zatrudniła już poprzednią osobę która była przede mną (doprecyzowując to osoba rekrutująca przy poprzednim kandydacie nawet wykonała telefon z zapytaniem "czy mogę jeszcze jedną osobę na umowę o pracę zatrudnić?" prawdopodobnie do kierownika sekcji zasobów ludzkich lub kierownika sekcji PRM poprzedni kandydat stwierdził że się "zastanowi" nie odpowiadały mu nocne godziny pracy i wcale nie był na tak :) było to doskonale słychać przez ich pancerne drzwi) jak najbardziej umowa zlecenia jest możliwa tylko musi zasięgnąć opinii na mój temat (ponoć w tej firmie to norma :] ) z udawaną uprzejmością podziękowaliśmy sobie pożegnaliśmy się i opuściłem budynek. Chciałem do "Welcome" a skończyło się na tym że czym najszybciej szukałem "Exit". Sceny rodem z telenowel brazylijskich, granie ludziom na psychice, marnowanie czasu pracowników oraz kandydatów. Firma bardzo aktywnie poszukuje pracowników - Ci co już pracują się zwalniają później zatrudnią kolejnych a Ci znowu się zwolnią i tak w koło, nic dziwnego bo osoby pracujące w HR mają po 7 IQ na głowę, POPRZEZ SWOJE PERSONALNE UPRZEDZENIA IGNORUJĄ TYCH KTÓRZY NAPRAWDĘ CHCĄ PRACOWAĆ. Finalnie zaproponowano mi zupełnie inne stanowisko niż na które aplikowałem - stanowisko pracownika obsługi płytowej, wyśmiałem tą propozycję argumentując to tym iż mam zbyt wysokie kwalifikacje na to stanowisko, podziękowałem za rozmowę i wyszedłem na tym zakończył się mój kontakt z tą firmą.
Pytania
Ile zajmuje mi dojazd do pracy? (na lotnisko) Jakie są moje relacje z obecną kierownik sekcji WPP? reasumując - brak konkretów... zwłaszcza że spodziewałem się elementu rozmowy w języku angielskim (w wymaganiach było j.ang dobry) osoba rekrutująca powinna to zweryfikować - to tylko wskazuje tezę że wcale nie są nastawieni na współpracę rozmowy kwalifikacyjne się toczą bo mają się toczyć i tyle
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
- 2019-07-29 19:06 przez Kris
Przebieg rekrutacji
Chyba mocno potrzebują pracowników na płytę. Rozmowa praktycznie nie istniała, rekruter właściwie sam mnie namawiał na przyjęcie posady. Opisał mi jak wyglada praca, czego się spodziewać i na co mogę liczyć. Wynagrodzenie na początek niewielkie bo w okolicach 2000 netto, plus jakieś tam dodatki.
Pytania
Dlaczego wybrałem obsługę naziemna
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
- 2018-05-10 16:09 przez Zniesmaczony
Przebieg rekrutacji
Po przyjściu na rozmowę kwalifikacyjną okazało się, że na tę samą godzinę jest zapisana inna osoba. Naturalnie weszła ona przede mną. 20 min później przyszedł inny kandydat (który miał pierwszeństwo), a po kolejnych 20 minutach przyszedł kolejny (naturalnie też wszedł przede mnie). Przez 1.5 h nikogo nie obchodziłem, nikt nie reagował na "zaczepki" odnośnie podjęcia rozmowy, na nic zdały się próby zwrócenia uwagi, że też przyszedłem na rozmowę i chciałbym w końcu mieć możliwość jej podjęcia. Po tym czasie zainteresowałem jedną z Pań ( była to bodajże 7-ma osoba z rzędu) która faktycznie zainteresowała się mną jako ewentualnym przyszłym pracownikiem. Okazało się że na ustalony telefonicznie dzień i godzinę nie jestem w ogóle zapisany, a Pani która miała ze mną przeprowadzać rozmowę nie przyszła do pracy. Nikt nie wiedział co się dzieje, nikt nie miał pojęcia o zaistniałej sytuacji. Koniec końców, miła Pani która zajęła się moją sprawą przeprowadziła ze mną rozmowę (a w zasadzie monolog o nieskazitelności firmy) po czym przedstawiła pracę na stanowisku i warunki pracy i ..... cóż przeżegnałem się nogą. Podziękowałem za spotkanie i wyszedłem śmiejąc się pod nosem. Jednym słowem (usunięte przez administratora) nad którym nikt nie panuje i poszanowanie kandydatów (i prawdopodobnie pracowników) na poziomie (usunięte przez administratora) przeznaczonych do sezonowego zbierania gruszek/truskawek w Niemczech. Jedno wielkie NIE!
Pytania
Brak
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
- 2015-12-15 22:02 przez król dedede
Przebieg rekrutacji
Pan rekrutujący, rozpostarł przede mną perspektywę satysfakcjonującej pracy i możliwości rozwoju, awansu. Nic z tego... Awans możliwy ale trzeba wziąć na siebie dużą odpowiedzialność za minimalną podwyżkę.
Pytania
Jakieś bzdurne pytania. Przepytywanka z angielskiego, który był niby wymagany a i tak przyjmowali ludzi, którzy znali pięć słów na krzyż.
- Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
