Jakich pytań można się spodziewać podczas procesu rekrutacyjnego w KP Media na stanowisko Pracownik Budowlany?
Czy ktoś może wie gdzie firma ma teraz biuro? Na Łaskiej nie ma ich już..
Mam nadzieję, że taka cisza spowodowana jest ogólnym zadowoleniem z pracy?
Kogo 1 pracownika? Może jeszcze pracuję? Żarty!!! Po co to pytanie? Bezsensowne.... Drukują wynajęte drukarnie a kp przefakturowuje... I tyle w temacie! Siedzą we dwóch i cała firma...
Firma nie reguluje swoich zobowiązań, nie płaci za usługi które zamawia. Radzę uważać, jeśli nie chcecie pracować za darmo.
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Czy jest możliwość w KP Media pracy na część etatu?
Tam lepiej w ogóle nie pracować. Jest tyle teraz ofert pracy, że takie firmy jak KP kogo znajdą? Taka prawda. Zresztą mają ponoć tylko 1 pracownika.
Ogólnie firma 2 - 3 osobowa. Nie masz co tam szukać jeśli: - chcesz awansować, bo nie ma już wyższego stanowiska w firmie - jeśli chcesz dobrze zarobić - liczysz na rozwój zawodowy - chcesz mieć jasne zasady wynagradzania i wszystko na papierze Nie polecam.
Byłam pracowałam, wspominam dobrze, szefowie trochę wymagający ale to jest do przewidzenia że czegoś od pracownika się wymaga. Szkolenie sprawne mimo oporu pracownika, Pan Paweł starał się przekazać cenne informacje, do Pana Kamila również bez zastrzeżeń na każde pytanie udzielona odpowiedź, zawsze z uśmiechem, wspierał i pomagał. Polecam. :)
@... Takie opinie się chwali, świetnie. Ale zastanawia mnie, dlaczego odszedłeś z KP Media? Możesz jeszcze doprecyzować jak z zarobkami tam?
Też tam pracowałem jak wielu innych krótko. Szkolenie wdrożeniowe zero. Pan P. nie umie przekazywać wiedzy a jak już to nieudolnie i niezrozumiale. Ogólnie nie polecam tej firmy. Ps. Jak już właściciele piszą o sobie pochlebne opinie to niech to robią z głową a nie jak to - cytuję "mimo oporu pracownika". Żarty.....
Elegancko, ale poza firmą...
Aż dziw bierze, że firma 3 osobowa (2 właścicieli + 1 pracownik, drukarka, 3 biurka...), że aż tylu pracowników u nich się przewinęło! Żałosne.
Bardzo drogie mają usługi. Ciężko coś sprzedać, bo to pośrednicy. Jedyną rzecz jaką mają to drukarka! Ich gatke, że mają dobre ceny, można włożyć między bajki... Pracodawcy żadni. Zero szkoleń i pomocy przy wdrażaniu.
Zgadza się. Wszystko drogo. Większość firm przez nich obsługiwanych nie wie, że nie są drukarnią tylko agencją - robimy dobrze wszystkich w rogi. Strasznie się boją słowa pośrednik. Siedzą przed kompami i szukają gdzie taniej ktoś im zrobi. Podobno mają jedną drukarkę w firmie. Jaja.
Nie jestem zadowolony z pracy w tej firmie jako przedstawiciel. Niby płacili 2000 netto podstawy, ale na umowie minimalna. Reszta z lewych. To nie te czasy, że takie praktyki. Pawełek strasznie zadufany w sobie.
Zawsze widzimy wszystko u innych natomiast swoich błędów nie widzimy!!!
Tak! Zgadza się... Ale po to właśnie jest ten portal. Tu opisuje się właśnie wady i zalety pracodawców. Czasami jest jednak tak, że w funkcjonowaniu firmy jest więcej wad niż zalet.... Trzeba o tym mówić I właśnie po to są takie portale. A opinie tu umieszczane mogłyby posłużyć do wprowadzenia zmian..Ale czy tak będzie...
Nie chcę mieć z tą firmą nic wspólnego. Strasznie drogie mają usługi. Jak to pośrednicy. Bezpośrednio w drukarni 8 tys do przodu... Wolne żarty...
Ciekawe co KP Media odpowie na taki komentarz. Czy jak zwykle użyje słów..."biznes rozwija się idealnie, kolejny frustrat... Czy może zapraszamy do siedziby firmy... :)"
Ta opinią odpowiadamy sobie na pytanie, skąd w KP MEDIA taka rotacja pracowników. Ano stąd, że będąc pośrednikiem i narzucając mega marze, w dobie potężnej konkurencji w poligrafii, gdzie drukarnie mają różnorodny park maszynowy, początkujący w branży handlowiec ma bardzo małe szanse, aby przynieść zlecenie i zdobyć klienta. Owszem, ludzie,którzy "zjedli" zeby w poligrafii lepiej sobie radzą, o czym KP mówiło wcześniej w odpowiedzi, tłumacząc zatrudnienie jednego z pracowników jako dowód na to, że "można".
Może firma nie jest idealna ale pracowników idealnych również
To że nie ma firm idealnych ani pracowników jest powszechnie wiadomym. Są natomiast pewne normy obowiązujące w firmach. Bywają one bardziej lub mniej korzystne dla pracownika, ale są. Przypadku KP media nie ma norm i zasad. "ryba psuje się od głowy".
polecam
Nie można ufać ludziom, którzy doszli do czegoś kosztem innych. Takie zachowanie wraca jak bumerang. Zawsze jest ryzyko że pewnego dnia postapi tak nie tylko z pracownikiem ale i z najlepszym przyjacielem. Stanowczo odradzam jakąkolwiek współpracę z Pawłem Zbierskim oraz KP Media. Ten człowiek nie zna zasad biznesu. Należy się Go bać.
zalety Internetu czyli można napisać co się chce o kim się chce. Pozdrawiamy z Kpmedia!!!
To my pozdrawiamy. Internauci którzy mieli kontakt z KP MEDIA czy też że spółka czy też że współwłaścicielem. Ktoś kto zajmuje tak wysokie stanowisko lub jest właścicielem czy też współwłaścicielem spółki wdaje się w dyskusje z internautami... Sorry ale nie wydaje się być osoba godna pełnić rolę partnera w dyskusji. Kolejny raz KP MEDIA udowodnili, że średnio znają się na biznesie. BRAWO!
KP MEDIA to firma która reprezentuje Pan w osobie Pawła Zbierskiego między innymi. Ten człowiek to kompendium wszystkich negatywnych cech, które można dostrzec we współpracy. Nie ma skrupułów i nie zawaha się przed niczym. W prowadzonych interesach, od lat stosuje to samo zachowanie..... Wykorzystać bardziej doświadczonych, wyeliminować ich i przejąć ich interesy. Ten człowiek pozbawiony jest wszystkich cech ludzkich. Zastanawia mnie id lat...czemu Jego wspólnik z Nim się zadaje. To taki uczciwy człowiek.... KP media to firma, której nie można zaufać...Ani jako pracodawcy. Ani jako partnerowi w biznesie...zresztą...partner w biznesie, to w przypadku KP media słowa, których PZ nie zna znaczenia. Nie wymagajmy cudów. Kończąc.... Odradzam każdemu przekroczenie progu tej namiastki firmy
pozdrawiamy z KP ;-)) Internet ma to do siebie, że każdy frustrat może -wydaje mu się-bezkarnie wylewać pomyje na każdego: jak choćby to z przejmowaniem interesów. Oczywiście podpisując się anonimowo.. Odwagi brakuje aby się podpisać nazwiskiem lub wpaść do siedziby i powiedzieć takie bzdury w twarz Na szczęście firma /i ta i wiele innych/ rozwija się, klienci są zadowoleni, obroty i zyski rosną, więc jakoś tam na biznesie się znamy ;-)) Pozdrawiamy i rzeczywiście kończymy "dyskusję". Ważne jest jak firma działa a nie jakieś bzdury wypisywane przez frustratów w internecie. Pozdrawiamy i na serio zachęcamy do wizyty i weryfikacji...Ale nie..zaraz..brakuje odwagi ;-))))
Dlaczego KP MEDIA ma takie złe opinie skoro są tacy świeci, prawi i dobrzy? Znam wiele przedsiębiorców. Nikt z nich nie ma złych opinii jeśli pracuje zgodnie z zasadami etyki i biznesu. I są to ludzie na wysokim poziomie i bardzo bogaci. Zatem skąd tyle złych słów... Z pewnością nie o zazdrość chodzi...bo to nie te czasy. Przez te wszystkie opinie samo zło przemawia. Ponad 40 opinii złych. Takie rzeczy same z siebie się nie biorą.... Przykre
Jaki jest powód takiej ciszy na forum?
Być może brak słów na pracę u takich słabych pracodawców. Cisza lepsza.... Pozdrawiam.
Pracowałam w tej firmie i zgadzam się, że hasło: "mniej niż zero" pasuje lepiej niż "robimy dobrze".
Pracowałam kiedyś w tej firmie przez krótki czas i wydaję mi się, że utwór jednego ze znanych zespołów "Mniej niż zero" najlepiej odzwierciedla tą firmę.....
Największym problemem pracy w K.P Media jest ich brak konkurencyjności na rynku lokalnym. Wynika to z faktu, że jest to firma pośrednicząca. Brak maszyn poligraficznych. (zresztą sami boją się jak ognia terminem, że są pośrednikiem). Ceny w tej firmie np. na obklejenie auta firmowego wynoszą - K.P. obkleja w firmie Colorfield Pruszków (super firma) i dolicza swoją marżę (wysoką). Jak udacie się do Pruszkowa to zapłacicie tyle samo co K.P.. (nie posiadają upustu od tej firmy, kto nie wie to zapłaci z marżą K.P.). Wizytówki , foldery itd. są prosto zamawiane z internetu i doliczana marża K.P. Każdy może zamówić w necie za tą samą cenę co K.P. Media!!! Jeśli chodzi o działalność samych właścicieli to już decydują ich układy i bazy klientów wyniesione z Drukarni Centrum. W to pracownicy nie powinni wnikać. Podsumowując: Dlatego też tak często K.P Media zmieniają przedstawicieli, bo po prostu kto porównuje ceny są bez szans.... Wiele do życzenia pozostawia także rekrutacja do tej firmy,. Nie wspominając o systemie szkoleń pracowników na wstępie pracy - na odczepne, coś z doskoku tłumaczone nieudolnie.... Nauczyciele słabi... Dziwie się po co oni komuś d..pę trują.... Co by nie pisali - NIE WIERZCIE!!! Zaraz napiszą, że to konkurencja pisze, taka ich natura i tłumaczenie....
Dokładnie tak!!! Mamy wyższe ceny na pipidówkowym rynku lokalnym! Nie zależy nam za bardzo na rynku lokalnym i pracach za 200 pln, oklejaniu witrynek i szyb za 400 pln. Czy pieprzeniu się z samochodem za 300 pln... Od tego jest Lukstar i inne firemki. Oczywiście, że pierdołowate wizytówki zamówimy w necie i doliczymy marżę.. Przecież to szkoda czasu na takie głupoty.. jak ktoś chce sobie zamówić jakąś pierdołę to niech zasuwa do Lukstaru czy innej agencji jakiejś ;-) Dla nas takie duperelaste prace to dodatki a nie główne zajęcie bo to bardziej problem niż praca.. I nie boimy się słowa 'pośrednik'-naszym dużym klientom to nie przeszkadza-ich interesuje jakość, termin, cena. Na serio po 7 latach ciężko bazować na klientach Centrum i jakiś 'układach' hehe Nam zależy na większych firmach i większych zamówieniach: Kompania Piwowarska, GlaxoSmithKline, Wedel, Borg, Teresa Kopias, Budvar, Wola, Orange, Geronimo M, Lidl i zrobieniu np 4000 standów z pakowaniem do Biedry a nie pieprzeniu się 3 dni z wizytówkami za 40 pln. Przecież to śmieszne. I jakoś te firmy wolą drukować i drukują taniej niż w drukarni-może dlatego że jako KP Media generując w drukarni X obrót 2mln rocznie netto mamy inne ceny niż klient "z ulicy" ;-) Pracownicy aby móc pojechać choćby do większego klienta mają mieć jakąś wiedzę-pojęcie choćby o terminach, których nie umieją się nauczyć. System szkoleń.. skoro ktoś przez 5 tygodni nie umie się nauczyć na pamięć formatu b2 to znaczy że jego mózg nie jest przystosowany do tak wymagającej wiedzy ;-) tylko do prostszych niż zapamiętanie 2 wymiarów wyzwań... Po prostu sprawa jest banalna: ludzie nie umieją pracować. Możecie sobie pisać co chcecie, firma ma się świetnie i się rozwija i wasze pełne frustracji komentarze nie sprawią, że spadną nam obroty czy odejdą klienci ;-) Pozdrawiamy!
Pan P.Z. to chyba za dużo na siłowni przebywa i za bardzo się "wspomaga", aż mózg słabiej pracuje.... Pomylił Pan termin (albo udaję) wyniku finansowego swojej firmy a opinii ludzi, którzy mieli nieszczęście tam pracować. Sfrustrowani to są byli pracownicy p. Pawle....Tak jak ja... Są firmy, które mają milionowe zyski i nie szanują ludzi... Ja nie oceniam pozycji finansowej Pana firmy tylko pracę u Was. Zresztą do tego służy portal Go Work. Pozdrawiam.
KP Media znowu szuka przedstawiciela handlowego!!!!!!!!!! To niesamowite.... Znowu na 2 m-ce bez umowy...
Ależ jeden jest przedstawiciel-Pan Cezary Drzazga; zachęcamy do odwiedzenia firmy i zapytania jak mu się pracuje. Szukamy kolejnego ponieważ ostatni przedstawiciel, zatrudniony na umowę od początku, wygenerował ponad 6000 kosztów, w firmie bywał sobie do 15 tej, w godzinach pracy na zakupach /nei byłoby w tym nic złego gdyby byłe efekty tej pracy/;po otrzymaniu na piśmie 10 terminów niezbędnych do jakiegokolwiek funkcjonowania w poligrafii nie umiał się ich nauczyć przez 6 tygodni /!!!!/. Przez 2 msce pobytu w firmie, posiadania do dyspozycji samochodu, telefonu i laptopa nie zdobył niestety ani jednego /!!!/ klienta. Po co mi pracownik, który nie umie zdobyć przez prawie 3msce klienta??? Nawet na wizytówki czy ulotki?? Po co? Do siedzenia w biurze i na fb na komputerze??? Co do umowy-byli już tacy co po zwróceniu uwagi kilkukrotnie podsyłali zwolnienia przez mamusię od Człapińskiego. Szanowni frustraci: załóżcie swoje firmy, zatrudnijcie kogoś, płaćcie zusy, kupcie auto i zobaczymy czy będziecie te osoby trzymać przez rok skoro nie umieją przynieść zamówień. Poza tym spróbujcie pomyśleć: zamiast siedzieć w domu z dziećmi czy zajmować się swoją robotą poświęcamy czas, rozmowy na przygotowywanie pracownika do pracy i nam tez nie na rękę jest zwalnianie go po 2 mscach prawda?? To nie hala produkcyjna i testowanie kondomów żeby przyjąć zaraz kogoś następnego. Zwracam uwagę, że nie został zwolniony NIKT kto przynosił zamówienia, wszyscy wywaleni to osoby które przez kilka miesięcy nie umiały zdobyć ani jednego klienta. Ani jednego ;-) Albo wynosiły coś z firmy ;-) Przecież gdyby nie koszty generowane dla firmy to byłoby śmieszne... A jak osoba, która nie umie się przez 6 tygodni nauczyć kilku pojęć może być zostawiona w biurze do obsługi roboty za kilkaset tysięcy pln??? Nie może... Pomyślcie przez chwilę dlaczego te osoby nie pracują-po prostu nie umieją zdobyć nic ani nikogo do druku...
