Opinie o Innotec Sp. z o.o. w Trzcianka

KAŻDY PRACOWNIK ZATRUDNIAJĄCY SIĘ W OBJAZDOWYCH FIRMACH JEST WSPÓŁWINNY PRAKTYKOM, JAKIE ONE STOSUJĄ WOBEC GOŚCI ZAPROSZONYCH NA SPOTKANIA POLĄCZONE ZE SPRZEDAĄ ICH TOWARÓW.TELEMARKIETERKI ZAPRASZAJĄCE NA SPOTKANIA BIORĄ UDZIAŁ W TYM PROCEDERZE.PRZEDSTAWICIELE, POPRZEZ SŁOWNĄ MANIPULACJĘ "ZMUSZAJĄ" LUDZI DO ZAKUPÓW PO KOSMICZNIE ZAWYŻONYCH CENACH BIORĄ UDZIAŁ W TYM OHYDNYM, OSZUKAŃCZYM I ZŁODZIEJSKIM PROCEDERZE.A SZEFOSTWO UPRAWIA TEN PROCEDER ZGODNIE Z PRAWEM.WIĘC PRACOWNICY SĄ TACY SAMI, JAK ICH SZEFOSTWO.DLA MNIE JEST TO PRZESTĘPSTWO Z ART. 286 KK NA STARSZYCH LUDZIACH (bo tylko ci są zapraszani),KTÓRYCH ŚWIADOMOŚCIĄ MANIPULUJĄ, JAK TYLKO SIĘ DA.CO TU WIELE PISAĆ, WSZYSTKIE ETEGO TYPU FIRMY PROWADZĄ SPRZEDAŻ NA SPOTKANIACH NA TO SAMO KOPYTO.LICZY SIĘ PIENIĄDZ, NIE CZŁOWIEK. NIE WAŻNE,ŻE MASZ NISKĄ RENTĘ.WAŻNE, BYŚ KUPIŁ A PRZEZ TO UTRZYMYWAŁ FIRMĘ.KRETYŃSKIM POSUNIĘCIEM PRZEDSTAWICIELI JEST ZWRACANIE UWAGI NA TO, ŻE GDY TELEWIZOR SIĘ ZEPSUJE, TO IDZIEMY DO SKLEPU KUPIĆ NOWY, WIEC TYM SAMYM JESTEŚMY W STANIE KUPIĆ TAKŻE ICH TOWAR.cO MA PIERNIK DO WIATRAKA? CHAMSTWEM JEST WYCIĄGANIE LUDZI DO STOLIKÓW NA PRZYMUSOWĄ ROZMOWĘ.JEŚLI KTOŚ TWIERDZI,ŻE I TAK NIE KUPI,BO JUŻ MA,TO PO JAKĄ CHOLERĘ ZMUSZA SIĘ GO DO ROZMOWY NA BOKU??? DAŁO SIĘ ZAUWAŻYĆ,ŻE CENY DLA KAŻDEGO KUPUJĄCEGO SĄ INNE.JEDEN KUPUJE TOWAR ZA 2.400 ZŁ,INNY ZA TEN SAM TOWAR PŁACI 1.800 ZŁ A JESZCZE INNY KUPUJE GO ZA 1.500 ZŁ.TO DOPIERO JEST OSZUSTWO!!! NIESTETY, CORAZ MNIEJ LUDZIE KUPUJĄ TOWARY FIRM OBJAZDOWYCH.SĄ BARDZIEJ ŚWIADOMI ICH OSZUSTW CENOWYCH I SAMEGO TOWARU.PONADTO RYNEK JEST PRZESYCONY TYMI TOWARAMI.PRZEZ KILKANAŚCIE LAT LUDZIE ZDĄŻYLI NAKUPOWAĆ POŚCIELI,GARNKÓW,URZĄDZEŃ MASUJĄCYCH,ODKURZACZY,ITP.ILE MOŻNA TEGO KUPOWAĆ?WIĘC NIC DZIWNEGO,ŻE FIRMY MAJĄ CORAZ MNIEJSZE OBROTY.JEDNO,CO MOGĘ POWIEDZIEĆ - OD TYCH FIRM OBJAZDOWYCH TRZEBA TRZYMAĆ SIĘ Z DALEKA I NIE ULEGAĆ ICH MANIPULACJOM STOSOWANYM RZEKOMO W IMIĘ ZDROWIA, KTÓRE NAZYWA SIĘ pieniądz.TE FIRMY WSTYDU NIE MAJĄ.INNOTEC DO NICH NALEŻY.SMUTNE TO, ALE PRAWDZIWE...