Opinie o Sportano.Com Sp. z o.o. w Zielona Góra

Poniżej przeczytasz opinie byłych i aktualnych pracowników o pracodawcy Sportano.Com Sp. z o.o.. Przeczytasz tutaj również opinie kandydatów do podjęcia pracy w Sportano.Com Sp. z o.o. o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Produkcja sprzętu sportowego

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Sportano.Com Sp. z o.o. w Zielona Góra

Pomyłka
Były pracownik

Pracowałam w różnych miejscach i w Sportano doświadczyłam najgorszego sposobu zarządzania firmą. (usunięte przez administratora), nierówne traktowanie, oczekiwania z kosmosu z budżetem 2 zł, kreowanie najwyżej jakości i sklepu premium w zespołach składających się głównie ze studentów i juniorów zarabiających grosze. Są na pokładzie osoby z dużym doświadczeniem, dobrą energią i pomysłami, ale w zderzeniu z rzeczywistością (głównie osobą prezesa) kapitulują. Duża rotacja osób, brak zdrowej kultury pracy, organizacji między zespołami i dobrej komunikacji. Cyrk na kółkach, gdzie priorytety i plan pracy potrafią się zmienić w ciągu paru godzin. Zgadzam się z poprzednikami - absolutna zerowa stabilność zatrudnienia i wykonywanych obowiązków. Nagminne "przesunięcia" do innych działów, żeby łatać dziury albo spełniać nierealne oczekiwania. Uciekać i nie mamić się wielkim sklepem premium. Wydmuszka i tykająca bomba. Miejsce dobre na start, żeby potem uciec.

Aga
Inne
@Pomyłka

Czy to przesunięcie do innego działu ma chociaz jakieś ręce i nogi? Nie wiem, jakieś porządne wdrożenie czy szkolenia? Obowiązki diamateralnie się różnią, od tych wykonywanych dotychczasowo?

Sagi
Kandydat

Absolutny dramat. W marketingu szukają kogoś, kto zrobi im pracę managera za wynagrodzenie juniora. Pani z HR na rozmowie miła, ale szef marketingu, jakby siedział za karę. Bardzo lekceważąco do kandydata. Nie wspomnę o tym, że miałem dostać odpowiedź po rozmowie na początku przyszłego tygodnia, a wszystko trwa już zacznie dłużej i zupełna cisza.

Kandy
Kandydat
@Sagi

Taak, u mnie to samo. Zero odpowiedzi po rozmowie, a jeszcze sama rozmowa przekladana z 4 razy, bo komuś tam nie pasuje jedna... i dzwonia 3h przed rozmowa z taka informacja

Jolka Jolka
Pracownik

Pracuję w firmie od kilku miesięcy. Myślę, że firma ma jeszcze wiele do zrobienia. Istnieje na rynku dopiero od 2 lat, ale bardzo szybko się rozwinęła, co odzwierciedla fakt, że nie wszystko działa dobrze - zwłaszcza komunikacja między działami. Nadal uważam, że to dobra firma warta polecenia. Benefity firmowe, stabilna praca - praca na czas nieokreślony po okresie próbnym. Moim zdaniem również praca dobrze płatna. W moim zespole są wspaniali ludzie, którzy zawsze służą pomocą i nie ma żadnej rotacji pracowników. Wielu z nich pracuje od początku istnienia firmy.

anonim
Inne
@Jolka Jolka

A do tej prywatnej opieki lekarskiej można rodzinę podłączyć? Jeśli tak to ile to kosztuje, bym chętny był. Bardzo by nam się to przydało. I na ile taki pakiet jest?

Rodo
Były pracownik

Cześć, jeżeli myślicie nad zmianą firmy - tylko jeżeli dostaniecie umowę na czas nieokreślony. Firma będzie motać i w ostatnim dniu pracy zostaniecie z niczym. Potwierdzam - zwalniają z dnia na dzień. Nie jest to stabilna firma, nie liczy się czy pracujesz ciężko ale jak cię ocenia dział finansowy. Błędy po ich stronie są niewybaczalne ale będą zrzucane na was. Nawet jeżeli macie dowody - nikt was nie będzie słuchać. Są ważni i ważniejsi jak to ktoś mi już powiedział. Mam też wiele uwag odnośnie nierównego traktowania. Idziesz na juniora ok, na specjalistę - kategorycznie nie. 21 wiek a mężczyźni są inaczej, lepiej traktowani niż kobiety. Smutne.

Magda Nowy wpis
Inne
@Rodo

Hej :) pracuje tutaj od kilku msc, no i po 3 msc otrzymałam umowę na czas nie określony oraz podwyżkę. Tak samo inne dziewczyny z pracy, nie czujemy się traktowane inaczej.

Marysia Nowy wpis
Inne

No nie załapałam się na Targi Pracy Uniwersytetu Zielonogórskiego, a podobno można się tam było dowiedzieć coś o stażach. Interesowałby mnie staż w logistyce. Na jakich warunkach finansowych i formalnych można jako studentka u Was się znaleźć? :) Ja długo trwa taki staż?

Po. Nowy wpis
Pracownik

Ciągle pomyłki w nazwiskach, stanowiskach, nawet w ukończonych przez pracowników uczelniach... na oficjalnych papierach. Drobne rzeczy dzięki którym czujesz powolne podkopywanie twojej ludzkiej godności i które albo ma sprawić że zostaniesz człowiekiem maszyną albo jest jakąś rażącą niekompetencją osób odpowiedzialnych za kadry. Wolałbym żeby to było to drugie natomiast jestem w stanie uwierzyć w obie wersje. Po tym widać jak ludzie są traktowani.

anonim Nowy wpis
Inne

A doradca klienta w sklepie ile zarabia teraz? Rok temu było 4 000–4 200 zł brutto na umowę o pracę, czyli ja liczę w ten sposób, że o jakieś pięćset zł więcej niż ówczesna minimalna. To teraz mam nadzieję, że 4 800 brutto co najmniej, jeśli liczyć proporcjonalnie. A jak jest naprawdę w sklepach S.?

 Rozmowa kwalifikacyjna
Jak oceniasz przebieg rozmowy kwalifikacyjnej w firmie Sportano.Com Sp. z o.o.? Które pytanie uznajesz za najciekawsze, a które za najtrudniejsze? Które z zaproponowanych warunków na stanowisku Marketplace Specialist wydawały Ci się najkorzystniejsze?
logo firmy Psycholog
Warszawa
GoWork.pl
(540 opinii)
Wyślij CV
logo firmy E-learning Content Creator
Kraków
Polscy Inżynierowie Rafał Janowski
(3 opinie)
Wyślij CV
logo firmy Specjalista ds. sprzedaży B2B
Gdańsk
Amadeusz Krebs Ikuchnia
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Sagi
Kandydat

Absolutny dramat. W marketingu szukają kogoś, kto zrobi im pracę managera za wynagrodzenie juniora. Pani z HR na rozmowie miła, ale szef marketingu, jakby siedział za karę. Bardzo lekceważąco do kandydata. Nie wspomnę o tym, że miałem dostać odpowiedź po rozmowie na początku przyszłego tygodnia, a wszystko trwa już zacznie dłużej i zupełna cisza.

anonim
Inne
@Sagi

Czyli już na rozmowie podali przewidywany budżet na stanowisko? Jak to mniej więcej wychodzi właśnie w porównaniu do obowiązków, ile ta stawka może wynosić? Tak dopytuję, bo interesuje mnie ten dział również. Ile etapów rekrutacji u nich jest? Dają jakieś zadania do wykonania np., albo podchwytliwe pytania? Czy raczej luz?

Deen
Kandydat
 Pytanie
@Sagi

Miałam podobną sytuację. Obiecany kontakt nigdy nie nastąpił. Myślę, że lepiej by było, gdyby rekrutujący po prostu mówili, że skontaktują się tylko w przypadku chęci zatrudnienia kandydata, a nie, że "wrócą z informacją". I jak później pracować z kimś, kto już na początku nie potrafi wywiązać się z danej obietnicy?

anonim
Inne
@Sagi

To na jakie wynagrodzenie można liczyć właśnie pracując w marketingu, a obejmując obowiązki managera? Możesz wymienić te czynności, które dodatkowo trzeba wykonywać?

cziczi
Inne
@Sagi

Potwierdzam rekrutacja porażka. Obietnica feedback odp. brak.

Kandy
Kandydat
@Sagi

Taak, u mnie to samo. Zero odpowiedzi po rozmowie, a jeszcze sama rozmowa przekladana z 4 razy, bo komuś tam nie pasuje jedna... i dzwonia 3h przed rozmowa z taka informacja

Odradzam
Pracownik

Szczerze nie polecam pracy w tej firmie. Traktowanie człowieka na najniższym poziomie. Wyzysk za najniższą krajową. Obiecywane podwyżki o które trzeba się prosić i upominać a i tak nie dostaniesz bo firma nie ma kasy. Jeśli szukasz pracy za godne pieniądze to nie tutaj a przykre bo firma prężnie rozwija się ale niestety jak najniższym kosztem pracownika.

Frrryder
Pracownik

Wysyłając CV do tej firmy wiedz o tym że zostanie przeprowadzony wywiad z pracownikami czy ktoś cię zna, kim jesteś jaki jesteś i czy się przydasz. Okropne. Chodzą z twoim CV po firmie jak z ulotką.

Jolka Jolka
Pracownik

Pracuję w firmie od kilku miesięcy. Myślę, że firma ma jeszcze wiele do zrobienia. Istnieje na rynku dopiero od 2 lat, ale bardzo szybko się rozwinęła, co odzwierciedla fakt, że nie wszystko działa dobrze - zwłaszcza komunikacja między działami. Nadal uważam, że to dobra firma warta polecenia. Benefity firmowe, stabilna praca - praca na czas nieokreślony po okresie próbnym. Moim zdaniem również praca dobrze płatna. W moim zespole są wspaniali ludzie, którzy zawsze służą pomocą i nie ma żadnej rotacji pracowników. Wielu z nich pracuje od początku istnienia firmy.

anonim
Inne
@Jolka Jolka

Powiesz na zachętę jakie są dostępne benefity dla pracowników? Grusza, albo bony na święta wchodzą w zakres dodatków?

Jolka Jolka
Pracownik
@anonim

prywatna opieka medyczna podstawowy pakiet darmowy, multisport /w super cenie/, ubezbieczenie, bon swiateczny na zakup w firmie.

anonim
Inne
@Jolka Jolka

A do tej prywatnej opieki lekarskiej można rodzinę podłączyć? Jeśli tak to ile to kosztuje, bym chętny był. Bardzo by nam się to przydało. I na ile taki pakiet jest?

Pytanie
Użytkownicy czekają na odpowiedź 56 dni.
 Pytanie

Czy rozmowa rekrutacyjna w Sportano.Com Sp. z o.o. odbywa się również w języku angielskim?

Chudy
Były pracownik

Zwalniają ludzi z dnia na dzień, kiepskie zarządzanie zespołem - dokładanie obowiązków bez żadnych podwyżek. Opierają się głownie na wyzysku od studentów, każą robić dodatkowe niepłatne nadgodziny. Nie mówiąc o tym, że przesuwają ludzi ze stanowisk do tego stopnia że robiłem coś zupełnie innego niż mi przedstawiono na rozmowie Odradzam jeśli ktoś chce mieć spokojne noce.

Administrator

SPORTANO Sp. z o.o. poszukuje pracownika na stanowisko Analityk. Aplikowałeś na ofertę i wiesz, jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna? Napisz, co sądzisz o spotkaniu z przedstawicielami firmy. Przekazane przez Ciebie informacje mogą ułatwić decyzję osobom, rozważającym pracę w przedsiębiorstwie.

Pomyłka
Były pracownik

Pracowałam w różnych miejscach i w Sportano doświadczyłam najgorszego sposobu zarządzania firmą. (usunięte przez administratora), nierówne traktowanie, oczekiwania z kosmosu z budżetem 2 zł, kreowanie najwyżej jakości i sklepu premium w zespołach składających się głównie ze studentów i juniorów zarabiających grosze. Są na pokładzie osoby z dużym doświadczeniem, dobrą energią i pomysłami, ale w zderzeniu z rzeczywistością (głównie osobą prezesa) kapitulują. Duża rotacja osób, brak zdrowej kultury pracy, organizacji między zespołami i dobrej komunikacji. Cyrk na kółkach, gdzie priorytety i plan pracy potrafią się zmienić w ciągu paru godzin. Zgadzam się z poprzednikami - absolutna zerowa stabilność zatrudnienia i wykonywanych obowiązków. Nagminne "przesunięcia" do innych działów, żeby łatać dziury albo spełniać nierealne oczekiwania. Uciekać i nie mamić się wielkim sklepem premium. Wydmuszka i tykająca bomba. Miejsce dobre na start, żeby potem uciec.

Aga
Inne
@Pomyłka

Czy to przesunięcie do innego działu ma chociaz jakieś ręce i nogi? Nie wiem, jakieś porządne wdrożenie czy szkolenia? Obowiązki diamateralnie się różnią, od tych wykonywanych dotychczasowo?

Paweł
Były pracownik
 Pytanie

Moja przygoda z firmą trwała krótko. Po podpisaniu umowy, zostałem przydzielony, podobno na kilka dni, na inne stanowisko, z innym zakresem obowiązków niż było ustalane na rozmowie rekrutacyjnej. Podobno na przyuczenie. Szybko się okazało że to przyuczenie ma trwać conajmniej kilka miesięcy... Na rozmowie obiecywana dodatkowa prowizja ze sprzedaży. Kiedy upomniałem się o to po 2 tygodniach, od dyrektora innego działu usłyszałem "ale jaka prowizja? przecież tu nikt czegoś takiego nie ma". Poza tym totalny chaos organizacyjny, miotanie się od jednej decyzji do drugiej. Z całego serca odradzam.

Rysio
Inne
@Paweł

A na rekrutacji w ogóle uprzedzili cię że będziesz musiał się też przyuczać na innym stanowisku na którym nie ma żadnej prowizji czy tak z zaskoczenia wszystko się zadziało? Nie dało się jakoś tego odkręcić, bo chyba na umowie miałeś inne stanowisko i inny zakres obowiązków, co?

Aleksandra
Były pracownik

Dział foto po raz kolejny. Powiem tak - gdyby szanowna pani (usunięte przez administratora) (pracująca tam wtedy) nie obiecała mi na początku że będę osobą o pewnym określonym zakresie obowiązków (fotografia ubioru) i nie utrudniła mi potem tego (usunięte przez administratora) a) nie zmarnowałabym prawie połowy roku na stanowisku które w ogóle mnie nie interesowało i to mając pełną świadomość pracy za zaniżoną i nierówną w stosunku do współpracowników o dokładnie tym samym zakresie obowiązków stawkę, będąc (usunięte przez administratora) przez ówczesnego (usunięte przez administratora)przez co potem długo musiałam udowadniać sobie że jednak nadaję się do pracy w tym zawodzie (w kolejnej pracy, w sprawiedliwych warunkach wyszło oczywiście że to, że nie ja miałam ze sobą problem - ale sprawiedliwe warunki trzeba umieć stworzyć a osoba która powinna rozdzielać pracę nie wywiązywała się ze swojego zadania, pozwalając niektórym liczyć zdjęcia samodzielnie, innym brać ciągle prosty asortyment co jest nie do pomyślenia) b) nie zgodziłabym się również na początkową pracę na zaniżonym stanowisku w które wmanewrował mnie(usunięte przez administratora)tosując (usunięte przez administratora)i niedopowiedzenia oraz c) oczywiście nie podpisałabym dokumentu przez który później miałam długą nerwówkę oraz niepewność czy tuż po kierunkowych studiach ściśle związanych z branżą przez długi czas mam być taksówkarzem czy może konserwatorem powierzchni płaskich. Także dziękuję pani(usunięte przez administratora) i pozdrawiam serdecznie, szkoda że przez ponad rok nie skusiła się pani na kawę i rozmowę którą obiecała mi pani po moim wypowiedzeniu. (usunięte przez administratora)

Aleksandra
Były pracownik
@Aleksandra

Takie właśnie cyrki się odwalają gdy nowo przybyły kierownik współdzieli obowiązki (i to w sposób niejasny dla podwładnego) ze "znajomymi", mającymi w praktyce do powiedzenia dużo więcej, zwłaszcza gdy są oni ze sobą w niezgodzie, podkopują się nawzajem i gdy "koleżanka" nie informuje kierownika co wcześniej różnym osobom naobiecywała. I nie mówię tego z zawiścią bo nie miałabym nic przeciwko, gdyby "koleżanka" była sprawiedliwa i gdyby były zachowane podstawowe zasady współżycia społecznego typu dotrzymywanie obietnic, kompetencje ponad lizustwem itp.

Aleksandra
Były pracownik
@Aleksandra

Albo chociaż sprawiedliwe porównanie, oczywiście mogło być niekoniecznie korzystne dla mnie, jest to logiczne i oczywiste i dla mnie byłoby wyjaśnieniem sytuacji. Jako że jednak nigdy nie nastąpiło, a ze strony rzeczonej pani nastała kompletna cisza wnioskuję że coś było jednak na rzeczy.

Aleksandra
Były pracownik
@Aleksandra

Dodam jeszcze, że przy zatrudnianiu mnie na inne stanowisko niż było mówione na rozmowie kwalifikacyjnej pani z hr tłumaczyła się "brakiem miejsc spowodowanym chaosem i pomyłką" (oczywiście pomyłki się zdarzają każdemu, więc przystałam na zaproponowane warunki). Pani zapewniła mnie również wtedy, że będę pierwszą osobą która wejdzie na stanowisko "gdy będzie miejsce". Miesiąc po rozpoczęciu przeze mnie pracy na obiecane mi stanowisko weszła osoba która potem dostała jeszcze obiecany mi zakres obowiązków, o czym pisałam powyżej. Żadnej z tych kwestii nigdy mi nie wyjaśniono, i było to dla mnie bardzo przykre, przez długie miesiące (a było to preludium do cyrku który dział się później), bo gdyby ktokolwiek, HR, koleżanka prezesa (bo żaden z kierowników podobno nic nie wiedział nawet - obydwu pytałam) chociaż podszedł i coś powiedział, cokolwiek, to byłoby zupełnie inaczej, a tak człowieka traktują jak (usunięte przez administratora) i myślą sobie jeszcze że nie zauważy. A gdy zapytałam o to po złożeniu wypowiedzenia w celu zaspokojenia czystej ciekawości pani z HR próbowała mnie jeszcze oszukać że było inaczej... ... ... ...więc ogólnie nie mieści mi się to w głowie. No i oczywiście niektórzy mieli różne "fory" jeżeli chodzi o wykonywanie obowiazkow. A ja dostawałam codzienny opierdziel za nic, kazano mi również poprawiać rzeczy które były zrobione dobrze (na pewno nie gorzej niż u osób które miały wspomniane fory, rzeklabym że często nawet lepiej) na poprawione rzeczy nie zwracając nawet uwagi (case pomęcz się bez sensu żebyś miała gorsze statystyki). Jeśli już chce się w taki sposób trzymać "dyscyplinę" to może dobrze by było chociaż opierniczać zależnie od jakości pracy, bo miałam przy tym wszystkim świadomość że nikt inny nie był traktowany w ten sposób co ja, również osoba która weszła na stanowisko po mnie (wtedy można by to chociaż tłumaczyć początkiem pracy na stanowisku), ba, w niektórych przypadkach prowadzone byly długie mile pogawędki i chichoty z kierownictwem (konkretnie w tych które dostały obiecany mi zakres obowiązków), i wtedy jakość mogła być drugorzędna. Więc oczywiście, ta praca mogła być wspaniała i dla niektórych była :) Niestety nie dla mnie. To wszystko, całokształt po prostu nie mieści się w głowie, bo rozumiem że takie rzeczy mogą się dziać od czasu do czasu w zbudowanym dawno zespole gdzie niektórzy pracownicy z długim stażem są nużącą pracą zwyczajnie zmęczeni, ale wtedy idzie za tym chociaż jakaś wiedza i doświadczenie w temacie.

MaggieMag
Pracownik

Za jakiś czas stuknie mi rok w tej firmie. Nadzieję były duże, optymizm to było moje drugie imię. Niestety czas mocno zweryfikował wszystkie obiecanki. Podwyżki żenująco niskie, choć dobrze, że w ogóle jakieś. Jest niepewność, bo zwolnienia nie są niczym niezwykłym, premie były obiecywane od lipca a nadal cisza, a jak wejdą, to pewnie nie do wyrobienia. Praca ma bardzo dużo plusów, ludzie spoko, no ale największy minus okrutnie niskie wynagrodzenia.

Damian
Inne
@MaggieMag

Okrutnie? Masz tutaj na myśli najniższą czy jednak oferują coś więcej? Może podasz po prostu widełki (w tym na start)? Dopytam jeszcze o te premie, podali konkretną kwotę? Wiadomo może dlaczego dalej ich nie ma? Może już weszły, bo minęło trochę czasu od Twojego komentarza?

Justyna
Inne
 Pytanie

Czy ktoś z Was może powiedzieć coś więcej o pracy w księgowości? Jak zespół? Jak Pan/i kierownik?

Krycha322
Pracownik

Pracuje w dziale foto w tej firmie ale nie polecam tego miejsca do pracy . Wszyscy udają że się lubią a to zespół zakłamany i fałszywy . (usunięte przez administratora)

Ewelina
Inne
@Krycha322

To niedobrze, dla mnie akurat atmosfera to numer jeden na równi z wynagrodzeniem oczywiście :/ Dużo was pracuje w dziale? Jak z rotacja? Chciałabym aplikować, ale pasowalby mi niecały etat, jeszcze studiuje. Myślisz ze to możliwe w firmie?

Firma współpracująca
Inne

Martwi mnie ciągła rotacja w marketingu. Co chwile inna osoba się z nami kontaktuje. Nowa Pani B. niestety jest nieprofesjonalna. Nie odbiera, nie odpisuje i nie dotrzymuje słowa.

Pracownik firmy
Pracownik

Od momentu przyjścia (usunięte przez administratora) jest okropnie. Jedna osoba, a zniszczyła fajną atmosferę w firmie. Zwala swoje błędy na innych pracowników niższego szczebla, jest fałszywa, oczernia innych i jest niekompetentna. Tragedia. Aż się nie chce pracować. (usunięte przez administratora)

Pracownik Marketingu
Pracownik
@Pracownik firmy

Komentarz zupełnie nie oddaje rzeczywistości. Od momentu przyjścia nowej szefowej w marketingu poprawiło się na lepsze. Wreszcie klaruje się podział obowiązków, widać flow pracy, atmosfera jest pozytywna, są statusy i spotkania o2o. Z szacunkiem się feedbackujemy i poprawiamy działania.

Pracownik firmy
Pracownik
@Pracownik firmy

Jak dla mnie praca z Panią dyrektor to czysta przyjemność, ten wpis jest nieprawdą, i ktoś kto go napisał niech się najpierw nad sobą zastanowi. Jestem właśnie pracownikiem niższego szczebla i w 100% nie zgadzam się z opinią na temat tej właśnie osoby.

efh
Były pracownik
@Pracownik firmy

Koniec końców pytanie jest czy marketing działa na zadowalającym poziomie. Jeśli tak to chyba wszystko się zgadza. Jeśli nie - to może warto zapytać dlaczego :)

Pracownik
Pracownik
@Pracownik firmy

Komentarz napisany po złości. Pani dyrektor wprowadziła do firmy dobrą, pozytywną energię. Ze swojej strony nie odczuwam przerzucania błędów czy obowiązków na pracowników niższego szczebla, a też się do takich zaliczam. Moje odczucia co do współpracy są bardzo pozytywne, dlatego zupełnie nie zgadzam się z tym komentarzem.

efh
Były pracownik
 Pytanie
@Pracownik

Przepraszam, a w jakim miejscu po złości? Kapitalizm jest, firma funkcjonuje bo zarabia, jak nie zarabia to nie funkcjonuje, tak działa ten system. A marketing dźwignią handlu. Przepraszam, ale jeśli osoba, nawet na niższym szczeblu nie jest tego świadoma, to wróżę same niepowodzenia, bo to powinna być pierwsza rzecz o której powinna się dowiedzieć (od kierownika). Jak jest miło to super, ale przede wszystkim musi być chyba skutecznie, bo skąd na te podwyżki ma być?

Pracownik
Pracownik
@efh

Moja wypowiedź odnosiła się do komentarza napisanego na samej górze i dotyczyła współpracy, więc Twój komentarz jest nieadekwatny. Temat podwyżek został poruszony poniżej, tam na pewno ktoś chętnie podyskutuje :)

anonim
Były pracownik

(usunięte przez administratora)

Paulina
Inne

Tylko ze względu na te kłamstwa, które tak przywołujesz? Co konkretnie kryje się pod tymi dużymi?

Olcia
Były pracownik
@Paulina

Pani Paulino, większość problemów w dziale wynika z podejścia do statystyk - podejścia ilościowego, nie jakościowego. Trudno mierzyć jedną miarą czas wykonania zdjęcia czapki i 70litrowego plecaka turystycznego z pasem biodrowym - który trzeba dobrze wypchać i ułożyć, aby zastoju nie było na dalszym etapie. Niektórych rzeczy nie da się skrócić. W dluższej perspektywie "skracanie" chyba nikomu się nie opłaca, bo ze źle (na szybko) zrobionym towarem musi się dłużej męczyć grafik (koszty rosną) lub w ostateczności produkt wraca i trzeba go wykonać raz jeszcze (koszty też rosną ale statystyka się zgadza). W skrócie - robienie porządnie nie opłaca się pracownikowi. Gdy w grę wchodzą KPI, pracownicy są naturalnie nastawiani przeciwko sobie (ten kto będzie miał więcej produktów ten wygra tę "grę" - premię, podwyżkę, aprobatę i wieczną chwałę kierownictwa, cokolwiek - i trzeba rozpychać się łokciami - a niektórzy tak się nie lubią bawić bo chcą porządnie pracować a nie kombinować. I być za tę pracę sprawiedliwie ocenianym. Jeśli chodzi o kłamstwa, zostały one przywołane po to aby, jak w powiedzeniu, pokazać, że statystyki są o oczko wyżej od kłamstw dużych. Korporacja nie jest na tyle nierozsądna żeby kłamać :) Lepiej używać półprawd i niedopowiedzeń. Obiecywać i odciągać, nie podawać konkretów a na koniec robić z człowieka idiotę. Ale to są rzeczy na które człowiek łapie się raz, a potem już wie jak rozsądnie postępować :) I z kim współpracować bądź nie współpracować. Ale możliwe że coś się już zmieniło, to jest stan rzeczy na miesiąc temu. Liczę na to, bo ludzie są w większości naprawdę w porządku.

Pracownik
Pracownik

Dokładnie tak właśnie jest!

Basic
Pracownik

Uwielbiam takie żale na goworku XD

8
Pracownik_OS
Pracownik

Jeśli czyjeś podejście do pracy działa na zasadzie "jak się nie narobić a zarobić" i szuka się problemów tam gdzie ich nie ma, to może z perspektywy takiej osoby tak to wygląda, ale rzeczywistość jest na całe szczęście inna :)

9
Ciekawe
Kandydat
 Pytanie
@Pracownik_OS

Dwa komentarze z dwóch nicków w ciągu 6 minut.... czyżby miał z tym coś wspólnego dział hr próbujący poprawić renomę firmy? Czy może ktoś inny?

Pracownik_OS
Pracownik
@Ciekawe

XD Już sobie nie dodawajcie wszędzie podejrzeń. Do hr mi daleko, a do "Olci" już było bliżej i zdecydowanie ta wypowiedź mija się z prawdą. Jestem tu dalej i naprawdę wszystko zależy od podejścia do pracy i ludzi dookoła. W każdej firmie mogą być momenty, gdzie pracy jest więcej w zależności od tego czym się zajmuje firma, tym bardziej jeśli jest to młoda organizacja.

6
Pracownik_OS
Pracownik
@Pracownik_OS

Dodam tylko, że nikt nie jest nastawiany przeciwko sobie, i ta "gra" wspomniana wyżej istnieje chyba tylko w czyjejś głowie. Trochę osób w całej organizacji się zmieniło i to też mogło mieć wpływ na lepszy przepływ informacji niż wcześniej. I to chyba powinno być oczywiste, że jeśli sklep zaczyna swoją działalność i chce się zatowarować to i pracy będzie więcej. Każdy kto zatrudniał się w takim okresie był tego świadomy. Firma się rozkręca, dalej idzie do przodu i moim zdaniem w dobrym kierunku.

6
Olcia
Były pracownik
 Problem
@Pracownik_OS

Możliwe że nie wyraziłam się jasno, ale to nie ilość pracy była tutaj problemem, i nie wiem skąd pomysł pisania o niej skoro nie było o tym w ogóle mowy. Problemem był sposób mierzenia jakości pracy i brak sprawiedliwego lub w miarę sprawiedliwego rozdziału produktów, żeby każdy miał czasem trudniejsze, a czasem łatwiejsze, ponieważ to, że trzeba było kombinować na różne sposoby żeby wyrobić normy nie było normalne, a niektórzy "zawodnicy" którzy chcieli grać bez dopingu i brali rzeczy po kolei, zostawali niestety z problematycznym, czasochłonnym asortymentem i codzienną burą od przełożonego - że się opier****ją, że idzie im jak krew z nosa, oraz że są podglądani na kamerach. Nie są to sądzę przyjazne warunki, a takie teksty są nie na miejscu. Ogólnie miało się wrażenie że cokolwiek by się robiło lub nie robiło, na pewno uczciwą pracą sobie człowiek nic nie wypracuje - prędzej prywatą, lizustwem lub cwaniactwem, których to uskutecznianie nie wszyscy mają w zwyczaju. Pan który uwielbia żale na goworku pewnie jest zadowolony, pozdrawiam serdecznie:) Obecnie jestem u konkurencji na bardzo dobrych warunkach i nie mam powodów do narzekania. P.S. Cieszę się, że poprawiła się komunikacja, może już ktoś komunikuje nowym pracownikom na jakie finalnie stanowiska będą zatrudnieni.

4
Pracownik_OS
Pracownik
 Pytanie
@Olcia

Wspominałaś o podejściu ilościowym, nie jakościowym, stąd moje nawiązanie - może przeczytaj sobie raz jeszcze swoje wypowiedzi? I istnieje świadomość, że czapki nie można równać z plecakiem, skarpet z nartami a roweru z ciężarkiem. Kamery - są wszędzie, jak w każdym takim miejscu, ale nie służą do podglądania pracowników Warto też podkreślić, że przełożony, który niby coś takiego powiedział (w co ciężko mi uwierzyć, że miało to miejsce) nie pracuje dalej w firmie, struktura uległa zmianie Doskonale też rozumiem, że moja opinia jako nieliczna z pozytywnych może zostać zmieszana z błotem, bo ludzie wylewają tu głównie to co negatywne i koloryzują pod siebie. Tylko przykro się patrzy na to, że ktoś żyje tym co było ponad pół roku temu, szerzy wciąż taką opinię, a rzeczywistość jest inna. Uważam, że jeśli naprawdę byłoby tak źle jak to opisujesz, to ludzie, którzy tam pracują od początku i tego okresu gdy byłaś w firmie i niby to wszystko miało miejsce - sami by odeszli z szacunku do własnej osoby. A jednak są dalej. :) Świetnie, że w nowej firmie czujesz się dobrze. Jeżeli ktoś potrzebuje zmiany - niech działa.

Olcia
Były pracownik
@Pracownik_OS

Przeczytałam dwa razy i nie widzę sprzeczności. Dobrze że rozwiązano JUŻ problem braku świadomości co do tych różnic, bo prowadził do wszelkich (usunięte przez administratora) Osobę która obecnie zarządza pamiętam jako będącą bardzo w porządku, więc może sytuacja się zmieniła. Ja natomiast dokładnie pamiętam sytuację wspomnianą wyżej. Nikt nie potrzebuje zmian bez wyraźnych przyczyn. Piszę pod własnym imieniem. Ze skutkami m.in. tych BEZPODSTAWNYCH tekstów, musiałam zmierzyć się sama. Dodatkowo nie dano mi się wykazać w tym po co do tej firmy przyszłam i co było mi obiecane na początku, a gdy odeszłam żeby mieć taką możliwość i robić swoją robotę w świętym spokoju - firma mnie do siebie "uwiązała", i to bez oficjalnego wskazania do kiedy, fundując dodatkowych parę miesięcy nerwówki - jakbym była co najmniej kierownikiem, na pewno nie juniorem, więc jak mniemam po złości. I trudno jest szerzyć inną opinię, skoro gdy ktoś słowa, które napisałam pół roku temu w komentarzu jeszcze potwierdził, efektem zostało magicznie nagłe "piekiełko" pełne bezpodstawnych tekstów o szukaniu problemów tam gdzie ich nie ma, czy podejściu jak się nie narobić a zarobić - odnośnie tego co napisałam - bo jest to kompletną bzdurą i w moim przypadku to było akurat dokładnie na odwrót, a gdyby klimat był normalny, krytyka uzasadniona a słowa dotrzymywane, to nikt nie musiałby tu teraz "umilać wizerunku" zamiast oglądać mecz Polska Argentyna.

Pracownik_OS
Pracownik
 Pytanie
@Olcia

Już? Świadomość była zawsze. Tylko właśnie jako Junior nie wiedziałaś o wszystkim. Nie wszystko co jest mówione w wolnej przestrzeni studia jest prawdą. Prawdę od żartów trzeba nauczyć się rozróżniać, oraz prawdziwe informacje uzyskiwać u odpowiedniego źródła. Uwiązała? XD Zanim się podpisuje umowę, to się ją czyta, wszystko jest tam opisane. I dalej robisz z siebie wielce poszkodowaną, a o niektórych kwestiach, które wyszły z Twojej strony nawet nie wspomnisz. Bo nie jesteś bez winy, innym też zrobiłaś "nerwówke" swoim zachowaniem. Ja nie umilam wizerunku, piszę to co widzę teraz oraz wcześniej - taka jest moja opinia. Jeśli masz z tym problem, to po prostu tu nie wracaj. Dalej twierdzę, że Twoje słowa mijają się z prawdą i brniesz w to bez sensu.

Olcia
Były pracownik
 Pytanie
@Pracownik_OS

Jeszcze. Skoro sądzi się że jedyną drogą do skutecznej motywacji są kłamstwa i nie umie się zaufać pracownikom na tyle żeby dać im robić swoją robotę bez oszukiwania ich (i nie widzi się konsekwencji takiego podejścia) i skoro zbywa się zadawane pytania przy podpisywaniu umów... to o czym my tu w ogóle mówimy? Zaufanie i jego brak działają w dwie strony, a żarty nie są żartami jeśli nie są dla nikogo śmieszne. Moją winą było upominanie się przez trzy miesiące o referencje żeby mi je napisano bez błędów? Czy próba wyciągnięcia ręki do końca (mimo że mnie nawet normalnie nie przeproszono)? Bo raczej nie szukanie spójnych wersji u źródeł gdy każdy mówił co innego. Jak chcecie sobie wizerunek poprawić to zamiast kręcić tutaj sprawcie żeby zadowoleni pracownicy zaczęli pisać pozytywnie i tyle.

Nvw
Pracownik
 Pytanie
@Olcia

Olcia, a dlaczego Ty nie możesz iść dalej i ciągle jesteś tu aktywna? Skoro jesteś mega super specjalistą, pewnie masz już nową pracę w o wiele lepszej formie. Ciesz się tym. Umowy się czyta, zanim się je podpisuje, to podstawa. Drugie - Skoro nie dostałaś szansy, żeby się wykazać, to widocznie byli lepsi od Ciebie. Mówi się trudno i idzie się dalej. Może na referencje po prostu nie zasłużyłaś, dlatego nie było ciśnienia żeby je wystawić? Firma jakich wiele na rynku, atmosfera w studiu teraz genialna. A że są plany do zrobienia? Wszędzie są.

Olcia
Były pracownik
 Pytanie
@Nvw

Odnośnie zarzutu o nieczytanie podpisywanych umów: Czytałam, dopytywałam przed podpisaniem, a moje wątpliwości zostały zignorowane i zostałam wprowadzona w błąd wymijającą odpowiedzią - zostało mi zasugerowane że moje obawy, czy przypadkiem po pracy w Sportano nie będę miała zamkniętych drzwi do wielu innych firm, były przejawem mojej arogancji, bo przecież chyba nie mierzę aż tak wysoko, aby potem starać się o pracę w kampaniach dla firmy na "A". Liczyłam na rzetelne informacje, a zamiast tego otrzymałam właśnie taką jawną sugestię, że o ile nie mam zbyt wysokich ambicji, to ta umowa w żaden sposób nie będzie dla mnie niekorzystna. Jak bezczelnym trzeba być, aby powiedzieć w ten sposób? Po prostu kpina i drwina. Gdyby ta sugestia okazała się być zgodna z prawdą, to jeszcze pół biedy. Jest przecież wiele innych firm i pomyślałam sobie, że faktycznie raczej nie będę robić kampanii dla firmy na "A". Uwierzyłam w zapewnienia osoby z którą rozmawiałam i nieźle się na tym przejechałam. Druga sprawa: do dziś nie wiem i już nigdy się nie dowiem, dlaczego kwota pierwszego przelewu wynikająca z tej właśnie umowy się zgadzała, a każda kolejna była grubo zaniżona i niezgodna z umową. Pisałam maile w tej sprawie i jak grochem o ścianę. Komu i w jaki sposób zrobiłam nerwówkę? Czy to może wtedy, kiedy moje pytanie o czas obowiązywania umowy musiało trafić do osoby, która podpisała ze mną tę umowę, czyli pani z Waszego Zarządu, abym mogła w końcu otrzymać rzetelne informacje, a nie tylko słowne zapewnienia różnych osób, które wzajemnie sobie zaprzeczały? Jak się odbija piłeczkę i zwodzi się tak pracowników jak mnie zwodzono w tej sprawie, to zamiast kopać się z koniem, logiczne że szukałam informacji "u źródła", czyli w tym przypadku u osoby reprezentującej firmę w ramach tej konkretnej umowy i każdy by postąpił tak samo. I co? Nagle okazało się, że z pozoru zawiłą kwestię można omówić konkretnie i przejrzyście. Jeśli ktoś miał przez to nerwówkę bo dostał "prztyczka" od zarządu tak jak ja dostawałam opierdziel przez wiele dni normalnej, starannej pracy, to przepraszam, ale nikt wtedy nie patrzył na to, ile mnie musiało to nerwów kosztować.

Olcia
Były pracownik
 Pytanie
@Nvw

Odnośnie przypuszczenia że może nie zasłużyłam na referencje: na pewno takie na jakie zasłużyłam, takie otrzymałam i skoro mi zostały obiecane, to jedyne czego oczekiwałam, to wywiązanie się z tej obietnicy. Nie liczyłam na nic ponad to, co mi zostało obiecane, a co dostałam? Papier na którym wiele rzeczy się nie zgadzało, łącznie z nazwą mojego stanowiska i okresem zatrudnienia. Papier, który zawierał informacje sprzeczne z informacjami na świadectwie pracy. Papier bez podpisu osoby wystawiającej. Stanowisko takie, jakby ktoś zapomniał o moim awansie w tej firmie. Czy to efekt niedbalstwa, nieudolności, czy może celowa zagrywka? Każda z tych opcji jest prawdopodobna i to jest po prostu przerażające. Czy źle postąpiłam wskazując na te błędy i prosząc o korektę? Czy miałam wpływ na to, że cała historia ciągnęła się przez 3 miesiące, bo dopiero po tym czasie i dopiero za trzecim razem otrzymałam wersję zgodną ze świadectwem pracy? Czy powinnam milczeć, gdy ktoś tutaj wspomina o nerwówce, którą zafundowałam innym, kiedy ja po prostu upominałam się o coś, o co każdy by się upomniał, czyli wywiązanie się z danego słowa? Podkreślam, że tu nie chodzi o treści związane z oceną mojej pracy, bo te przyjęłam takie, jakie otrzymałam i nie miałam zastrzeżeń, bo jak można mieć zastrzeżenia do czyjejś indywidualnej opinii? Należy ją przyjąć taką jaka jest. Ale wszelkie ewidentne błędy należy korygować, prawda? A jak osoba na odpowiednim stanowisku dowiedziała się o zaistniałej sytuacji, nagle z dnia na dzień dostałam referencje napisane bez błędów.

Olcia
Były pracownik
 Pytanie
@Nvw

Odnośnie tego czy "byli lepsi" - po pierwsze doświadczenie pokazuje, że jeśli Sportano chce, to potrafi i z magazyniera zrobić filmowca albo grafika komputerowego, więc zrobienie z osoby - jedynej poza kierownictwem na tamten moment - zajmującej się wcześniej fotografią ubioru osoby zajmującej się fotografią ubioru chyba nie powinno być trudnym zadaniem, prawda? Po drugie - przy pierwszej okazji do zdjęć na planie zostałam kompletnie pominięta, mimo że zdjęcia mieli robić WSZYSCY. O godzinie 15 podeszłam się upomnieć - i mnie "olano". Następnym razem upomniałam się o to przy osobie z zewnątrz i miałam taką okazję - a później pokazano mi zdjęcia które nawet nie były moje z informacją że są złe - i powiedziałam to, że nie są moje - ale "olano" mnie po raz kolejny i tym oto sposobem urwano kompletnie temat. Mam więc podstawy by sądzić, że komuś nie było to po prostu na rękę i gdyby ten ktoś chociaż powiedział dlaczego - nie byłoby tematu. Chociaż domyślam się dlaczego. To wszystko już pomijając kwestie obietnic bez pokrycia. Kolejny raz rozbijamy się tu o kwestię zaufania i jego braku, elementarnego szacunku do drugiego człowieka i podstawowej kultury, które należą się chyba tylko "wybitnym specjalistom" do których jeszcze nie należę. Kwestia czasu. Nie widzę tu też nigdzie zasad fair play, co jako byłego sportowca dotyka mnie do żywego. I gdybym miała sobie cokolwiek do zarzucenia - nie otwierałabym tutaj puszki pandory. Ale to nie ja zaczęłam.

Obu
Były pracownik
@Pracownik_OS

Zasówaj zasówaj a jak skończysz to cięcie kosztów i do zwilnienia.na twoje miejsce już czekają następni za mniejsze pieniądze doświadczenie nie konieczne, będą szkolenia (obiecanki cacanki)

Olcia
Były pracownik
 Pytanie
@Obu

I dlatego prawdopodobnie wygląda to tak jak podejrzewam że teraz wygląda. Targówek - byłam - pusty. Reklama - jak sprzed 20 lat. Kolesiostwo, brak rzetelnego sprawdzania wiedzy, kompletny chaos w różnych działach, blokowanie ludzi którzy coś chcą ogarnąć porządnie, robienie z nich idiotów i chorych psychicznie. HR? Wybitnie niepomocny. Cyrk na KÓŁKACH. Dla niektórych kończy się ucieczką z miasta rodzinnego. Do normalności gdzie Cię docenią. Z takim podejściem, pływając we własnym sosie wróżę rychły upadek (ubolewam, serio, bo ZG to mój dom i bardzo chciałam do niego wrócić na stałe). Mieliście ogarniętego i zmotywowanego człowieka za psie pieniądze - zmarnowaliście. Jak wiele innych rzeczy. Przez zaściankowy mental. I wasza strata.

Wrocławska
Były pracownik
@Olcia

Ale HRy proszę zostawić w spokoju! Robią co mogą w zastanej sytuacji, tak jak my się stresują i serio się starają! :)

Falubaz
Pracownik
@Paulina

Mój komentarz z uwagą dlaczego znikają też nie pożył dziś za długo.

Zostaw merytoryczną opinię o Sportano.Com Sp. z o.o. - Zielona Góra

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Sportano.Com Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Sportano.Com Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 37.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Sportano.Com Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 28, z czego 7 to opinie pozytywne, 19 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

Sportano.Com Sp. z o.o.
3/5 Na podstawie 12 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Wrocławska 17B lok. 15-16
    65-427 Zielona Góra
  • NIP: 9731077223 REGON: 388722422 KRS: 0000896178
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Sportano.Com Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii