Opinie o Arkona Laboratorium Farmakologii Stomatologicznej w Nasutów

To najgorsza firma w jakiej miałam okazję pracować. Jednego dnia zachwycają się tobą, drugiego zwalniają. Choroba dwubiegunowa to mało powiedziane. Pracę skończyłam z depresją do której mocno przyczyniła się firma- nie ja pierwsza i nie ostatnia. Zakończenie współpracy z firmą to koszmar. Robią problemy z wypłatą ekwiwalentu za urlop, wypowiadają umowy bez okresu wypowiedzenie (w razie obiekcji grożą dyscyplinarką) itp.

Droga Arkono, widzę że się bronisz. I masz prawo. Możecie tu poprosić każdą z 30 osób pracujących w firmie (30 czy iluś tam, ostatnio sporo Wam ubyło pracowników - ups...) o pochlebny komentarz. Jednak myślę, że ktoś kto szuka pracy, to i tak bardziej się skupi na negatywnych (prawdziwych) opiniach. To tak jakby kobieta szukała sobie męża i poszła spytać o opinię jego babcię i jego byłą żonę. Babcia zawsze powie, że przystojny i porządny człowiek. A była żona raczej wspomni, że bałaganiarz i do tego zdradzał. I która w tym przypadku ma rację? Zapewne obie. Jednak dla tej kobiety opinia byłej żony będzie decydująca i być może ustrzeże ją przed cierpieniem. Tak samo jest z Arkoną. Wiele firm płaci na czas. W wielu firmach są bystrzy ludzie. W Arkonie to była prawdziwa przyjemność pracować z - tak jak Delta Diraca wspomina - mocną intelektualnie ekipą. I gdyby nasza znajomość zakończyła się na gadaniu o bzdurach lub o życiu przy grillu, pewnie do tej pory Arkona byłaby miłym wspomnieniem. Dla przyszłych pracowników: - znajdź sobie dobrego prawnika - i psychiatrę - przygotuj się, że możesz stracić pracę z dnia na dzień, mimo że jesteś wychwalany pod niebiosa, mimo że masz umowę o pracę i robisz to co do ciebie należy - jeśli jesteś kobietą wiedz, że zawsze będziesz musiała więcej udowodnić - weź pod uwagę, że wasze rozstanie może mieć konsekwencje w sądzie, a więc nagrywaj wszystko! Rozmowy z ludźmi na miejscu, swój samochód służbowy jak stoi na parkingu, rozmowy telefoniczne. Wszystkie ustalenia z dyrektorem proś również na maila. Twoim atutem aby utrzymać się długo na stanowisku na pewno będą: brak własnego zdania, brak ambicji, skłonność do bycia uległym poddanym. Ogólnie firma jest świetna gdy się szuka pracy na pół roku. Jeśli szukasz pracy na stałe - patrz opinie byłych pracowników.

…a człowiek myślał, że w takiej genialnej firmie pracuje. Bystra, zgrana ekipa, mocna intelektualnie, z perspektywami, „na dorobku” (sic!) (jak ja się cieszę, że niektórzy jednak nie przeszli sita, bo pewno też by się rozchorowali, jak każdy leniwiec). Firma wymagająca, innowacyjna, jedyna w Polsce i na pewno nie dla wszystkich. A tu czytam i takie rozczarowanie... I smętek się jakiś wkrada. I przykro, że się człowiek znalazł w takim niedobrym miejscu. A jednak wewnętrzny imperatyw skłania, by głos jeszcze zabrać, nieśmiało. Bo przecie płacą nieźle i na czas. I na dodatek wesoło bywa. I czasem nawet rozmawiamy sobie (tak, wiem, to dość niespotykane). O muchówkach, paprykarzu szczecińskim, polskim filmie, Cameracie Florenckiej, rybach, grzybach, albo innych Gąsienicach. I co?? I pstro! Niechybnie przyjdzie mi się jutro zaszyć w kącie w tej naszej firemce i łzami spłynąć… krokodylimi. P. S. Do szukających pracy w Arkonie - prośba ma zupełnie prywatna - jak jesteście niefajni, to nie aplikujcie, proszę! Jam nie z HR, ale patrzeć na Was w którymś momencie pewno i tak by trzeba było.