Z informacji udzielonej jednemu z ekonomistów wynika, że pracownicy kancelarii Sejmu nie chcą PPK. Program, do którego od dłuższego czasu zachęca strona rządząca, zaskarbił sobie przychylność zaledwie 1/3 wszystkich zatrudnionych.
Oszczędzanie na emeryturę to już nie tylko kwestia odprowadzania składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. PPK jest kolejnym sposobem na poprawę swojej sytuacji finansowej po zrezygnowaniu z pracy. Rząd zachęca do programu na wiele różnych sposobów, jednak program nie wzbudził wielkiego entuzjazmu Polaków. Okazuje się, że nawet pracownicy Sejmu nie chcą PPK, masowo rezygnując z dokonywania wpłat. Jak przedstawiają się dokładne statystyki? Jak wypadają w porównaniu z innymi firmami w kraju?
Szukasz pracy? Sprawdź oferty pracy w Białymstoku na GoWork.pl
Pracownicy Kancelarii Sejmu nie chcą PPK? Niski odsetek uczestników
Pracownicze Plany Kapitałowe miały stanowić realne wzmocnienie kulejącego systemu emerytalnego w Polsce. Obecnie jednak program nie cieszy się tak dużym zainteresowaniem i nie spełnia nadziei, które pokładali w nim pomysłodawcy. Ekonomista Rafał Mundry zwrócił się do Kancelarii Sejmu z prośbą o udostępnienie informacji o PPK osób tam zatrudnionych. Jaką odpowiedź otrzymał?
Na koniec czerwca w Kancelarii Sejmu zatrudnionych było 1152 aktywnych pracowników. 412 z nich było uczestnikami PPK.
Odpowiedź jasno wskazuje, że rezygnacja z PPK w Sejmie cieszy się jeszcze większą popularnością, niż w największych firmach prywatnych. Z nadesłanego pisma wynika, że zaledwie 35% tam zatrudnionych pozostało w programie.
Pracownicy Sejmu rezygnują z PPK – co z innymi firmami?
Wynik Kancelarii Sejmu nie wypada najlepiej w porównaniu z instytucjami odpowiedzialnymi za wdrożenie programu. Aż 65% zatrudnionych w Kancelarii Sejmu zrezygnowało z PPK – jak wypadają na tle organizacji wdrażających program?
W Komisji Nadzoru Finansowego w PPK zostało 68% pracowników. Wynik jest jeszcze lepszy w Ministerstwie Rozwoju. Tam aż 77% zatrudnionych postanowiło odkładać na emeryturę w programie rządowym.
Okazuje się, że pracownicy Sejmu rezygnowali z PPK częściej także od tych, zatrudnionych w prywatnych przedsiębiorstwach. W największych firmach (zatrudniających powyżej 250 osób) odsetek uczestnictwa wynosi 40%. To o 5% więcej niż w Kancelarii Sejmu.