Dlaczego Pani wyglądająca jak chochoł z tatuażem ryby na pół ręki zwraca uwagę rodzicowi odnośnie udania się do specjalisty? Jest to zwykła opiekunka. Do psychologa to Pani bardzo brakuje z całym szacunkiem. Ja będę decydować jakie kroki poczynię z moim dzieckiem. Nie pozdrawiam.
W odpowiedzi Pani Anno proponuje zapoznać się z Art. 216. Ponadto warto mieć wiedzę w zakresie wykształcenia większości personelu pracującego w żłobkach. Dodatkowo zaznaczę ze są to placówki opiekuńcze z obowiązkiem prowadzenia zajęć dydaktycznych, obserwacji dziecka i z pewnością pedagog sugerujący pomoc specjalisty miał podstawy do opinii oraz działał w dobrej intencji chcąc wspomóc rozwój dziecka Pozdrawiam serdecznie
Ponieważ każda osoba podejmująca prace z dziećmi wie na co się godzi, jak wymagający jest to zawód,posiadac mnóstwo cierpliwość każde dziecko jest indywidualna sprawa.Rodzice oddają dzieci kompletnie nie przygotowane do żłobka, przedszkola,oczekują ponadto,że opiekun grupy wykona cała robotę za rodzica od pieluchuje, nauczy się kulturalnie zachowywać, itp.A rola rodzica składa się wyłącznie na chodzeniu do pracy, bynajmniej tak to wygląda,bo dzieci nic nie potrafią.Sa małe odstępstwa że 2 w grupie jest przygotowane Praca w grupie często spoczywa na 1 opiekunie , który nie ma żadnego wsparcia,może liczyć wyłącznie na siebie. Dzieci od 12 - do 20 w grupie Praca od 8 h do 10.Dzieci rodziców mają przyzwolenie na wszystko, nie współpracują z opiekunem grupy. Wyłącznie doszukują się co to za osoba, co z nią jest nie tak,ona na pewno przyszła dokuczać, nie dbać o nasze dzieci dzieci, przyszła sobie posiedzieć i przez cały dzień nic nie robi. Godząc się na taką pracę człowiek ma świadomość o swych predyspozycjach, kocha dzieci, to widać,one szybko nawiązują kontakt z ta osobą. To jest wspaniale. Dzieci biją się pięściami o zabawki, gryzą jak nie dostaną wszystkiego co zechcą,wkładają małe przedmioty do buzi,biegają po stołach,nie sprzątają zabawek .To b. odpowiedzialna i ciężka praca !. Rozpieszczane, nie zrozumieją tego i nie przyjmują zasad panujących w przedszkolu ,kultury nauki która się prowadzi każdego dnia,ogromnego wysiłku i trudu dnia. Jak dzieci śpią, pracownik sam z siebie dba o dobro dziecka,przygotowuje materiały do zajęć, poszukuje dodatkowych przedmiotów pracy, pozostałych przyborów,dostosowuje temat zajęć , potem przygotowuje się wszystkie prace dydaktyczne, praktyczne.Nie ma czasu na prawdziwą przerwe, posiłek zjada się w biegu. Jak dzieci mają drzemkę,1-2 nie śpi. Cały dzień uczyć je szacunku którego nie znają do siebie,ani do dorosłych karmić, przewijać,uczyć się z nimi wielu inspirujących zajęć. I ocena takiej osoby o pracowniku jest absolutnie niesprawiedliwa. Żaden człowiek przy zdrowych zmysłach, który by nie posiadał predyspozycji przygotowania nie podjął by takiej pracy, gdyby nie kochał i nie miał podejścia do dzieci. Zawsze są to osoby z kwalifikacjami, czyli z odpowiednim wykształceniem, kursach,szkoleniem. Jedyną podzięka, nagrodą jest odwzajemniona miłość dziecka, jak wpada Ci w ramiona tuż w drzwiach i słodki uśmiech, radość Ale pracodawcy gdyby mogli zamknęli by nas na noc i jeszcze wymyślali co jej, jemu dać jeszcze do zrobienia ,żeby nie miał/miała czasu napić się wody, chwili odpocząć w końcu jej place 3000 zł, tyle pieniędzy. Pracownik po całym dniu pracy,wraca na czworaka do domu i jedynie co jest w stanie zrobić po tym dniu zjeść i pójść do łóżka
Czyli pracownik zarabia tutaj najniższą krajową? A może liczyć na jakąś premię, czy nic poza tym? :/ Jeśli chodzi o godziny pracy, to w umowie jaki jest zapis? Że pracuje się 8 czy 10 godzin? Bo ciekawi mnie, jak to jest liczone... z góry dziękuję za odpowiedź
8h nie więcej bo nie płacą za nadgodziny. Masz do wybrania innego dnia to co ewentualnie zostałaś dłużej 10-15minut czasem się zdarzy. Tak najnizsza krajowego weslug zaszeregowania. Specjaliści, pedagodzy, pracownicy po szkołach profilowych, po kursie i na końcu pozostali pracownicy. Plus stażowe. Premia wyłącznie zależna od kierownika. I jakieś dodatki typu 13nastka i wczasy pod grusza
A stażowe kiedy się otrzymuje? Ile lat trzeba przepracować, aby móc je w ogóle dostawać? Ooo, czyli jednak zdarza się, że ktoś otrzymuje premię, tak? Jak często ma to miejsce? Różne osoby ją dostają, czy raczej te same?
Czy Zespół Żłobków Miejskich organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
a na początku chociaż jak się pracownik przyjmie to ma jakieś szkolenia przygotowujące do pracy??
Nic nie zapewniają dla pracowników, żadnych szkoleń. Proces przygotowania do pracy to stos dokumentów do przejrzenia w wolnej chwili i postawienie parafki w kilkudziesięciu miejscach. Co kilka dni podpisywanie dokumentów w celu aktualizacji proforma. Ciężka praca pod względem psychicznym. Pracownice potrafią donosić kierowniczce za plecami i z zazdrości tworzą plotki albo traktują chamsko nowe opiekunki. Widać jad wylewający się od niektórych pracownic. Udają fajne i tworzą pozory.
Serio tak źle to wygląda jak to opisujesz? A ktoś czuje tutaj, że szkolenia są wgl potrzebne? Bo jeśli tak to może po prostu trzeba wyjść z taką inicjatywą? I skąd tak naprawdę bierze się to zachowanie pomiędzy ludźmi tutaj?
Przede wszystkim szkolenie BHP powinno być zapewnione a nie plik dokumentów do przejrzenia w kilka minut. Dodatkowo szkolenia z metod wychowawczych plus zapewnienie materiałów tematycznych na cały miesiąc na żłobek. Zachowanie pomiędzy Paniami brało się z ich zazdrości oraz obawy że ktoś nowy będzie lepszy od starych pracownic. Ponadto Panie po magisterce czują się upoważnione do wydawania rozkazów i unikania obowiązków które są w ich umowie. W ich mniemaniu nadają się do wyższych celów typu plotki, palenie głupa oraz siedzenie w papierach.
Nie tylko Panie po studiach, panie pokojowe to samo robią albo panie po kursie wysługują się pracowitymi dziewczynami. Plotki i traktowanie z góry nowych pracowników to jest standard. Większość to zazdrosne żmije, które starają się poczuć lepiej obgadując dziewczyny. Nie polecam pracy. Dużo osób ucieka albo kombinuje.
Zgadzam się z tym bardzo doskonale. Opiekunki które są zakompleksione dogadują innym opiekunkom. Kablują przełożonym oraz kamuflują swoje niedociągnięcia obgadujac inne opiekunki, dzieci oraz rodziców. Wypalonym opiekunkom mówimy stanowcze nie oraz starym pannom które są zakompleksione i zazdroszczą męża....
To atmosefra słaba jak takie plotkowanie na innych. Nie można zająć się swoją robotą i nie zwracać uwagi na gadanie innych opiekunek? Moja żona rozgląda się właśnie za pracą w żłobku ale trochę zaniepokoiło mnie to co piszesz. Jak są tu traktowane nowe pracownice?
No ok...jeszcze brak szkoleń i dofinansowania jestem w stanie przeżyć, bo dopiero co zaczynam swoją przygodę w roli opiekunki, ale chciałabym wiedzieć jak u nich z zarobkami? Dobijają opiekunki tak do średniej krajowej?
Najbardziej żenujace jest zachowanie opiekunek ktore ciesza sie z potkniecia innej pracownicy. Wtedy maja powod do szczescia i czuja sie lepiej. Ponadto opiekunki widac ze sa przemeczone i sfrustrowane tym ze kierownik nieudolnie zarzadza kadra i placowka. Wykorxystywanie pracownika to standard. A kierowniczki wliczaja sie do przelicznika mimo ze nie pomagaja na sali (jedynie rano przez moment bo w ciagu dnia wejda na 5minut i koniec pomocy. Podpowiedz warto byc kapusiem i donosic szefostwu wtedy jest sie lepszym w oczach kieroniczki i mozna dostac lepsza premie. Praktykuje sie to w prawie kazdym zlobku. Takze donosicielki góra
Nic nie robią, a jak człowiek pyta o szkolenia, patrzą jak ina(usunięte przez administratora), przewracając oczami, co ona sobie wyobraża, ma zasuwać robotę, a tej się szkoleń zachciewa? Zero szacunku, zero tolerancji,zero relacji, albo pracujesz jak Ci każe, albo droga wolna
Ale są opiekunki które dowartosciowują się tym że pójdą do kierowniczki i doniosą na inne dziewczyny. Tak leczą swoje kompleksy i to że w życiu prywatnym im się nie układa. Taka taktyka przypodobania się, nie ważne jak, ważne że zrobi innej pod górkę. Wtedy (usunięte przez administratora) jest wybielony i zyskuje w oczach szefostwa tytuł dobrego pracownika
Jaki jest styl zarządzania w Związek Zawodowy Pracowników Żłobków Przy Zespole Żłobków Miejskich w Bydgoszczy?
Czy firma Związek Zawodowy Pracowników Żłobków Przy Zespole Żłobków Miejskich w Bydgoszczy kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Na jakie wsparcie w Zespół Żłobków Miejskich mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
Dzieci mają dostęp do mnóstwa zabawek oraz materiałów edukacyjnych. Panie wykazują się zaangażowaniem oraz troską w stosunku do maluszków. Natomiast poszanowania praw pracownika na poziomie słabym. Nie masz za dużo do gadania. Ponadto zawsze znajdzie się gwiazda która jest w swoim mniemaniu lepsza od Ciebie i będzie za wszelką cenę pokazywała swoją wyższość a Ciebie zniszczy.