Czy w żabce są umowy o prace ?
Chciałbym wyrazić swoje głębokie niezadowolenie z jakości obsługi w sklepie żabka przy ulicy Armii Krajowej w Stargardzie. Pierwszy raz spotkałem się z taką bezczelnościa ze strony ekspedientki w stosunku do klienta. Chciałem zrobić zakupy czekając posłusznie przed sklepem na swoją kolej. Jednak po wyjściu czterech osób zostałem wyproszony w sposób odbiegajacy od przyjętych norm. Po zwróceniu uwagi iż błąd w liczeniu musiał nastąpić już wcześniej usłyszałem od pani (młoda brunetka), że jak mi się nie podoba to w ogóle nie mam tu wchodzić. Myślę że zarówno maniery jak i opanowanie języka polskiego przez panią pozostawia wiele do życzenia. Myślę że pracodawca powinien zainteresować się podejściem tej Pani do klienta. Poczułem się urażony. Ja jak i moi znajomi nie zrobiliśmy tam zakupów i już nigdy nie zrobimy. Co więcej, na każdym kroku i w każdej możliwej sytuacji będę podkreślał jak fatalny jest ten sklep. Mam nadzieję że odbije się to na prestiżu tego miejsca.
Sklep prowadze z nimi od paru alt i ze wspolpracy z firma zadowolona jestem.
Ceny na regałach bez podatku który jest dolicza y dopiero przy kasie, to jest łamanie prawa!, waga towaru nie widoczna to też. Albo zmiany albo udaje się do inspekcji handlowej oczywiście z filmikiem jak jestem obsługiwany i z paragonem plus zdjęcia cen towarów na regałach.
Jadę do inspekcji handlowej bo to się dzieje to jakiś żart, ceny na pułkach to ceny bez podatku, podatek jest naliczane dopiero przy kasie i z tego powodu kljent nie widzi kwoty do zapłaty tylko kasjer, waga towarów na wagę ukryta, zapomnij że zobaczysz za ile płacisz. Inspekcja musi się za to chwycić bo to jakaś chamówa się robi.
Obsługa fatalna ,baby wredne i pyskate jak za komuny,stoisz w kolejce a one idą zajarać i masz czekać jak księżniczki skończą papierosa .poprostu dramat,nie wspomnę o (usunięte przez administratora)na wszystkim co jest na wagę ,specjalnie ukryty czytnik wagi .beznadzieja