Jak się pracuje w Wood-Mizer Industries Sp. z o.o. Koło? Zadaj pytanie

Byłem na rozmowie w dziale zakupów. Decyzja negatywna, sam nie wiem dlaczego, bo zostałem o tym poinformowany jedynie krótką wiadomością SMS, ale nie o to chodzi, może po prostu trafił się ktoś bardziej odpowiedni, ok. Pani z kadr bardzo miła i konkretna, ale zachowanie kierownika było w mojej opinii mało profesjonalne. Rozmowa zaczęła się bez niego, po czym jak przyszedł to po raz kolejny musiałem mu odpowiadać na te same pytania. W połowie spotkania sytuacja się powtórzyła, bo wyszedł i wrócił dopiero po kilku lub kilkunastu minutach. Całość trwała ok. 1.5h i polegała głównie na opowiadaniu o moim dotychczasowym doświadczeniu zawodowym, (w sumie 2 krotnie). O ile na początku było jeszcze całkiem ok, to podczas drugiej wizyty (XD), odniosłem wrażenie jakby nie chciało Mu się mnie do końca słuchać, bo kilkukrotnie po zadaniu pytania nie pozwolił mi dokończyć odpowiedzi i przechodził dalej. Konkretnych technicznych pytań w zasadzie nie było. Raz została podważona moja umiejętność posługiwania się językiem angielskim, ale nikt nie miał ochoty choćby spróbować w tym języku ze mną porozmawiać, tylko tak, po prostu. (Kiedyś starałem się tam o inne stanowisko, wtedy faktycznie poszło mi średnio, ale akurat angielski, raczej nie był problemem). Z rzeczy bardziej specjalistycznych, Pan kierownik z wyższym wykształceniem technicznym zapytał mnie "Czy potrafię robić pomiary?" Gdy zapytałem co ma konkretnie na myśli, bo pomiary to bardzo ogólne, określenie (mierzyć można choćby ciśnienie cieczy, napięcie/natężenie prądu, odkształcenia i naprężenia w materiale, bicie wałów i masę innych rzeczy), to samo pytanie zostało jedynie powtórzone. Domyśliłem się jednak, że chodzi o pomiary gabarytowe i zapytałem czy mówi np: o obsłudze suwmiarki, ale nie otrzymałem odpowiedzi. Reakcja była taka jakby uznał, że się na tym nie znam. Do tego zdarzały się dziwne komentarze, trochę jakby złośliwe. Ogólnie pozostał lekki niesmak.