Pytania do firmy Włodzimierz Grajek Import Export
Jaka umowa obowiązuje w Włodzimierz Grajek Import Export podczas okresu próbnego?
Czy w obecnym czasie prowadzona jest jakaś rekrutacja? Jeśli tak, to na jakie stanowisko?
Obecnie poszukujemy osoby do działu: 1. Handlowiec Kwiaty Cięte 2. Handlowiec Kwiaty Doniczkowe Zapraszamy do rekrutacji
Dzień dobry Czy ktoś orientuje się może czy firmie Włodzimierz Grajek import export prowadzone są rekrutacje ? Chodzi o stanowisko dla fakturzystki Pozdrawiam.
Czy w Włodzimierz Grajek Import Export wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?
Dzień Dobry, W zależności od zajmowanego stanowiska - pełnionej funkcji firma wypłaca dodatkowe benefity pieniężne.
Czy zdarzają się nadgodziny w Włodzimierz Grajek Import Export?
Tak, zdarzają się - jak w każdej firmie. Każdy pracownik ma możliwość odbioru nadgodzin w formie dnia wolnego po uzgodnieniu z przełożonym.
Pracowałem na firmię jak 'handlowiec' przez kilka miesięcy. Na początku na dziale kwiatów doniczkowych, następnie ciętych. Mimo nazwy stanowiska samej pracy w handlu bardzo niewiele, na oko 10-15%, resztę to rzeczy okołosprzedażowy, oczywiście również rozładowanie oraz komplementacja towaru, a także inwentaryzacja i liczenie go. Praca typowo biurowo-magazynowa, nie polecam dla osób nastawionych na typową pracę handlowca. Przechodząc z jednego działu na inny zmieniły się moje warunki pracy, ale nigdy się nie dowiedziałem na jakie. Wypracowanej w lipcu porwizji, mimo kilkukrotnych obietnic, również nigdy nie otrzymałem. Za pracę w sobotę(bo tak z czasem będzie pracować w soboty, oprócz tego praca w postaci dyżurów już po godzinach pracy w tygodniu) też nigdy wynagrodzenia nie otrzymałem. Pracodwaca mimo, że charakter pacy był ewidentnie magazynowo-biurowy nie przewidział zupełnie żadnych jak by się mogło wydawać obowiązkowych szkoleń BHP ani badań lekarkich. Ani w ogóle żadnych innych szkoleń wdrożeniowych czy czegokolwiek, co by wdrożyć się pozwoliło. Były już chyba dyrektor okazał się skrajnie niekompetentny, obrażał i najeżdżał na każdego kto opuścił biuro, na siłe próbował skłocić innych, zamiast budować ducha zespołu. Właściwie cieżko jest mi powiedzieć, co robił, bo nigdy nie widziałem jakichkolwiek efektów jego pracy. Wracając do działu doniczka, pracuje tam już na oko od 60 lat 1 osoba i nie wdając się w szczegóły, idąc tam popełniace duchowe samobójstwo. Kolejna sprawa możesz być najlepszym handlowcem na świecie i nawet jak znajdziesz klientów, to jest spora szansa że towar i tak do nich w ogóle nie wyjdzie, bo nie dogadałeś się z działem transportu. Nie widziałeś, że trzeba, bo nikt ci nie powiedział? Masz pecha. Dostałeś dyspozycje od przełożonego, żeby szukać klientów na określonym obszarze, bo czym się okazało że logistycznie nie są w stanie tam wysyłać? Twoja wina, bo trzeba było przewiedzieć że dyrektor i tak zgoni na ciebie. Z resztą jak za wiele innych rzeczy będzie zrzucana na ciebie odpowiedzialność, nawet jeśli postępujesz zgodnie z tym co miałeś zrobić. Prezes jest mega nerwowy, rzekłbym, że wręcz jest furiatem i zupełnie nie szanuje pracowników, ale nie mam wątpliwości że era firm zarządzaonych w tak skrajnie autokratyczny sposób zmierza ku końcowi. Brak szkoleń, fundamentalnej wiedzy z zakresu budowania i motywowania zespołu. Handlowiec oprócz handlu ma wiele innych rzeczy na głowie, zamiast podzielić te obowiązki na konkretne stanowiska, bo każdy dobry jest w czymś innym. Działy między sobą bardzo słabo współpracują, przykład? Jesteś na dziale kwiatów ciętych i masz klienta na doniczkowe, bo o nie spytał? Zapomij, bo stary tapczan i tak ci nie udostępni katalogu nawet, po czym się okaże że to już tradycyjnie twoja wina, bo nie umiałeś się dogadać. Ale serio druga strona się naprawdę dogadać nie chcę, każdy gra do inne bramki. Powinni informować o tym już na początku, zaoszczędziłoby to wiele czasu. Decyzja zostawiam każdemu, kto to czyta. Ja bym drugi raz się nie wybrał, szczególnie, że jak już wspomniałem, nigdy nie otrzymałem wypracowanej prowizji
Bardzo dziękuję Ci TS za tę merytoryczną opinię. Pomogła mi spojrzeć na wiele spraw z odpowiedniej perspektywy.
Panie Tomku. Bardzo mi przykro , że zamieścił Pan tak negatywną opinie o naszej firmie i zapewne nie odpowiadałbym , gdyby Pana uwagi były zgodne z rzeczywistością. Zanim zatrudnimy kogokolwiek , na jakimkolwiek stanowisku staramy się bardzo obszernie i zgodnie z rzeczywistością przedstawić zakres obowiązków. Zanim z Pana firmą zawarliśmy umowę odbyliśmy co najmniej trzy spotkania , po kilka godzin , na których szczegółowo omawialiśmy zakres obowiązków i zadań. W trakcie naszej współpracy , nie oczekiwaliśmy od Pana absolutnie nic więcej niż to na co się umówiliśmy. PO CO WIĘC ZAWARŁ PAN Z NAMI UMOWĘ , SKORO TERAZ , PO CZASIE NEGUJE PAN ZAKRES OBOWIAZKÓW DOBROWOLNIE PRZYJĘTYCH PRZEZ PANA ???? Umowa jest dobrowolna, nikt nikogo do niczego nie zmusza. Zawarł Pan z nami umowę jako firma / B2B / - bo tak Pan robił wcześniej , bo taką Pan chciał zawrzeć z nami. 99% osób jest zatrudnionych we firmie na umowę o pracę, na bardzo różnych stanowiskach. Wszyscy mają badania lekarskie oraz przeszli szkolenia BHP. Pan współpracował z nami jako firma – dlatego my nie mamy obowiązku kierować Pana na badania lekarskie i szkolenia BHP. Jesteśmy małą firmą. Dlatego np. handlowcy wykonują różne czynności , które w korporacji podzielono by na kilka działów. Handlowcy szukają klienta , tworzą ofertę , sprzedają, zbierają zamówienia, dokonują zakupu towaru, przyjmują towar to systemu, dokonują podziału towaru na klientów w systemie, zgłaszają do transportu ilości towaru do rozwiezienia do klientów, wystawiają dokumenty WZ oraz faktury. Na magazynie główną rolą handlowców jest oznakować towar kodami , jeśli handlowcy nie ,, załatwili ,, tego z dostawcą, zorganizować , wytyczyć zadania , nadzorować pracę pracowników magazynu. Nasz cykl pracy zamykamy co tydzień. Handlujemy towarem świeżym dlatego nie ma mowy o magazynowaniu towaru. Zazwyczaj towar wyjeżdża od nas w dniu , w którym do nas przyjechał. Dla tego ,, na stanie ,, mamy może 1-2 % towaru , w stosunku do całości zakupionego towaru w ciągu tygodnia. Zrobienie tzw . inwentury zajmuje dla dwóch osób 1-2 godziny. Wygląda to na bardzo dużo zadań, ale jak podzielimy te czynności pomiędzy wszystkich członków zespołu to jest to wszystko do wykonania bez większego problemu. Pisze Pan o pracy w weekendy. Tak , jest taka potrzeba. Wykonują ja pracownicy zespołu rotacyjnie, średnio raz na 5-6 tygodni. Mają za to dodatkowe wynagrodzenie. Pan tego ani razu u nas nie robił ponieważ nie było to w uzgodnionych między nami obowiązkach , również dlatego , że nie posiadł Pan takich umiejętności by wykonać to zadanie samodzielnie. handlowiec nie musi robić wszystkiego sam , mamy zespól handlowców, pracowników magazynu , dział transportu. Niezbędnym warunkiem jest poznanie zadań wszystkich działów, jak one funkcjonują oraz umiejętność przekazywania informacji , umiejętność komunikacji. Każdy handlowiec ma bardzo dużą swobodę działania. Może ustalać z odbiorcą minima logistyczne , czy też cenę , po której sprzedaje towar. Najważniejszą rzeczą jest uzyskanie rentowności sprzedaży, która finalnie decyduje o wysokości premii , którą można uzyskać. Wydaje mi się , że umiejętność kalkulacji to podstawowa umiejętność handlowca. Przy czym dla mnie handlowiec to zupełnie inna funkcja niż sprzedawca , akwizytor czy komiwojażer. Niezmiernie dziwi mnie ,że tu , na forum porusza Pan temat transportu, temat , który był Panu tłumaczony z detalami kilkakrotnie!!! Nadal Pan tego nie rozumie ? Mówi Pan o braku szkoleń. Cały okres Pana bytności w firmie to szkolenie Pana z produktu , którym handlujemy, funkcjonowania firmy, programu , na którym pracujemy i szeroko rozumianego rynku kwiatów. Jeśli , gdziekolwiek istnieją szkolenia w tym zakresie to poproszę o informację – chętnie z nich skorzystamy. Rozliczenia pomiędzy naszymi firmami , odbywały się na podstawie faktur , które Pan wystawiał na podstawie umowy. Sprawdziłem - żadnych zaległości wobec Pana nie mamy. Jeśli ma Pan jakiekolwiek roszczenia , to proszę o bezpośredni kontakt ze mną . Wszelkie wątpliwości wyjaśnimy. Nie jesteśmy idealni i zawsze można coś poprawić, zmienić. Ale to chciałbym robić wewnątrz firmy , a nie na forum. Na koniec: bardzo negatywnie nas Pan ocenił . Pracował Pan w dwóch działach – jak rozumiem, nie znalazł Pan nikogo , z kim mógłby Pan pracować . Rozumiem to . NIE ROZUMIEM I NIE AKCEPTUJĘ EPITETÓW , KTÓRYCH UŻYWA PAN W STOSUNKU DO BYŁYCH WSPÓŁPRACOWNIKÓW. WG