Z ciekawości, jak wygląda tam praca, zajrzałam tutaj i muszę trochę pomyśleć nad tym, czy wysyłać do nich papiery. Te ostrzegające komentarze, informacje o rotacji, problemy z traktowaniem, targetami i pieniędzmi - trochę tych komentarzy jest, więc czy coś się poprawiło w ostatnim czasie może z tych rzeczy? Chciałabym wiedzieć, jak aktualnie jest.
pracowałam i jest bardzo fajnie, jest przemiał jak to ze studentami bywa. Premię dostałam w każdym miesiącu, więc to jest prawdziwe info ;)
W Warszawie - Na stronach o pracę ciagle wstawiają informację, że kogoś szukają (rzuciło się w oczu Factory Ursus i Promenada), dużo osób odpowiada, a jak widać ciagle jest rotacja. Żeby się tak dostać nie trzeba mieć jakichś niesamowitych umiejętości - jest taki przemiał ludzi, ze biorą jak leci. Nikt tam nie wytrzyma. Pracowałam tam niedawno i wspominam źle. Odradzam, jest wiele lepszych miejsc pracy. Wpychanie komuś na siłę, aż boli i ciagle wszystko złe i złe. O atmosferze nie wspominając. Szkoda nerwow
Może zastanówcie się co wypisujecie. Galerie zamknięte firmy zmniejszają ilość sklepów a przecież mamy firmę ok więc szanujcie ją.
A jak jest w galerii północnej jeśli ktoś ma informacje? Co chwile kogoś szukają nawet kierownika.
Zdala od tej firmy!!!! Nie popełniajcie tego błędu! Jeden wielki mobbing, ciągle podglądanie na kamerach, wydzwanianie na telefon prywatny gdy 5 minut nie ma cie na salonie, wypłata to jakis żart, jeden wielki żart. Tyle obowiązków, tyle roboty a dostaje się grosze. Osoby funkcyjna są po prostu śmieciami niczym więcej, traktowane jak (usunięte przez administratora)Osoba pracująca miesiąc, świeżo po szkoleniu, miała szkolić nowych pracowników, awantury, Krzyki, grozenie wywaleniem z pracy, szantaze emocjonalne. Presja. Byłam traktowana jak śmieć, taka też dostałam wypłatę. Niby dodatek funkcyjna a ani razu go nie zobaczyłam. Pytając dlaczego.. Odpowiedź była jedna: bo źle zrobiłaś promocje(jak ma być dobrze, jak nikt z tego mnie nie szkolił) rzucona na głęboką wodę po 3 dniach pracy, pretensje bo po 3 dniach nie potrafię robić wszystkiego czego oczekiwali. (usunięte przez administratora) JEDEN WIELKI MOBBING!!!!
Mobbing to bardzo poważne oskarżenie, jego definicję możesz znaleźć tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mobbing Czy rzeczywiście takie praktyki miały miejsce? Wspomniałaś o dużej ilości obowiązków, możesz napisać, jakiego dokładnie stanowiska dotyczyły? Jaki rodzaj umowy oferował pracodawca? Wspomniałaś też o dodatkach do podstawowego wynagrodzenia, napisz proszę, za co można było je otrzymać.
@Rzgow. Sklep otwarty niedawno. Niestety będąc w tym sklepie mam wrażenie przytłoczenia. Obsługa? Całkiem fajna. Z jednym wyjątkiem niestety. Odczucie górowania jednego sprzedawcy nad resztą grupy. Po zapytaniu czy jest kierownikiem, odpowiedziała, że nie. Z boku wyglądało to inaczej. Sfrustrowanie reszty czuć na odległość.
Słowa uznania dla Pana menadżera ze sklepu Lee Wrangler w złotych tarasach w Warszawie, pełen profesjonalizm obsługi, indywidualne podejście do klienta, dziękuję!
Są zniżki dla pracowników. Z tym ze wynoszą one tyle samo co promocje, także słabo. Co do pracodawców- moim zdaniem jedna wielka porażka. Zero szacunku, mobbing, masz pracować jak osioł, a i tak nie wiesz czy premie dostaniesz, bo co rusz podwyższają wskaźniki. Dopóki masz wyniki i jesteś tylko sprzedawca, to nie masz się co martwić, ale jak zawalisz 2-3 zmiany to już będą chcieli cię zwolnić. Umowy podpisanej przez pracodawcę tez nie zobaczysz, wypłata tylko do ręki, wiec nie wiesz czy wsyztsko jest legalne.
NIE RÓBCIE TEGO! Uciekajcie od tej firmy jak najdalej! Porażka, z pracownikiem się wgl nikt nie liczy, najważniejszy jest tylko klient. Trzeba do każdego podchodzić, jak nic nie chce to za nim chodzić i obserować. Praca jak na jakimś bazarze z proponowaniem rzeczy... Wyrabiać dzienne targety sprzedaży, które są niemożliwe do zrobienia, jak nie to opieprz od kierowniczki, prawie codziennie, bo sklep musi miec wyniki!! Jest licznik wejść w bramkach. Drogie rzeczy w sklepie, a pracownikowi nie dają wgl zarobić, marne grosze, premie niby od sprzedaży ale nikt ich nie widzi bo nie da rady wyrobić tych targetów. Umowa zlecenie, i zero zniżek na produkty firmowe, a jest wymóg żeby chodzić w jeansach i koszulce od nich, wiec pracownik musi sobie sam kupić, spodnie za ok 300zl i koszulke za 110zl -.- Na umowie trzeba podpisać, że nie chce sie od nich żadnego ubezpieczenia. Nic nie dają zero, żadnych benefitów! Wszędzie kamery! Jak sie tylko oprzesz o coś to już opieprz, albo jak widzą, że gadałaś chwile z dziewczynami i ktoś wszedł do sklepu, to odrazu lecą screeny zdjęć z kamery, i masz przewalone! Praca czesto po 10/12 godzin bo nie ma kto tam pracować! Zero szkolenia dla nowych pracowników odrazu trzeba wszytsko samemu umieć, bo zgarnia sie opieprz, nieprzyjemne spojrzenia od kierowniczki! NIE PRACUJCIE TAM TO JEST JAKIS DRAMAT!!!!
(usunięte przez administratora)
Umowa zlecenie, dla studentów
jakie są zarobki regionalnego?
Jak aktualnie przedstawia się sytuacja pracowników w VF POLSKA(LEE, WRANGLER)? Na jaki rodzaj umowy można liczyć u tego pracodawcy? Czy pracownikom przysługują jakieś dodatkowe benefity? Wasze opinie mogą być bardzo przydatne dla osób zainteresowanych pracą w tym miejscu!
Pracowałam w Lee Wrangler w Łodzi w Manufakturze 2017 roku, rozmowa kwalifikacyjna byla przyjemna. Pierwsze 2 tygdodnie pracy masakra! Dziewczyny ((w tym kierowniczka) pracujące w tym sklepie dłużej wywyzszaly sie, obgadywanie, brak jakiejkolwiek rozmowy z ich strony, gdy przychodzilam do pracy zdarzylo sie ze nawet czesc mi nie odpowiadaly. Potem gdy zaczely przychodzic inne nowe dziewczyny, atmosfera sie polepszyla, gdyz przynajmniej ktos zachowywal sie normalnie. Generalnie stanie kierowniczki i jej najlepszej kolezanki z pracy na ladą to byla norma. My skladalysmy spodnie, a one staly i rozmawialy. Denerwujace prawda? Nie mowie ze ciagle, ale skoro wszystkie jestesmy pracownicami to obowiazki powinny byc podzielone na rowni, a nie ze jedne robia wiecej drugie mniej. Ciagle przyjazdy kierowniczki regionalnej, ktora za kazdym razem kiedy nie wyrobiles normy(czyli nie wmusiles komus drugiej rzeczy tyle razy ile powinienes) rozmawiala z Toba na ten temat, ze musisz sie bardziej starac. Ha, poza tym kierowniczka regionalna uwielbiala chodzic za Toba podczas gdy Ty obslugujesz klienta i sluchac jak sie zachowujesz. Ogolnie na rozmowie bylo mowione ze praca po 6h, jednak juz w 1 tygodniu mojej pracy okazalo sie ze w weekendy praca po 8h, czego z poczatku mi nie powiedziano. Tak samo kiedy nie bylo ludzi do pracy kazano zostawac po 10h. Na rozmowie o prace rowniez powiedziano mi ze wynagrodzenie jest stale + dodatkowo premia za moja sprzedaz, ale mowiono mi ze ta premia to zalezy ode mnie, ze nikt nie bedzie sie mnie czepial jak wyrobie mnirj niz powinnam itd. Guzik prawda! Dla nich to bylo najwazniejsze, tak jak pisalam jak nie wyrobiles normy ciagle rozmowy z kierowniczka. A nie oszukujmy sie, to ile rzeczy kupil klient nie zalezy tylko od Ciebie tylko od klienta i od szczescia! Podsumowujac, gdy bylo wiecej nowych dziewczyn niz tych pracujacych ponad rok, atmosfera w pracy byla lepsza, gdyz naprawde mozna bylo sie posmaic i porozmawiac. Od czasu gdy atmsofera w pracy byla lepsza to i prace w Lee Wrangler lepiej wspominam. Praca dla ludzi, ktorzy nie przejmuja sie slabszymi wynikami. Zarobki naprawde dobre! 6h stania w ciagu tygodnia, to nie duzo wiec po pracy nie jestes az tak zmeczona. Skladanie spodni jest przyjemne, a jak nie ma klientow to robisz tylko to! Ogolnie polecam, jednak wiele zalezy od tego jaka ekipa w pracy Ci sie trafi!
VF POLSKA(LEE, WRANGLER) ma opinię dobrego pracodawcy.Czy to jest powód, że tak dawno nikt nie pisał?
@Port jednak mobbing oznacza coś zupełnie innego bo musi spełniać te przesłanki: poniżenie, ośmieszenie, zaniżenie samooceny wyeliminowanie albo odizolowanie pracownika od współpracowników. Informacje przekazywane na forum powinny w być w pełni rzetelne i oddać prawdziwy charakter pracy - tak żeby inni mogli wyciągnąć z nich jak najwięcej.
Jeżeli chodzi o jakoś niektórych produktów głownie jeansów to ja jestem zadowolona są nie do zdarcia,dosłownie. Ja szczerze polecam.
Pracowalam w Lodzi, wlascicielem sklepu jest przedsiebiorstwo, ktore ma wszystkie sklepy w Lodzi, Lublinie i outlet w Warszawie. Zdecydowanie NIE polecam! Atmosfera w sklepie swietna, zgrany zespol, ale gdy tylko pojawialo sie szefostwo strach sie odezwac czy nawet oddychac. Pani E. (Szefowa) ciagle oskarzala o tworzenie konspiracji, poniewaz wg niej powinna byc miedzy nami konkurencja a nie kolezenstwo, popychanie na klienta, ciagle powtarzanie jakie jestesmy beznadziejne, parcie na skutecznosc, wciskanie ludziom produktow na sile. Mobbing to codziennosc. Szefostwo cale dnie spedza na kamerach, w weekendy przyjezdzaja do sklepow i gdy tylko cos sie im nie spodoba dzwonia/leca z awantura, a tlumaczenie, ze np. klient nie chcial pomocy (co jest bardzo czesto spotykane) nie jest uznawane za jakikolwiek argument. Czesto w internecie jak i w sklepach wisi ogloszenie o poszukiwaniu pracownikow, poniewaz malo kto wytrzymuje indywidualna obsluge klienta wg kontretnych standardow i nacisk ze strony szefostwa. Wytrzymalam pol roku, co uwazam za duze osiagniecie, poniewaz duzo dziewczyn rezygnowalo po miesiacu, tygodniu, a niekiedy po kilku dniach.
Witam! Pracowałam w VF we Wranglerze w Leclercu w Lublinie przez miesiąc, niestety zwolniono mnie, powodu nie podano, a dodatkowo szef nie raczył mi o tym powiedzieć osobiście, więc poinformowała mnie o tym kierowniczka (pozdrawiam). Wiele moich znajomych pracowało w tej samej firmie, także wszystkie opinie składam "do kupy" i tutaj opisuję. Praca sama w sobie dosyć nudna, mimo, że przychodzisz do pracy na 6h, to człowiek czuje się jakby tam siedział conajmniej 20. Wynagrodzenie? W sumie nie narzekałam, premie do 300zł, pieniądze do ręki zawsze na czas, za to duży plus. Z pozytywnych rzeczy to by było na tyle ;) Szef? Bardzo małomówny, nie zwróci uwagi pracownicy w twarz, lecz na wszystko skarży się kierowniczce. Rodzina szefa, która w porównaniu do jego samego wpada bardzo często musi być przez nas traktowana jak królowie i władcy całego świata. Nie wolno się odzywać, nie wolno się patrzeć, nie wolno oddychać. Przy nich nie wolno nic! Największe parcie jest na klienta. Ledwo wszedł do sklepu a sprzedawca MUSI lecieć do niego z jezykiem na mordzie, zmuszać bezczelnie do kupna produktów, zachęcać chamsko do wzięcia udziału w promocji itd. Zespół? Na początku było okej, później kilka osób pokazało swoją prawdziwą twarz i do pracy chodziło się jak do więzienia. Jedna dziewczyna uważa się za drugą kierowniczkę, rządzi się, rozkazuje i uważa, że jest najważniejsza (pozdrawiam również). Pracę zdecydowanie NIE POLECAM, zwalniają z dnia na dzień bez podania jakiegokolwiek powodu, traktują pracownika bez szacunku a szef ma dosłownie wszystko gdzieś. Pozdrawiam całą firmę i ich pracowników ;)
Podejrzewam, że zarówno Lee jak i Wrangler w Łodzi nie mają zbyt szczegółowych wymagań odnośnie zatrudniania pracowników do swojej firmy. Tylko czy cała firma składa się ze studentów, którzy w miarę braku zajęć na uczelniach przychodzą i pracują czy większa szansę na pracę mają osoby mające już doświadczenie w handlu... dzięki za info.
a czy możecie rozwinąć wątek dotyczący rekrutacji i zarobków? To dla mnie ważne :-) Proszę o porady jak wypaść korzystnie na rozmowie kwalifikacyjnej, pracodawcy często zadają pytania, które mają pokazać w jaki sposób radzimy sobie z trudnościami oraz jak zachowujemy się w sytuacjach stresowych. Czego mam sie spodziewać idąc do tej firmy?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w VF POLSKA(LEE, WRANGLER)?
Zobacz opinie na temat firmy VF POLSKA(LEE, WRANGLER) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.