dwa dni temu wysłałem zapytanie na e-mail wskazany na stronie https://www.vanel.tech. Nikt nie odpowiedział. Podany na stronie VANEL TECH LIMITED SPÓLKA Z OGRANICZONA ODPOWIEDZIALNOSCIA ODDZIAL W POLSCE telefon stacjonarny jest nieaktualny ( odbiera jakaś Pani i mowi że kiedyś tam pracowała ale juz nie pracuje i mam dzwonić na inny numer ) Innego numeru nie ma... Czat boot na stronie https://www.vanel.tech/ nie odpowiada na pytanie o dystrybutora w Polsce ( czat zamyka rozmowę po tym pytaniu ) Na stronie https://www.vanel.tech/ brak jakiegokolwiek innego kontaktu. Tak że ten. Ciekawy sposób współpracy z klientami.
Aktualizacja : Po 2 tygodniach dostałem ofertę ale z centrali VANEL TECH czyli z Malty. Na pytanie uzupełniające o dystrybutora w Polsce po kolejnych 2 tygodniach dostałem maila że już złożyli ofertę i czekają na zamówienie . Czyli ani słowem nie odpowiedzieli na temat tego kto jest ich dystrybutorem w Polsce. No to myslę że by było na tyle.
Jak długo trwa proces awansu w Vanel VKM Sp. z o.o.?
Firma ma fajnie rozbudowaną stronę internetową , ale niestety kłamie pisząc że ma jakieś stany magazynowe. Magazyn w Kostrzyniu a od zamówienia do realizacji mija 3 tygodnie a nawet do 2 miesięcy. To zniechęca do zakupów. Do tego brak kontaktu w języku polskim. Nie polecam.
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w Vanel VKM Sp. z o.o.? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Nie ma etapów. Idziesz, rozmawiasz z kimś kto akurat jest tam menagerem lub asystentem menagera i jeśli się spodobasz to Cię przyjmują. Nie musisz mieć skonczonych studiów i jakiegoś wielkiego doświadczenia zawodowego.
A jeśli właśnie tak jak piszesz nie posiadam żadnego doświadczenia, to na jakie wynagrodzenie mogę liczyć?
Pomaluj się w yelow bahama i narsuj kropke na czole to bedziesz miał większe szanse, Niestety . Brutalna prawda.
Dlaczego PV zatrudnia tylko obcokrajowców na stanowiskach kierowniczych? Woli np. hindusa z marnym angielskim od Polaka z kilkoma jezykami i doswiadczeniem. Jawna dyskryminacja !!!!!!!!
Jesteście pewni, że nic pozytywnego nie dzieje sie w firmie?
Owszem, jesteśmy pewni. Jedyny pozytyw w tej firmie to wysokość wypłaty, ale nigdy nie wiadomo o ile ta wypłata się spóźni w danym miesiącu. PIP też jest pewien.
PV znowu szuka OMa. Już od jakiegoś czasu wypisuje maile do byłych pracowników - tonący brzytwy się chwyta. Ludzie: nie dajcie się kupić. Nic dobrego z tego nie będzie.
Ojej... Znowu? Będzie trudno kogoś znaleźć.. W końcu raczej wszyscy w okolicy wiedzą co to za firma.. Chociaż, może znajdzie się kolejny naiwny skuszony wysoką pensją...
(usunięte przez administratora)
Widać, że wiele udzielasz się na forum. Podjąłeś wiele istotnych kwestii o pracy w Vanel VKM, ale proszę zwracaj uwagę na to, aby nie obrażać innych osób i pisać w kulturalnym tonie. Rozumiem, że pracowałeś w Vanel VKM, stąd Twoja duża wiedza w tym temacie. Może mógłbyś powiedzieć, jak oceniasz warunki oferowane przez tego pracodawcę na tle innych, podobnych firm z branży?
Zgadzam się w stu procentach z tą wypowiedzią. Wyżej zostały dokładnie opisane metody jakie stosuje P. V. Byłam akurat tą, która ze sprzedaży, miała być O. M. Vanel skloca wszystkich ze wszystkimi. Przez ok. 8 miesięcy mojej pracy przerobiłam dwóch O. M. Kiedy przyszłam na rozmowę o pracę, P. V był akurat w Pl, widział mnie, wiedział, że mam rozmowę, a mimo to, nie zdecydował się nawet odpowiedzieć na "dzień dobry". Mogłabym napisać równie sporo co mój przedmówca, na temat zarzutów jakie ma P. V postawione we Francji i Wietnamie...
A czym zajmowałaś się pracując w firmie Vanel VKM? Mogłabyś nieco przybliżyć nam swoje obowiązki i ogólnie specyfikę branży, w której działa firma? To może być interesujące i na pewno sporo powie nam na temat tego, jak wygląda praca w Vanel VKM.
W zasadzie szkoda słów...jeśli jednak moja opinia może ustrzec potencjalnych kandydatów dodam swój komentarz. Nigdy nie spotkałem sie z takim brakiem profesjonalizmu, (usunięte przez administratora), totalną niekonsekwencją w podejmowaniu decyzji. (usunięte przez administratora) Podważa funkcjonujące prawa, bo przecież jest ponad nimi... Oczywiscie jak juz nie należysz do zespołu bo jesteś zbyt inteligentny i dociekliwy to kolejne 2 miesiące spędzasz na upominaniu się o własne pieniądze. Podsumowując - strata czasu i nerwów. Scam jakich mało. Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Wszystko (usunięte przez administratora)
Jeśli jest w miarę rozgarnięty to max. 3 -4 msc. Choć ostatni wytrzymał podobno ok 8 msc. Ale on był z Republiki Kongo ? Burkina Faso? nie... zaraz z.... Pakistanu chyba, a tam mają społeczeństwo podzielone na kasty wiec jak pochodził z tej najniższej kasty robotniczej to dla niego awansem społecznym było służyć pod takim byznesmenem jak Vanel. Pewnie do dzis z dumą prezentuję na gorąco odbity stempel na lewym pośladku w kształcie liter PV
Masakra firma!!
Nie polecam pracy w tym miejscu nikomu! Pod przykrywką międzynarodowej firmy, kryje się firma krzak, która służy jej właścicielowi do przekrętów. Niech Was nie skuszą wysokie zarobki i praca w "miłym zespole", bo tego zespołu w ogóle nie ma. Rotacja na każdym stanowisku jest ogromna i nikt nie pracuje tam dłużej niż kilka miesięcy. Dlaczego? Ponieważ wszystkich odstrasza Pan Prezes, który zachowuje się jakby miał rozdwojenie jaźni. Raz twierdzi jedno, innym razem drugie.. Lubi obiecywać, ale obietnic nie spełnia. Na magazynie (usunięte przez administratora) totalny. W pomieszczeniach socjalnych również.. Brak kogokolwiek kto by tym zażądzał... Masakra!!!
Posiadasz najnowsze informacje związane z poziomem wynagrodzeń w Vanel VKM Sp. z o.o.? Twoja opinia może okazać się ważna.
No raczej... Przeciez ta firma (usunięte przez administratora), wiem, bo spędziłem tam kilka miesięcy i uciekłem. Wolę pracować za grosze niż w tej... Hmm brak mi odpowiedniego określenia.
(usunięte przez administratora)
yeah "Client from CZ" hahahahahaha
To ta firma istnieje jeszcze ? (usunięte przez administratora)Zamawia się towar wszystko pięknie ładnie, regularny kontakt, do momentu kiedy powinna być już dostawa, wtedy nagła cisza.. Pusty dźwięk sygnału w słuchawce, na maile również nikt nie odpisuje. Ludzie bądźcie poważni a zaczną was traktować poważnie..
Dostawa jest zazwyczaj realizowana w przeciągu kilku dni roboczych. Zwykle przed terminem. Odpowiedzi na maile wysyłane są na bieżąco, o zaległych dostawach braków informuje sam manager. Więc nie wiem w czym problem.
Proszę o ponowny kontakt, na maila głównego vkm@vanel.com. Przekażę Państwa zapytanie bezpośrednio do managera. Niestety kontakt telefoniczny jest obecnie niemożliwy, gdyż mamy problem z łączem telefonicznym. Postaramy się wyjaśnić sytuację.
Proszę o ponowny kontakt na maila vkm, gdyż mamy obecnie problem z łączem telefonicznym. Postaramy się wyjaśnić zaistniałą sytuację.
Tak było zawsze, w 2015,16,17 i jak widać jest w 2018. Ja już przestałem się z Wami użerać.
to określenie 'obecnie' trwa od ponad miesiąca. Proszę darować sobie te wybielanie się na forum. Nie chcemy mieć z Państwem już nic do czynienia i jak widzę nie jesteśmy jedyną firmą.
Haha, kolejne żarty...z czym macie problem? Z łączem telefonicznym? Przecież takiego nie macie nawet i nigdy nie mieliście. Pewnie Vanel znow nie opłacił faktury dla dostawcy usług internetowych i nawet ten wasz pseudo telefon przez Skype nie działa. Szkoda, że jeszcze prądu wam tam nie odcięli bo nie miałabyś z czego w końcu pisać tych bzdurnych komentarzy na siłę broniących Vanela
To jest zastanawiające. Naprawdę. Przez tyle czasu podobno prezes nie chciał płacić za nic. Podobno totalny brak porozumienia ze strony prezesa firmy. Tylko dlaczego teraz nie ma żadnego problemu? Na wszystko są pieniądze. Może dla tego, że jak Pan prezes przesyłał kasę np. na lodówkę to Paniusie z biura leciały i kupiły lodówkę wielkości minibarku, a resztę przepierdzielały byle gdzie. Może dlatego, że się zamawiało towar zupełnie nie potrzebny za grube tysiące, który teraz zalega na magazynie i nie wiadomo co z nim zrobić, bo nikt z poprzedniej kadry pracowniczej "nie wiedział" kto to nawet zamówił. Poważnie śmiać mi się chce z ludzi którzy piszą jakie to nasza firma ma problemy z pieniędzmi, które sami wydawali byle gdzie i z kontrolami, które sami na nas nasyłają. Obecnie mieliśmy jedynie problem z dostawą z fabryki, bo TNT się obijało i dostawa utknęła na ponad 2 tygodnie przy odprawie celnej (na szczęście właśnie do nas jedzie). Z tego co się orientuję to poprzednia dostawa zalegała na magazynie TNT ponad pół roku, bo poprzednia kadra pracownicza nawet nie potrafiła w żaden sposób przedsięwziąć jakichkolwiek działań w tym kierunku. To teraz proszę sobie wyobrazić jakie opłaty są za takie zaleganie ładunku na magazynie przewoźnika. I zdziwienie bo prezes zapłacić nie chce? No masakra. Prezes nie jest od wszystkiego, bo od załatwiania takich spraw ma ludzi pod sobą w tym managerów. Firma powinna sama zarabiać na siebie. A jak miała zarabiać jak wysyłane było 10 zamówień na 3 dni? No bez żartów. A kontakt telefoniczny jest kiepski ponieważ zasięg sieci jest słaby i nawet jak ktoś się dodzwoni to rzadko można się normalnie dogadać. A niech sobie przypomnę, kto zawarł umowę i obecną siecią komórkową, którą posiadamy... hymm?? No właśnie. Dlatego preferujemy kontakt mailowy. Łatwo jest zrzucić całą winę na osobę, która pojawia się w firmie 2-3 razy w roku i nawet nie ma się z kim porozumieć, bo nikt z poprzedniej kadry nawet dobrze angielskiego nie znał.
Dziwne, że wystawiają Państwo ocenę na forum oceniającym pracodawcę. Przykro nam, że są Państwo nie zadowoleni. Inni klienci, którzy również czekają długo na tą dostawę pomimo opóźnień po prostu kontaktują się z nami i uzyskują informacje z czym nie ma o dziwo problemu jak u Państwa. Wystarczyło po prostu anulować zamówienie (co radziłabym zrobić jak najszybciej, żeby się potem nie okazało, że paczka przyszła). Zawsze jest możliwość porozumienia i dogadania się, tylko trzeba chcieć.
Jeszcze kilka lat temu był z tą firmą jakiś kontakt, teraz to loteria. Nie dziwię ludzikom co tu piszą, a gdzie sie mają wyżalić jak na maile brak odpowiedzi. Zamiast wziąć sie do roboty to piszę Pani o pierdołach typu lodówka, przesyłki itp.Kogo to obchodzi . Nie znacie sie na biznesie to zamknijcie interes!
Dziewczyno, Ty chyba naprawdę albo nie wiesz co dzieje się w tej "firmie" albo udajesz, że nie wiesz. No chyba, że Vanel płaci Ci dodatkowo za robienie dobrego PR, co też Ci nie wychodzi. Ocena firmy na tym portalu to 1/6, z ponad 50ciu ocen. Nikt oprócz Ciebie nie wypowiada się pozytywnie o tej firemce - nie zastanawia Cię to? To chyba mówi samo za siebie. Co do pozostałych rzeczy - "pan prezes dał na lodówkę" haha. Nie dał, tylko pracownicy musieli się o to prosić kilka miesięcy, guru łaskawie się zgodził, ale kazał kupić sprzęt z najniższej pólki, aby taniej. A mikrofalóka była już dla niego zbyt dużym wydatkiem , więc pracownicy dostali ją od właściciela firmy transportowej która z wami współpracuje lub już nie. Zobacz sobie na zlew w kuchni, wygląda jak by był z demobilu lub wystawki. Na wszystkim tak oszczędza. Logo firmy też zostało wykonane w najtańszym możliwym wariancie, mógł wziąć podświetlane ale po co... lepiej najtańsze jak wszystko tam. Paniusie z biura przepierdzieliły kasę na coś innego? Śmieszna jesteś, nie ma takiej możliwości bo na wszystko są faktury i Vanel nie podpisze niczego co mu się nie spodoba i na co trzeba wydać jakieś pieniądze. Jest sknerusem nie szanującym pracowników i uważa ich za plebs. Co do TNT i tego , że jest opóźnione - tylko dlatego wystąpiło gdyż aby oddział TNT zwolnił przesyłkę z Wietnamu należy uregulować opłaty celne, za co oczywiscie musi zapłacić lub autoryzować przelew sam Pan wszechwiedzący prezes. Jak się domyślacie - ma z tym spore opory, bo oczywiscie kasa do wydania. Potem ma pretensje że nie ma towaru, że nie ma cześci , że klienci nie zadowoleni. I koło się zamyka, a winny jest tylko on i jego skąpy portfel. Zaczynam się zastanawiać czy on nie jest bankrutem już. Bo jak to inaczej nazwać, kiedy Pan prezes przyjezdza do swojej firmy najtańszym i najmniejszym autem jakie było dostępne w wypożyczalni w Berlinie. Śmiać mi się chce jak Ty mało wiesz albo jak mało widzisz. Jeszcze dodam ,że każdy szanujący się i swoich pracowników prezes daje im jakieś prezenty lub bony z okazji świąt - widziałaś coś takiego u Was? Bo ja nie - na pytanie czy pracownicy mogą liczyć na cokolwiek - urwał temat i powiedział, że wdg. niego nikt na to nie zasłużył. Dobrze , że chociaż właściciel firmy transportowej z którą współpracujecie lub współpracowaliście jest na tyle miły, że docenił pracowników i to on zrobił każdemu paczki. Vanel nie jest zdolny do takiego czynu. Pozdrawiam i życzę sukcesów - ale nie Vanelowi, do niego zła karma i tak wróci
Cóż, podpisuję się pod tym co kolega/koleżanka wyżej napisał/a. 100000000 % prawdy. Ta firma to porażka, a Ty Dziewczyno, która robisz im taki PR, musisz być naprawdę ślepa, skoro nie dociera do Ciebie to co czytasz. I jakim prawem oskarżasz o szfindle poprzednich pracowników/kadrę? Pracowałaś lub pracujesz z kimkolwiek z poprzedniej kadry biurowej? Znasz tych ludzi? Obyś szybko nie przejechała się na uwielbieniu dla Prezesa Prezesów. Każdy z byłych pracowników, po miesiącu, dwóch lub trochę dłużej na własnej skórze przekonywał się jak jest naprawdę. Premie? Hahahaha.. PS. Pan z firmy transportowej jest świetny!
Nawet mi się już nie chce kłócić, bo szkoda słów na to i mojego czasu. Jakbym ja takie faktury jak ta firma transportowa wystawiała to też bym tak o klientów dbała. Pomijając temat prezesa "z piekła rodem", o którym się tak rzewnie wypowiadacie, a który pojawia się w firmie ze 3 razy w roku maks. Może powiecie coś o samej pracy. Źle wam się pracowało? Wypłata za niska? Warunki kiepskie? Bo jak tak patrzę na wasze zarobki i na pracę jaką się w naszej firmie wykonuje no to zbyt źle nie było. A może to właśnie to was tak boli? No w sumie jakbym taką robotę straciła, to też bym miała żal. Powiem tylko, że na premie i bonusy trzeba zapracować. A jak szef proponuje, a otrzymuje odpowiedź, że po co im premia skoro ja większość roboty robię no to sorry (sama na własne oczy maile widziałam). Ja nie muszę brać dodatkowej kasy za bycie uczciwą i szczerą osobą. A jak coś się zmieni na gorsze w firmie to na pewno się wypowiem na ten temat. Na chwilę obecną "zawieszam PR-ową działalność zarobkową" :)
A tak na marginesie to zastanówcie się. Wszędzie piszecie jakim to prezes jest skąpym dusigroszem, i jak ma wylane na tą firmę, a cały czas wmawiacie mi, że płaci mi za wystawianie opinii i robienie PR-u. Coś tu się nie trzyma kupy.
"straciła taką pracę"? Dziewczyno, wszyscy sami odchodzili, nawet takie pieniądze nie były warte użerania się...
Wystarczy sprawdzić ile km dziennie robi ta firma transportowa, żeby wiedzieć, że stawki są uczciwe. Ale o tym też trzeba mieć pojęcie... Nie znając przeszłości na Twoim miejscu bym się nie wypowiadał. Czas poświęcony na czytanie mail spozytkowalbym na dalsze porządkowanie magazynu. Problem z właścicielem był - z tego powodu wszyscy bez wyjątku odchodzili.
obecna zadowolona pracownica pisze komentarze między 8.00 a 15. 00 , nie ma co robić w pracy?
@ obecna zadowolona pracownica Pani zarobkowa działalność na tym forum przekracza wszelkie granice dobrego smaku i dialogu miedzyludzkiego. Słusznie Pani nie rozumie wpisów niezadowolenia , bo jak ma Pani zrozumieć kiedy sama się ogranicza tylko do rozpoznania argumentów,które są poparte przelewem z francji Parafrazując Mickiewicza "Takie widzi Pani świata koło,jakie tępymi zakreśla oczy" Rozumiem... dla waluty można wiele ale czy naprawdę warto manipulować , insynuować i oskarżać byłych pracowników np.o rasizm?A może to firma dyskryminuje np. ze względu na wyznanie? Zapewne w czasie nadgodzin z szefem powzieliście niecny plan wybielenia siebie poprzez bezpodstawne oczernianie innych Sądząc po wpisie coworkera zarząd tej firmy ma mieszkańców Kostrzyna nad Odrą za zakompleksiony małomiasteczkowy plebs,lecz bardzo sie mylicie! Mam nadzieję ze zakończy Pani juz ten festiwal obłudy. Nie jestem człowiekiem skorym do sprzeczek dlatego nie oczekuję odpowiedzi od Pani ani od innego... "zadowolonego"
Biedni ludzie, których priorytety ograniczają się tylko do pieniędzy. Nie wiedziałam, że aż tylu byłych pracowników i to jeszcze z DFL śledzą opinie o swoim pracodawcy sprzed miliona lat. I to akurat zaraz po tym jak wystawiam komentarz zaczynają się uaktywnić i to z każdym komentarzem ktoś inny. No cud normalnie. Do tej pory cisza i nagle bum! Cała była kadra pracownicza w gotowości i wszyscy o innych nickach.
Zastanawiam się co takiego musiała zrobić wam ta firma skoro tak bardzo chcecie ją znieważyć w oczach innych. Z tego co się orientuję to od kilku miesięcy w tej firmie pracują Ci sami pracownicy, którzy jak widzę są bardzo zadowoleni, więc raczej zaliczacie się do byłej kadry pracowniczej. Odkąd pracuję w firmie Vanel jeszcze ani razu nie dano mi odczuć, że jestem kimś gorszym, ani razu nie spóźniło się wynagrodzenie, nie ma nieprzyjemnej atmosfery (wręcz powiedziałabym, że atmosfera jest rodzinna, co rzadko się zdarza). Osobiście udało mi się porozmawiać z prezesem i nie mam mu nic złego do zarzucenia oprócz specyficznego poczucia humoru, które jak widać nie każdy jest w stanie zrozumieć (może wystarczy mieć trochę więcej dystansu do świata). Zdarzyło mi się pracować w firmach, które nie szanowały pracowników, nie wypłacały wynagrodzeń, nie odprowadzały składek (i mówię tu o trzech różnych firmach), więc naprawdę wiem kiedy firma jest nieuczciwa, a firma Vanel VKM z pewnością się do takich nie zalicza (mówi to człowiek doświadczony z tego typu rzeczami w praktyce). Zaczynając pracę w tej firmie byłam przerażona jak dowiedziałam się o opinii firmy i bałaganie pozostawionym przez moich poprzedników, ale postanowiłam zostać i sprawdzić na własnej skórze jak to się dalej potoczy, bo nie miałam nic do stracenia. Nie żałuję, bo w KnO chyba lepiej trafić nie mogłam. Zwłaszcza, że właśnie zakończył się mój okres próbny i nie było problemu z podpisaniem kolejnego kontraktu. Szczerze, to jeszcze nie widziałam, żeby pracownicy zostawili taki nie ogar po sobie tylko dlatego, bo nie miał kto walnąć pięścią w stół i pokierować odpowiednio zespołem. A jak się ktoś taki pojawił to część dała nogę i teraz próbuje zniszczyć stającą na nogi po ich szfindlach firmę. Zamiast zajmować się firmą w której już nie pracujecie zajmijcie się swoim życiem i obecną pracą, bo naprawdę współczuję waszym obecnym pracodawcom. Wszystkim czytającym radzę przemyśleć, czy osoby zamieszczające komentarze na pewno są osobami obiektywnymi i nie należy zweryfikować ich wypowiedzi. Zawsze jeśli ktoś ma wątpliwości może osobiście przyjść i sprawdzić. Firma stoi otworem dla wszystkich zainteresowanych podjęciem pracy. I uwaga! Nie mam żadnych dodatkowych benefitów za zamieszczenie tego komentarza, bo jestem osobą szczerą i wyznającą zasadę, że wolę wejść komuś w drogę niż w ...
Mnie nikt nie musi dyktować co mam pisać. Wyraziłam swoje zdanie na temat firmy w której obecnie pracuję. Jeśli zamieszczone komentarze są rasistowskie i uderzają bezpośrednio w osobę to chyba logiczne, że będą usuwane. Poza tym informacja na stronie jest wyraźna, że komentarze zostały usunięte przez administrację strony, więc co jest niezrozumiałe dla Ciebie? A tak poza tym jak długo byłeś na "bardzo wysokim stanowisku" w tej firmie? Miesiąc? I co zrobiłeś dla firmy? Do czego doszedłeś? Patrząc na Twój sposób wypowiedzi to masz strasznie wysokie mniemanie o sobie. Żadna kompetentna osoba nie będzie się tak wywyższać jak Ty to robisz.
Miałam na myśli przekręty pracowników podczas nieobecności szefa. "Gdzie kota nie ma myszy harcują". Albo lepiej "Daj palec to całą rękę wezmą".
Styl mojej wypowiedzi? Hymm... może po prostu tak się wypowiadam. Nikt chyba na to nie wpadł. A co do reszty. Jak ktoś nie potrafi zarządzać firmą, którą mu ktoś inny powierzył, to tak jest. Prezes, który ma na głowie jeszcze kilka pozostałych filii swojej firmy nie będzie się zajmował pierdami, bo od tego jest manager, to po pierwsze. Po drugie firma ta powinna sama na siebie zarabiać (jak jest teraz), a nie prosić o pieniądze prezesa, to po drugie. Po trzecie jak ktoś kto nie zna SAP, może zarządzać firmą, która się głównie opiera na tym systemie i jeszcze prosić o instrukcje? Więcej nie dodam, bo każda inteligentna osoba sama wywnioskuje resztę.
Brawo a@a ,sam bym tego lepiej nie przedstawił . Byłem jednym z tych byłych pracowników ,który nekał chyba Ciebie o wynagrodzenie, a może to nie byłeś Ty tylko jakiś kolejny O.M ,którego zwabił Vanel obiecankami. Do Pani " zadowolonej" nie docierają żadne merytoryczne argumenty,woli manipulowac i rzucać cień bezpodstawnych podejrzeń na byłych pracowników. Tak sie nie zachowuje pracownik ,tylko zaślepiona kobieta którą z szefem łączy coś więcej niż relacje zawodowe.
No cóż Panie Stach każdy sądzi według siebie. Nie oceniaj proszę ludzi swoją miarą. Ja przedstawiam sytuację jak wygląda na chwilę obecną. Przeszłość w sumie mnie nie obchodzi. Co mi po tym skoro teraz jest o 180 stopni inaczej? Widzę, że jak brakuje argumentów, to po trupach byle do celu. Naprawdę mi was szkoda.
Skoro nie zna Pani przeszłości to skąd wie ,że jest 180 stopni lepiej? Argumenty widzą wszyscy ale nie Pani. Moim jedynym celem jest ostrzeżenie przyszłych pracowników przed firmą Vanel. Pani działalność na tym forum jest najlepszym przykładem metod jakimi posługuję sie ta firma. Czyli oszczerstwa , kłamstwo , przeniewierstwo. (usunięte przez administratora) I jeszcze jedno . Prezes ma na głowie inne filie? A to dobre a gdzie te filie sie znajdują? (usunięte przez administratora) Jest kilka starych maszyn w Wietnamie , które są obsługiwane po nocach przez desperatki mające wybór : Vanel albo ulica w Hanoi. I jest magazyn w PL, który pełni funkcje, hmmm no właśnie nie wiadomo jaką do końca. Jest coś jeszcze? Jest też kilka stron na FB w obcych językach ,żeby wzbudzać zaufanie w kontrahetach. Ale strony na fejsie to nie filie.
Skąd wiem, że jest lepiej i że poprzednia "pokrzywdzona" kadra pracownicza jest beznadziejna? Niech pomyślę.... Może gdyby poprzedni pracownicy byli w porządku, klienci nie dzwoniliby do nas i zszokowani nie pytali czy na pewno się do firmy Vanel dodzwonili i czy firma nadal istnieje na rynku i prosperuje, bo od kilku dobrych miesięcy nie było z nią praktycznie żadnego kontaktu, ani mailowego, ani telefonicznego. I tu takie moja pytanie. Co przez te kilka miesięcy robili już byli pracownicy (ciekawe dlaczego?) odpowiedzialni za obsługę klienta (bo przecież jesteśmy filią sprzedażowo-dystrybucyjną) oraz managerowie, odpowiedzialni za zarządzanie zespołem, którzy się tak często zmieniali (ciekawe dlaczego?)? Jak komuś tak strasznie żal ściska .... , że sobie firma lepiej radzi bez niego jak z nim, to już jego problem. A tak poza tym, piszesz o filiach zagranicznych jakbyś tam był i widział, co raczej jest sprawą strasznie wątpliwą. Ja przynajmniej piszę cały czas z jednego nicku. To wszystko w tym temacie. Resztę zostawiam do przemyślenia tym rozsądnym.
Dobrze wiedzieć, że "poprzedni pracownicy" nie byli godni pracy w tej wspaniałej firmie, a przyszła "nowa" i ona jedna sobie ze wszystkim poradziła... Szok i niedowierzanie.
Masz rację, to na prawdę jest już mega nudne i smutne zarazem. Nie wiem co jest waszym celem, ale według mnie kompetentne osoby wyrażają swoją opinię raz a konkretnie, a nie na siłę starają się pogrążyć poprzednich pracodawców. Chociażby dlatego, że jakiś obecny lub przyszły pracodawca może się na te opinie nadziać i sam wywnioskuje poziom obecnego lub potencjalnie przyszłego pracownika. Nigdy się za sobą nie powinno palić mostów.Ja swoje zdanie wyraziłam. A teksty w stylu, że mi za to płacą, albo, że coś więcej mnie łączy z szefostwem niż stosunki zawodowe, albo że prezes jeździ w delegacje spędzać miło czas z pracownicami, pokazuje tylko na jakim poziomie jesteście. Ja nigdy się za idealnego pracownika nie uważałam i nie będę uważać, bo naprawdę nie ma ludzi niezastąpionych, ale pracodawcę i pracę jeśli jest dobra będę szanować, bo dzięki niej mam z czego godnie i spokojnie żyć. I jak traficie na naprawdę złego pracodawcę, to dopiero docenicie. A uwierzcie mi, że karma zawsze wraca.To tyle w temacie.
Même galère que les autres, ce vendeur fait dans ce qu'internet produit de pire : encaisse la monnaie, explose le délai, ne communique pas, ou alors on vous balade....j'aurais mieux fait de voir avant les avis postés ici. 70€ de perdu.
(usunięte przez administratora)
Czy macie jakiś kontakt do tej firmy? Mam z nimi do pozamykania pewne sprawy. Na adresy i telefony podane w internecie nikt nie odpowiada
Jarku - obawiam się , że będziesz musiał pofatygować się tam osobiście. I to najlepiej jak Pan Wielki Boss zaszczyci Kostrzyn swoją obecnością.
Jakoś nie otrzymałam żadnego maila, a obsługuję głównego (jedynego) i wszystkie maile ze starych nieaktywnych adresów są przekierowywane na jeden, a ja staram się odpowiadać na wszystkie, więc albo jakimś trafem wszystkie maile od Pana przepadły, albo...
Haha to ile osób teraz pracuje w Vanelu? 1 ,2? Pracownik od wszystkiego . Firma ,która chwali sie 100 letnia tradycją, a wszystkie maile obsługuje jedna osoba. Nic dziwnego ,że nie ma z wami kontaktu.
A ile według Pana osób powinno jednego maila obsługiwać? Pisząc jedynego miałam na myśli jedynego ogólnie dostępnego.
Dziewczyno nie kompromituj się na tym forum.Tyrasz tam pewnie za kilka osób jak wszyscy inni przed Tobą .Fajnie jesteś pracowita ale nie wciskaj nam tu ciemnoty.
(usunięte przez administratora)
Chyba masz problem z rozróżnieniem pojęcia mobbingu i tyraństwa z osobą znającą się na tym co robi i potrafiącą odpowiednio pokierować zespołem, która zna swoją pozycję (czyli pozycję przełożonego, do którego powinno się mieć respekt). Jak sobie pracownicy robią co chcą i nagle się okazuje, że jest ktoś ważniejszy i mądrzejszy, którego tak łatwo nie oszukasz, to niestety już sobie nie pohasasz, nie poleniuchujesz, jak Pan na włościach, bo nagle się okazuje, że trzeba pracować i że zaczynają na wierzch kwiatki wychodzić, których jesteś małym cichym sprawcą. I co wtedy?... Ewakuacja.
@Ktoś @Anonimek @anonymous @Prawda Mogę zagwarantować, że na portalu Gowork nie są usuwane opinie merytoryczne. Prezes Vanel VKM Sp. z o.o. nie wpływa w żaden sposób na to czy jakaś opinia zostaję, czy też nie. Zostają kasowane tylko i wyłącznie wpisy łamiące regulamin. @Prawda - jeżeli twoja opinia została usunięta, to zapoznaj się z regulaminem, ponieważ prawdopodobnie złamałeś go. Celem istnienia tego forum jest zbieranie opinii o pracodawcach - również tych negatywnych, o ile są napisane w sposób kulturalny i merytoryczny, nie obrażający nikogo.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Vanel VKM Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Vanel VKM Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Vanel VKM Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Vanel VKM Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Vanel VKM Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.