Według kierowniczki i ich zastępczyń sprzedawcy powinni opanować do perfekcji wielozadaniowość. Kiedy przychodzi dostawa, trzeba rozpakować kartony i zaklipsować ubrania - rzecz wiadoma. Ale jednocześnie pracownicy powinni obsługiwać klientów, kiedy wyjmują rzeczy z pudeł. Kierownictwo obgaduje innych, rozmawia w trakcie pracy, a zabrania tego sprzedawcom (czyli zawsze wynajdzie jakieś zajęcie) nawet jeśli sklep jest pusty (i nie mówię o pogaduszkach, kwestia wymiany kilku zdań). Praca powinna trwać do 22, ale nie wychodzi się wcześniej jak o 22:15 (Benetton w Galerii Krakowskiej). Zmiana grafiku jest bez poinformowania o tym osób, przykładowo: dowiadujesz się, że w kolejnym dniu pracujesz 9 h zamiast 5 h. Nie polecam, można mieć lepszą pracę za najniższą stawkę godzinową. Magazyn zawalony kartonami, nie da się swobodnie przejść.
Zmiany oprucz takich rzeczy jak L4 kolerzanki - czego nikt nie przewidzi, zmiany w grafiku są spowodowane otrzymaniem rozporzędzeń od biura głównego (bo już ustaleniu i zatwierdzeniu grafiku) informacji że np za 3-4 dni będzie np. zmiana cen całej wyprzedarzy. Co wiąże się z tym że potrzeba wtedy więcej osób na rano by zrobić to jak najszybciej.
Jakie są warunki zatrudnienia w United Colors of Benetton?
Powiem po przepracowanym prawie roku . Premie miesięcznę zalezne od wyrobienia budzetu oraz kiedyś średniego paragonu a teraz pierwszy miesiac zmienione na ilość rzeczy sprzedanych w ciągu miesiąca przez sklep, progi ustala biuro z góry na miesiąc. Co do wyrabiania bywa losowo bo to zalezy dużo od ruchu w miesiącu. Z tego co zauwazyłam to robienie budrzetów jest dużo łatwiejsze w sklepach damskich lub spólnych damsko-dziecięcych - bo chodź sam budzet większy to też wyższe ceny oraz łatwiej kupić coś dla siebie np 69,9 a nawet 99.9 za bluzkę na siebie niż na dziecko które za rok wyrośnie. To tak możliwe jest dofinansowanie świąteczne (na Bożenarodzenie). Ale co do "premii raz na rok" to przypuszczam że chodziło o to że progii premii (a złaszcza te do budzetu) są wyskokie i jeśli miesąc jest słaby to częstko budzetu całego się nie zrobi na 100% a co dopiero na więcej
Słuchajcie, a ile obecnie zarabia merchandiser? Jaki teren i ile salonów ma pod sobą? Jaki jest w praktyce ten uniform na każdy sezon? Wyobrażałam siebie, że to po prostu ciuchy własnej sieci, ale uniform to brzmi niemalże jak mundurek :/
Formalnie na podstawie reszłego roku ale dokładnie wytycznych nie dostajemy. Jedynie to pewne jest to że budzet na dany dzień nie może być niższy niż to co zostało zrobione w zaeszłym roku. Ale dokładnych informacji pracownik nie dostaje, to co piszę to na zasadzie obserwacji ale kolene progi to wilokrotności czyli np 1 próg to 100% zrobionego budrzetu miesąca potem 103% i kolejne
cześć, widziałam ofertę dla Visual Merchandiser’a. ostatnio o sprzedawcach pisaliście tylko a w z ogarnianiem witryn? Tutaj też się jakoś bardzo narobisz czy właśnie niekoniecznie? Wymagana kreatywność mam to może bym się sprawdziła
Też widziałam te ofertę, jest już w zasadzie wygasła ale nie opisywali szczegółów względem zakresu zadań. Czyli kropka w kropkę jak sprzedawca i są dodatkowe obowiązki? To jak to stanowisko w porównaniu ze sprzedawca jest wynagradzane? Nie widziałam nawet widełek
Zaniepokoiło mnie to zapytanie związane z reakcja na zgłaszane problemy, o co może z nimi chodzić, co się na nie składa? Czy dotyczy to wszystkich stanowisk? Chce mieć czarno na białym przedstawione co może się ewentualnie wydarzyć w trakcie pracy, ponieważ planuje się zatrudnić
W tej firmie może pojawić się wszystko. Te komentarze na profilu w większości są bardzo prawdziwe. Często problemy są zgłaszane kierownikowi/regionalnemu ale są po prostu bagatelizowane. Jeśli chodzi o problemy z kierownikiem to najlepiej od razu iść do działu HR. Szczerze mówiąc zazwyczaj temat zostanie olany. Co by się nie działo firma będzie stała po stronie kierownika. Nawet jeśli są ewidentnie dowody na problemy właśnie z nim. Prędzej będą chcieli się pożegnać z Tobą niż przyznać się do jakiś istniejących problemów. Generalnie odradzam się zatrudniać, jeśli chcesz się rozwijać to jest mała szansa na awans. W ogóle w tym temacie regionalny nie patrzy na umiejętności czy doświadczenie. Ważne będzie czy wchodzisz w (usunięte przez administratora) kierownikowi lub samej regionalnej.
Ja osobiście odradzam pracę w Benetton....jeżeli pracownik zgłasza jakiś problem to niestety ale i tak wina będzie po jego stronie . przeważnie kierownikami są osoby które wchodzą w (usunięte przez administratora) pani M .co by się nie działo pójdzie za nim nie za pracownikiem...pracownik tam ma robić wszystko od magazyniera do sprzedawcy a czasem wszystko za kierowniczkę bo jak trafi się taka co bąki zbija i nie umie nic to masz przerąbane
Pomimo tego że w sklepach w Poznaniu panuje (usunięte przez administratora) oczywiście góra nic z tym nie robi !! Ludzie odchodzą sami z dnia na dzień bo psychicznie nie dają rady i kończą albo na wypowiedzeniu albo L4 ! Nigdy nikomu nie polecam (usunięte przez administratora) w tych sklepach na pewno nie w Starym Browarze w Poznaniu gdzie kierowniczka nadal pracuje i nikt nic z tym nie zrobił ! Żal mi osób które psychicznie zostały przez nią wykończone! Gdzie jest wielka Pani Marlena która o wszystkim wie i pozwala na (usunięte przez administratora) i takie traktowanie ludzi ... zamiata wszystko pod dywan ciekawe czy szefostwo wie o jej czynach i czynsz kierowniczki! Ale jak to w tej firmie bywa kierownik jest lepiej traktowany niż pokrzywdzony pracownik! Mam nadzieję że nikt nie będzie chciał tam pracować! Usuwają nie wygodne im słowa w opiniach czyżby się bały nagonki która jest prawdziwa!! Pani Marleno jak jest pani taka osoba która pozwala kierowniczce na (usunięte przez administratora) to najwidoczniej sama go pani stosuje bądź stosowała albo ma pani serce z kamienia!!! Radzę osoba które chcą tam pracować uciekać jak najdalej! Zdrowie psychiczne jest ważniejsze jak te ich marne grosze za taką ciężka prace a kierowniczką siedzi i kawę popija a reszta za nią (usunięte przez administratora) bo nic nie potrafi ! Tak fałszywego i podłego człowieka nie znam !
Hejka, zastanawiam się jak to jest z tymi asystentami sprzedaży. dziś dodano ofertę akurat na mój rejon i z tego co wyczytałam, oczekują „profesjonalnej obsługi klienta” no dobrze, a czy robią z tego jakieś szkolenia lub cokolwiek? nie widzę wzmianki o nich w treści
Asystent sprzedaży jest sprzedawca. Zajmuję się dosłownie wszystkim. Od sprzątania sklepu po rozpakowywanie dostaw. A szkolenie zrobi Ci kierownik lub zastępca. Nie oczekiwałabym cudów podczas tego szkolenia. Zostaniesz puszczona na sale sprzedaży i radź sobie sama.
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Według kierowniczki i ich zastępczyń sprzedawcy powinni opanować do perfekcji wielozadaniowość. Kiedy przychodzi dostawa, trzeba rozpakować kartony i zaklipsować ubrania - rzecz wiadoma. Ale jednocześnie pracownicy powinni obsługiwać klientów, kiedy wyjmują rzeczy z pudeł. Kierownictwo obgaduje innych, rozmawia w trakcie pracy, a zabrania tego sprzedawcom (czyli zawsze wynajdzie jakieś zajęcie) nawet jeśli sklep jest pusty (i nie mówię o pogaduszkach, kwestia wymiany kilku zdań). Praca powinna trwać do 22, ale nie wychodzi się wcześniej jak o 22:15 (Benetton w Galerii Krakowskiej). Zmiana grafiku jest bez poinformowania o tym osób, przykładowo: dowiadujesz się, że w kolejnym dniu pracujesz 9 h zamiast 5 h. Nie polecam, można mieć lepszą pracę za najniższą stawkę godzinową. Magazyn zawalony kartonami, nie da się swobodnie przejść.
Tylko pytanie teraz z czego wynikają w praktyce te wspomniane zmiany w grafiku? Jest to faktycznie tak notoryczne? Ciekawa jestem w jakim stopniu wpływało to do bieżącego okresu na rotację, że nikt jakoś specjalnie nie reagował? Co do magazynu z kartonami to kto ma w obowiązku tam ogarniać?
Zmiany oprucz takich rzeczy jak L4 kolerzanki - czego nikt nie przewidzi, zmiany w grafiku są spowodowane otrzymaniem rozporzędzeń od biura głównego (bo już ustaleniu i zatwierdzeniu grafiku) informacji że np za 3-4 dni będzie np. zmiana cen całej wyprzedarzy. Co wiąże się z tym że potrzeba wtedy więcej osób na rano by zrobić to jak najszybciej.
Czy w United Colors of Benetton jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Jeśli masz dobrą kierowniczkę to jeśli to kwestia wewnętrzna to da radę to rozwiązać. Jeśli jednak to kwestia która musi być zgłoszona wyżej to rozwiązania możesz sporo czekać.
Słuchajcie, a ile obecnie zarabia merchandiser? Jaki teren i ile salonów ma pod sobą? Jaki jest w praktyce ten uniform na każdy sezon? Wyobrażałam siebie, że to po prostu ciuchy własnej sieci, ale uniform to brzmi niemalże jak mundurek :/
@Pracodawca Wielkich kokosów nie ma. Jakieś 200 - 300 zł więcej niż minimalna krajowa. Salon ma jeden pod sobą. A uniform to tak jak napisałaś rzeczy z aktualnego sezonu. Masz na nie określona kwotę. Niby możesz wybrać je sam, ale w praktyce regionalny musi Ci to zaakceptować lub nie...
O, dzięki że piszesz, to niby szczegół, ale ważny. Jakie rzeczy zaakceptuje regionalny, smart casual, czy jeszcze luźniej? Wiesz, nie wyobrażam sobie skakać po półkach w żakiecie. Tzn. ktoś b. szczupły może dałby radę, ja się źle czuję w "sztywnych" zestawach :)
Dosłownie cały czas…? Jaki zakres godzin masz przy tym na myśli? Ta kwota z tym 300 zł na rękę więcej występowała już w zeszłym roku czy teraz dopiero ja wprowadzili? Nie będzie jeszcze jakichś podwyżek z czasem?
Jeśli chodzi o zwykłego sprzedawce to równo minimalna krajowa, jak krajowa się podnosi to pensja też. Pozatym można premie ale to zalezy od zrobienia progów budzetu więc zalezy od sprzedaży w miesiacu. Progi i budżet ustala główne biuro.
Czy wiadomo przy tym na jakiej podstawie biuro ustala wspomniane progi? ktokolwiek ma szanse jeszcze się co do nich ustosunkować? zależne są od jakiejś sezonowości?
Formalnie na podstawie reszłego roku ale dokładnie wytycznych nie dostajemy. Jedynie to pewne jest to że budzet na dany dzień nie może być niższy niż to co zostało zrobione w zaeszłym roku. Ale dokładnych informacji pracownik nie dostaje, to co piszę to na zasadzie obserwacji ale kolene progi to wilokrotności czyli np 1 próg to 100% zrobionego budrzetu miesąca potem 103% i kolejne
Jakie są warunki zatrudnienia w United Colors of Benetton?
umowa o pracę na okres próbny 3 m-c wynagrodzenie uzależnione od sklepu i miejscowości + premie
W jakiej wysokości są premie? W zależności od utargu czy każdy dostaje tyle samo procentowo? Bo zastanawiam się na jaką pensje maiałbym szansę.
Premie? Błagam. Raczej mydlenie oczu, bo w rzeczywistości progów premiowych NIE DA SIĘ WYROBIĆ. Progi są ustalane co miesiąc i ciągle wzrastają. Im więcej w danym miesiącu się sprzeda - tym wyższy próg będzie w przyszłym miesiącu. Wszystko tylko po to, żeby nie płacić i tak śmiesznych pieniędzy jak na obecne czasy.
Można prosić o więcej informacji odnośnie tych progów? Kto konkretnie je ustala i w jakim momencie są podawane do wglądu? Jeśli chodzi o ten wzrost to jakie były przykładowe?
Zasuwasz w tej firmie za najniższą krajową. Goniony jesteś do roboty z ciągłymi obietnicami premii których w zasadzie nigdy nie dostajesz . Zasuwasz na kasie,przy obsłudze klientów, wynosisz sklepowe śmiecie, odkurzasz sklep, układasz ubrania itp i za to wszystko nie jeden zwykły emerytowany cięć który spaceruje w galerii zarabia więcej od Ciebie. Praca w tej firmie to porażka. Odradzam wszystkim ambitnym osobom. Polecam pracę tutaj tylko emerytom . Jaka placa taka praca.
Piszesz, że jest pracy po łokcie i trudno wyrobić oraz tym samym polecasz pracę osobom w wieku emerytalnym? Jak jedno ma się przy tym do drugiego? I teraz właśnie się zastanawiam czy jest cos takiego jak preferowany wiek kandydata? jaka może występować średnia wieku pracowników?
W tej firmie jest wyzysk człowieka za minimalną krajową. Tutaj premie zobaczysz no może raz w roku , awanse ze świecą szukać. Praca dla osób beż ambicji.
W tej pracy nie rozwiniesz się zawodowo. Nie pozyskasz żadnych umiejętności poza sprzątaniem układaniem towaru czy rozmową z klientem. Ta praca jest dobra dla emerytów. Poza wyzyskiem stertą ubrań i najniższym wynagrodzeniem niczego w tej firmie nie zobaczysz. Co do wieku: możesz pracować jak tylko pozwala Ci na to prawo .
Czyli według Ciebie jest to praca dla osób, które chcą przyjść, zrobić swoje i pójść w swoją stronę? Przynajmniej tak to odbieram, taki przystanek? A co do tej premii raz do roku o której kolega wspomniał to o świąteczną chodzi? teraz jakaś wpadnie? I czy cały rok trzeba przepracować?
Powiem po przepracowanym prawie roku . Premie miesięcznę zalezne od wyrobienia budzetu oraz kiedyś średniego paragonu a teraz pierwszy miesiac zmienione na ilość rzeczy sprzedanych w ciągu miesiąca przez sklep, progi ustala biuro z góry na miesiąc. Co do wyrabiania bywa losowo bo to zalezy dużo od ruchu w miesiącu. Z tego co zauwazyłam to robienie budrzetów jest dużo łatwiejsze w sklepach damskich lub spólnych damsko-dziecięcych - bo chodź sam budzet większy to też wyższe ceny oraz łatwiej kupić coś dla siebie np 69,9 a nawet 99.9 za bluzkę na siebie niż na dziecko które za rok wyrośnie. To tak możliwe jest dofinansowanie świąteczne (na Bożenarodzenie). Ale co do "premii raz na rok" to przypuszczam że chodziło o to że progii premii (a złaszcza te do budzetu) są wyskokie i jeśli miesąc jest słaby to częstko budzetu całego się nie zrobi na 100% a co dopiero na więcej
Bardzo nie polecam pracy w tej firmie. Pracuje w niej od wielu lat i z roku na rok pracownik jest traktowany coraz gorzej. Wcale nie dziwi mnie duża rotacja i ciągła rekrutacja. Nie chce wypowiedzieć się typowo o Krakowskich Benettonie, chociaż o nim akurat osoby w firmie wiele słyszały. Chce powiedzieć o moich odczuciach na przełomie wielu lat i wieloletniej współpracy. Poznałam osobiście i Panią A. i Panią E. to osoby na prawdę kompetentne i na odpowiednim poziomie. Mimo tego, że obie są bardzo wymagające to są sprawiedliwe i czuć od nich respekt. Niestety nie można tego samego powiedzieć o jednym z kierowników regionalnych, Pani M. Jako zwykły pracownik mogę powiedzieć, że dla Pani M. zwykli pracownicy praktycznie nie istnieją. Ważny jest kierownik i jego ego. Nie można nic złego powiedzieć nikomu na swojego kierownika, bo wina za wszystko jest zwalana na Ciebie. Możesz mieć niekompetentnego kierownika, który umie mniej niż jego zastępca albo nawet sprzedawcy, ale absolutnie nic nie możesz nikomu mówić. Masz odwalać robotę, brać na siebie niedopatrzenia kierownika i najlepiej przyjmować to z pokorą. Kierownik i jego samopoczucie jest najważniejsze. Niestety Pani M. lubi dobierać kierowników nie pod względem umiejętności i kompetencji, Dla niej najważniejsze jest, żeby kierownik robił i myślał tak jak ona chce. Był idealną marinetką, spełniającą życzenia. Szeregowi pracownicy nie istnieją jak nie są potrzebni. Jeśli chodzi o sama pracę jest przyjemna ale bardzo ciężka. Jeśli zespół jest w porządku to na prawdę dobrze się pracuje. Aczkolwiek chaos w zarządzaniu i instrukcjach jest spory. Można powiedzieć, że wiecznie się coś zmienia na sklepie i klienci myślą, że sklepy się pakują. Ciągły rozgardiasz z dostawami i niestety mało miejsca na magazynach. Wymagania co do obsługi są bardzo duże, aczkolwiek totalnie nie dostosowane do realiów. Firma oczekuje, że będziemy latać uwieszeni na kliencie i najlepiej krzyczeć do niego o promocji od wejścia. Niestety to się powoli nie sprawdza, klienci w tych czasach lubią spokojne samotne zakupy i jeśli potrzebują samo poproszą o pomoc. Dlatego tak ciężko wyrobić budżet i założenia firmy, premia często jest mocno nie realna - obiecanki cacanki. A regionalny i kierownik cisną. Niestety ale firma swoimi działaniami i odstrasza klientów i pracowników. Bo jeśli ktoś chce się rozwiać i awansować to nie ma co. Nawet jak będziesz wykonywać pracę na najwyższym poziomie to jedynie kierownik "spije śmietankę" i weźmie to na siebie. Przełożeni nie będą Cię wspierać, prędzej doczekasz się ciągłej nagonki jak zacznie im się nie podobać, że oczekujesz czegoś więcej. Nie doczekasz się niczego poza brakiem szacunku. Dlatego też w tej firmie mało pracuje w sklepach ludzi z dłuższym stażem. Bo sukcesywnie są "motywowani" do odejścia albo doprowadzani wspaniałomyślnie na zwolnienia lekarskie.
Sara tez tu pracuje i masz Świętą rację. !!!!. I tak Cie podziwiam że tyle tutaj pracowałaś. W tej firmie to ludzie pracują max parę miesięcy. Ja tez stąd uciekam . Za te psie pieniądze niech kierownik zasuwa sobie sam .
Nie zgodzę się z powyższą opinią. Znam wiele osób które pracowały lub pracują już długi czas i nie narzekają. Co najwyżej na premie które mogłyby być wyższe. Znam tez osoby ktore awansowaly i to od sprzedawcy - wszystko zalezy od kierownika na jakiego sie trafi. Ale to w kazdym sklepie niezalzenie od firmy - jak masz madrych ludzi nad soba ktorzy dobrze kieruja innymi mozna osoagnac wiele ale trzeba pracowac i chciec. Nic z nieba nie spada. @Sara skoro tak jest źle to po co tam dalej pracujesz ? Nie słyszałam żeby pracodawca trzymał kogoś na siłę. Wiele lat pracuje jest tragicznie ale pracuje dalej - super podejście- z takim nie dziwię się ze Cie nie awansują.
Czyli w sklepach brakuje osób o dłuższym stażu pracy? tak przynajmniej wynikałoby z tej ostatniej dość rozwiniętej opinii dotyczącej warunków. był to jednak opis warunków na tych niższych stanowiskach . a co z takim przykładowym department managerem? Już kiedyś widziałam taka ofertę od nich, teraz tez wisi. Jak się na takim stanowisku zarabia? Wynagrodzenie adekwatne?
To prawda, jest mało osób z dłuższym stażem pracy. Nikt nie wytrzymuje psychicznie. Praca fizycznie wiadomo, że nie należy do łatwych ale to nie z tym jest problem. Ja jestem sprzedawcą, więc teoretycznie nie wiem ile konkretnie zarabia department menager. Zresztą z tego co wiem w każdym sklepie może być inaczej. Ale szału nie ma, jakieś max 200 - 300 zł więcej od sprzedawcy. A jego zakres obowiązków wygląda jak kierownika. Tego od department wymaga regionalny. Tylko że department faktycznie to robi ja kierownik pije kawkę. Bardzo dziwna jest polityka w tej firmie.
Jak wygląda ścieżka awansu w United Colors of Benetton?
Zapomnij o awansie. Będziesz miała mydlenie oczu bylebyś tylko dobrze zasuwala. To jest firma która uwielbia roboli którzy jeszcze pracują cicho i składają dziękczynne modły za najniższą krajową.
To co po dwóch latach się tak pozmieniało? wyżej nad Toba normlanie ktoś pisał ze ze sprzedawcy na kierownika da rade, z tym ze chyba trzeba się jakoś zaangażować? Na rozmowie jak podpytasz o instrukcje co trzeba robić to ci powiedzą?
@Pracodawca nie wiem kto wybiera kierowników salonów ale osoba która jest kierownikiem w Starym Browarze Poznań to jakiś żart! Osoba która kompletnie nie zna się na kierowaniu ludźmi sklepem...robi totalny (usunięte przez administratora) z marki premium, sklep wygląda jak na bazarze.Nie wspomnę o tym że (usunięte przez administratora) pracowników gdzie trzy osoby trafiły na L4 bo się rozchorowały przez Nią i to traktowanie!Nowe osoby traktowane przez pierwszy miesiąc dobrze a drugi miesiąc zaczyna się (usunięte przez administratora)..krzyczy na pracowników przy klientach ,nie wspomnę o tym że jak tylko widzi jak któraś z dziewczyn sprzedaje duży paragon wylatuję nagle i kasuje za nią na siebie! chodzenie na magazyn 20 razy w ciągu dnia po rzeczy które za chwilę każe odnieść spowrotem ,nie wspomnę o tym że po tylu razach idąc naprawdę dość daleko przychodzą dziewczyny spocone zmęczone brudne z magazynu aż wstyd do klienta wyjść bo ona nie wie nawet co potrzebne a co nie magazyn dla niej to czarna magia potrafi tylko (usunięte przez administratora) robić czepia się o byle co ,ciągle pretensje wiecznie coś jej nie pasuje (usunięte przez administratora)..ta osoba chyba ma(usunięte przez administratora) oderwana od rzeczywistości a taka osoba nie powinna pracować z ludźmi ! Pani Marlena i Gosia wyżej postawione nie wiem dlaczego nie widzą co się tam dzieje ! Jak mogą pozwalać na takie zachowanie! Osoby które poszły na zwolnienie były (usunięte przez administratora)a kierowniczka opowiada że im się praca nie podobała albo nie chciały wykonywać jej zadań zabawne ! Kierowniczka jest osobą która kompletnie nie potrafi nawet wykonywać obowiązków kierowniczych nie potrafi nic ale za to uwielbia w czasie pracy chodzić na zakupy po galeri i wracać po dwóch godzinach,w sklepie przymierzać ubrania ,rozsiadywac się w gabinecie z nogami na biurku , godzinami gadać przez telefon. Osoby które poszły na L4 chciały nadal pracować ale niestety zdrowie jest ważniejsze a póki kierowniczka Małgorzata B...będzie nadal tam za chwilę Benetton straci kolejne pracownice bo już też wyżywa się na tych co zostały ..ubliża ,czepia się robi wiele przykrości tego jest duzo więcej i nikt nie reaguję!to podchodzi pod (usunięte przez administratora) !nie życzę nikomu pracy w Benetton Stary Browar w Poznaniu a już napewno nie gdy kierowniczka nadal będzie Pani Małgorzata B! jeśli chcecie być zdrowi to odradzam!A osoby wyżej jak i pracodawca niech lepiej się tą sprawą zajmie bo za chwilę zostaniecie bez pracowników a sklep upadnie przez taką która tam kieruje sklepem i ludźmi!! Każda która odeszła została przez nią obgadana dookoła i oczywiście same (usunięte przez administratora),ona potrafi wybielić tylko Siebie ! Jaka ona to pokrzywdzona.
Czy United Colors of Benetton zatrudnia studentów?
Na jakie bonusy świąteczne można liczyć w benetton? Ktoś coś wie ? Pozdrawiam
Ja jeszcze nie wiem ale teraz się zastanawiam, że jeśli faktycznie by cos wpadało, to co na to wpływa? Gdybym się od listopada dostał to cos mi będzie przysługiwało czy to trzeba sobie przez cały rok jakiś wynik wyrobić? Są premie?
Ktoś kiedyś pytał o podejście kierownictwa co do pracowników, z ciekawości chciałam popatrzeć za ogłoszeniem na takie stanowisko ale akurat nie ma żadnego dostępnego. Czy prędzej można dostać się poprzez awans? jakie warunki są przy tym do spełnienia i z jakimi zarobkami się to łączy?
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w United Colors of Benetton?
Widzę, że w tym pierdolniku nic się nie zmieniło:)))))))))))
Początki w Benettonie wspominam fatalnie. Pierwsza kierowniczka, a raczej zastępca kierownika fatalna. Wieczne pretensje i mega chamskie odzywki. Zawsze ustawiała cię do 22:00 albo do 23:00 (zależy czy trzeba było zmienić wystawę! ) Oczywiście jej tłumaczenie „bo ja mam dzieci i męża” Ale dobra, po tym jak odeszła i przyszła nowa kierowniczka z innego sklepu atmosfera uległa zmianę. Na szczęście na dobrą. Zarobki niskie, godziny pracy średnie.
To w tym sklepie było tak mało pracowników że nie można było zrobić rotacji na tych późnych zmianach aby było naprzemiennie?
Dokladnie to samo mam. Wieczne zmiany na wieczór, po zwroceniu na to uwagi kierowniczka twierdzi, że przecież mam poranną zmianę (zmiana 11-19). Robię także praktycznie każdy weekend. Kiedy popełnię najmniejszy błąd od razu słyszę od kierowniczki, że nie myślę i ile ja tu już pracuje, że robie takie błedy (sama robi tak samo podstawowe błędy jak pomylenie się w kasetce czy przy wymianie towaru). Zero pochwał jakichkolwiek tylko ciągłe pretensje, że nie jest wręcz od linijki ułożone plus straszenie regionalną. Zakaz rozmów na sklepie. Jeśli ktoś rozmawia nawet jak klientów nie ma od razu są te osoby odsyłane na dwa rózne konce sklepu. Wprowadzanie atmosfery kaplicy na sklepie, co klienci wyczuwają. Od razu po wejściu klienta do sklepu jesteśmy zaganiani do podchodzenia i narzucania swojej pomocy mimo, że na szkoleniu bylo wyraźnie powiedziane, że trzeba obserwowac klienta i dopiero stwierdzić czy potrzebna jest mu pomoc. Wielokrotnie przez to klienci wychodzą zniesmaczeni ze sklepu. Jeśli nie podejdę od razu, kierowniczka zarzuca mi, że nie zależy mi na pracy i mam podchodzić od razu do klientów.
Jak wyglada praca w Galerii Factory? Polecacie pracować w tym sklepie?
Zarobki śmieszne najniższa krajowa do tego kierowniczka której nie można zwrócić uwagi że rozpisuje kogoś cały czas na popołudnia bo jest wielce obrażona i nie odzywa się później do takiego pracownika traktuje go jak powietrze . Radzę zmienić kierownika bo w przeciwnym razie kiepsko widzę warunki współpracy z taką osobą .Brak doceniania pracowników wieczne obgadywanie nie polecam .
U nas jest to samo. Podstawowy problem w tej firmie to nieumiejętność układania grafiku. Pierwszy raz się spotykam z tak źle układanym grafikiem. Po zwroceniu uwagi, odbija się echo. Pozatym wieczne straszenie regionalna za głupoty- śmiech na sali. Zakaz rozmow na sklepie, kierownik ciągle coś mówi pod nosem sama do siebie I ma pretensje że ktoś coś czegoś nie usłyszał. Zastępca nie szanuje nas , komentuje nasze prywatne rzeczy, odpowiada na pytanie czego chcesz, udaje na magazynie że coś robi a przegląda (usunięte przez administratora)
Jaka umowa obowiązuje w United Colors of Benetton podczas okresu próbnego?
O pracę . Nie polecam, (usunięte przez administratora), brak umiejętności układania grafiku, brak umiejętności zarządzania personelem. Moja xestepca kierownika traktuje ludzi jak (usunięte przez administratora) nikt z tym nic nie zrobił. A wszyscy wiedzą.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w United Colors of Benetton?
Zobacz opinie na temat firmy United Colors of Benetton tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 13.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w United Colors of Benetton?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 1 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
