Cześć, pokazała mi się oferta dla pracownika rejestracji sprzed paru miesięcy, nie wiecie przypadkiem czy ta praca nie będzie jeszcze dostępna? Ciekawią mnie ewentualne warunki, mieszkam niedaleko Sobieskiego. Zarobki są jak wszędzie? A atmosfera? Lata temu sugerowano tutaj ze chyba jest słaba ale czy to w ogóle aktualne?
Wymagania rzeczywiście właścicielka ma duże i nie przymknie oka na nic. Ale uczciwie i bez ściemy. Umiesz i robisz mało to zarobisz mało, jak się wykażesz to się mocno dogadasz. Nie ma co mówić o zarobkach bo coś takiego jak jedna stawka nie istnieje, płaci każdemu inaczej w zależności od tego co dla firmy przynosi.
Definitywnie nie polecam piszę te opinię jako były pracownik 1 miesiąc bo tyle wytrzymałem i w sumie mało mnie obchodzi czy sądem dalej będą straszyć policją czy czym tam chcą, po 1 jak kolega powyżej napisał firma rodzinna wszyscy się kryją + jak jest problem to nie widzą go i robią z człowieka wariata, wymagania wymagania czepianie się największych pierdół nawet do tego stopnia że biurko które było malutkie musiałem trzymać tam wszystkie sprzęty naprawiać/lutować na małym kawałku gdzie kawałek dalej był wolny duży stół chore ale nie ważne, umowa na początku na cały gdy została przywieziona z wawy próbna na pół z możliwością po 2 miesiącach przejscia na cały etata praca na cały, baju baju stanowisko nieprzystosowane do wykonywanych czynności i wielki problem z każdej małej rzeczy. Opinie sami sobie wystawiają patrzenie na ludzi z do dziś nie odzyskałem pieniędzy za pół etatu nie mówiąc już o umówionej sumie o świadectwo walczyłem kilka miesięcy gdyż po zgłoszeniu sprawy do pipu dokumenty zostały skradzione "żałosne" na nieszczęście nie jestem jedyny oszukany przez nich , szczerze odradzam pracy w wielu serwisach pracowałem ale ten jest najgorszy
Kolejny, który czym jest najbardziej pokrzywdzony ? "Wymagania, wymagania" ! Tak to jest, firma, która stawia na jakość i ma wymagania ;) a jak pojawia się pseudo pracownik-serwisant, który udaje, że coś umie a okazuje się, że nie potrafi kompletnie nic, nagle te wymagania stają się kłopotem. Proponujemy nie tyle podwyższać kwalifikacje, co zdobyć jakiekolwiek, a z pewnością firma która wymaga nie będzie przerażać. Opinię dodał Grzegorz Piechowski - ten sam, który nie potrafi nic, został zwolniony z poprzedniego serwisu za poważne naruszenia, usiłuje dostać się do kolejnych i przekonuje o swoich wyjątkowych umiejętnościach, po czym podczas kilku dni pracy psuje kosztowne sprzęty klientów i naraża Serwis na kilkutysięczne straty. Grzegorzu, Twój poprzedni pracodawca bardzo nas przed Tobą ostrzegał, mimo to dostałeś szansę. Wykorzystałeś ją w najgorszy możliwy sposób i mimo to nie wstyd Ci aby tak oczerniać pracodawcę tylko dlatego, że ma "WYMAGANIA" ? Racja, stawianie wymagań pracownikom to bardzo poważny zarzut. Zapewniamy, że mimo braku Twoich kwalifikacji i ciągłego braku pracy, ten standard w firmie nie ulegnie zmianie. Nadal będziemy stawiać na jakość i oferować okresy próbne osobom, którym chcemy dać szansę, a jednocześnie sprawdzić ich umiejętności. Ty swoje rzeczywiście zweryfikowałeś w ciągu kilku dni. My pozostaniemy jednak przy "wymaganiach" i "czepianiu się" gdyż tym sposobem pozostaną z nami tylko stali, najlepsi i kompetentni pracownicy oraz doceniający to klienci. Grzegorzu Piechowski, każdy może popełniać błędy - jeden wyciągnie z nich konsekwencje i wnioski, popracuje nad wiedzą i umiejętnościami i zainwestuje we własny rozwój, inny będzie oczerniał i żalił się światu, że nikt nie chce z nim współpracować mimo, że jest tak wspaniały że aż nic nie umie... Przepraszamy, że mieliśmy wobec Ciebie jakiekolwiek wymagania ! :)
Zabawne ze mój poprzedni wpis bezpośrednio wskazujący na fałszywość powyższej odpowiedzi pracodawcy został usunięty, no ale cóż napiszę w skrócie : - co do kwalifikacji, zanim dostanie się zatrudnienie w tej firmie jedzie się do warszawy na "sprawdzenie umiejętności" jakoś nie było problemu podczas testów + jeszcze jako jedyny potrafiłem lutować więc kłamstwo. - co do poprzedniego serwisu nie zostałem zwolniony tylko wypowiedziałem umowę jak cała kadra pracownicza a kwestie szczegółów dlaczego łatwo dowiedzieć na infolinii samsunga więc kolejne kłamstwo. jeśli chcecie kogoś oczernić najpierw się dowiedzcie - co do psucia, nie zepsułem ani 1 telefonu a jedynym problemem to jak rozkleił się wyświetlacz a sytuacja ta miała miejsce w 3 telefonach ponieważ wszystkie naprawy były na zamiennikach a początkowo klejów nie było bo serwis tam był długo nieczynny i był nie przystosowany do napraw nie wiem jak jest teraz i mnie to nie obchodzi. - a co do pracy i kto co umie proponowałbym też zainwestować we własny rozwój bo jak się nie miało co robić to się cały czas wszystkiego czepiało ale nie ważne. Również przepraszam że dałem się nabrać podczas rekrutacji na piękne słówka i zgodziłem się jednak na te pseudo umowę a co do opinii o was są inni pracownicy co mogą potwierdzić wiarygodność mej wypowiedzi jak wpis kolegi poniżej
Grzegorz Piechowski wstydził się za samego siebie, co zmusiło go do bycia "anonymusem" - tylko takie podmioty decydują się na pisanie oszczerczych opinii. Od razu można ocenić ich rzetelność. Niestety, Grzegorzu, nic się nie zmieniło. Nadal wymagamy i wymagać będziemy. Od siebie i od ludzi, a klienci to doceniają - tylko Ty i "kolega niżej" byliście w takim położeniu nieszczęśliwi. Brak umiejętności może frustrować, a nieumiejętny nazywa to czepianiem się. Poziomu dla Grzegorza nie obniżymy, aby był zadowolony. Ludzie, którzy potrafią cokolwiek i są skłonni uczyć się dalej i pracować nad sobą mają stała, stabilną pracę z której są zadowoleni. Być może warto przemyśleć, dlaczego wszędzie pracujesz kilka tygodni, każdego pracodawcę po rezygnacji oczerniasz, a te firmy cały czas mają się coraz lepiej i jakoś dały sobie radę nawet bez Twoich fenomenalnych umiejętności? :) I nawet pomimo Twojego "anonymusowania" i prób szargania ich dobrego imienia gdzie się da....? Grzegorzu, warto czasem opamiętać się i przeprosić. Najlepiej publicznie, jeśli publicznie potrafiło się oczerniać. Życzymy dużo spokoju.
za nerwy czas i pieniądze które straciłem bo do dzisiejszego dnia nie odzyskałem dużej części całości zaoferowanej przez was stawki ostatnią rzeczą o której bym marzył to przeproszenie was , co do wymagań najpierw trzeba coś dać nie dużo obiecywać, by zacząć wymagać ale osoby które patrzą z góry na każdego raczej tego nie zrozumieją. Nie nie wstydzę się niedopatrzenie moje nie jest jak na google że od razu jest z podpisem :) dalej pracuje w zawodzie mam grono swoich osób co naprawia u mnie i są zadowoleni więc w sumie wasze oszczerstwa mało mnie interesują życzę powodzenia i trochę pokory do świata dookoła Pani Małgosiu :) to mój ostatni wpis
Oraz dziękuje za udostępnienie moich danych osobowych publicznie bez zgody (rodo).
Uczciwość, wypłacalność, szacunek. Ludzka, rodzinna atmosfera małej firmy. Wymagania, oczekiwania są, docenienie też.
Nie polecam!!!!! Zapłaciłam za wyświetlacz oryginał a mam zamiennik. Róbcie tak dalej a daleko zajdziecie ????
@R, może rozwiniesz swoją wypowiedź? Twój wpis nie zawiera żadnych konkretów. Zachęcam Cię do napisania czegoś więcej na temat warunków zatrudnienia i atmosfery w pracy. Twoja wypowiedź może pomóc osobom zainteresowanym pracą w tej firmie.
A czy macie jakieś spostrzeżenia jeśli chodzi o pracę w Telhelp? Czy zapewnione są benefity?
Co powiecie o wynagrodzeniu w Telhelp? Czy w ostatnim czasie jego poziom uległ zmianie?
Płacą w porządku. W zasadzie zależy, ile umiesz. Jak przychodzi jakiś oszołom - jak np ten "Anonimowy" Robercik Frątczak co chwali się umiejętnościami a po kilku dniach okazuje się że nie umie nic to wiadomo cudów nie oczekuj. Ale jak dajesz sobie radę ze sprzętem i zakresem napraw to można się dogadać.
Kasa jest spoko. Raczej powyżej przeciętnej, jeśli wiesz co robisz. Poniżej jak chcesz udawać że pracujesz. Uczciwie
Polecam. Przede wszystkim uczciwie, ludzi szanują, mała firma więc masz bezpośredni kontakt ze wszystkimi i sprawy załatwiane są indywidualnie
Odradzam pracę w tym "serwisie". Umowa to porażka pracujesz na cały etat a masz umowę na pół etatu reszta "pod stołem". Firma rodzinna: matka, córka(właścicielka), brat. Telefony naprawiają na nieoryginalnych uszczelkach, przez co zdarzają się uszkodzenia albo poprawki. Nie są najtańsi i działają na nieoryginalnych częściach. Grożą sprawami karnymi i policją gdy wystawi się na nich negatywną opinię. Żądają protokołów bo w przeciwnym wypadku sprawa trafi do sądu (hehehe). Niech pokażą choć jeden wygrany proces o pomówienie na swojej stronie. Sami wystawiają sobie pozytywne komentarze. Ten sam użytkownik na w warszawie, łodzi i legionowie naprawiał ten sam telefon ? Dziwi nas to że google jeszcze nie usunęła ich z usługi twoja firma. P.S. Grożenie procesami karnymi, albo kierowaniem spraw na policję za wystawienie opinii też jest karane, proszę doinformować się prawnie! Zbiera się powoli kilka osób niezadowolonych ze "współpracy" oraz usług.
kasa spoko, właścicielka wymagająca ale pomocna, nie oszczędza na częściach ani na ludziach i sprzęcie. ma 3 serwisy w każdym chłopaki pomagają. nieraz trzeba zasuwać ale atmosfera fajna
Wszystko w porządku. Na pewno trzeba dużo umieć bo jest dużo roboty i od razu braki wychodzą na jaw :P
Jest ok. Lokal mały, ale z każdym potrzebnym sprzętem udaje się zmieścić. Właściciele zapewniają co trzeba, kasa zależy od tego co się umie, wymagają sporo
Porażka , tą klitkę 2,5 na 2,5 metra oni nazywają serwisem, warunki spartańskie, płacowo kicha