Jak się pracuje z ludźmi z Telekomunikacja Polska S.A.?
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem zespołu Telekomunikacja Polska S.A.?
Spróbuj może poszukać lepszą pracę. No chyba, ze chodzi Ci o pierwszą pracę lub chcesz mieć jakiś wpis w cv po dłuższej przerwie (ja tak miałam). Chociaż nawet pierwszą pracę można w Katowicach dostać z min. ponad 4 000 brutto.
A to czekaj czyli ile tak naprawdę tutaj aktualnie się zarobi? Bo to słabo zabrzmiało jeśli do czwórki się nie dobije
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z Telekomunikacja Polska S.A.? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Witam, pracowałam w Orange na Zawiszy w Katowicach ponad 2 lata. Nikomu nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takiej pracy. Cele sa nierealne, brak stabilności. Kampanie zmieniają się cały czas. Raz jesteś na świetnej- mega kasa, a innym razem na takiej ze ledwo starcza na rachunki bo premii nie da się wyrobić. Oczywiście z przewaga na ta druga. Mówią, ze atmosfera to klucz do sukcesu- niestety nie w tej firmie. Ludzie, szczególnie kierownicy, sa dwulicowi i chamscy. Masz jakiś problem- powiesz o tym kierownikowi- to na drugi dzień już wszyscy o tym mówią. Ubierzesz się tak jak lubisz- zaraz (usunięte przez administratora) obrobią z drugim kierownikiem albo swoimi „pupilkami”. Warto wspomnieć o agencjach tymczasowych!! To jest dopiero (usunięte przez administratora) koordynatorka nie wie co się dzieje z papierami pracownika. Na porządku dziennym mylenie danych pracowników oraz niewypłacanie premii. Dramat! Jeżeli ktoś zastanawia się nad praca w firmie Orange na Zawiszy odradzam! Patologia pod każdym względem.
Dowiedziałeś się przez jaką konkretnie agencję jest to zatrudnienie w Telekomunikacji Polska? I jak w ogóle kontakt z tą agencją? Można się z nimi dogadać?
W sumie nic wielkiego, na początek kilka słów o sobie, kilka pytań dla zmyłki po czym wyjaśnienie na czym polega praca. Rozmowa odbyta bardzo szybko z Panią z Work Service. Później dwie scenki, myślę,że one nie miały znaczącego znaczenia na przyjęcie do pracy ponieważ wcześniej nie miałam styczności z call center ;). Na końcu podesłanie na maila około 10 zagadnień które trzeba było wykuć do testu wstępnego który odbył się po weekendzie
Odegranie dwóch scenek typu wybierz jedno ze swoich zainteresowań i spróbuj mnie do niego przekonać oraz druga: co zrobiłabyś gdyby zadzwonił do Ciebie niezadolowony rozgniewany klient któremu internet nie działa od 2 dni?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Jak jest z pakietem medycznym w Telekomunikacja Polska S.A.? Można dołączyć rodzinę?
Witam!! Chcialabym się dowiedzieć jaki jest nr do Telekomunikacji Polska w Katowicach i na jakiej ulicy się znajduje?? Dziekuje za odp.
chcę zlikwidować nr tel. stacjonarnego - czy mogę to zrobić w salonie orange
Obcinanie godziny, śmieszne pieniądze, przy ciągłym "podnoszeniu kwalifikacji", czyli tak naprawdę dokładnie obowiązków. Praca również w soboty, niedziele i święta, od 6 do 23. Oczywiście za zwykłą stawkę, w zamian za dzień wolny w tygodniu żeby "biedne" Orange czasem za dużo pracownikowi nie zapłaciło, bo mu się jeszcze w głowie poprzewraca od bogactwa.
Czy pracodawca Telekomunikacja Polska S.A. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Bardziej angielski biznesowy czy potoczny podczas rozmowy w Telekomunikacja Polska S.A.?
Ja się pytam tych, którzy tak dobrze "pracują: Chciałbym się zapytać, bo wedle powszechnej opinii mieliśmy obsługiwać ludzie, a okazuje się że bardziej od tego- Liczą się wyniki wewnętrzne. Jedynie co robicie to dobrze olewacie ludzi którzy podobno mają dostać pomoc.
Zaczne od tego, że dla "nas" liczy się "człowiek". Zapewniano mnie, że długi czas rozmów to nic.. A (usunięte przez administratora) prawda. Najlepszy jest ten stosunek do młodego pracownika- Eh, jak nie ten to inny- Wywalić. Gorzej, że placówka na curie ledwie teraz uniknęła likwidacji. Orange już dryfuje, niestety to nie ludziska to lenie..Okazuje się, że wiedzą co to za"firma". Firma zaczyna szukać tak oszczędności, że masz na wszystkim ograniczenia, nawet owoców już nie ma, a premia- Ło Panie, zapomnij. Dbają kierownicy jedynie o tych stałych, a jak dowiadują się że nie dostaną premii, to krzyczą odchodzę i kierownik mówi- Ok masz tą premie. W tym wypadku nowych osób widzę że w tym wypadku uja da się zrobić. Najbardziej Weronika raz w miesiącu się darła- Odchodze i premie dostawała. Hajs szedł wszędzie i na wszystko plus te nieuczciwe firny out Gdzie pozniej słysze- Mówilimi że dostane tv- Gdzie zamówienie wprowadzone z 30 grudnia. Spokojnie, tak się sprzedaje w orange. Ja tej premii nie dostawałem, bo kczywiście byłem zbyt niepotrzebny w tej firmie. Weronika jeszcze wspomniała o czymś więcej" Szukają wielozadaniowych małp". Najśmieszniejsze jest to, że nawet stali pracownicy dorabiają do pensji w żabce. Ja się pytam.. Co to jest? Skoro jako pracownika musze szukać dodatkowej pracy, to na ich miejscu szukałbym nowej. Mówie wam jedno" w większości klienci to kretyni wychowani na waszym głaskaniu z przed paru lat, za to nowi uczą się jak korzystać z tego że zostali oszukani.Co lepsze, że co telefon na infolinie o klient dostaje inna odpowiedz, czemu? Nie wiem. I wreszcie" Wiecznie zacinający się system, Omni miało być rewolucją- Z rewolucji pozostał jedynie ślad nowości- Informatycy nie wiedzą jak ma to działać, nikt nie sprząta zaśmieconej bazy i błedy są ciągle. Najlepsze jest to niechciejstwo, bo 2 pierwsze miesiące bujałem się z (usunięte przez administratora) loginami- Z poprzedniej próby pracy, ale wtedy firma miała to coś, a teraz to strata czasu. Mi sypało błędami, a od Sier:#& na szkoleniu dostałem że to moja wina, bo coś za dużo klikam. Mimo że tam nawet konsola nie była podpięta. Firma krzak niedbająca o swoich pracowników próbująca wychować bande ludzi do brudnej od wszystkiego. Przypomne, że już w tym Roku zamknęli 2 placówki i pozostał im dylemat co do Katowic. Ostatni rok jeśli szkoleń nie zacznie przybywać a osoby nie będą rezygnować z tego powodu że po prostu chcecie wszystko i oferujecie na papierku" wszystko w zamian" w rezultacie dajcie mało, chcecie dużo. Nie ma co słuchać kołczerów- Tych ala szkoleniowców, bo oni jedynie dbają o tych którzy im w tylek zaglądają lub tych o ktorych muszą dbać, bo dano im " zielone światło" reszta to woły za gołą pensje. Jeszcze co chwile anulowanie umów z domniemanego błędnego wprowadzenia, kiedy akurat na same wprowadzenie jest ułomni.. Ktore podobno działa świetnie. Wracam do pracy na sprzedaży lub konkurencji. Z wami to tylko na manowce.
Czy firma prowadzi aktualnie rekrutacje i jak ona przebiega?
Kilka lat pracy w oddziale na Skłodowskiej-Curie, okres od połowy 2013 do początku 2018. Przeszedłem tam przez właściwie wszystkie działy jakie się da, łącznie z działem rozliczeń mieszczącym się na 4 piętrze. Zacząłem od procesu zapytań i zleceń, potem doszła *100, następnie sprzedaż na *100 (*400), potem reklamacje, w końcu konwergencja i obsługa obu rynków jednocześnie. W lutym 2017 byłem doradcą obsługującym właściwie każde zgłoszenie od każdego klienta indywidualnego, niezależnie od rodzaju oferty, rynku i tym podobnych. Potem przeszedłem na rozliczenia do działu pełnego Pań Irenek po 40-60 lat gdzie mi się dość spokojnie pracowało, do czasu gdy mi nie podziękowano (outsourcing działu do Białegostoku) i nie zrzucono na ordynarny front line. Tam już nie wytrzymałem, wypowiedzenie bagatela 3 miesiące, ostatni na L4 bo już nie byłem w stanie przespać całej nocy, a pracę przez te 2 miechy znienawidziłem (wcześniej nie była taka zła) Wady są podobne, co większość wymienia czyli: -pensja szorująca po dnie, wzrastała tylko razem z minimalną. Jak zaczynałem bylo 9,38 na godzinę, jak kończyłem było 15 na godzinę. Wszystko w brutto rzecz jasna. Pensja to totalna golizna, nie ma żadnych premii kwartalnych, dodatków na święta, zapomnijcie. Raz na 3 miesiące mogą być bony sodexo ale to jest dla top 10% osób i więcej zależy od szczęścia w ankietach klientów niż od jakichkolwiek umiejętności. -Pensja nie zmienia się w ogóle (oprócz podwyżek wymuszanych ustawą) mimo że zakres wymaganych kompetencji ciagle się powiększa. Materiału do przerobienia jest bardzo dużo, trzeba znać nie tylko aktualne oferty ale i dużo archiwalnych. Które się mieszają i nie współgrają ze sobą, potrafią zepsuć całą fakturę i spowodować 3-4 reklamacje od klienta zanim ktos w ogóle zobaczy co tam się zdupiło. Kto miał do czynienia z Orange Open Extra + Smart Plan Open ten się w cyrku nie śmieje. -bardzo złe grafiki. Pracujesz mnóstwo czerwonych świąt i weekendów, średnio po 3-4 w miesiącu. Rzadko kiedy masz dwa dni wolne po sobie, miewałem miesiące bez ani jednego takiego, same jednodniówki porozsiewane gdzieś na tygodniu. Firma nie zapewnia nic by pracownikowi ułatwić dojazd w te święta i weekendy (moja obecna firma ma taxi za darmo w 2 strony o dowolnej porze jak pracujesz w święto). Kasa oczywiście identyczna, choć to akurat standard. Zmiany w godzinach 6-23, niestety nie zawsze 8 godzin. Lubią wpakowywać 10-godzinne i to takie które zabierają dosłownie cały dzień - od 8 do 18, od 9 do 19, od 10 do 20. Krótsze 6h zmiany są skrajne, np. 6-12 albo 17-23. -w 2013 i 2014 umowa zlecenie, potem już umowy o prace ale cały czas pod agencją i na czas określony. W ponad 4 lata pracy z niezłymi wynikami nie dostąpiłem zaszczytu umowy na stałe ani tym bardziej umowy bezpośrednio pod Orange. Obecny pracodawca? Od razu pod firmą, 3 m-ce okres próbny, potem czas nieokreślony, BUM, da się? Da się do cholery. Ale w Orange jeszcze do tego nie dorośli. Awanse? Hahaha. Zmienia ci się stanowisko z młodszego doradcy na doradcę i potem na starszego doradcę. Za tym nie idzie absolutnie nic. Te awanse są jak sokole oko w Heroes 3. Nie ma szans na realny awans. Sprzedażowcy jako jedyny dział potrafi wyjąć z tej pracy niegłodowe pieniądze, ale tam za to mają cele które są prawie niemożliwe do wyrobienia (a za wynik poniżej 80% celu nie płacą ci ani grosza premii, nawet jak masz 79% i nasprzedawałeś tego od cholery). Odnajdą się tam osoby z talentem sprzedawcy, co by nawet Arabowi piasek sprzedali. Paru takich znam. Znam też paru kolejnych, co robiło fraudy i wylecieli dyscyplinarnie :D Lepiej nie trafić na takiego mistra sprzedaży jako klient, bo on tę ofertę przedstawi w taki sposób, że łykniesz jak pelikan, przyjdzie zupełnie co innego, i się z tego nie wyliżesz, bo w nagraniu rozmowy wszystkie informacje padną. Oferty Orange są bardzo zawiłe (przynajmniej przed Orange Love były, nie wiem jak jest teraz) i łatwo się dać wmanewrować. Potem reklamacja negatyw bo podpisałeś umowę, a w rozmowie agent powiedział dobrze. Cicho, szybko i od razu zawali cię 10 kolejnymi informacjami ale powiedział. Takie złodziejstwo w białych rękawiczkach. Nie polecam tam pracować, nie polecam mieć tam usług. Firma wyrucha każdego, i klienta i pracownika. Są w tym bardzo dobrzy.
Pracuje krótko i niestety moja przygoda z Orange na zawiszy musi się skończyć, zdecydowałam się, żeby "dorobic" do mojej innej pracy i okazało się, że pracując w soboty i kilkanaście godzin tygodniowo zrobiłam tyle ile na cały etat. Na świetle nie jest łatwo, ale trzeba chcieć, robić swoje i słuchać wskazówek a musi się udać. Będę wspominać ostatnie pół roku z uśmiechem. Liderki rewelacja, atmosfera, szefowa, wszystko na wielki plus. Na początku żałowałam, że prowizja jest wypłacana dużo później, A teraz ciesz się, że kończąc pracę jeszcze przez dwa miesiące wpłynie kasa na moje konto. Powodzenia i dziękuję! Mam nadzieję, że jeszcze do Was wroce
Może to nie ten rodzaj pracy i stąd takie niezadowolenie? Firma spoko!
Nie polecam aplikowania do oddziału w Katowicach na Skłodowskiej, wiele obiecują, nic się nie spełnia. Praca miała polegać tylko na odpisywaniu na maile, w międzyczasie okazało się ze rozniez na odbieraniu telefonów na infolinii, ostatecznie miało być to głównie odbieranie telefonów na infolinii, a sporadycznie w międzyczasie odpisywanie ma maile. Forma zatrudnienia to tyko umowa zlecenie na dodatek pod agencja, brak możliwości jakiegokolwiek awansu, zarobki głodowe. Szkolenie trwało miesiąc ( codziennie po 8 godzin) za które pieniądze wypłacają dopiero po 3 przepracowanych miesiącach, wiec oczywiście nie miałam szansy na ich odzyskanie. Po informacji, ze rezygnuje z tej gownianej pracy oczywiście wielkie pretensje, ze się zwalniam i ze na takie koszty ich naraziłam jeśli chodzi o szkolenie ( taaa kobieta, która jest zatrudniona jako szkoleniowiec w Orange, której nie stać nawet na własny samochód, co sama wspominała na szkoleniu). Miałam tam pracować prawie 6 lat temu, jednak z tego co się orientuje do dziś są dokładnie takie same warunki... nie polecam. Szkoda czasu i pieniędzy.
Uciekać!!! Nie polecam!!!
Zastanawiam sie po co niektórzy idą do pracy skoro wszystko im nie odpowiada? Za leżenie nikt nie płaci!
Dlugo zastanawialam sie czy napisac, bo opinie najczesciej pisze sie dopiero gdy np. Lodowka sie zepsuje I czlowiek szuka nowej. Fakt: jest trudno, mimo tego.. podstawa jak wszedzie + prowizja za jakosc rozmow, de facto gwarantowana. Nawet bez sprzedazy czlowiek zarabia ok, wystarczy zrobic wiecej godzin. Cel... daleki, ale nie nierealny, przeciez nikt nie pracowalby gdyby nie dalo sie go zrobic, a kasa porzadna. Presja jest, musi byc, to nie terror ????.. jest tez grupa fajnych ludzi, patrzac przez pryzmat lat: raz lepiej, raz gorzej, trzeba byc cierpliwym
Przecież coraz więcej ludzi się zwalnia, więc chyba te cele nie są już tak realne. Tak samo z presją- nie, nie musi być presji. To nie motywuje, wręcz przeciwnie. Każdy chce zarobić, po to pracuje, więc daje z siebie wszystko, żeby tylko wyrobić ta premie. Każdy kto pracuje na Zawiszy, wie jak jest.
Kilka słów o orange na zawiszy czarnego 5. Robią ludzi w balona i to na samym początku. Byłam osobą z polecenia. Zawołano mnie na rozmowę wstępną. Na rozmowie było kilka słów o ofertach i pare pytań dlaczego chcę tu pracować. Wiedziałam że się na 99% dostane bo to jest tzw. polecanka. Na następny dzień przyjechałam na szolenie (15km w jedną stronę). Szkolenia praktycznie nie było. Koordynatorka powiedziała że nie ma czasu i da znać kiedy będzie. Czekałam na telefon ale nikt do mnie nie dzwonił. Potem dopiero się dowiedziałam od kolegi że szkoleń ze mną nie będzie. Więc straciłam czas i pieniądze przez 2 dni na dojazdy a potem bez żadnego wyjaśnienia zrezygnowano ze mnie czy kij wie co? Chamstwo w państwie, tak się ludzi nie traktuje.
byłem na rozmowie kwalifikacynej, wszystko super, zadzwonimy i cisza już ponad 3 miesiące i nikt się nie odzywa, a ja w tym czasie znalazłem inną pracę
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Telekomunikacja Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Telekomunikacja Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Telekomunikacja Polska S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Telekomunikacja Polska S.A.?
Kandydaci do pracy w Telekomunikacja Polska S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
