Faktycznie taka rotacja jak jedna osoba tu pisała? Bo ja szukam ofert a jednak no nie widzę żadnych to nie wiem, może źle patrzę albo coś. Szukam pracy jako sprzedawczyni, co ile tam się mniej więcej pojawiają oferty?
widziałam, że w niektórych wątkach ludzie odnosili się dość negatywnie co do kierownictwa i tak zaczęłam się zastanawiam nad warunkami zatrudnienia jakie mogą przysługiwać obecnie na tym stanowisku... Chodzi mi o podstawowy zakres obowiązków i jak to w praktyce wychodzi, mimo wszystko sporo się ma na głowie? i ile w razie czego mogą za to płacić?
Myślę, że rotacja na tym stanowisku (i każdym innym) mówi wszystko o stosunku ilości obowiązków do wynagrodzenia.
Witam, Proszę powiedzieć czemu w tym salonie jest ciągła rotacja pracowników od sprzedawcy do kierownika Co się w tej firmie dzieje, ciągle widzę ogłoszenia w Kielcach
Może skoro mają towar sezonowy to uznali, że pracownicy też tacy będą? ;p A czytałaś te opinie tutaj zamieszczone? Bo być może to jest powód? :/
Brak szacunku do pracownika i jego czasu wolnego, manager jest wszystkim w jednym, masa na głowie, pracowników jak na lekarstwo i więcej zatrudnić nie można, bo koszty, mobbing, parcie na wyniki czyt. Każdy grosz... można tak wymieniać w nieskończoność.
Nie polecam jako miejsca pracy! Pracownicy wykonują oprócz swoich obowiązków zadania nowego kierownika, który jest niekompetentny i niestety brak mu ogłady, pokory i chęci nauki. Po kilku miesiącach pracy myślałam, że kierownik nabierze doświadczenia i będzie samodzielnie załatwiał większość obowiązków…niestety to się nie stało a umiejętności stoją dalej w miejscu(a raczej ich brak). Jestem ciekawa kiedy firma się zorientuję, że większość spraw i próśb do kierownika była wykonywana przez pracowników w czasie kiedy mieli też inne obowiązki do zrobienia. Ponadto kierownik nie widzi w niczym swoich błędów oraz tego, że wykorzystuje innych przez brak kompetencji i przyuczenia się w tej w pracy. W twarz mówi, że nie jest za obgadywaniem się wzajemnie pracowników a za plecami jako jedyny miesza i obgaduje resztę zespołu, mówiąc negatywne cechy innych. Jeszcze raz nie polecam!????
A jest opcja aby pracownik to zgłosił do centrali czy gdzieś? Skoro piszesz aby firma się zorientowała, no to czy może warto zadziałać?
Takie zachowania zdecydowanie powinny być zgłaszane wyżej. W jakim mieście taka atmosfera? Raczej nikt nie będzie miał ochoty składać tam CV
Hagha oj widzę że w firmie nic się nie zmieniło. Jak nie wyzysk fizyczny to psychiczny ze strony kierownika lub regio. Żeby coś "osiągnąć" trzeba dobrze wchodzić w (usunięte przez administratora) pracodawcy oraz nie mieć za grosz szacunku do siebie
Co przez to w sumie rozumiesz? Takie trochę okrągłe hasła w tym twoim komentarzu. Konkrety poproszę
Zgadzam się z tą opinią w 100%. Wielokrotnie na zakupach z żoną widziałem niekompetencję kierownika.
Rozmowa odbyła się w Bydgoszczy w galerii Arkady. Po pierwsze- zamieszanie związane z godzinami na jakie miały przyjść kandydatki. Byłam umówiona na godzinę 13, po czym okazało się że kierowniczka na tę godzinę umówiła 2 osoby, więc musiałam czekać jakieś 30 minut w sklepie. Rozmowa była bardzo długa, dziwiłam się że na stanowisko ekspedientki jest przeprowadzana taka rekrutacja. Troszkę mnie to rozbawiło, no ale niech będzie. Tylko poziom rozmowy widać nie łączy się z panującymi tam warunkami, patrząc na opinie.
Gdzie jest siedziba firmy? Jakie są Pani osiągnięcia życiowe? Stresujące sytuacje? Po 2 wady i zalety.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
(usunięte przez administratora)
A zdradzisz może konkretny powód czemu? ciekawi mnie czy piszesz z perspektywy klienta czy może pracownika?
Nawet, w wielkimi kryzysie nie polecam. Stres i ciśnienie jakie tam jest, nie jest warte żadnego grosza. Tak jak we wcześniejszych komentarzach potwierdzam wszystko. I to nawet nie kwestia kierownika czy pracowników tylko samej "góry". Jest taka presja na sprzedaż, i nie idzie wytłumaczyć, że sklep odzieżowy to nie sklep spożywczy, że ludzie będą ciągle coś kupować. Telefon ciągle przy sobie, nie wiadomo czy z dnia na dzień nie trzeba będzie przyjść do pracy bo trzeba zrobić 4 przebudowę w ciągu tygodnia. O premiach można zapomnieć bo budżet jest tak zawyżony że nie da się tego wyrobić. Od "góry" usłyszycie że zawsze w firmie się wszyscy wspierają ale jak przychodzi co do czego to jest zupełnie odwrotnie. Miałam wiele prac wcześniej, ale w żadnej nie panowała tak chora o toksyczna atmosfera.
To inni za Ciebie muszą(usunięte przez administratora)5 razy więcej. I to oczywiście idzie dwie strony, jescze jako sprzedawca za najniższą, serio nie warto
To chyba przez tego typu sytuacje ludzie siebie wzajemnie niezbyt lubią? Często się zdarza, że wybierają sobie jakiegoś kozła ofiarnego?
Czy Tally Weijl ma ściśle ustalone godziny pracy?
musisz byc pod telefonem on stop, bo w dzien wolny moze sie okazac, ze MUSISZ przyjsc do pracy. praca czasem 4 godziny a czasem 13 jesli jest taka potrzeba
Pracowalam w Tally jeszcze przed pandemią, teraz pewnie jest jeszcze gorzej. ogolnie nie polecam. praca ciezka, fizyczna, stale w atmosferze stresu i konfliktu. Brak szacunku do pracownika, grafik zmienianiy z dnia na dzien, z godziny na godzine bo okazuje się,że w Wigilię trzeba robić generalną przebudowe sklepu. Częste nadgodziny DO ODBIORU po godzince. Plany niemożliwe do realizacji, premie niewyplacane mimo obietnic. Najgorsze co moze byc czyli ciśnięcie o konwersje czyli liczenie liczby wejsc przez to ile osob zrobilo zakupy, a jak juz zrobilo to czemu tak mało. Ogromna rotacja pracownikow wymaga ciągłego szkolenia, non stop konflikty bo pracownice się kłócą o podkradanie klientów. Presja i stres non stop. Praca za najnizsza krajową a wymogi nieadekwatne do wynagrodzenia. Bardzo duzo zadan i obowiązków. Kierowniczka jest kierownikiem, dekoratorem,malarzem, tynkarzem i sprzątaczką w jednym. Polecenia z gory zawsze są niejasne i zmieniaja się w trakcie ich realizowania. Brak mozliwosci rozwoju, wyzysk, praca za psi grosz.
Może mi ktoś podpowie czy aktualnie firma może być zainteresowana nowymi pracownikami? Czas trudny stąd pytanie.
@AM a co jest lepszego w porównaniu do innych sieciówek tutaj?
Nie najgorsza praca. W większych sieciówkach za ta sama płace się (usunięte przez administratora). Ogolanie spędziłam tam prawie dwa lata w 2 różnych sklepach. Nie najgorsza moja praca. Czasem bywało ciężko ale w porównaniu do innych sieciówek to nie jest najgorzej.
Obsługa nieżyczliwa, reklamacja nie rozpoznana pomimo widocznej gołym okiem wady.
Obsługa to ludzie, więc nie muszą się głupio szczerzyć. Zwłaszcza do takiego przygłupa jak ty. To forum pracownicze, na temat warunków pracy. TO NIE FORUM DLA KLIENTÓW I OPINIE O ZAKUPACH.
Widzę że właśnie widzę że jedna z tej sekty telly ktoś tu odpisuje. Więc do twojej nie (usunięte przez administratora) naje głowy Ci tłuszcze że każdy może się tu wypowiadać od klientka po pracowników i byłych pracowników
Praca za najniższą krajową na UOP, zero szacunku do pracownika. Full make-up i pokazanie jak najwięcej części ciała - śmieszna polityka firmy. Dodam tylko że pracowałam nie tylko w jednym salonie Tally (przymus zarobku) , a w każdym z miejsc kierowniczki nie miały godnego wykształcenia, co przekładało się na ich zachowanie, poziom inteligencji i umiejętności '' kierownicze''. Nie wspominając o zasadach BHP, o których nikt tam chyba nie słyszał.
Wykształcenie a poziom inteligencji do dwie różne niezależne od siebie rzeczy. Mogą być ludzie inteligentni bez wykształcenia i tacy po studiach co są niziną umysłową. Tym bardziej, że szkoły uczą tylko nieprzydatnych głupot i jak wpasować się w schemat.
Cisza na forum a firma w postępowaniu sanacyjnym. To koniec..
Rozwiń proszę bardziej swój komentarz? Widzę że w Poznaniu zamknięte o co chodzi?!?!?!?
Pozdrawiam Cię Dorotko wielce mi regionalna. Kobieta potwór , zwalnia jeżeli nie spełniasz jej zachcianki , zrobiła byś co w swojej mocy i tak jej nigdy nic nie odpowiada. Czekam na upadek tej firmy. Rotacja bardzo częsta co miesiąc można rzec. Kłamstwa że strony wypłaty, obiecali na 3/4 1600 brutto na rozmowie dostałam jakieś marne 1200 (No co to KU**RWA ma być???) Po cholere te kłamstwa.? Jeżeli dziewczyno chcesz iść tam do pracy to lepiej wszędzie niż w tym (usunięte przez administratora)
Nie polecam pracy, niskie płace , małe premie a tyrać trzeba jak wół. Nikt nie docenia pracownika, regionalna ma ciągłe pretensje o byle co. W pewnym momencie dziewczyny bały sie odbierać telefon. Na l4 i urlopie ściągaja Cie do pracy nikt nie patrzy na to masz byc i juz. Praca pod presją i ciągły mobbing ze strony regionalnej. Nie polecam na prawde kasy nie zarobisz a sie zestresujesz tylko.
Dodając jeszcze: musisz być w gotowości 24h żeby w razie czego być w pracy, twój czas prywatny nikogo nie obchodzi, na l4 wołają Cię do pracy, wydzwanianie kiedy nie ma Cię w pracy jest na porządku dziennym, wtedy już dziewczyny się bały odbierać (wtf!!!) Bo nie wiadomo o co byś dostała opierdziel. Kierowniczka ma urlop 5 razy w roku, a Ty się musisz prosić o wolne. Podsumowując nie polecam, szkoda czasu i nerwów. Katowice.
Praca jako praca jest w porządku, zarobki nie są najgorsze i benefity też są ok, ale myślę że jest to niewarte nerwów jakich tam się narobisz. Na początku wszystko było dobrze (no tak pozory trzeba zachowac) już po jakimś czasie zaczęło coś nie grać, kierownictwo pokazało się z tej drugiej strony. Cały dzień zapieprzasz, biegasz tam i z powrotem, dzwigasz ciężkie kartony, A kierowniczka cały dzień stoi za kasą odświeżając pocztę, pisząc i rozmawiając przez swój prywatny telefon. Groźby i prośby kierowane do góry nic nie pomogły choć to już kolejny raz zespół prosił o wsparcie. Regionalna nie przejmuje się tym co się dzieje, bo lepiej zmienić zespół i zamieść wszystko pod dywan niż zmienić kierownika i mieć super wyniki, bo wtedy miałoby się motywację i chęć działania w tej firmie.
Kiedyś pracowałam w tally, jako praca dorywcza na 2/3 miesiące fajna opcja ale nie na dłużej, na umówię o prace kierowniczka traktuje pracowników jak (usunięte przez administratora) niestety, nie zwraca uwagi na etat pracownika czy jego plany w dni wolne, a nawet zwolnienie lekarskie sie zdażyło w pracy trzeba być i nie ma gadania, nie wiem kto rekrutowal kierowniczkę na owe stanowisko ale przypuszczam ze również nie ma o tym pojecia, kobieta ma gdzies swoje stanowisko i stale je wykorzystuje do brania ciaglych niekonczacych się urlopow, przełożona cala zmiane stoi za kasa i odswieza mejle a pracownicy czasami nie daja rady z panującym tam nieporzadkiem, bo nie ukrywam ciezko jednej czy dwóm osobom ogarnąć (usunięte przez administratora) podczas szczytowych dni, regionalna sympatyczna ale po złożonych skargach na przełożonego nic sobie z tego nie zrobiła, firmie bardziej na rękę wymienić wszystkich pracowników niż „kierownika”. Firma ma gdzieś pracowników, liczą są wyniki w których osiągnięciu kierownik w ogóle nie pomaga. Moje sugestie dla Tally Weijl: Zmiana przełożonego Lubię atmosferę w Tally Weijl za: Zgrany team co pozwala osiągnąć dobre wyniki jednak atmosfera jaka wprowadza kierownik demotywuje pracowników - kierownik stoi za kasa i zbija bąki wymyślając każdemu z osobna jakieś głupie zadania a potem narzekając na team ze nic nie robi
Ocenianie innych w firmie to największa możliwość obrażania?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tally Weijl?
Zobacz opinie na temat firmy Tally Weijl tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tally Weijl?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 2 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tally Weijl?
Kandydaci do pracy w Tally Weijl napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.