Byłem, widziałem i pracowałem a więc : szczerze to zakład sam w sobie nie jest zły i młodym adeptom naprawdę polecam spróbować. Nie czytać tych beznadziejnych komentarzy, piszących przez ludzi, którzy umieją tylko narzekać. Kto ma łeb na karku i ręce do pracy to wyciągnie lekko 2-3x najniższą krajową w Taborze... Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że w końcu pojawiło się światełko w tunelu, gdyż wyrwano największego CHWASTA tego zakładu, dzięki któremu Tabor Dębica pozbył się tak naprawdę wielu fachowców i dobrych ludzi, którzy nieraz oddawali swoją krwawicę na rewizji czy na spawalni ale niestety nikt tego nie umiał docenić... Dziwi mnie jedynie to jak można było tak bezgranicznie zaufać jednemu człowiekowi, który doprowadził do ruiny personalno-kadrowej DNW. Pracownicy z ogromnym stażem oraz wiedzą niestety (dla Taboru) poszli do konkurencji albo rozjechali się po świecie. Tak właśnie kończy się współpraca z kierownikiem ignorantem, któremu wydawało się, że pozjadał wszystkie rozumy. Tutaj przytoczę jakże trafne powiedzenie Dyrektora, że wojnę wygrywają sierżanci, nie generałowie :) Brawo dla zarządu za podjęcie słusznej decyzji lecz o killa lat za późno... Jeśli chodzi o kwestie zarobkowe to zakładu zawsze będę bronił. Pracodawca jest wypłacalny. Widać, że z roku na rok jest coraz lepiej. Są czynione starania aby pracowało się po prostu bezpieczniej i przyjemniej. To nie jest prawda, że zarabia się tam najniższą krajową.. Fachowiec zarobi bardzo dobrze. Natomiast gdy nic nie umiesz, przychodzisz tzw. zielony nie przejmuj się - nauczą Cię wszystkiego ale musisz wykazywać chęci to odpowiedni ludzie Cię zauważą i pokierują. Zatrudniając się na dzień dobry też zaoferują Ci więcej niż najniższa krajowa. Mam nadzieję, że ta wypowiedź pomoże wielu niezdecydowanym osobom. Po krótce nakreśliłem jak wygląda sytuacja w szeregach Taboru. Wybaczcie mi za tą dygresję o tym pastuchu ale wiem, że on to kiedyś przeczyta... :) i stąd ta wzmianka. Pozdrawiam serdecznie cały dział naprawy wagonów! PS. Panie młody Prezesie tak trzymać! Nie szczędzić pieniędzy na elektronarzędzia i rozwój firmy... Dbać o pracownika, to jest przyszłość!
Jeszcze raz - 2x, 3x najniższa krajowa? To na jakim stanowisku można zarobić 7,200-10,800 zł brutto według Twoich wyliczeń? A od stycznia 8,484- 12,726 brutto bo najniższa wzrośnie? Czy ktoś tutaj trochę nie odleciał czasem?
Panowie , pracuje w Tabor (usunięte przez administratora) od pół roku ,i mam pytanie . Jak to wygląda z tymi godzinami ?????? Bo przełożeni mówią że się nie wyrobisz to mi nie zapłacą ????? , Czego mi nie zapłacą z mojej najniżesz krajowej mi nie zabierze nic , mam stawkę godzinową i tyle , no chyba żę się nie wyrobię to dostanę zamiast 3000 to 1300 bo się nie wyrobiłem . No chyba że przełożeni biorą kasę od szefa , jemu bajera , pracownikowi bajera kłamstwo itd a sami zgarniają kase dla siebie , BO NA TO WŁAŚNIE TO WYGLĄDA !!!!!!!! może warto by było to sprawdzić jak (usunięte przez administratora)pracowników , A ten kolego co napisał kom... że w Tabor zarabia się 10tyś , to był właśnie tym jednym co kradł i się zwolnił żeby nie ponośić odpowiedzialności . Pora żeby ktoś przeczytał ten komentarz i ruszył to (usunięte przez administratora)
Ale to zabrali Ci przez pół roku chociaż raz wynagrodzenie ? Czy tylko tak straszą ? Skoro mówisz ze tylko najniższa to firma nie oferuje jakiś premii ? To zawsze motywuje pracownika jednak.. ja bym chciał się dostać na mechanika taboru kolejowego ale nie podali info właśnie o zarobkach
A można zostać po godzinach, aby się wyrobić i mieć normalnie wypłacone wynagrodzenie? Często zdarza się nie wyrobić z pracą? Aż tyle jest obowiązków?
Witam, mam pytanie odnośnie warunków pracy bo widzę że potrzebują ludzi do pracy a zastanawiam się nad zatrudnieniem w tym zakładzie. Chodzi też o wynagrodzenia,socjal itp.
Tokarz to w jakich godzinach tam u nich robi w ogóle? Czytałem ogłoszenie na stronie, ale jakoś tak brakuje takich informacji właśnie podstawowych. To to forum znalazłem w końcu, może tu ktoś wie jak się sprawy mają tam w zakładzie?
Byłem, widziałem i pracowałem a więc : szczerze to zakład sam w sobie nie jest zły i młodym adeptom naprawdę polecam spróbować. Nie czytać tych beznadziejnych komentarzy, piszących przez ludzi, którzy umieją tylko narzekać. Kto ma łeb na karku i ręce do pracy to wyciągnie lekko 2-3x najniższą krajową w Taborze... Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że w końcu pojawiło się światełko w tunelu, gdyż wyrwano największego CHWASTA tego zakładu, dzięki któremu Tabor Dębica pozbył się tak naprawdę wielu fachowców i dobrych ludzi, którzy nieraz oddawali swoją krwawicę na rewizji czy na spawalni ale niestety nikt tego nie umiał docenić... Dziwi mnie jedynie to jak można było tak bezgranicznie zaufać jednemu człowiekowi, który doprowadził do ruiny personalno-kadrowej DNW. Pracownicy z ogromnym stażem oraz wiedzą niestety (dla Taboru) poszli do konkurencji albo rozjechali się po świecie. Tak właśnie kończy się współpraca z kierownikiem ignorantem, któremu wydawało się, że pozjadał wszystkie rozumy. Tutaj przytoczę jakże trafne powiedzenie Dyrektora, że wojnę wygrywają sierżanci, nie generałowie :) Brawo dla zarządu za podjęcie słusznej decyzji lecz o killa lat za późno... Jeśli chodzi o kwestie zarobkowe to zakładu zawsze będę bronił. Pracodawca jest wypłacalny. Widać, że z roku na rok jest coraz lepiej. Są czynione starania aby pracowało się po prostu bezpieczniej i przyjemniej. To nie jest prawda, że zarabia się tam najniższą krajową.. Fachowiec zarobi bardzo dobrze. Natomiast gdy nic nie umiesz, przychodzisz tzw. zielony nie przejmuj się - nauczą Cię wszystkiego ale musisz wykazywać chęci to odpowiedni ludzie Cię zauważą i pokierują. Zatrudniając się na dzień dobry też zaoferują Ci więcej niż najniższa krajowa. Mam nadzieję, że ta wypowiedź pomoże wielu niezdecydowanym osobom. Po krótce nakreśliłem jak wygląda sytuacja w szeregach Taboru. Wybaczcie mi za tą dygresję o tym pastuchu ale wiem, że on to kiedyś przeczyta... :) i stąd ta wzmianka. Pozdrawiam serdecznie cały dział naprawy wagonów! PS. Panie młody Prezesie tak trzymać! Nie szczędzić pieniędzy na elektronarzędzia i rozwój firmy... Dbać o pracownika, to jest przyszłość!
Jeszcze raz - 2x, 3x najniższa krajowa? To na jakim stanowisku można zarobić 7,200-10,800 zł brutto według Twoich wyliczeń? A od stycznia 8,484- 12,726 brutto bo najniższa wzrośnie? Czy ktoś tutaj trochę nie odleciał czasem?
Są tu jakieś przyzwoite zarobki jako początkujący spawacz? Można tu nabyć jakieś doświadczenie?
Tez chce się dowiedzieć, bo mój chłopak może by przyszedł, dobrze by jakichś dobrych praktyk się nauczył. Pytanie tylko kto prowadzi jakieś szkolenia? jest jedna osoba od tego czy zależy na którego starszego kolegę się trafi? I jak jest z rotacjami u osób poczatkujących? Często odchodzą czy raczej zostają? Nie chce by stracił czas wiec pytam
Czy ktoś z Was składał cv na ślusarza-mechanika? Mam tylko dwuletnie doświadczenie i zastanawiam się czy to wystarczy.. czytałem tez ze jest premia świąteczna a akurat święta idą, ile można dostać takiego dodatku?
Jaka umowa obowiązuje w TABOR podczas okresu próbnego?
Próbna, ale w sensie umowa o pracę, tak? A na jaki okres, standardowo 3 miesiące? A potem dalej na czas określony czy już nieokreślony? Co do tej stawki jeszcze, zwiększa się później czy cały czas taka sama?
Ponoć macie premię uznaniową, świąteczną? Tak mąż wynalazł w ogłoszeniu dla ślusarza-mechanika. A jakie stawki dla tego stanowiska są? Widzimy ze starym, że odradzacie przyjść do pracy młodym, no, ale mój ani młody, ani niedoświadczony tak że ten. I jeszcze mamy pytanie, czy ślusarz może ubezpieczeniem i opieką medyczną objąć też najbliższą rodzinę swoją?
Szukają mechanika taboru kolejowego z doświadczeniem min. rok. Ktoś wcześniej tu pisał o minimalnej stawce. Teraz to się poprawiło i można wyciągnąć więcej? Dają odpowiedni sprzęt i ubranie robocze? Nie trzeba się prosić?
Najniższa krajowa + czasem jakaś tam mini premia. Ubranie i buty swoje albo wygrzebane z czyściwa elementy garderoby , narzędzia mile widziane swoje bo tu nawet młotek to kawołek szyny z dospawanom gazrurką ... biedafirma z długoletnimi tradycjami.
Szukają cały czas ale jak chcesz się czegoś nauczyć to nie tam. Bo starzy ci nic nie pokażą kręcą nosem jak mają pracować z kimś nowym
Czy można liczyć w TABOR na prywatną opiekę medyczną?
Co to się dzieje ze szukają tu kierownika magazynu. Rotacja taka przez zarzad ze nie zadowoleni czy raczej chlop nie wytrzymał cyrku na magazynie i braku ludzi?
Sam chciałbym wiedzieć, a zwłaszcza, ile mógłbym zarobić, jako tokarz? Zauważyłem, że na stronie firmy wiszą ogłoszenia ale bez stawek.
Ile sie czeka na umowę?
Co sądzicie o liderach w Taborze werte są tych pieniędzy co ukradli
Lidery w taborze to takie jakby kapo w obozie. Roboty człowiekowi na grzbiet nałożą , piniendzmi sie podzielo z górom a kolegi podkablujo ze mało zrobione. To poprostu świnie jakich mało.
Macie robotę na innych oddziałach, prócz Sosnowca? Nie licząc Dębicy.
Jakie stawki macie, licząc osoby, które spawają, palą palnikiem, rewizje itp, czyli wszystko...?
Licząc osoby, które spawają, palą palnikiem, rewizje itp, czyli wszystko...to stawki mamy najwyższe , jakie maryjan może nam zafundować . Czyli najnizsza krajowa gwarantowana przez maryjana i jego family gang .
Lidery to zwyczajne wazeliniarze co za ochłapa potrafią sprzedać , podkablować i zgnoić każdego byle tylko pan po główce pogłaskał ! (usunięte przez administratora) . Jak np. człowiek po wyksztalceniu ,, hodowla pszczół i nawożenie obornikiem kurzęcym" może zajmować sie konstrukcjami wagonów ? Otóż w taborze może !
(usunięte przez administratora) ich zadaniem jest tylko kolaboracja , kabling i gnembing siły roboczej. a najbardziej sprawdzają sie w tej roli rude fałszywe betleje co (usunięte przez administratora) i włażenie mają w genach
Kradli i pewnie dalej kradną ( dobrze że już tam nie pracuję od roku , i mam gdzieś tą Polskę) , Młodym mówią o godzinach że mało godzin , a godzin na tyle a potem kase biorą dla siebie i swoich a młody nie dostaje nic , nawet pewno Marijan i kierownicy nic nie wiedzą . Starzy nic nie robią tylko sie szwendają i udają a młodym każą robić . Kiedyś jak prawda wyjdzie na jaw to dostaną po (usunięte przez administratora) , jak już nie wyszła .
Witam powiecmy sobie w prost Tabor przyjmuje Ukraińców. Nic do nich nie mam ale Jak nie ma roboty to i tak Ukrainiec może zostać po pracy Polak nie bo nie ma pracy a oni nadgodziny mogą ale co on robi? Biju Kasu tak? Odrabiałem nie raz kilka godzin w miesiącu bo nie chciałem sobie wypisywać urlopu tylko odrobić a oni zapraszają aby siedzieć bo nikogo nie ma kierownictwa liderów itp. i tak już jest od lat 2 .Chore to że kasa leci firmy w błoto za siedzenie za krętactwo nie lepiej pomyśleć jak wydać tą kasę w firmę aby ulepszyć ją
Bo koń który orze dostaje baty , żeby orał więcej a koń który leży kopytami do góry dostaje siano. Maryjan ma z Ukraińców i tych z Burkina Faso dochodowe źródełko i mało ważne czy taki coś robi czy nie... byle był jako sztuka. Od roboty są nędznie opłacani tubylcy.
dochód to są różnego rodzaju nieopodatkowane dotacje i kasiora z budżetowej skarbonki na zatrudnianie takich właśnie nierobów . Czysty piniondz dla rodzinki. Za nieroba jest mamona a robola sie pogoni i wykona 200% normy.
skąd w Tobie tyle negatywnych emocji, co? jakie masz doświadczenia z tą firmą? napisz proszę
Jak wygląda sprawa grafiku w TABOR. Czy pracodawca idzie na rękę?
Co ty ciągle z tym grafikiem i idzeniem na ręke ? Ty pracowałeś gdzieś kiedyś wogóle ?
Ale co w tym pytaniu dziwnego, że pytasz czy gdziekolwiek pracował? Chyba grafik i przychylność szefa w robocie to istotna sprawa, co nie?
Nie było jednak? A to kiedy dawali info co i jak? Bo to jednak ktoś musi mieć trochę czasu żeby się przygotować
info dawali na fejsa albo insta a czasem było napisane kredą na murze więzienia naprzeciwko i na przystanku autobusowym.
a ja sobie chwalę tabor. tu kablnę , tam kablnę , tam uprzejmie poinformuję , tam doniosę .. i premijka leci.
to konfidenci z dziada pradziada ,wywodzą sie z tych rudych co sprzedali przodka mego .
Czy w tej firmie, można liczyc na bony swiąteczne lub pieniądze na swięta, czy jest jakis fundusz socjalny ?
(usunięte przez administratora)
Teraz to nie wiem. Ja miałem o dzieło i zlecenie.
Cóż? Zgodziłem się na warunki, jakie mi zaproponowali i pracowałem tam prawie przez pięć lat. Kasa, jak na tamte lata, była bardzo dobra. Warunki socjalne gorzej, niż pod psem. Ale podpisując umowę, wiedziałem że tak będzie. Gdy mi przestały odpowiadać warunki, po prostu zmieniłem pracodawcę. Czy żałuję tych lat? Nie żałuję. Potrzebowałem wtedy tych pieniędzy i je zarabiałem.
Jak się wjedzie na firmę bardzo biednie to wygląda śnieg sypie jest na - a pracownicy w niebieskich szmatach które wpijaja wodę jak gąbka. Inni zaś mają jakieś kurtki ale chyba 10 letnie rozdarte brudne . Chyba często ciuchów na zmianę nie dostają. Jaka to jest wizytówka dla zakładu? Dostarczam towar również na inne firmy i całkiem inaczej to wygląda wszyscy pracownicy co pracują na zewnątrz między innymi operator wózka widłowego czy elektryk na awarii mają grube zimowe kurtki odblaskowe i porządne rękawice.
ho Ho Ho .prawda to zaiste jest. jakżem tam był to bieda z nędzą po tym łagrze hulają .ten cały ojciec dyrektor to musiał w młodości nauki w Kujbyszewie studiować
Ciekawa jestem czy pracownicy coś z tym robią. Jeśli im przeszkadza ta odzież robocza to może pracodawca mógłby zainwestowac w coś nowego?
,,pracodawca mógłby zainwestować w coś nowego ? " hehehe dobre . Jedyne w co pracodawca inwestuje to jego wlasna kieszeń i gorzoła . pracownicy uprawiają tu rodzaj sztuki przetrwania w warunkach zbliżonych do frontowych lub powojennych gdzie but , kapota czy portki były luksusem znalezionym lub ukradzionym. Tu nawet jak sie człowiek zwalnia po kilku latach pracy to musi oddać stare buty czy ubranie , które kiedyś dawno dawno łaskawie otrzymał od jaśnie pana. A ubranie robocze od jaśnie pana otrzymuje sie tylko w dwóch przypadkach: jak sie jedzie na delegacje , żeby gdzieś wyśmiewali albo gdy jest wypadek to poszkodowanego sie na chypcika przebiera, żeby było że wszystko cacy. Taka ameryka Izabello hehe
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w TABOR?
Zobacz opinie na temat firmy TABOR tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 26.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w TABOR?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 1 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!